Wydarzenia


Ekipa forum
Strych
AutorWiadomość
Strych [odnośnik]14.05.23 22:39

Strych

Strych nad Menażerią nie został zadysponowany, można dostać się do niego przy pomocy nieco chwiejnej i chyba trochę niebezpiecznej drabiny na poddaszu. Na rozleglej przestrzeni leży kilka starych materaców, które nie są już wykorzystywane w pokojach. Kto zna Woolmanów dłużej, ten mógłby się spodziewać, że jest to kryjówka przygotowana na jeszcze trudniejsze czasy.
Sufit zdobi barwna mapa nieba odwzorowana z dużą skrupulatnością. Wieczorami można spotkać Sue, wnuczkę Woolmanów, która odkrywa na mapie kolejne gwiazdozbiory. Ponoć mapę namalowała przed laty jej matka, zamordowana przez szmalcowników początkiem 1958 roku. Sue kontynuuje dzieło matki i dalej maluje gwiazdy. Niektóre ze zbiorów zostały domalowane przez gości Menażerii - każdy z tych nowych rysunków wydaje się fascynować małą Sue.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Strych Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Strych [odnośnik]07.05.24 17:44
noc z 13. na 14. sierpnia

Nie odkrył tego miejsca sam; opowiedziała mu o nim pani Woolman, która jeszcze kilkanaście dni temu zerkała od czasu do czasu na trzymany przez niego w dłoniach Traktat o niebie Północy. Laurie pochłaniał go w najcichszym zakamarku, jaki udało mu się znaleźć - w jej pracowni w przybudówce; dogodne warunki do czytania okupić musiał czerwieniącymi się białkami i piekącym żarem rozlewającym się po klatce piersiowej, gdy zaczerpywał kolejny oddech. Białe kwiaty asfodelusa były piękne, lecz także silnie alergizujące.
Tu, na strychu, gdzie wspiął się po rozchybotanych szczeblach drabinki, prowadzony szczebiotliwym głosem Sue, wnuczki Woolmanów, znalazł się w miejscu, które przeniosło go w czasie; do upstrzonego gwiazdami kopulastego sklepienia Pokoju Wspólnego Krukonów i do map nieba, które odwzorowywali z Finnem ponad baldachimami swoich łóżek.
W ciszy wysłuchał opowieści o kobiecie, która namalowała na poddaszu pierwszą migoczącą gwiazdę. I w kolejne wieczory, niemal wszystkie, towarzyszył Sue w jej wytrwałych staraniach, by zbliżyć się do bezkresu - wiele było konstelacji, które czekały na uzupełnienie. Peregrynował po nich wzrokiem, czytając na głos fragmenty dotyczące poszczególnych gwiazdozbiorów; w końcu też zaangażował się do tego stopnia, że zniósł tu pożyczoną planisferę i zastanawiał się, jak przekonać Finna, aby wypożyczył mu mikrometr pozycyjny. W którymś momencie zaczął się tu także czuć bezpiecznie - na tyle, na ile to było możliwe z widmem wojny skrytym w cieniach nocy, które rozwiewała złowieszcza poświata komety.
Ledwie kilka godzin temu zasnął nad fragmentem o Alfa Aurigae, Kapelli, zastanawiając się, jak najlepiej oddać na mapie nieba złożoność układu wielokrotnego. I przegapił moment, który na zawsze zapisze się historii.
Pod opuszkami palców poczuł wstrząs, zadrżały i ściany, a przypięta obok okna planisfera spadła na dygoczącą podłogę, tarcza przesunęła się poniżej osi. Sterta przywleczonych tu przez niego listów do potencjalnych klientów rozsypała się wokół książki otwartej na stronach poświęconych konstelacji Woźnicy. Gdzieś niżej dało się słyszeć rumor za rumorem, gdy tłukły się naczynia, a z uchwytów osuwały się rozespane pejzaże, pokryte barwami nocy.
Śnił o niebie, z którego spadały gwiazdy w tym samym tempie, w którym spod powiek osuwał się piasek. Pozostał bez ruchu, skulony na materacu; szeroko otwartymi oczami wpatrywał się przed siebie, w otwarte na oścież okno, zza którego widać było kolejne elementy sennej układanki - feerię intensywnych kolorów, abstrakcyjnie przełamujące bliskość ciała niebieskie, które w dysharmonii kolejnych dźwięków i dygotów budynku opadały w stronę ziemi.
Przerażający spektakl zdawał się nie mieć końca; nieprzytomny ze zmęczenia wciąż nie ruszył się o cal. Tylko ta jedna myśl zaczęła wybudzać go z letargu; bo przecież nigdy nie miał świadomości, że śni; zdarzało jej się jedynie czasem pojawiać co najwyżej na chwilę przed zerwaniem się z przepoconej pościeli, ale tym razem... ten sen trwał zdecydowanie zbyt długo.
Drgnął i dźwignął się do pozycji półleżącej, opierając się na łokciach; różdżka wcale nie znajdowała się w zasięgu jego ręki; nieprzytomnym wzrokiem przesunął po wymiętym kraciastym kocu, zakurzonych deskach wokół materaca i... dziurze w podłodze, z której zazwyczaj wystawały ramiona chwiejącej się drabiny. Kolejny niepasujący element.
Drabinka musiała zsunąć się z niestabilnego punktu oparcia, kiedy menażeria zatrzęsła się od uderzenia. Uderzenia... dopiero teraz wszystko zaczęło się ze sobą łączyć. Puls przyspieszył. Gramoląc się z przypadkowego posłania podbiegł najpierw do dziury, odnotowując, że piętro niżej, na podłodze, leży nie tylko drabina, lecz także jego różdżka. A on tu utknął.
Nie to jednak pochłaniało w tym momencie całą jego uwagę.
Z wąsko zasznurowanymi ustami stanął przy oknie, w niemym zdumieniu obserwując coś, co być może było końcem tego świata. A bez wątpienia końcem wielu prywatnych mikroświatów.




gwiazdy były nisko jak gołębie
ludzie smutni nachylali twarz
i szukali gwiazd prawdziwych w głębi
z tym uśmiechem, który chyba znasz
Laurence Morrow
Laurence Morrow
Zawód : numerolog, twórca świstoklików
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
all that we see or seem
is but a dream within a dream
OPCM : 5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 30 +5
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
standing upright but my shadow is crooked~
Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t11212-laurence-morrow https://www.morsmordre.net/t11246-houdini#346121 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f424-dzielnica-portowa-arena-carringtonow-wagon-10 https://www.morsmordre.net/t11252-szuflada#346152 https://www.morsmordre.net/t11248-laurence-morrow#346126
Strych
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach