Faith Zoria Ollivander
Nazwisko matki: Malfoy
Miejsce zamieszkania: Lancaster Castle; Lancashire
Czystość krwi: Czysta szlachetna
Wzrost: 140
Waga: 35
Kolor włosów: blond
Kolor oczu: niebieskie
Znaki szczególne: Bardzo jasna cera i włosy.
Dopiero mi tato wystruga cali
Nie chodzę do szkoły
Jeszcze nie umiem go wyczarować
Mój kotek Merlin bez głowy
Czekolada, herbata malinowa, jeżyny
Ja w objęciach rodziców, z rodzeństwem wokół
Wiele ich mam, wszystko, czego nie znam mnie ciekawi.
Nudzi mnie to
Biegam, tańczę, skaczę
Tego, co słuchają rodzice.
Mckenna Grace
Nie było nic niezwykłego w jej przyjściu na świat. No, może poza tym, że urodziła się za pięć północ 31.10, a tuż po niej, i tuż po północy wyskoczył jeszcze on! Brat bliźniak. Rozumiecie? Już od poczęcia musiała się z nim wszystkim dzielić, gdzie tu sprawiedliwość?! Jej starsze rodzeństwo nie miało takich rozrywek.. nie to co ona. Jej krzyk, gdy przyszła na świat rozniósł się po całym dworze, wszyscy mogli usłyszeć, że pojawił się nowy mieszkaniec, który głośno informował o swojej obecności. Już wtedy można było zauważyć, że lekko to z nią nie będzie.
Od zawsze byli razem, ona i Laurel. Niby mieli jeszcze rodzeństwo, jednak to z nim łączyła ją najsilniejsza więź. Wiadomo jak to jest. Nie znała świata bez niego. Od zawsze, na zawsze Faith i Laurel. Z początku zapewne nie było z nimi łatwo, gdy tylko jedno zasnęło, drugie zaczynało płakać. Mieli z nimi na pewno wesoło, jednak ten czas szybko minął, a oni zaczęli rosnąć.
Faith dosyć szybko zaczęła chodzić. Plątała się pod nogami starszych, ciekawa świata. Gotowa wyciągnąć ręce w kierunku wszystkiego, co tylko mogłoby ją zainteresować. Nic nie było w stanie jej zatrzymać. Ciekawiło ją dosłownie wszystko, uwielbiała poznawać świat i dowiadywać się nowych rzeczy. Kiedy coś nie szło po jej myśli, gdy ktoś jej zabraniał czegokolwiek, szybko się denerwowała. Wystarczył moment, aby z dziewczynki słodkiej jak cukier, zmieniła się w potwora, którego nie dało się uspokoić.
Pierwszym przykrym wspomnieniem, które do dzisiaj do niej wraca, to dzień w którym Laurel, pewnego dnia kiedy biegali w ogrodzie stracił oddech. Nie mogła mu pomóc! Nie wiedziała, co się dzieje, spanikowała. Pobiegła po ojca. Okazało się, że jest chory. Nie mogła w nocy spać, bo martwiła się o brata. Zresztą do tej pory uważnie go obserwuje, bo boi się, że kiedyś atak będzie silniejszy i nie uda się jej mu pomóc. Pilnuje go, aby się nie zapominał, w końcu jest najważniejszą osobą w jej życiu! Może mu o tym ciągle nie przypomina, nie chciałaby jednak, żeby umarł!
Od zawsze lubiła malować. Mogła w ten sposób odzwierciedlić to, co poznała. Ogromną przyjemność sprawiało jej przenoszenie tego na papier. Zresztą uwielbia podglądać swojego wujka Cassiusa w pracowni, chciałaby być kiedyś jak on- artystą. Ma nadzieję, że uda jej się spełnić to marzenie. Rodzice wychowują ją tak, jak na szlachetne dziecko przystoi, raczej stosuje się do ogólnie przyjętych norm. Guwernantki dbają o to, aby nie odstawała od innych dzieci i rozwijała się we wszystkich dziedzinach, chociaż nie do końca lubią z nią pracować. Faith bardzo łatwo wyprowadzić z równowagi, nikt ze służby nie chce wchodzić jej w drogę, dlatego, że gdy tylko coś idzie nie po jej myśli wybucha. Mało kto potrafi zapanować nad jej gniewem. Nie, żeby jej to przeszkadzało, zauważyła bowiem, że dzięki temu może dostać to, czego chce. Właściwie nawet jej to pasuje. Jeśli zaś chodzi o guwernantki to znalazła na nie nieco inny sposób, zauważyła, że gdy jest urocza i gra to lepiej ją traktują, wystarczy, że się ładnie uśmiechnie i zatrzepocze rzęsami, także korzysta z takich metod.
Faith lubi spędzać czas na świeżym powietrzu. Przebywać między roślinami, z których czerpie inspiracje do swoich malarskich dzieł. Bardzo często urządza wystawy, na które zaprasza członków swojej rodziny, nie przyjmuje odmowy, lubi bowiem, kiedy inni oglądają jej prace. Poza tym bardzo dużo czasu spędza ze swoim bliźniakiem, razem mogą w końcu poznać wszystkie tajemnice, które ukrywają przed nimi dorośli! Jest ich sporo, przecież trwa wojna, dorośli myślą, że oni nic nie wiedzą! To by się zdziwili. Poza tym uwielbia oglądać gwiazdy, zdarzało jej się czekać, aż wszyscy zasną i spoglądać przez okna, aby zobaczyć to, o czym wyczytała w książkach. Lubi też malować niebo, fascynuje ją ogrom, jaki świat ma do zaoferowania.
Dużo czasu w swoim krótkim dość życiu spędzała ucząc się różnych aktywności fizycznych, wszak trzeba było czymś zająć to maleństwo. Chętnie tańczyła, czy to taniec balowy, jak przystało na małą damę, która musiała się przygotować do tego, że kiedyś będzie reprezentować swój ród podczas sabatów, czy balet, na który naciskała matka, chociaż on nie sprawiał jej aż takiej przyjemności. Nauczono jej jazdy konnej, aby mogła przemieszczać się w towarzystwie ojca po okolicznych lasach, sprawiło jej to ogromną przyjemność, bo kocha naturę. Wraz z bratem bliźniakiem wyrazili również zainteresowanie nauką latania na miotle, w końcu musieli coś robić ze swoim wolnym czasem, żeby nie było to tylko bezsensowne latanie zaczęli uczyć się tajników Quodpotu. Faith bardzo łatwo przychodzi nauka wszystkich aktywności, w wakacje, gdy miała siedem lat udało się nawet nauczyć ją pływać, z czego była najdumniejsza na świecie!
Na ostatnie urodziny dostała od taty kota! Prawdziwego, czarnego kota, prosiła o niego dosyć długo, wreszcie się udało. Nazwała go Merlin i stał się on jej ulubionym towarzyszem, no może poza Laurelem. Czarny kot jest również ostatnio głównym bohaterem obrazów, które tworzy. Nie rozstaje się z nim nawet na moment, chyba mu to nie przeszkadza, bo gdy nie siedzi w jej ramionach, to nie opuszcza jej nawet na krok. Panienka Ollivander ostatnio zawraca głowę tacie, że czas najwyższy, aby wystrugał jej różdżkę, nie może się doczekać, aż dostanie swoją własną! Wierzy w to, że będzie ona wyjątkowa, bardzo silna, w końcu nie ma na świecie nikogo lepszego w tej dziedzinie od jej ojca! Niech tylko ktoś spróbuje powiedzieć inaczej, to będzie miał z nią do czynienia! Uczyła się wiele o szlacheckich rodach, nie do końca rozumie ten cały konflikt, na szczęście od tego są dorośli. Chciałaby poznać bliżej rodzinę swojej matki, jest bardzo ciekawa, jak wygląda to wszystko w ich świecie. Ma nadzieję, że kiedyś będzie jej to dane zobaczyć.
Statystyki | ||
Statystyka | Wartość | Bonus |
OPCM: | 0 | 0 |
Uroki: | 0 | 0 |
Czarna magia: | 0 | 0 |
Magia lecznicza: | 0 | 0 |
Transmutacja: | 0 | 0 |
Eliksiry: | 0 | 0 |
Sprawność: | 4 | Brak |
Zwinność: | 7 | Brak |
Reszta: 0 |
Biegłości | ||
Język | Wartość | Wydane punkty |
II | 0 | |
Biegłości podstawowe | Wartość | Wydane punkty |
Astronomia | I | 2 |
Historia Magii | I | 2 |
Spostrzegawczość | I | 2 |
Skradanie | I | 2 |
Perswazja | I | 2 |
Zielarstwo | I | 2 |
Zręczne ręce | I | 2 |
Biegłości specjalne | Wartość | Wydane punkty |
Savoir-vivre | I | 0 |
Biegłości fabularne | Wartość | Wydane punkty |
Neutralny | - | - |
Rozpoznawalność | I | - |
Sztuka i rzemiosło | Wartość | Wydane punkty |
Malarstwo (tworzenie) | I | 0.5 |
Aktywność | Wartość | Wydane punkty |
Latanie na miotle | I | 0.5 |
Quodpot | I | 0.5 |
Pływanie | I | 0.5 |
Taniec balowy | I | 0.5 |
Balet | I | 0.5 |
Jeździectwo | I | 0.5 |
Genetyka | Wartość | Wydane punkty |
Brak | - | (+0) |
Reszta: 0 |
Emocja | k10 | Efekt | |
GNIEW | |||
G N I E W | 1-3 | Magia się nie przebudziła. | |
4 | Trzaskają drzwi, okna i znajdujące się w pobliżu okiennice; zatrzaskują się także zamki, które otworzą się dopiero wtedy, kiedy zechce tego dziecko.* | ||
5 | Siła głosu dziecka zwiększa się, dziecko jest w stanie krzyczeć bardzo głośno, będzie go słychać w całym domu - nie powstrzymają go zaklęcia typu muffiato, co więcej, słowom będzie towarzyszyło silne echo. | ||
6 | W okół dziecka roztacza się fala uderzeniowa, która działa jak zaklęcie expulso. | ||
7 | Dziecko przenosi swoje humorki na najbliżej znajdujący się niższy umysł (zwierzę, magiczne stworzenie), które niekiedy może zaatakować postronną osobę lub sprzeciwić się jej w inny sposób. | ||
8 | Stojący najbliżej przedmiot wybucha w widowiskowy sposób. | ||
9 | Ślina dziecka zamienia się w silny kwas, jest w stanie przeżreć się przez przedmioty lub zostawić na ciele czarodzieja niegroźną ranę (mugole odczują ją mocniej). | ||
10 | Dziecko roztacza wokół siebie specyficzną nieprzyjemną aurę, która skutecznie zniechęca do interakcji z nim większość czarodziejów, zwłaszcza tych obcych. Odbierają dziecko jako dziwne i niepokojące. |
Ostatnio zmieniony przez Faith Ollivander dnia 25.10.21 23:18, w całości zmieniany 6 razy
Witamy wśród Morsów
Kartę sprawdzała: Deirdre Mericourt