Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Auriga
AutorWiadomość
Auriga Lovegood
Smok z Akademii Magii Beauxbatons w latach 1932-1940. Następne dziewięć lat w Harpiach w Holyhead na pozycji ścigającej, do wypadku na boisku (dosłownie upadła gwiazda). Potem rok dochodzenia do siebie kolejno w Św. Mungu, Rzymie i Aleksandrii. A od 1950 roku na stażu magomedycznym i w końcu uzdrowicielka na urazach magizoologicznych.
W skrócie leczy, czyta, czasem coś uwarzy, a czasem namaluje, a używkom wyraźnego nie, nie mówi. O quidditchu nie gada.
Selina LovegoodMłodsza siostra
Selina Lovegood
"Jesteśmy siostrami, kocham cię, ale to wychodzi tylko na odległość."
Nigdy jej nie traktowała, jak wroga czy rywalkę, jakoś w drugą stronę, to nie zadziałało. Był moment, że była na nią wściekła i życzyła jej wszystkiego najgorszego, ale teraz przebolała, niekoniecznie zapomniała.
Nigdy jej nie traktowała, jak wroga czy rywalkę, jakoś w drugą stronę, to nie zadziałało. Był moment, że była na nią wściekła i życzyła jej wszystkiego najgorszego, ale teraz przebolała, niekoniecznie zapomniała.
Nazwa / ImięPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Nazwa / ImięPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Gość
Gość
Och, och :serce: Błagam, bądź dla Gwen bohaterką! Harpią-inspiracją! Z moich wyliczeń wynika, że pograły razem w pierwszym składzie góra rok. Morgan dołączyła do Harpii na przełomie 47/48, a moja matematyka podpowiada, że wypadek Auri był jakoś w 48/49? Tak czy siak starsza koleżanka z drużyny musiała być dla niej wzorem cnót wszelakich, bo ona wtedy taka dziecinka jeszcze była.
Nie wiem tylko czy Auri chciałaby nadal utrzymywać kontakt, skoro ma już nowe życie? Bo Gwen to jak najbardziej, gotowa wspierać, słuchać, gadać.. no być sobą.
p.s. chyba nie całkiem świadomie złamałam serce Twojej młodszej siostrze i ukradłam jej faceta. I nie oddam.
Nie wiem tylko czy Auri chciałaby nadal utrzymywać kontakt, skoro ma już nowe życie? Bo Gwen to jak najbardziej, gotowa wspierać, słuchać, gadać.. no być sobą.
p.s. chyba nie całkiem świadomie złamałam serce Twojej młodszej siostrze i ukradłam jej faceta. I nie oddam.
Gość
Gość
Wypadek był w 1949;) I tak, wszystko przez ciebie, pani Idealna
Ech, ale obu nam to na dobre wyszło, sis. Jeszcze byśmy się pozabijaly albo co! :P
Ech, ale obu nam to na dobre wyszło, sis. Jeszcze byśmy się pozabijaly albo co! :P
I care for myself.
The more solitary, friendless, unsustained I am,
the more I will respect myself.
The more solitary, friendless, unsustained I am,
the more I will respect myself.
Selina Lovegood
Zawód : ścigająca Os, naczelna zołza, bywalczyni kolumn Czarownicy
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
pride
will be always
the longest distance
between us
will be always
the longest distance
between us
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Taki zaszczyt i takie wyzwanie być wzorem, nie wie czy udźwignę Ale, ale żarty na bok, obliczenia się zgadzają. I trochę ich łączy - obie nie za bardzo się zdradzają ze swoim życiem, mają matki z artystycznym zacięciem. Myślę, że na początku Aur do Gwen, jak pies do jeża, że właśnie ma w drużynie swoją siostrzyczkę prim, ale przekonała się do niej, pewnie szybko w końcu w drużynie nie ma czasu na niedomówienia.
Co do utrzymywania kontaktu, to pierwszy rok był krytyczny, jak Gwen nie przerażały wizyty, gdzie nagle Auri prosiła, żeby zostawiła ją w spokoju. I nie rozmawiały dużo o rozgrywkach i miotłach, brrr, to Auriga słuchała i mniej mówiła. Może w początkowych latach widywały się rzadziej, ale później wróciło do normy. Może nawet Auriga zaryzykuje i przyjdzie na jakiś trening, by z trybuny obserwować?
I na brodę Merlina, Gwen nie oddawaj jej faceta, bo to tylko na stracenie pójdzie ^^
Selciu, a kto tu jest idealny i tylko czemu ja mam zawsze ustępować, drogie dziecko?
Co do utrzymywania kontaktu, to pierwszy rok był krytyczny, jak Gwen nie przerażały wizyty, gdzie nagle Auri prosiła, żeby zostawiła ją w spokoju. I nie rozmawiały dużo o rozgrywkach i miotłach, brrr, to Auriga słuchała i mniej mówiła. Może w początkowych latach widywały się rzadziej, ale później wróciło do normy. Może nawet Auriga zaryzykuje i przyjdzie na jakiś trening, by z trybuny obserwować?
I na brodę Merlina, Gwen nie oddawaj jej faceta, bo to tylko na stracenie pójdzie ^^
Selciu, a kto tu jest idealny i tylko czemu ja mam zawsze ustępować, drogie dziecko?
Gość
Gość
Tobie ustepowanie lepiej wychodzi, o. A mnie przyprawia o złamane serce, co już Ci zdradziła koleżanka i oczywiście Gwen w tym trójkącie jest idealna! Mam nadzieje, ze jej nie zapraszasz do mamy na święta ;/ hihi.
I nie bądź okrutna, Riga, twoja sis tez ma dobre serce i uczucia. Głęboko, głęboko, głęboko, głęboko, głęboko (...) głęboko schowane. I to trochę jak złoża złota w kopalni w Złotym Stoku. Było, niby ciągle jest, a coś nie widać. ... Może się już skończyło? :*
Ale ładnie. Bardzo ładnie. Macie tu tą milsza, lepszą siostrę. Korzystajcie z jej dobrego serduszka
I nie bądź okrutna, Riga, twoja sis tez ma dobre serce i uczucia. Głęboko, głęboko, głęboko, głęboko, głęboko (...) głęboko schowane. I to trochę jak złoża złota w kopalni w Złotym Stoku. Było, niby ciągle jest, a coś nie widać. ... Może się już skończyło? :*
Ale ładnie. Bardzo ładnie. Macie tu tą milsza, lepszą siostrę. Korzystajcie z jej dobrego serduszka
Selina Lovegood
Zawód : ścigająca Os, naczelna zołza, bywalczyni kolumn Czarownicy
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
pride
will be always
the longest distance
between us
will be always
the longest distance
between us
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Wizyty pewnie ją przerażały i musiała je ogromnie przeżywać (choć dopiero po zejściu Auri z oczu), ale i tak przychodziła, bo to takie... w jej stylu. Próbowała pomóc na tyle na ile mogła - no i taktownie milczała o drużynie i wszystkim związanym.
Teraz pewnie jak już wyląduje w Mungu, to prosi żeby ją do panny Lovegood zabrać. I na trening serdecznie zapraszamy! :serce:
Nie oddam! Jak lwica będę bronić (nie miej żalu jak jedynaczką zostaniesz).
Teraz pewnie jak już wyląduje w Mungu, to prosi żeby ją do panny Lovegood zabrać. I na trening serdecznie zapraszamy! :serce:
Nie oddam! Jak lwica będę bronić (nie miej żalu jak jedynaczką zostaniesz).
Gość
Gość
Osobisty uzdrowiciel i dalej się trzymają. Chyba tak źle nie będzie, żeby miało wrcać do stanu z bycia jedynaczką Może Gwen chce wpaść w drugi dzień świąt z narzeczonym?Gwendolyn Morgan napisał:Wizyty pewnie ją przerażały i musiała je ogromnie przeżywać (choć dopiero po zejściu Auri z oczu), ale i tak przychodziła, bo to takie... w jej stylu. Próbowała pomóc na tyle na ile mogła - no i taktownie milczała o drużynie i wszystkim związanym.
Teraz pewnie jak już wyląduje w Mungu, to prosi żeby ją do panny Lovegood zabrać. I na trening serdecznie zapraszamy! :serce:
Nie oddam! Jak lwica będę bronić (nie miej żalu jak jedynaczką zostaniesz).
Dobrze, dobrze, kto do tego złota dotrze, to chyba trzeba jakiegoś śmiałka w stylu Indiego. Ale trzymam kciuki na odległość.Selina Lovegood napisał:I nie bądź okrutna, Riga, twoja sis tez ma dobre serce i uczucia. Głęboko, głęboko, głęboko, głęboko, głęboko (...) głęboko schowane. I to trochę jak złoża złota w kopalni w Złotym Stoku. Było, niby ciągle jest, a coś nie widać. ... Może się już skończyło? :*
Gość
Gość
Auriga
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania