Słyszałam czar, który leciał w naszą stronę, który zresztą dokładnie znałam, ale nie mogłam mieć pewności, czy trafi on we mnie, czy w towarzyszących mi mężczyzn. Nie byłam też do końca pewna, gdzie dokładnie znajdują się czarownice, znałam jedynie kierunek. Różdżką wskazywałam w punkt, w którym mdło widziałam jakikolwiek zarys ich sylwetek i wciąż będąc oślepioną, wypowiedziałam swoje zaklęcie. Dzisiaj mogłam być ich lusterkiem, miałam swoje taktyki, które sprawdzały się w podobnych sytuacjach. - Fontesio - padło z moich ust, gdy celowałam w ich kierunku.

The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 93

--------------------------------

#2 'k8' : 3, 3, 6, 5, 3

| Fontesio wycelowane w obie czarownice

Wyczarowana tarcza była imponująca, szeroka i solidna, aby uchronić obu czarodziejów przed bolesnym upadkiem na samo dno ponad trzymetrowego dołu. Zostali jednak odcięci od reszty terenu przez głęboki rów. Próba obrony po stronie dwóch czarownic była mniej imponująca, obronna reakcja jednej z nich okazała się spóźniona, a zaklęcie ugodziło w nią, tworząc rozcięcia na przedramionach. Z gardła kobiety wydobył się krzyk, a ich sytuacja mogła się pogorszyć na wskutek kolejnego zaklęcia wymierzonego przeciw nim.
– Protego Maxima! – tym razem to towarzyszka pokrzywdzonej (czarownica A) postawiła sobie za cel obronić je obie. Pomimo krwawienia raniona czarownica (B) poruszyła różdżką, kierując ją przeciwko jednemu z odciętych przez dół mężczyzn (Mathieu). – Jęzlep!

| Mathieu PŻ: 221/221; EM: 42/50
Drew PŻ: 189/197 (8 - obrażenia psychiczne); EM: 42/50 (wcześniej powinno być 47/50)
Rita PŻ: 220/220; EM: 50/50
Magicus Extremos: +11 dla Rity i Drew tura 3/3
nieudane rozbrojenie pułapki Oczobłysk (oślepienie, -80 do celowania) tura 3/3
Orcumiano, szerokość pierścienia to 2 pola, Drew i Mathieu stoją obecnie na zachowanej dzięki Protego Maxima wysepce

Czarownica A (OPCM: 20, U: 20) PŻ: 70/70, EM: 42/50
Czarownica B (OPCM: 15, T: 25) PŻ: 60/80 (75%, kara -10, 20 - rany cięte) EM: 44/50

1. rzut na Protego Maxima
2. rzut na Jęzlep

The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 11

--------------------------------

#2 'k100' : 34

Wciąż nic nie widziałam, ale mój wzrok zdawał się nieco wyostrzać, a może tylko mi się tak wydawało? Nie lubiłam tego uczucia, białego rozbłysku, który dawał mi jedynie ciemność. Moje poprzednie zaklęcie wyszło, czułam moc przepływającą przed dłoń wprost do różdżki. Postanowiłam wiec ponownie wykorzystać tę samą taktykę. - Fontesio - jeszcze raz wypowiedziałam czar, mierząc w stronę mdłych sylwetek wroga na horyzoncie.

The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 35

--------------------------------

#2 'k8' : 4, 6, 5, 3, 7

Uśmiechnąłem się pod nosem, kiedy tarcza skutecznie ochroniła nas przed zaklęciem i tym samym przed upadkiem. Nie był to jednak koniec problemów, albowiem dookoła nas zrobiła się pokaźna wyrwa i musieliśmy znaleźć sposób, aby we dwoje się stamtąd wydostać. Wiedziałem, co mam robić, lecz wolałem upewnić się, że mój towarzysz również. Kątem oka widziałem, że Rita posłała kolejne zaklęcie, dlatego sam wstrzymałem się od jakiegokolwiek i jedyne co zrobiłem, to rozejrzałem się dookoła szukając jakieś alternatywnej drogi z potrzasku w postaci malutkiej wysepki.

Miał ochotę wywrócić oczami, kiedy jego różdżka ponownie odmówiła mu posłuszeństwa, a raczej jego magia zawiodła. Wierzył szczerze, że to chwilowe i spowodowane brakiem stabilności emocjonalno-psychicznej, ale ten stan najwyraźniej nadal w nim trwał i dopóki nie pogodzi się z pewnymi faktami, dopóty będzie miał problemy tego typu i będą one narastały. Na szczęście Drew zareagował odpowiednio szybko i uchronił ich obu przed zgubnymi skutkami mknącego w ich stronę zaklęcia. To trochę słabe, że Mathieu dla swoich kompanów był raczej miernym wsparciem, ale może jak skupi się jeszcze bardziej - będzie mógł wykazać się lepiej. Tymczasem jednak skupił się na zebraniu myśli, kilku głębszych wdechach, które pomogą mu się ogarnąć.

| Fontesio wycelowane w obie czarownice

Nie udało się czarownicom uniknąć zagrożenia, magia zawiodła w czasie formowania tarczy, która nie miała szansy zaistnieć. Strumień wody wytrysnął z ziemi na kobiety i nie był on po prostu zimny, przez zimową aurę stał się wręcz lodowaty. Jedna z nich z powodu osłabienia zachwiała się i upadła, krew coraz mocniej sączyła się z jej przedramion, barwiąc szkarłatem szaty. A kolejny atak znów miał nadejść. Kobieta pozostająca w lepszym stanie ponownie podniosła różdżkę, aby obronić je obie. Nie mogła zostawić swej kompanki samej sobie, choć stawała się coraz bardziej przerażona.
– Protego Maxima! – wykrzyknęła raz jeszcze (czarownica A), gdy koleżanka (B) podrywała się z ziemi, wciąż próbując różdżką wymierzyć w jednego z przeciwników (Mathieu). – Jęzlep – wypowiedziała ponownie tę samą inkantację, czyniąc to jednak głosem słabym, jakby bez przekonania.

| Mathieu PŻ: 221/221; EM: 42/50
Drew PŻ: 189/197 (8 - obrażenia psychiczne); EM: 42/50
Rita PŻ: 220/220; EM: 46/50
koniec działania Magicus Extremos i Oczobłysku
Orcumiano, szerokość pierścienia to 2 pola, Drew i Mathieu stoją obecnie na zachowanej dzięki Protego Maxima wysepce

Czarownica A (OPCM: 20, U: 20) PŻ: 55/70 (78,5%, kara -10; 15 - stłuczenia), EM: 40/50
Czarownica B (OPCM: 15, T: 25) PŻ: 25/80 (31,25%, kara -40, 40 - rany cięte, krwawienie; 15 - stłuczenia) EM: 42/50

1. rzut na Protego Maxima
2. rzut na Jęzlep

The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 20

--------------------------------

#2 'k100' : 5

Musiał włożyć wiele sił w to, aby jego skupienie wróciło na właściwe tory. Nie chciał, aby jego niekoniecznie dobra dyspozycja wpłynęła negatywnie na powodzenie całej akcji, szczególnie, że zarówno Rita, jak i Drew starali się bardzo mocno. Mathieu starał się panować nad gniewem, ale również nad narastającym poirytowaniem i frustracją. Ciężki temat. Najważniejsze jednak, że udało im się wyjść bez szwanku z akcji, chociaż zawdzięczał to innym. Na pewno zrewanżuje się, kiedy przyjdzie na to odpowiedni moment. Teraz wolał skupić się na atakujących ich przeciwnikach, szczególnie, że właśnie odzyskał zdolność pełnego widzenia. Zacisnął palce na arganowym drewnie dość mocno, skupiając się intensywnie na tym co robi, jakie kroku wykona jako następne. Wycelował w jedną z nich (czarownica A) - Hibrudo - wypowiedział głośno, wyraźnie, dbają o każdy szczegół w trakcie rzucania tego zaklęcia.

PŻ: 221/221; EM: 41/50

Celuję w Czarownicę A

The member 'Mathieu Rosier' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 84

--------------------------------

#2 'k10' : 6

Mój wzrok dopiero teraz po złapaniu w pułapkę wrócił do formy. Gdy tylko wyostrzał się i plamy stały się wyraźnymi sylwetkami, a kontury drzew nareszcie miały liście, ja poczułam się pewniej. Dostrzegłam czarownice, które nas atakowały, a nie były w stanie się obronić. Na twarzy miałam wypisany spokój, dopóki sprawne oko nie dostrzegło położenia, w jakim znaleźli się Drew i Mathieu. Otoczeni potężnym rowem stali na wysepce, zapewne wytworzonej tam dzięki zaklęciu obronnemu Macnaira. Ja stałam niedaleko, a jednak po drugiej stronie tej przepaści. Nie odezwałam się słowem, wzrok i różdżkę przenosząc z powrotem na czarownice.

Z uwagą obserwowałem, jak kolejne zaklęcie przebija się przez tarcze przeciwniczek i tym samym powoduje obrażenia. Kątem oka zerknąłem na Ritę i kiwnąłem głową z uznaniem - nie popełniała dziś błędów i liczyłem, że nie ulegnie to zmianie.
W końcu czas działania pułapki minął i tym samym mogłem rozejrzeć się po lesie bez paskudnego migotania. Białe światło skutecznie ograniczało pole widzenia, co szczególnie odczuł Mathieu, lecz na całe szczęście nie przyszło mu ponieść tego konsekwencji. Sięgnąwszy do pasa z eliksirami wyjąłem jedną fiolkę oznaczoną nazwą, a następnie podałem go kompanowi z wysepki. -Przekaż go dziewczynie- rzuciłem z pewnością w głosie. Nie chciałem ujawniać personaliów, nie było ku temu żadnej potrzeby.

| Przekazuję Rosierowi eliksir, jego nazwa wysłana została do MG.

| w czarownicę A leci Hibrudo z mocą 117 oczek

I znów próba obrony nie powiodła się. Coś na kształt jasnej łuny tarczy zamigotało, a potem woda wytrysnęła z ziemi ponownie. Czarownica z nieco większym pokładem sił (A) utrzymała się jakoś na nogach, zwyczajnie marznąc w przemoczonym płaszczu, jej towarzyszka (B) po kolejnym wodnym ciosie padła na ziemię nieprzytomna, a krew zaczęła barwić już nawet śnieg, gdy materiał szaty już mocno nią nasiąkł. Na dodatek przeciwnicy nie odpuszczali, kolejne zaklęcie pędziło prosto w czarownicę. Znów musiała się bronić. – Protego Maxima!

| Mathieu PŻ: 221/221 ; EM: 41/50
Drew PŻ: 189/197 (8 - obrażenia psychiczne); EM: 42/50
Rita PŻ: 220/220; EM: 46/50
Orcumiano, szerokość pierścienia to 2 pola, Drew i Mathieu stoją obecnie na zachowanej dzięki Protego Maxima wysepce

sprostowanie: wcześniej moc Fontesio wynosiła 120+, więc zadawała 15 obrażeń więcej, kolejne Fontesio miało moc 71 oczek i zadało po 18 obrażeń
Czarownica A (OPCM: 20, U: 20) PŻ: 22/70 (31,5%, kara -40; 48 – stłuczenia), EM: 38/50
Czarownica B (OPCM: 15, T: 25) PŻ: -28/80 (0%, kara -40, 60 - rany cięte, krwawienie; 48 - stłuczenia) EM: 42/50 – utrata przytomności, dalsza utrata krwi grozi zgonem

1. rzut na Protego Maxima