Dionizos

24.03.21 22:42

First topic message reminder :

Dionizos

Dionizos to sowa, którą Xavier kupił podczas swojego pobytu w Grecji. Imię zostało mu nadane przez pierwszego właściciela, ale Xav twierdzi, że idealnie do niego pasuje gdyż zwierz uwielbia zajadać się winogronami.

kod:

06.05.22 18:30

09.06.22 0:45

Przeczytaj

Lordzie Burke,

wierzę, że przyjrzałeś się znalezisku bardzo dokładnie, lordzie Burke. Któż inny mógłby lepiej zgłębić tajemnicę odnalezionego pierścienia niż Ty, mający wiele wspólnego z artefaktami wybitny czarodziej. Wystarczy mi Twój list i zapewnienie, że wszystko, co trzeba zostało zbadane.

Jeśli czujesz, że podołasz i jesteś gotów podjąć ryzyko, które zagwarantuje Czarnemu Panu wielkość dzięki artefaktowi, gra jest warta świeczki. Zachowaj go i przeprowadź wszelkie możliwe próby zmierzające go osiągnięcia celu. Z Twoich słów wynika, że niepowiązany z właścicielem będzie bezużyteczny. Czarny Pan chętnie przyjmie wszystkie Twoje plany i przyjrzy się efektom Twojej pracy, kiedy będą już zadowalające. W razie konieczności służę wiedzą, którą posiadam, gdyby miała w jakiś sposób wspomóc Twoje badania.

Ramsey Mulciber

14.06.22 21:44

Przeczytaj Magazyn dla pań "Czarownica"

Lordzie Burke, niniejszym przepraszam za brak wiedzy naszych redaktorów - w istocie popełnili olbrzymi i niewybaczalny błąd. Jest nam bardzo przykro za zaistniałą sytuację i mamy nadzieję, że ta omyłka nie będzie świadczyć o całym naszym zespole: nasi ludzie ciężko pracują co dnia, a zdecydowana większość naszego zespołu dokładnie sprawdza informacje zanim umieści je w gazecie.

Zastanawiałem się, jak możemy zadośćuczynić Wam, lordzie, podobną zniewagę. Może zechcecie nam udzielić wywiadu o zmarłej małżonce i Waszym wspólnym życiu? Taka miłość zasługuje na najwyższe honory, a historia pięknego uczucia wzruszy naszych czytelników. Wystarczy, że podacie miejsce i termin, w którym ma się stawić nasz reporter. Redakcja "Czarownicy"

15.08.22 21:58

Przeczytaj Magazyn dla Pań "Czarownica"

Szanowny Lordzie Burke, Niezmiernie cieszy nas chęć Lorda do udzielenia wywiadu dla "Czarownicy" i druga szansa dana naszej redakcji. Zgodnie z Lorda życzeniem, nasz reporter Thomas Smith będzie czekał w kawiarni w Królewskiej Szkole Baletowej 6 kwietnia o godzinie 14.00. Wysłaliśmy na miejsce doświadczonego człowieka, licząc, że znajdą Panowie wspólny, męski język - niniejszym pragnę też zapewnić, w ramach "świeżego startu", że pan Smith przebywał na urlopie podczas przygotowywania ostatniego numeru i nie miał nic wspólnego z artykułem, który uraził Lorda.

Z podziękowaniami, wyrazami szacunku i wdzięcznością za nowy początek, Redakcja "Czarownicy"

29.07.23 21:12

Przeczytaj Sierpień

Szanowny Lordzie Burke, z wielką przyjemnością przyjmuję zaufanie pokładane w moich umiejętnościach. Istotnie, jestem dumna ze swojej łaciny i gotowa do tego, by w odpowiednich warunkach i atmosferze wprowadzić lorda w tajniki owego antycznego języka. Stawię się we wskazanym miejscu i czasie, prosząc również, by - w miarę możliwości - spotkanie nie odbyło się w weekend. W sierpniu niemal każdy poświęcam na przyjmowanie pacjentów w prywatnym gabinecie.

Proszę również nie kłopotać się zapłatą, przez wzgląd na sympatię i przyjaźń żywioną do Primrose z przyjemnością lordowi pomogę.

Z wyrazami szacunku,

Elvira Multon

04.08.23 17:37

Odbierz list 07.07.57'

Xavierze, doszły mnie słuchy o Twoim powrocie, co niezmiernie mnie cieszy. Oszczędzę sobie długich wstępów, pytań o zdrowie i samopoczucie, gdyż pisząc ten list uciekają cenne minuty, a te są obecnie na wagę złota.

Otrzymałem niepokojące wieści o statku, który ugrzązł na bagnach Minsmere i nie byłoby w tym nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż po załodze zaginął ślad, podobnie jak po łupach, w jakich można było znaleźć coś z Twojej działki - nielegalne artefakty. Kapitan był doświadczony i z pewnością świadomie nie wpłynąłby na mieliznę. Co gorsza okoliczni mieszkańcy widywali żerujące cienie, co inni uznali za mrzonkę, ale ja jestem skory w to uwierzyć. Doskonale pamiętamy wydarzenia w podziemiach Banku Gringotta. To dopiero początek dziwnych zdarzeń, ale o reszcie pragnę opowiedzieć Ci na miejscu.

Obawiam się, że jestem zmuszony zepsuć Ci wieczór, gdyż potrzebuję Twojej pomocy. Nie wiem czego spodziewać się na miejscu - niezbędna może okazać się każda różdżka oraz doświadczenie.

Drew Macnair

18.08.23 23:02

Przeczytaj M. Rosier

Drogi Przyjacielu! Nie chowam urazy za Twe nagłe zniknięcie, choć nie ukrywam, że odczułem brak Twego wsparcia w ostatnich tygodniach. Wydarzyło się wiele, a jeszcze więcej z tego nie potrafię do tej pory poukładać. Niemniej jednak, zawsze jesteś mile widziany w progach Château Rose, a rozmowa z Tobą z pewnością przyniesie mi ukojenie i oczywiście chętnie dowiem się cóż takiego wydarzyło się na Twoim wyjeździe.
W sobotni wieczór mam czas, zapraszam na coś mocniejszego w nasze skromne, różane progi. M. Rosier

24.08.23 14:08

Przeczytaj lipiec

Xavierze,liczę, że mój list znajduje Cię nie tylko w dobrym zdrowiu, ale również na terenach naszego wspaniałego, magicznego kraju, nie zaś w pogoni za artefaktami w odległych rejonach świata. Pozwolę sobie przejść od razu do konkretów - potrzebuję Twojej ekspertyzy.
Odnalazłam potężny, magiczny, pełen mrocznej aury przedmiot, kulę lub sferę. Podejrzewam, że to starożytny artefakt, lecz równie dobrze może być to coś zupełnie innego; coś, czego tajemnice, pochodzenie i moc chciałabym poznać. Czy mógłbyś mi pomóc? Wierzę, że Twoja wiedzy oraz doświadczenie pozwolą poznać tajemnice przedmiotu.

Podaj datę, godzinę i miejsce, a stawię się niezawodnie.

Z wyrazami szacunku
Deirdre Mericourt
namiestniczka Londynu

16.10.23 22:21

Przeczytaj Nicholas Nott

Drogi Xavierze, Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku. Pozdrów proszę ode mnie swoją słodką siostrę, mam nadzieję, że także cieszy się jak najlepszym czasem. Ja też już dochodzę do siebie, albo może i już doszedłem. Festiwal Lata zdecydowanie poprawił mi nastrój. Akurat Ty dokładnie wiesz jak Nottowie reagują na tego typu imprezy.

Jednak jako, że nie będzie nam dane zbyt długo cieszyć się zawieszeniem broni i atmosfera może być mniej przyjazna, postanowiłem zaproponować jakieś spotkanie na dniach. Na Festiwalu Lata widziałem mnóstwo panien zdecydowanie wartych bliższego poznania. Ale jeśli wolałbyś spotkanie pozwalające na trochę więcej swobody to może... chociażby Wenus? Dawno nie było mnie w kraju i nie wiem, gdzie teraz warto zażywać rozrywki – liczę niezmiernie na pomoc w tej naglącej kwestii. Nick

31.12.23 15:53

Przeczytaj 15 sierpnia 1958

Szanowny lordzie Burke,

nie skłamię ani nie będę popadać w sztuczną skromność, gdy rozpocznę mój list od szczerego zaskoczenia. Przyjmując wasze dobromyślne życzenia, sir, sięgam również serdecznymi myślami do Durham oraz całego dziedzictwa rodu Burke. Rada będę usłyszeć — zapewne już osobiście, że ani lord, ani żaden z waszych krewniaków nie ucierpiał w przeciągu ostatnich dni.

Przyznam szczerze, że nie sądziłam, iż wydarzenie, o którym mowa dotrze akurat do lordowskich uszu. Z niechęcią wracam do tamtego dnia, lecz zakładam, że gdyby sprawa nie dotyczyła czegoś większego — czegoś, co może również przyczynić się dla dobra naszej wspólnej sprawy — nie angażowałby się w to lord osobiście. Nie zwykłam również odmawiać uprzejmym prośbom, także proponuję spotkanie dwudziestego sierpnia w restauracji Pałacu Zimowego w Shropshire. Zaaranżuję dla nas przestrzeń do spokojnej, niezakłóconej rozmowy.

Z wyrazami szacunku i wszelkiej pomyślności,

Valerie Sallow

25.03.24 19:09

Przeczytaj Efrem Yaxley

Szanowny Lordzie Burke,dotychczas mogliśmy jedynie przecinać parkiety towarzyskie bądź zwyczajnie kojarzyć swoje istnienie. Śląc ten list, przychodzę z prośbą, której powaga znacznie przekracza nasze możliwości. Wszak chodzi o sprawę, na której szali zależy życie wielu istnień wśród rodzimej ziemi.

Niedawno otrzymałem prośbę od Panny Multon; uzdrowicielki i badaczki, od dawna na posłudze naszego stronnictwa. W mieście Appleby na północy kraju; doszło do niezrozumiałego zjawiska, którym padła miejscowa ludność. Dotychczas nie stwierdzono, czy to klątwa bądź chorobę. Dlatego ślę tę wiadomość z prośbą o potencjalne wsparcie, na wzgląd wielu niewiadomych, które należy rozwiać. Pomoc jest najważniejszą kwestią, jaką możemy nieść podczas tejże interwencji. Dodatkowo nie wiadomo, jakie niebezpieczeństwa czyhają i z czym przyjdzie się nam zmierzyć.

Mam nadzieję, że zgodzi się Lord na wybycie pośród niewiadomych, by rozwiązać problem. Jak się dowiedziałem, umiejętności Pana będą nieocenionym źródłem w tej sytuacji.

Z wyrazami szacunku,Lord Efrem Yaxley

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia