Wydarzenia


Ekipa forum
Oj, Bonnie, co z ciebie wyrośnie?
AutorWiadomość
Oj, Bonnie, co z ciebie wyrośnie? [odnośnik]08.11.16 16:17
Bonnie Carterja
Uczę się w domu, choruję na klątwę Ondyny (jestem więc stałą bywalczynią szpitala), żywo interesuję się zielarstwem (mam własny ogród na parapecie) i trochę mniej alchemią. Zadaję pytania, tańczę, gram w szachy, wielbię Elvisa Presleya. Czasami przechadzam się po Pokątnej lub spaceruję z eskortą, więc mogłeś mnie spotkać na tamtej ulicy lub w parku. Pomagam w pubie wujka Johna „Pod Wypatroszonym Zającem”, więc jeżeli tam bywasz, to pewnie kojarzysz tę smarkulę, kręcącą się gdzieś wokół barmana.
PS Moje pełne imię to Bonita, ale zamorduję cię, jeżeli tak się do mnie zwrócisz!

Rodzina
Alexandrina CarterMamusia pracująca
Alan BennettPan uzdrowiciel prawie brat
Mój poprzedni uzdrowiciel odszedł na emeryturę, więc teraz to pan Bennett jest moim magomedykiem prowadzącym. Wygląda bardzo podobnie do mojego ojca… ale to chyba tylko przypadek, przynajmniej tak myślę, bo jeszcze nie wiem, że naprawdę łączą nas więzy krwi.
John CarterWujek
Moja mama przyjaźni się z nim od czasów Hogwartu. Czasami mnie podrzuca do jego pubu, bym nie pozostawała bez opieki do jej powrotu z pracy – tam trochę mu pomagam, na przykład zmywając naczynia. Wujek jest absolutnie świetny i był w tylu miejscach, i tyle widział! Muszę go o wszystko wypytać, zwłaszcza o jego przygody w Brazylii, to taki fascynujący kraj!
Sophia CarterKuzynka aurorka
Ojejku, ona jest taaakaaa śliczna! Mama kiedyś przyprowadzała mnie do jej domu, a wtedy sporo rozmawiałyśmy, a ja plotłam jej warkocze (ma takie piękne, długie, rude włosy) i cicho zazdrościłam jej imienia. Teraz została aurorką, a to przecież bardzo niebezpieczny i ciekawy zawód, więc z przyjemnością słucham jej opowieści o wszystkich niebezpieczeństwach, wiążących się z takim trybem życia. Chociaż już do niej nie przychodzę, to wciąż czasami wyciąga mnie od książek i choroby, i wychodzimy gdzieś. Uważam ją za przyjaciółkę i myślę sobie, że może kiedyś chciałabym być taka jak ona. Jest przecież godna podziwu.
Raiden Carterbrat Sophii
Słyszałam o nim, ale jeszcze nie miałam okazji go poznać. Kiedyś to się jednak stanie, na pewno!
Może ty?Poznajmy się

Inni
Eileen WildeNajwyższy autorytet zielarski
Kiedyś byłyśmy sąsiadkami - od dawna obserwowałam jej szklarenkę z okna sypialni, bo właśnie ono wychodziło na połać zieleni za kamienicą. Nawet nie zliczę razy, kiedy chciałam się wymknąć i zobaczyć, jak jest w środku! Kiedy to wreszcie zrobiłam, pani Ellie przyłapała mnie na podglądaniu jej w pracy - i to wcale nie skończyło się reprymendą i wytarganiem za ucho, a ofertą zostania jej pomocą w szklarni! Wyobrażacie sobie, jaka byłam wtedy szczęśliwa? Poza tym bardzo, bardzo, baaardzo ją polubiłam w trakcie tych spotkań. Uważam, że jest absolutnie najlepszą zielarką w okolicy - i niech mnie, tyle się od niej dowiedziałam, że głowa mała. Teraz Eileen już tu nie mieszka, ale słyszałam, że organizuje nowy ogród zimowy tam, dokąd się przeprowadziła... i potrzebuje pary rąk chętnych do pracy! Przekonam mamę, żeby pozwoliła mi z nią pracować, choćbym miała wypić tusz z kałamarza, o!
Charlotte MooreDziewczyny chcą się bawić
Poznałyśmy się, gdy wymknęłam się jednemu z kuzynów podczas wyprawy na Pokątną. Nie chciałam nic złego, pragnęłam po prostu zobaczyć, jak to jest, kiedy nikt cię nie pilnuje dwadzieścia cztery na dobę, nawet jeżeli miałabym dostać za to naganę, ale... zabłądziłam. I to w nie najładniejsze rejony. Na szczęście Charlie pomogła mi się wydostać i od tamtego czasu jakoś tak wyszło, że się zaprzyjaźniłyśmy. Gdy wybieram się do sklepu (tym razem pilnowana lepiej niż wcześniej), to zawsze staram się wpaść do jej pracy. Razem zachwycamy się klatami Elvisa Presleya i Jamesa Deana, rozmawiamy o tym, jak to dorośli nie są w stanie nas zrozumieć i tańczymy, oczywiście! To ostatnie nieco nielegalnie... ale przecież jesteśmy nastolatkami, no halo, zasady są po to, żeby je łamać i inne takie.
Może ty?Poznajmy się
Może ty?Poznajmy się
Może ty?Poznajmy się
Może ty?Poznajmy się

[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Bonnie Carter dnia 08.01.17 22:25, w całości zmieniany 5 razy
Gość
Anonymous
Gość
Re: Oj, Bonnie, co z ciebie wyrośnie? [odnośnik]08.11.16 16:19
Wpisuję się! Wszystko już mamy obgadane, więc to tak dla formalności :pwease:


Ja nie przeczuwałam, tyś nie odgadł, że

Nasze serca świecą w mroku

Eileen Bartius
Eileen Bartius
Zawód : Magibotanik
Wiek : 30
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowa
didn't i show i cared?
i do
oh, i do

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Oj, Bonnie, co z ciebie wyrośnie? 1hKUbRW
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1515-eileen-wilde https://www.morsmordre.net/t1553-krolicza-poczta#14938 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f222-hogsmeade-134-dom-bartiusow https://www.morsmordre.net/t3930-skrytka-bankowa-nr-429#74545 https://www.morsmordre.net/t1578-eileen-wilde#15736
Re: Oj, Bonnie, co z ciebie wyrośnie? [odnośnik]08.11.16 16:30
Ja też wpisuję się z Sophią fluffy
Sophia Carter
Sophia Carter
Zawód : Auror
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Świat nie jest czarno-biały. Jest szary i pomieszany.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3633-sophia-carter https://www.morsmordre.net/t3648-listy-do-sophii https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3765-skrytka-bankowa-nr-925 https://www.morsmordre.net/t3647-sophia-carter
Oj, Bonnie, co z ciebie wyrośnie?
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach