Możemy widywać się w Ministerstwie i znać się z rycerzy. W dodatku Elsie walczy o prawa kobiet. Co więc Nottełek będzie o niej sądzić?

Nico ma seksistowskie poglądy, więc w tej kwestii się zgadzać ze sobą nie będą na 100%. Mogą się nie lubić. Ewentualnie Nick może chcieć ją przelecieć. Szkoda ładnej kobiety na feministkę. ;)

Haha, spoko A Elsie będzie wtedy reagować dosyć agresywnie, chcąc pozbyć się go jak najdalej. Negatyw jak najbardziej spoczko ;)

Koledzy ze szkolnej ławy, ten sam rocznik, ten sam dom, spotkania w Klubie Ślimaka, późniejszy staż i kariera w Ministerstwie i w końcu przystąpienie do Rycerzy. Znać się muszą, ich wzajemny stosunek też raczej nie jest negatywny, przynajmniej tak wnioskuję po naszych dotychczasowych postach w komisie. W młodości mogli nawet dzielić dormitorium. W zasadzie mógłbym nawet postawić na coś w miarę pozytywnego, choć może nie do końca bezinteresownego; taka relacja pracownicza, nie wychodząca zbyt głęboko poza. Nott byłby kimś, z kim można wypić kawę w przerwie na lunch i wyjść na szklaneczkę czegoś mocniejszego po pracy, ale byłby też jego bezpośrednią informacją w Urzędzie Niewłaściwego Użycia Czarów, od której mógłby w razie potrzeby otrzymać najszybsze newsy, co tam się planuje i wyrabia w innym departamencie. Gabe nie widzi go jednakże w Rycerzach, jest świadom jego tchórzostwa i łagodności charakteru, podchodzi więc nieco sceptycznie do jego członkostwa.

Ej, podoba mi się! Musieli się wręcz przymusowo skumplować przez to, że tyle czasu spędzili wspólnie chociażby w szkole, więc muszą się dobrze znać. Nick sam nie wie do końca jak znalazł się w Rycerzach i w sumie może na siłę próbować udowodnić Garbysiowi, że się nadaje przez co ten jeszcze bardziej Grbyś będzie wiedział, że to grzeczny tchórz a nie Rycerz. Taka umiarkowanie pozytywna relacja jak najbardziej mi pasuje. Ale rzecz jasna newsy za newsy, bo jak do pojedynków i tym podobnych to on się nie nadaje to wagę informacji zna :P W czymś trzeba być dobrym :P

Okej, pasuje mi. ;)

Lordzie Nott?

Czego sobie życzysz, Lady Parkinson? <3

Jesteś moim dalszym kuzynem i kuzynem mojego przyszłego narzeczonego. Lub mnie <3

No zazdroszczę kuzynowi... taka ładna narzeczona... <3
A na pewno dalszym? Moja mamusia była z Parkinsonów.