[bylobrzydkobedzieladnie]

No to wpisz!

A co ja dostanę?

Nico, no i jaką żeś mi zrobił reklamę, kuzynie? ()
Inarko, z racji żeś absolwentka bobatą to nie widzę specjalnych szans na wieloletnią znajomość, choć z racji towarzyskich imprez mogli się gdzieś spotkać/poznać (oczywiście na stopie oficjalnej). Nie grzeszę dzisiaj wyjątkową weną i zrozumiałym czytaniem kart, ale alchemiczne zdolności lady Carrow będą bardzo w cenie, jeśli zgodzisz się aplikować eliksiry na Cassiusie Po cichu będę liczyć na kolejne przypadkowe spotkanie na balu albo innym raucie organizowanym przez rodzinkę.
Wyybaaaaacz, naprawdę nie grzeszę pomysłami :ccccccc

Najlepszą :P Wszyscy mają Cię za fejma teraz!

Przepraszam bardzo, ale nie zostałam wpisana.

Z cyklu przeklęte ustawianie relek zanim dostaniesz akcept karty :/

Cassius, jak to już pojawiało się w niektórych wieściach, jakoś tak zawsze się składa, że większość osóbek o Nazwisku Nott jest jej znana :malpka: I rzeczywiście - różnią nas szkoły, ale - może w takim razie postawimy na świeższa znajomość? Niko poznałam (realnie) całkiem niedawno, gdy na stałe wróciłam do Londynu, może i Ciebie przy okazji zdarzyło się poznać? A dwa - aktualnie (jeszcze) Inarka jest zaręczona z Juliusem (twoim kuzynem, który zniknął z forum), zapewne więc obiło ci się o uszy coś o niej?
i alchemia..tak! Jeśli tylko potrzebowałeś kilku eliksirowych specyfików, może któryś kuzyn mógł ci podpowiedzieć, że panna Carrow się tym zajmuje? I.. na najbliższych balach, czy innych eventach (wyścigi? polowania?) zapewne będziemy mieli okazję do lepszej znajomości?!
I jestem otwarta na pomysły, coś razem wymyślimy <3

(Panno Inarkooo, on Cię tak podrywa! :P )

Nico, czemu nie idziesz swatać gdzie indziej? xd
Inara, o uszy mogło obić się znacznie więcej, choć wątpię, by Cass zwrócił uwagę na imię (nawet jeśli jest tak oryginalne). Tak więc z całą pewnością wiadomo mu, że zaginiony kuzyn ma narzeczoną, ale nie miał przyjemności jej poznać. Co do eliksirów na pewno zostajemy w temacie. Co do poznania się... widzę szansę na spotkanie się w jakimś miejscu z Nicholasem robiącym za przyzwoitkę xd a to oznacza, że nie obędzie się od niewybrednych komentarzy (czatbox nie zapomina, co nie?)
Kat, koniecznie musimy ustalić więcej szczegółów prywatnym kanałem ;)

Cass - w takim razie znajomość nowa, z odrobiną alchemii :malpka:
A spotkania...cóż, będziesz musiał się przyzwyczaić, że Inara nie będzie grzecznie słuchać niewybrednych komentarzy i z równą niewybrednością, chociaż w delikatniejszym (bo kobiecym) wydaniu będzie ci odpowiadać (nie zapomina, zdecydowanie! :X ).

(Niko..podrywa? kiedy? :p)

ożenisz się z inarą?

nie mamy relacji rodowych, wiec przed nami wszystko

Co dla mnie? <3

Inarka, jak najbardziej
Deimos, nie sądzę, żeby to było takie proste. Ale ten brak powiązań mocno mnie kusi o jakąś mniej skomplikowaną zażyłość. Byli razem w Slytherinie, wiec standardowo: klub Ślimaka, Riddle i te sprawy. Stamtąd na pewno się kojarzą, choć nie musieli ze sobą zamienić ani słowa. Obaj rycerzyki Toma, więc teraz znają się nieco lepiej. Nawet pokusiłbym się i zahaczył o motywy z paleniem tytoniu i piciem szampana. Kto wie, może to sam Carrow przekonał Cassiusa do takiego a nie innego sposobu torturowania niechcianej narzeczonej :D
Leandra, ze względu na wrogie nastawienie rodzin i różnicę wieku nie mogli poznać się wcześniej, a wżenienie się w przyjazny ród Malfoyów byłoby pewnie powodem do podejrzewania Lei. Ot, taka lekka obsesja, co by nie było zbyt łatwo. Na pewno zostali sobie przedstawienie już po ślubie w trakcie jakiegoś spotkania organizowanego przez Nottów, ewentualnie możemy to przesunąć w czasie na coś bardziej świeżego (jak już ustaliłem z Inarką ^^).
W dalszym ciągu nie grzeszę pomysłami. Musicie coś podsuwać sami, bo mnie wykończycie :dead:

Znasz Inarkę, znasz Kat - musisz też znać mnie występujemy w pakiecie