Wydarzenia


Ekipa forum
Jezioro Loch Morar
AutorWiadomość
Jezioro Loch Morar [odnośnik]11.11.18 20:40
First topic message reminder :

Loch Morar

Na dalekiej północy, w malowniczej Szkocji, leży jedno z licznych jezior - Loch Morar. Ma ponad dziewiętnaście kilometrów długości, a jego głębokość sięga ponad trzystu metrów, co czyni go najgłębszym jeziorem Wysp Brytyjskich.
Okolica zachwyca; wzgórza wokół Loch Morar są malownicze i zielone, co dziwi - w zdecydowanej większości niezamieszkałe. Nawet typowe dla Szkocji rude krowy trudno tu znaleźć. Być może za sprawą pogłosek, których od kilku dekad jest coraz więcej - mówią o potworze w głębinach zwanym Morag. Jego istnienie nie zostało jednak potwierdzone nawet przez czarodziejów.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Jezioro Loch Morar - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]15.11.18 20:46
Udawał, że nie zauważył przeciągłego spojrzenia Ormunda posłanego w kierunku dekoltu siostry. Udawał też, że nie dostrzega wyższości, z którą obnosili się obecni wśród nich arystokraci. Skupiał się na tym, co robił ich przewodnik, co mówił, w jaki sposób się zachowywał - każdy szczegół mógł okazać się niezwykle istotny, kiedy już przyjdzie co do czego i będą musieli dać sobie radę na własną rękę. Slyntowi poświęcał nieco mniej uwagi, choć nie podobało mu się to jego milczenie czy czujne, chytre spojrzenie, którym ich nadal obdarzał. Nie ufał ani jednemu, ani drugiemu.
W gruncie rzeczy, nie ufał tutaj nikomu poza Caley. Los jednak chciał - czy raczej Delaney - by razem ruszyli na poszukiwania tajemniczego kryształu, nie zamierzał więc podważać jego decyzji. Czas miał pokazać, jakimi talentami dysponowali pozostali spośród biorących udział w wyprawie czarodziejów.
Słuchał krępego, odpychającego mężczyzny z uwagą; ignorował przy tym chęć jak najszybszego opuszczenia jego towarzystwa. Tego łuku nikt dotąd nie odnalazł, i oby tak pozostało, oby nikt nie wchodził im w drogę. Na ustach Caelana wykwitł pozbawiony wesołości uśmiech, gdy dokonał on namaszczenia kamienia czymś, co przypominało krew. Próbował dostrzec miejsce, w którym sługus Delaneya postanowił przyłożyć namaszczony płynem palec - co było w nim wyjątkowego? Może niewielka runa, może charakterystyczne wyżłobienie? Zrobił kilka kroków w kierunku łuku i stanął koło Caley. Widział, że i ona zainteresowała się fakturą kamienia; może wspólnie uda im się dojść do odpowiednich wniosków.
Wsłuchiwał się w kolejne pytania, zapamiętywał je i cierpliwie oczekiwał odpowiedzi, które miały paść z ust informatorów. Zapewne Caley miała rację i fiolka zawierała krew - Goyle nie miał jednak pojęcia czyją i co czyniło ją kluczem do tego miejsca. Alternatywna droga powrotu byłaby mile widziana, podejrzewał jednak, że choćby istniała, ludzie ich pracodawcy nie chcieliby im o niej powiedzieć. Mieli przecież dotrzeć tutaj, do Slyta, by wraz z nim przenieść się do niecierpliwie oczekującego ich powrotu Delaneya. Żadnych sztuczek, żadnego znikania z jakże cennym kryształem.
- Jaką mamy gwarancję powrotu? - zapytał po swojemu, burkliwie, niechętnie przenosząc wzrok na twarz dużo niższego mężczyzny. - Był tam już ktoś? - I czy wrócił?, dodał w myślach.
Chciał tylko poznać tych kilka odpowiedzi, a następnie przejść przez ten przeklęty portal - po to się tu w końcu znaleźli.

| rzucam na spostrzegawczość (poziom I), może cośtam zobaczyłem



paint me as a villain
Caelan Goyle
Caelan Goyle
Zawód : Zarządca portu, kapitan statku
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
I must go down to the sea again, to the lonely sea and the sky.

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5834-caelan-goyle https://www.morsmordre.net/t5945-ethelinda https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f174-dzielnica-portowa-high-timber-street-8-5 https://www.morsmordre.net/t6368-skrytka-bankowa-nr-1403#161394 https://www.morsmordre.net/t5874-caelan-goyle#138874
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]15.11.18 20:46
The member 'Caelan Goyle' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 15
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Jezioro Loch Morar - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]15.11.18 23:04
- Aż chce się mieć biegunkę - odparłem wesoło po tym jak chwilę wcześniej wypuściłem obłoczek tytoniowego dymu, a sam niedopałek dogniotłem o kawałek jakiegoś wystającego kamienia. Entuzjazm mój się nieco otępił w chwili gdy Burke zaczął łypać na mnie jak moja stara po skontrolowaniu moich semestralnych osiągnięć w nauce. Normalnie dno i pięć ton zażenowania. No ale nic - zrobiłem to co zawsze robiłem czując na sobie protekcjonalne, wywyższające spojrzenie: wywróciłem oczami.
Po chwili pojawiła się na miejscu wyprawy blondwłosa Foczka z jakimś chyba mocno przyrośniętym do niej Wrzodem, pojawił się też Wymuskany Frajer i jakiś zawijający się w szal przy ponad dwudziestu stopniach Powaleniec. Dobrze, że Delaney nie odwalał fuszerki. Pozwalało mi to wierzyć, że mimo wszystko może nie skończy się to wszystko zatwardzeniem.  
Patrzyłem jak Ormund wyciąga kryształową fiolkę. Przez chwilę myślałem, że będzie się perfumował, a potem (nie wiedzieć czemu), że pomaluje se usta. Na szczęście stało się coś mniej powalonego - otworzył w kamieniu drzwi.
- Nie jestem specjalistą, lecz wygląda mi na klucz do kamieni, sir - zauważyłem z prostotą i oczywiście nutą ironii patrząc na lorda tak, jakby przez ostatnie pięć minut miał zamknięte oczy. To nie było takie skomplikowane. Ale hej! Pomocny ja zawsze do usług.
- Pewnie jak wolisz to możesz się i wturlać - parsknąłem rozbawiony pod nosem pytaniem tego Wymuskanego kiwając zaraz w niedowierzaniu kiedy padały kolejne. Ja nie miałem pytań. W sensie - może gdybym podumał to bym coś zrodził, lecz na szczęście nie byłem z tych myślących. Zostawiłem więc to innym do ogarnięcia. Mi samemu wystarczyło wiedzieć, że miałem jakąś krystaliczną pierdołę wyciągnąć zza jakiegoś portalu więc jak w jednej chwili stałem tak w drugiej - przelazłem przez magiczną poświatę łuku.

|yolo :v


I'll survive
somehow i always do


Matthew Bott
Matthew Bott
Zawód : Prace dorywcze
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3558-matt-w-budowie#62851 https://www.morsmordre.net/t4002-poczta-matta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f136-smiertelny-nokturn-36-5 https://www.morsmordre.net/t4772-skrytka-bankowa-nr-901 https://www.morsmordre.net/t3713-matthew-bott
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]17.11.18 20:52
Caley miała bujną wyobraźnię, Slynt jednak zawiódł jej oczekiwania. Uniósł brwi, zdziwiony, że tak bardzo przykuł uwagę lorda Rowle.
- Nie strzępię języka po próżnicy. Tak jak powiedział Ormund - będę czekał o brzasku - odezwał się w końcu, odsłaniając w krzywym uśmiechu żółtawe od tytoniu zęby.
- Krew - odpowiedział krótko Ormund lordowi Burke. Po chwili zwrócił spojrzenie na Caley, która podeszła do łuku, by mu się przyjrzeć. Pod plamą krwi dostrzegła drobne wyżłobienia, kilka kresek. Nie potrafiła jednak stwierdzić, czym to jest. Znak niewiele mówił także Caelanowi.
Kącik ust Ormunda zadrżał, gdy odezwał się Bott. - Tak. Przez to trzeba przejść - potwierdził, spoglądając na łuk, wewnątrz którego gęste powietrze drgało i falowało, niby poruszona tafla wody. - Gdybym wiedział, to bym powiedział - odrzekł Zacharemu niecierpliwie czarodziej. - Było ukryte przez wieki, wszyscy myśleli, że to tylko wymysł legendy... Ale Avendon istnieje naprawdę - ciemne oczy mężczyzny aż rozbłysły z podniecenia na myśl o tym, co mogło kryć. Nie sprawiał wrażenia oszusta, zdawał się mówić szczerze. Zwrócił spojrzenie na Caley: - Tak sądzę. Dlatego niech lord strzeże jej jak oka w głowie. Jest bardzo cenna.
Slynt zerknął badawczo na lorda Rowle, gdy ten szeptał coś pod nosem. Zaklęcie Magnusa było jednak nieudane, nikt nie poczuł przypływu dodatkowej mocy.
- Jeśli nie zastanę was tu rano, zaczniemy was szukać - uzupełnił wyższy z mężczyzn. - Panu Delaney bardzo zależy na tym krysztale, a więc i na waszym powrocie - dodał jeszcze.

Matthew jako jedyny zdecydował się przejść przez portal i zniknął innym z oczu. Wkroczył w to gęste, drżące powietrze, czując się tak, jakby wszedł w zimny wodospad - i nagle zrobiło mu się ciemno przed oczyma, choć nie poczuł słabości. Trwało to zaledwie chwilę, a gdy mrugnął znów ujrzał jezioro Loch Morar - tyle, że teraz, u jego brzegu wznosił się wysoki, kamienny mur. Rozciął się od brzegu jeziora i daleko w dal, Bott nie był w stanie dostrzec końca - dostrzegł jednak wysokie, dwuskrzydłowe drzwi, mogące służyć za bramę. Jeśli obejrzałby się w tył, to nie dostrzegłby nic. Za łukiem nie stał nikt.

| W tej turze możecie podjąć jedną czynność angażującą i przejść przez portal, uznając jednocześnie, że widzicie to samo co Matthew.

ST rozpoznania runy na kamieniu wynosi 40.

Post Mistrza Gry pojawi się w poniedziałek o godzinie 21.


Informacje:
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Jezioro Loch Morar - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]17.11.18 21:27
Naprawdę liczyła na niemowę w zespole, lecz gdy Slynt odezwał się wreszcie, stracił odrobinę uroku obleśnego rzezimieszka, który posiadał na początku spotkania. Uwaga Caley całkowicie skupiła się na kamiennym łuku oraz symbolu, który dostrzegła. Nie była pewna, czy widziała podobne wyżłobienia już wcześniej lub czy te kilka kresek w ogóle cokolwiek znaczyło. Zanotowała za to w pamięci, by po powrocie z tej wyprawy i przed wyruszeniem na kolejną, poprosić Cadana o lekcje z dziedziny, w której się specjalizował.
- Wydaje mi się, że to jakaś runa – zwróciła się do pozostałych, mając nadzieję, że nie tylko ona zwraca uwagę na każdy aspekt dotyczący wyruszenia w dalszą drogę. Bez dokładności nie byłoby mowy o powrocie. Liczyła na to, że ktoś zdoła odszyfrować znaczenie runy zanim wszyscy przejdą przez portal.
Wskazała palcem wyżłobienia na kamieniu, przymykając na moment oczy i usiłując przypomnieć sobie, czy aby na pewno podobny znak nie wyrył się w zakamarkach jej pamięci.
Nie mogli jednak sterczeć pod łukiem w nieskończoność i gdy jeden z mężczyzn wkroczył w drżące powietrze, Goyle uznała, że nie ma nic do stracenia. Ruszyła zaraz za nim, oglądając się jeszcze przez moment na brata. Postąpiła krok i na chwilę znalazła się w kompletnej ciemności, lecz szybko odzyskała widoczność i jej oczom ukazało się to samo jezioro, tym razem zagrodzone z jednej strony długim murem, którego końca nie było widać. Na całe szczęście dostrzegła także dwuskrzydłowe drzwi.
- Ciekawa jestem jakie płyny ustrojowe będziemy musieli tu zostawić tym razem, żeby przejść – spojrzała na Botta, uśmiechając się wymownie; pokrętne poczucie humoru było u niej rodzinne.

| rzucam na runy, yolo (-40).




Drag me down to the water and
hold me down until I'm full.
Until I struggle no longer,
until I've drowned in my

sinful will

Caley Goyle
Caley Goyle
Zawód : tłumaczka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
but it's in my roots, it's in my veins, it's in my blood and I stain every heart that I use to heal
the pain
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
our dead drink the sea
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5536-caley-spencer-moon https://www.morsmordre.net/t5568-idun https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f218-dzielnica-portowa-orchard-place-9 https://www.morsmordre.net/t5567-skrytka-bankowa-nr-1368 https://www.morsmordre.net/t5566-caley-spencer-moon
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]17.11.18 21:27
The member 'Caley Goyle' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 14
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Jezioro Loch Morar - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]18.11.18 12:12
W przeciwieństwie do pozostałych Edgar nie uważał Slynta za osobę bardziej podejrzaną
niż Ormund. Jego milczenie raczej napawało go nadzieją, że Delaney postarał się znaleźć odpowiednich ludzi do tej wyprawy - odpowiedzialnych i, przede wszystkim, dotrzymujących słowa. Zdecydowanie wolał milczącego Slynta, który miał coś konkretnego do powiedzenia,
niż kogoś innego, kto gadałby bez sensu i bez powodu. Chociaż spodziewał się bardziej rozbudowanej odpowiedzi na swoje pytanie - że to krew, domyślał się od początku. - Czyja? - Zapytał Ormunda, zaczynając tracić cierpliwość. Przecież to miało olbrzymie znaczenie. Zaraz potem schował ją do wewnętrznej kieszeni płaszcza, tam na pewno będzie bezpieczna. Kiwnął jedynie głową w odpowiedzi na słowa Ormunda; nie trzeba było mu powtarzać niczego dwa razy, zrozumiał jak ważna dla nich jest ta fiolka.
Podszedł do Caley, kiedy wspomniała coś o runie. Miał wyczulony słuch na to słowo, to wszystko przez lata pracy z klątwami. Pochylił się nad nią (runą oczywiście), chcąc dokładniej jej się przyjrzeć. Wydawało mu się, że już nie raz ją widział.
Tak czy owak nie mogli stać przed łukiem w nieskończoność. Pomimo niebezpieczeństw, miał po prostu ochotę na tę wyprawę, a szereg niewiadomych tylko to potęgował. Ahoj, przygodo? Ostatni raz zerknął na to, co za nim, po czym przeszedł przez łuk. Od razu rzuciły mu się w oczy wysokie drzwi - ciekawe, co znajduje się za nimi.

Również rzucam na runy, +60


We build castles with our fears and sleep in them like
kings and queens

Edgar Burke
Edgar Burke
Zawód : nestor, B&B, łamacz klątw
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Gdybym był babą, rozpłakałbym się rzewnie nad swym losem, ale jestem Burkiem, więc trzymam fason.
OPCM : 25 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 30 +1
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 9
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3108-edgar-burke#51071 https://www.morsmordre.net/t3159-nie-stac-mnie-na-wlasna-sowe#52274 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t4912-skrytka-bankowa-nr-811#106945 https://www.morsmordre.net/t3160-edgar-burke#52278
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]18.11.18 12:12
The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 10
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Jezioro Loch Morar - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]18.11.18 16:30
W milczeniu przysłuchiwał się wszystkiemu, co usłyszał. Nie zamierzał przeszkadzać, jeśli w zamian mógł uzyskać choć trochę cennych informacji o miejscu, które całą szóstką mieli splądrować. Nieco wzdrygał się na myśl o tym, jak potężne zaklęcia mogły strzec tego miejsca oraz jak wielka kara mogła ich spotkać za to wszystko. Nie miał złudzeń, że wszystko działo się nielegalnie; być może ocierali się o sam rant legalności, chcąc zbadać to miejsce. Cała reszta zależała jedynie od każdego z nich osobna.
Rozumiem — odpowiedział krótko, zaciskając palce na różdżce, by wolnym ruchem, absolutnie neutralnym gestem wyciągnąć ją i wyminąć stojącego opodal Magnusa, aby bez cienia zwątpienia na twarzy przekroczyć osłonięte magią przejście i dołączyć do pozostałych.
Przystając, objął wzrokiem mur rozpościerający się wokół jeziora. Spoglądając za siebie zauważył jedynie to samo przejście, marszcząc brwi w lekkim zdziwieniu. Nie dostrzegając nic za nim, obrócił różdżkę w palcach, przypominając sobie słowa osiłka, że krew stanowiła drogę powrotną.
Z chęcią zbadam tę krew — odezwał się, rozglądając się za czymś, co poza drzwiami mogło stanowić dość istotny element Avendonu.

To ja rzucam na spostrzegawczość, I poziom (+0)




Once you cross the line
Zachary Shafiq
Zachary Shafiq
Zawód : Ordynator oddziału zatruć eliksiralnych i roślinnych, Wielki Wezyr rodu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am an outsider
I don't care about

the in-crowd
OPCM : 21 +1
UROKI : 4 +2
ALCHEMIA : 8
UZDRAWIANIE : 26 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 5
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Jezioro Loch Morar - Page 2 MaPFNWM
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5831-zachary-shafiq#137692 https://www.morsmordre.net/t5852-ammun#138411 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f145-wyspa-man-siedziba-rodu-shafiq https://www.morsmordre.net/t5866-skrytka-bankowa-nr-1444#138736 https://www.morsmordre.net/t5865-zachary-shafiq#138732
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]18.11.18 16:30
The member 'Zachary Shafiq' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 84
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Jezioro Loch Morar - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]18.11.18 16:53
Spoglądał to na Ormunda, to na Slynta - który w końcu odezwał się po raz pierwszy - kiedy zaczęli odpowiadać na zadaną przed chwilą lawinę pytań. Miał ochotę pokręcić głową, gdy niższy ze sługusów Delaneya oświecił ich w sprawie zawartości fiolki - krew, doprawdy? Nikt nie obiecywał, że współpraca z nimi będzie należeć do przyjemnych, trudno jednak - najważniejszym było, że zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji i faktu, że muszą tę substancję zachować do końca swej wyprawy.
- Hm - mruknął do siebie, gdy zapewniono ich o poszukiwaniach, które zostaną przeprowadzone, jeśli nie uda im się wrócić tutaj przed świtem. Poniekąd była to odpowiedź na jego pytanie. Poniekąd. Nadal nie wiedział, czy posłali tam już kogoś, choćby po to, by sprawdzić, czy wspomniana już krew otworzy też portal powrotny. Nie chciał jednak wycofywać się z wyprawy teraz - poświęcił już na to zbyt wiele czasu, miał okazję nawiązać cenną relację handlową. Pozostawało mu więc wierzyć, że Delaney faktycznie zrobi wszystko, by odnaleźć swój kryształ, a przy okazji śmiałków, których po niego posłał.
I o ile nikomu nie poświęcał większej uwagi, o tyle Mattowi poświęcał jej stosunkowo najmniej; chciał wierzyć, że skoro już raczył ich tymi nieśmiesznymi, całkowicie zbędnymi uwagami, to po drugiej stronie portalu okaże się przynajmniej choć trochę przydatny.
Śledził go wzrokiem, gdy ten - jako pierwszy - przekroczył rozedrganą taflę portalu i zniknął im z oczu. Śledził też wzrokiem Caley i skinął jej krótko głową, gdy ta postanowiła się na niego obejrzeć. Zerknął kątem oka ku lordowi Burke, który wyraźnie zainteresował się runą zdobiącą kamienny łuk, sięgnął po swą różdżkę i stanowczym krokiem ruszył ku falującemu powietrzu. Wpierw poczuł, jak gdyby próbował przebić się przez strumień lodowatej wody, nie mógł tego jednak zweryfikować zmysłem wzroku, wszak jedynym, co widział, była ciemność. Nie trwało to jednak długo - zamrugał gwałtownie, postąpił krok do przodu i znalazł się tuż obok Caley. Rozejrzał się dookoła i westchnął krótko, później zaś zerknął przez ramię, by przekonać się, że nie dostrzega tam nikogo.
- Carpiene - spróbował po chwili, zerkając ku rozciągającemu się przed nimi murowi i kierując różdżkę w stronę czegoś, co wyglądało jak wrota.



paint me as a villain
Caelan Goyle
Caelan Goyle
Zawód : Zarządca portu, kapitan statku
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
I must go down to the sea again, to the lonely sea and the sky.

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5834-caelan-goyle https://www.morsmordre.net/t5945-ethelinda https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f174-dzielnica-portowa-high-timber-street-8-5 https://www.morsmordre.net/t6368-skrytka-bankowa-nr-1403#161394 https://www.morsmordre.net/t5874-caelan-goyle#138874
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]18.11.18 16:53
The member 'Caelan Goyle' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 30

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Jezioro Loch Morar - Page 2 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Jezioro Loch Morar - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]18.11.18 23:25
Rowle obrócił głowę ku wyższemu z wyrobników Delaneya, wsłuchując się w jego zgrzytliwy, nieprzyjemny głos. Mężczyzna niewiele go obchodził, ale brakowało jego obecności w instrukcji, którą otrzymał. Nacięcie się w chwili poprzedzającej wyprawę mogło przekreślić szanse na jej powodzenie - a także na to, czy ujdą z życiem. Potrzebował takiego ryzyka, ale nie opartego na głupocie i przesadnym szafowaniu zaufaniem. Kiwnął głową, dając znak, że zrozumiał - o wschodzie słońca równie dobrze mogłoby go tu nie być, jeśli tylko powrócą z kryształem do tego miejsca, przestaną potrzebować wiernych piesków kolekcjonera. Jeden z nich gwałtownie zerwał się ze smyczy, uprzednio szczekając głośno; Magnus rzucił pogardliwe spojrzenie bezczelnemu wyrostkowi, który zamiast przemyśleć skutki swego zachowania, wparował wprost w drgającą przestrzeń rozciągającą się między łukiem. Tak samo odważne, jak głupie, arystokrata gwizdnął cicho przez zęby, bliski załamania rąk. Ludzie jednak byli idiotami, a może to skaza krwi implikowała mniej pofałdowane mózgi i kłopoty z analizowaniem oraz przyswajaniem informacji.
-Znakomicie - parsknął, już zdążyli się rozdzielić - wedle słów Ormunda krew w szklanej fiolce stanowiła o ich drodze powrotnej, wąsacz mógł spalić już za sobą ten most. Otarł różdżkę o skraj szaty, obarczając narzędzie winą za swe niepowodzenie (odciski palców na drewnie? nieprzyjemna wibracja skażonej krwi?) i na razie chowając ją za pazuchę. Zdawało się, że nie miał już wyjścia, z duszą na ramieniu przeszedł przez lejącą się materię, doznając nieprzyjemnego uczucia, podobnego przeniknięciu przez ducha. Wstrząsnął się z zimna, wygładził ciemną szatę i powiódł dookoła czujnym wzrokiem. Krajobraz nie zmienił się ani na jotę, z wyjątkiem rozległego muru ciągnącego się u brzegu jeziora oraz potężnych, okutych wrót.
-Edgarze? - zwrócił się do Burke'a, który nieco wcześniej poświęcił chwilę przestudiowaniu runy wyrytej na łuku. Wyjaśnienia specjalisty mogły rzucić nieco światła na ich raczej wątłą wiedzę, był ciekaw, co takiego udało mu się odkryć.
-Abspectus - sam wycelował różdżką w drewniane drzwi, póki nie mieli pewności, co się za nimi znajduje, wolał nie ryzykować i ich nie otwierać.
Magnus Rowle
Magnus Rowle
Zawód : reporter Walczącego Maga
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
O mój słodki Salazarze, o mój słodki
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Jezioro Loch Morar - Page 2 GleamingImpressionableFlatfish-small
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4426-magnus-phelan-rowle https://www.morsmordre.net/t4650-korespondencja-m-p-rowle-a https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f310-cheshire-farndon-posiadlosc-rowle-ow https://www.morsmordre.net/t4652-skrytka-bankowa-nr-1118 https://www.morsmordre.net/t4786-magnus-rowle
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]18.11.18 23:25
The member 'Magnus Rowle' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 85

