Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Westling
AutorWiadomość
Francis to prawie trzydziestoczteroletni rozwodnik (chwalić się tym nie lubi, ale też nie ukrywa tego jakoś szczególnie). Urodził się w USA, swego czasu mieszkał na terenie Niemiec. Pracuje w Czarodziejskiej Policji, aktualnie kończy przygotowania do rozpoczęcia posługi w Wiedźmiej Straży. Podróżnik, półkrwi, mówi po niemiecku, chce się nauczyć jakiegoś innego języka (niekoniecznie ludzkiego). Pisze (ładne listy), wrócił do Anglii dosyć niedawno (styczeń) i przeprowadził się do nowego mieszkania.
Raiden Carterspoiwo
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Nazwa / ImięPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Nazwa / ImięPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Elisabeth Parkinsonnieprzyjemność
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Amelia Bennettbiały dym
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Nazwa / ImięPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Franz Westling dnia 07.08.16 1:06, w całości zmieniany 2 razy
Gość
Gość
graty kolorku, agencie kombinujmy
Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again
Come to talk with you again
Zgarnę Cię niedługo na wątek, agencie Carter. Wpisany i niedługo pewnie opisany.
Gość
Gość
Wrestling! Znowu pozachwycam się twoim avatarem, poczekaj - - okej, już.
Poznaj się z Floreanem! Może to mieć miejsce standardowo w lodziarni, gdzie do siebie zagadają, ale równie dobrze to może być w każdym innym miejscu świata. No, Londynu. O, nawet w tej części mugolskiej, bo Florek też jest półkrwi. I będą udawać mugoli, aż któremuś coś się wymsknie i odkryją o sobie prawdę. Ahaha, mogą nawet przez jakiś czas brać się za mugoli!!! Aż tu dowiedzą się, że jednak oboje są czarodziejami. W każdym razie oprócz tak wesołej znajomości, proponuję ci naukę podstaw języka centaurów. Florek trochę go umie, a ty chcesz się jakiegoś nauczyć - sytuacja idealna!
Jeszcze mam Edgara, który jest w wieku Wrestlinga, więc też można by było coś im wymyślić, ale na chwilę obecną nie mam weny na wymyślanie.
Poznaj się z Floreanem! Może to mieć miejsce standardowo w lodziarni, gdzie do siebie zagadają, ale równie dobrze to może być w każdym innym miejscu świata. No, Londynu. O, nawet w tej części mugolskiej, bo Florek też jest półkrwi. I będą udawać mugoli, aż któremuś coś się wymsknie i odkryją o sobie prawdę. Ahaha, mogą nawet przez jakiś czas brać się za mugoli!!! Aż tu dowiedzą się, że jednak oboje są czarodziejami. W każdym razie oprócz tak wesołej znajomości, proponuję ci naukę podstaw języka centaurów. Florek trochę go umie, a ty chcesz się jakiegoś nauczyć - sytuacja idealna!
Jeszcze mam Edgara, który jest w wieku Wrestlinga, więc też można by było coś im wymyślić, ale na chwilę obecną nie mam weny na wymyślanie.
not a perfect soldier
but a good man
but a good man
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
No, Londynu. O, nawet w tej części mugolskiej, bo Florek też jest półkrwi. I będą udawać mugoli, aż któremuś coś się wymsknie i odkryją o sobie prawdę. Ahaha, mogą nawet przez jakiś czas brać się za mugoli!!!
To by było super! Tyle, że nie mam pomysłu na to gdzie mogliby się spotkać i w jakich okolicznościach. Pomyślałam o tym temacie, na śniadaniu. Z drugiej strony, mam pomysł na rozpoczęcie gry już u Was, w lodziarni, spontanicznie! Mam w głowie ładny obrazek. Także, up to you!
Na relację z Edgarem mam pomysł, ale musisz mi dać więcej czasu, a wszystko opiszę. ; D
Gość
Gość
W takim razie na relację z Edgarem grzecznie poczekam. <3
Ojej, to skoro masz taki ładny obrazek na rozpoczęcie gry w lodziarni, to może być w lodziarni! Bo jeżeli chodzi o ich spotkanie w mugolskim świecie to mogłoby to być gdziekolwiek, np. właśnie w tym barze. Rozmawialiby, usilnie próbując zachowywać się w stu procentach jak mugol. Aż tu nagle bam! jestem czarodziejem; o, ja też! Ale dobra, niech będzie świat czarodziejski! <3
Ojej, to skoro masz taki ładny obrazek na rozpoczęcie gry w lodziarni, to może być w lodziarni! Bo jeżeli chodzi o ich spotkanie w mugolskim świecie to mogłoby to być gdziekolwiek, np. właśnie w tym barze. Rozmawialiby, usilnie próbując zachowywać się w stu procentach jak mugol. Aż tu nagle bam! jestem czarodziejem; o, ja też! Ale dobra, niech będzie świat czarodziejski! <3
not a perfect soldier
but a good man
but a good man
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przychodzę z Michaelem, bo tylko rok różnicy i ten sam dom, i oboje mieli styczność ze światem mugoli, więc powinni się znać. A czy lubić? To już zależy od ciebie. Francis miał dość barwne i różnorodne życie, Michael był raczej stateczny, teraz uczy zaklęć w Hogwarcie, kiedyś, przez kilka lat pracował w ministerstwie.
Jeszcze Lunkę ewentualnie mogę zaproponować, jej rodzina ma naukowe ciągotki, też trochę podróżowali swego czasu... No i teraz Luna jest krótko po stażu amnezjatorskim i pracuje w MM.
Jeszcze Lunkę ewentualnie mogę zaproponować, jej rodzina ma naukowe ciągotki, też trochę podróżowali swego czasu... No i teraz Luna jest krótko po stażu amnezjatorskim i pracuje w MM.
Florean, ten mój pomysł byłby dobry, ale w lecie, a tu hula wiatr i mrozy! Na dniach dam posta gdzieś na mieście w mugolskiej części i możemy rozegrać to w ten sposób. :D
Michael, miałam do Ciebie pisać w sprawie Luny właśnie. Potrzebna mi znajomość z amnezjatorem, a masz na ten fach monopol. Chodzi przede wszystkim o współpracę między naszymi postaciami. Myślę, że będę w stanie wymyślić dla nas jakiś dłuższy wątek z przestępstwem w tle, coby się nie nudzić!
Bardzo przyjemnie czytało mi się KP pana Tonksa. Trochę wspólnego się znajdzie - czystość krwi, ojciec mugol, problemy w z dyskryminacją w Hogwarcie. Ja bym tu raczej widziała taką "w porządku" relację. Westling mógł być nawet w gronie tych znajomych, którzy widzieli eksperymenty Tonksa. Przez krótki czas Franz pracował w MM, zanim nie wyruszył w świat. Podczas podróży pisał sporo listów, więc Michael mógł być jednym z jego korespondentów. Jeśli mam być szczera to widziałabym u nas raczej coś pozytywnego.
Michael, miałam do Ciebie pisać w sprawie Luny właśnie. Potrzebna mi znajomość z amnezjatorem, a masz na ten fach monopol. Chodzi przede wszystkim o współpracę między naszymi postaciami. Myślę, że będę w stanie wymyślić dla nas jakiś dłuższy wątek z przestępstwem w tle, coby się nie nudzić!
Bardzo przyjemnie czytało mi się KP pana Tonksa. Trochę wspólnego się znajdzie - czystość krwi, ojciec mugol, problemy w z dyskryminacją w Hogwarcie. Ja bym tu raczej widziała taką "w porządku" relację. Westling mógł być nawet w gronie tych znajomych, którzy widzieli eksperymenty Tonksa. Przez krótki czas Franz pracował w MM, zanim nie wyruszył w świat. Podczas podróży pisał sporo listów, więc Michael mógł być jednym z jego korespondentów. Jeśli mam być szczera to widziałabym u nas raczej coś pozytywnego.
Gość
Gość
O, to jak potrzebujesz amnezjatora, to bardzo chętnie poznam twój pomysł, możesz skrobnąć do mnie pw Może uda nam się coś ciekawego ogarnąć dla nich? ^^ Na razie Lunka jest jedyną amnezjatorką na forum. Ale nie pogardzę ciekawymi dramami!
Myślę, że obaj znaleźliby wspólny język. Obaj Krukoni z ojcami mugolami, w podobnym wieku... Widziałabym tutaj pozytywne relacje, mogli faktycznie pisać ze sobą, gdy Franz był w podróży, może Michael wypytywał go o różne rzeczy, szczególnie dotyczące zaklęć używanych w tamtych zakątkach itp. Michael po śmierci żony nie był zbyt towarzyski, trochę zdziwaczał, ale mógł mieć paru znajomych, Franz mógł być jednym z nich, a teraz, gdy już wrócił, to mogli odnowić swoje relacje i nie ograniczać ich tylko do listów :moh:
Myślę, że obaj znaleźliby wspólny język. Obaj Krukoni z ojcami mugolami, w podobnym wieku... Widziałabym tutaj pozytywne relacje, mogli faktycznie pisać ze sobą, gdy Franz był w podróży, może Michael wypytywał go o różne rzeczy, szczególnie dotyczące zaklęć używanych w tamtych zakątkach itp. Michael po śmierci żony nie był zbyt towarzyski, trochę zdziwaczał, ale mógł mieć paru znajomych, Franz mógł być jednym z nich, a teraz, gdy już wrócił, to mogli odnowić swoje relacje i nie ograniczać ich tylko do listów :moh:
To wysłałam Ci PW na Lunę. Co do Michaela, tak jest! Jak tylko kupię sowę to wyślę list i potem będziemy dogadywać się co do rozgrywki fabularnej. <3
Gość
Gość
słyszałam że znasz się z moim bratem, więc i mnie znać powinieneś choć odrobinkę chyba!
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Na pewno o Tobie coś plotkował. Ale czy znają się osobiście? Jest różnica wieku, 7 lat to jednak trochę! I zależy jakie masz/miałaś relacje z bratem, z którym trzymam sztamę (lata szkolne, tak dalej). Franek dużo podróżował, pisał listy, może Ci coś przysłał z podróży? Wrócił niedawno z Europy. Powiedz mi jeszcze czy to ma być coś przyjemnego czy negatywnego? :P
Gość
Gość
Westling
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania