First topic message reminder :


* romantyk, filozof, artysta
* w Hogwarcie w latach 1938-1945, Gryffindor
* Z zawodu pracownik magicznej policji, ale nie jest to szczyt jego marzeń; wolałby kręcić filmy, grać po barach na gitarze albo robić zdjęcia
* Trzy lata temu był rozpoznawany dzięki swoim zdjęciom, doczekał się kilku wystaw
* Można spotkać go w pubach: lubi czasami nie wrócić do domu na noc, ale cały wieczór spędzić nad butelką ognistej. Albo trzy.
* Jego przekonania polityczne odchylają się w stronę Zakonu
* Nie lubi kotów, ale ma jednego
* Nie lubi piegów
* Ma wspaniałą żonę, która nie musi wiedzieć o wszystkim (chociaż i tak pewnie jej powie)

też mam piegi i to w sumie dużo

tylko nie policjant

dwa piegusy do mnie przyszły :solol:

1. Garret - najśmieszniejsze jest to, że mieszkaliśmy razem w dormitorium przez siedem lat. Sądzę, że w pewnym momencie musiałem się zdobyć na to, aby ci to wybaczyć. Nie myśl, że robię wyjątki dla wszystkich - och, na pewno nie! Ale czy mieszkanie w jednym dormitorium do czegoś nie zobowiązuje? Mogłem przez całe trzy pierwsze lata spoglądać podejrzliwie w stronę twojej części pokoju, niech jedno wydarzenie zmieni moje podejście do Twoich piegów. A może widziałem cię całego czerwonego po spotkaniu z dziewczyną i uznałem, że ponieważ zlewa ci sie kolor skóry z piegami, to wcale nie jesteś aż taki przerażający? W zamian masz niepowtarzalną szansę na przerażanie mnie, bo jak obudzi mnie kiedyś twoja twarz nakrapiana, to mogę dostać zawału

2. Barry - boisz się, że dowiem się, co robisz nielegalnego? Mój drogi, ja już od dawna wiem, bardzo możliwe, że Twoi pracodawcy opłacają mnie, bym się nie interesował. A ja - wolę nie interesować się piegowatym chłopakiem. Podpadniesz mi? To zastanowie się, czy najpierw cie sprać, zabrać do brata, czy może odrazu przymknąć za nielegalną pracę.