Zbiornica magicznych artefaktów

Sklep położony pod nieoznakowanym szyldem, jeśli nie liczyć małego napisu wyrytego na plakietce na drzwiach frontowych, tuż pod kołatką przedstawiającą głowę chimery. Wyposażeniem tego niewielkiego, dusznego miejsca o przyciemnionych światłach są magiczne przedmioty o różnym poziomie rzadkości, pośród których niekiedy można odnaleźć także najprawdziwsze artefakty - nigdy jednak czarnomagiczne. Nic, co znajduje się w gablotach, nie posiada w sobie zepsucia czarnej magii.
Nabyć można tu na przykład czarodziejskie kusze, lusterka dwukierunkowe, zaczarowane torby i tym podobne; w dużej, zabezpieczonej gablocie pod południową ścianą, tam, gdzie światło jest w zasadzie najbledsze, zobaczyć można nawet myślodsiewnię.
Nad przybytkiem sprawuje pieczę pan Griswold, człowiek nienaturalnie wysoki i przeraźliwie chudy, o zapadłych policzkach i długiej, białej brodzie, zawsze ubrany w wysmakowane czarodziejskie szaty, które wydają się na nim wisieć.