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Jezioro Loch Morar - Page 2 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Jezioro Loch Morar - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Jezioro Loch Morar [odnośnik]19.11.18 13:00
Nie troskałem się o powrót. Pokazano nam jak otworzyć drzwi, a kluczyki do tychże podarowano. Wierzyłem również w to, że ktoś będzie nas poszukiwał, jeżeli nie stawimy się o czasie w miejscu zbiórki po akcji. Nie miałem złudzeń, że nie był to wyraz troski, a nadziei, że w razie co skonaliśmy gdzieś niedaleko od wejścia i mamy przy sobie to po co nas wysłano. Przecież wiedziałem jak działają takie interesy. Nie potrzebowałem wiedzieć więcej by znaleźć się po drugiej stronie. Nie było to przyjemne. Zimne powietrze zdawało się uderzać o skórę prawie jak rozpędzony strumień wody. Z nieprzyjemnym dreszczem zagłębiłem się pomimo nieprzyjemności i nieprzeniknionej ciemności - ta po przeciągającej się chwili ustąpiła.
Położyłem ramiona na biodrach i zagwizdałem pod nosem z uznaniem. Nie umiałem dojrzeć końca rozpościerającego się przede mną muru. Moją uwagę przykuły jednak jebitnie ogromne drzwi. Wolnym krokiem podszedłem zatrzymując się zaraz przed nimi. Za plecami dobiegał mnie szum przybyłego towarzystwa.
- Możemy wspólnie zaangażować w rozwikłanie tej zagadki, Słodka. Tak się składa, że znam się na rzeczy - odpowiadam wesoło nie do końca żartując. Otwieranie to w końcu moja pasja. Dlatego też stojąc pod drzwiami spróbowałem je otworzyć napierając na klamkę czy też skrzydło stosując w razie potrzeby odpowiedniej siły. Drzwi wyglądały na cholernie duże i nieco zasiedziałe. Wiem, wiem - poniekąd zignorowałem ostrożności i fakt, że jedno ze skrzydeł tychże stało się lustrem weneckim za sprawą uroku tego Wymuskanego. Nie próbowałem przez nie wyglądać spodziewając się dostrzec prawdopodobnie ciemności zamkniętego od wieków pomieszczenia. Do tego jako znawca szabrów i złodziej nauczony byłem doświadczeniem, że schody przeważnie zaczynają się w momencie w którym jest się bliżej skarbu. Wątpiłem by ten znajdował się zaraz w holu za głównym wejściem. A jeżeli się myliłem to cóż - prawdopodobnie to ja zgarnę konsekwencje.
- Dajcie trochę światła - zasugerowałem


I'll survive
somehow i always do


Matthew Bott
Matthew Bott
Zawód : Prace dorywcze
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3558-matt-w-budowie#62851 https://www.morsmordre.net/t4002-poczta-matta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f136-smiertelny-nokturn-36-5 https://www.morsmordre.net/t4772-skrytka-bankowa-nr-901 https://www.morsmordre.net/t3713-matthew-bott

Strona 2 z 28 Previous  1, 2, 3 ... 15 ... 28  Next

Jezioro Loch Morar
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach