Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
cedrella
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
Zapraszam po znajomości <3
x Cedrella jest Blackówną, której udało się wyrwać spod wpływu rodziny i bardzo chętnie z tego korzysta, robiąc wszystko, co damie nie wypadać robić - głównie grać w Quidditcha i przebywać wśród mugoli
x angażuje się w pracę trochę za bardzo, przez co często nie ma wystarczającej ilości czasu dla rodziny
x w szkole miała dobre relacje ze szlachetnie urodzonymi, więc wszelkie znajomości z tamtego okresu mile widziane!
x teraz trzyma się z Weasley'ami, tymi co grają w Quidditcha oraz mniej lub bardziej mugolskimi znajomymi
x często bywa w mugolskich klubach i innych niemagicznych miejscach
x nieco zdystansowana, raczej nie zagaduje pierwsza, ale jak już ktoś zacznie, to chętnie poznaje nowych ludzi
x bardzo nie chce, żeby Septuś dowiedział się o ojcu i byłym narzeczonym (boi się, że ktoś z jej starych przyjaciół mógłby wygadać - specjalnie albo przypadkiem)
Septimusukochany mąż
blablabla
Artursynek
Ced naprawdę kocha swojego synka i serce jej się kraja, kiedy wraca do domu i widzi go śpiącego pod drzwiami, w oczekiwaniu na jej powrót. Doskonale zdaje sobie sprawę ile razy już go zawiodła, ale... nie potrafi znaleźć tej odpowiedniej granicy między pracą a rodziną. Ostatnio stara się jednak bardziej niż zazwyczaj. Jest niezwykle dumna, kiedy widzi, że Artur zaraził się jej pasją do Quidditcha, bardzo lubi zabierać go na mecze.
Callidoraulubiona siostra
Osoba, która od zawsze była dla Ced wzorem do naśladowania, nawet jeśli tak bardzo się różnią. Może nie aż tak. W końcu obydwie postanowiły zaufać miłości. Tylko, że życie Callie wydaje się o wiele bardziej uporządkowane i takie jakieś oczywiste. Ced jeszcze nim skończyła szkołę, bywała u siostry podczas wakacji, a i obecnie często wpada. Zdarza się, że jest raczona radami na temat tego, jak być lepszą matką. Niby ich słucha... jednocześnie zazdroszcząc Callie jej zdecydowania i poświęcenia rodzinie, jak i nie mogąc zrozumieć, w jaki sposób może ona tak lubić to siedzenie w domu.
Garrettnowa rodzina
W Hogwarcie byli we wrogich domach, ale poza tym nie mieli żadnego kontaktu. Poznali się dopiero na ślubie Cedrelli i Septimusa i chociaż z początku Ced zachowywała dystans, to z biegiem czasu bardzo się polubili. Garrett oczywiście kibicuje Harpiom, a poza tym Ced odkryła, że, podobnie jak ona, podążał za marzeniami mimo wielu przeciwności i osiągnął to, co chciał.
Lyrakolejna nowa rodzina
Młodsza siostra Garretta, no i kolejna Weasley'ówna, którą Ced bardzo polubiła. Kiedy tylko odkryła, że ciekawią ją mugole, zaczęła wyciągać ją na swoje wyprawy do mugolskiego świata. Stara się również zarazić Lyrę swoim ogromnym entuzjazmem do Quidditcha.
Harfangulubiony szwagier
Ulubiony bo jedyny szwagier, który ożenił się z jej ulubioną siostrą. W dodatku z miłości, a nie przez pomysły rodziców! Czy trzeba czegoś więcej, żeby Cedrella go lubiła? Już od ślubu Callie ich relacje są całkiem dobre, poza tym Ced zawsze mogła do nich przyjechać na wakacje, żeby uciec przed rodzicami.
Potterwredny gryfon
Rywalizowali ze sobą w szkole, kiedy byli w przeciwnym drużynach i domach. Zdecydowanie nie darzyli się sympatią, a poza boiskiem raczej nie mieli ze sobą do czynienia. Zaczeli widywać dopiero kiedy Ced wyszła za kuzyna jego przyjaciela, a on za jej kuzynkę... I nagle okazało się, że są rodziną. Mimo wszystko, Ced wciąż lubi mu dogryzać, ot, tak dla żartów. W dodatku kibicuje innej drużynie niż Harpiom! Bardzo przejęła się zniknięciem jego żony, a swojej przyjaciółki, i starała się skorzystać ze swoich prawie już nie istniejących kontaktów z Blackami aby pomóc w jej znalezieniu, jednak nie na wiele się to zdało. Ale liczą się chęci?
Doreaprzyjaciółka
Znają się od zawsze, ponieważ razem dorastały wśród Blacków, a potem trafiły do Slytherinu. To Dorea pierwsza zakochała się w gryfonie (w dodatku takim, za którym Ced nie przepadała) i obecnie Wesley'ówna nie mogła się jej nadziwić, tym bardziej, że sama miała mieć już ustawione życie. Jak to u Blacków. A potem sama znalazła swojego ukochanego gryfona i już wcale nie dziwiła się Dorei. Jest jedną z niewielu Blacków których nadal zna i nawet się przyjaźni.
Perseusprzypadkowy nieznajomy
Można by myśleć, że nic ich nie łączy. Duża różnica wieku nie pozwoliła na zbytnie zaznajomienie w szkole, a i mimo szlachetnej krwi, ich rodziny niespecjalnie się lubiły. Los sprawił, że poznali się w mugolskim klubie, przy dźwiękach rock&rolla. Cedrella w stanie upojenia alkoholowego pozwoliła sobie na coś więcej niż by wypadało, obudziła się jednak po pierwszym pocałunku. Uciekła od razu, a twarz nieznajomego zapadła jej w pamięci, chociaż nawet nie miała pojęcia jak miał na imię. Do jej kolekcji dołączył kolejny, mały sekret.
Rudolfkapitan przeciwników
Przez długi czas Rudolf nie był dla Ced nikim innym, jak kapitanem przeciwnje drużyny. Po słynnym meczu jej drużyny z jego, sprawy nieco się zmieniły i zaczęła go określać również jako "narzeczony Gwen", a z biegiem czasu, po paru wspólnych imprezach, zaczął być po prostu Rudolfem. Obecnie więc, poza tym, że cały czas rywalizują ze sobą na boisku, zdarza im się też razem wypić po jakimś wyjątkowo udanym meczu (albo i bez konkretnego powodu).
Gwendolynnajlepsza pani kapitan
Wszystkie Harpie są jak rodzina, nic więc dziwnego, że Ced traktuje Gwen jak siostrę. Przez pewien czas dziewczyny z drużyny były dla niej ważniejsze nawet niż rodzina, to w nich wtedy znajdowała oparcie, a kapitan wydaje się najważniejszą z tych osób. Poza tym też darzy Gwen szacunkiem, bo kto inny jak nie ona, doprowadził je tyle razy do zwycięstwa?
Clarissaxxx
blablabla
Dianaprzyjaciółka z drużyny
Co prawda jest sporo młodsza, ale grają na tej samej pozycji, więc już to oznacza, że muszą świetnie się rozumieć - wręcz czytać sobie w myślach. Po pracy często wybierają się do mugolskiego świata, a Diana, jako ta bardziej obeznana, pokazuje Ced najciekawsze miejsca.
Evelynhejty bo tak
Dawno dawno temu ich relacje można było nawet nazwać dobrymi, ale im starszymi dziewczynkami się stawały, tym było gorzej. Evelyn wchłaniała anty-mugolskiej teorie, a Ced wręcz przeciwnie. Po prostu były całkowicie inne. W pewnym momencie nienawidziły się tak po prostu. Wcale nie pomógł fakt, że pod koniec edukacji Evelyn była jedną z niewielu osób, która dowiedziała się o jej spotkaniach z Septimusem. Potem na długo ich kontakt się urwał (i dobrze), ale obecnie, kiedy Ced usłyszała o powrocie starej koleżanki do kraju, ma obawy, że ta będzie próbowała zepsuć jej i tak chwiejnie zbudowane szczęście.
Anthonyhejty w wyniku hejtów
Nie żeby jakoś bardzo się znali i rozmawiali więcej niż podczas paru spotkań rodziny Blacków kiedyś tam w dzieciństwie.
Ich negatywne relacje wynikają głównie z hejtów z jego siostrą.
Ich negatywne relacje wynikają głównie z hejtów z jego siostrą.
Ostatnio zmieniony przez Cedrella Weasley dnia 31.08.15 16:22, w całości zmieniany 4 razy
Gość
Gość
witamy w rodzinie! :serce:
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Miło widzieć kolejną Weasleyównę ;). Podrzucam więc Lyrę do jakichś relacji <3.
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
cześć :serce:
są nawet w tym samym wieku! ale inne domy, pewno się niezbyt lubili w Hogwarcie
czy Garrett grał w Quidditcha? bo gdyby grał, to mogłaby być taka jakaś rywalizacja
w ogóle to kim Garret i Septimus są dla siebie? *nie ogarnia*
myślę, że mają dużo wspólnego - tą podążanie za marzenami, więc myślę, że kiedy już stała się Wesley'ówną to mogli się polubić
Lyra! Ced może ją wyciągać do świata mugoli, na pewno będę się świetnie bawić <3 trochę jej pewnie smutno, że ona nie interesuje się quidditchem, bo nie może przy niej o nim gadać tak bardzo dużo i pewnie będzie ją chciała przekonać dlaczego jest taki super
są nawet w tym samym wieku! ale inne domy, pewno się niezbyt lubili w Hogwarcie
czy Garrett grał w Quidditcha? bo gdyby grał, to mogłaby być taka jakaś rywalizacja
w ogóle to kim Garret i Septimus są dla siebie? *nie ogarnia*
myślę, że mają dużo wspólnego - tą podążanie za marzenami, więc myślę, że kiedy już stała się Wesley'ówną to mogli się polubić
Lyra! Ced może ją wyciągać do świata mugoli, na pewno będę się świetnie bawić <3 trochę jej pewnie smutno, że ona nie interesuje się quidditchem, bo nie może przy niej o nim gadać tak bardzo dużo i pewnie będzie ją chciała przekonać dlaczego jest taki super
Gość
Gość
z Septimusem jesteśmy, hm, bliskim kuzynostwem? właśnie to wymyśliłam, ale nasi ojcowie mogli być braćmi czy cuś, wtedy byłoby wesoło!
grać w quidditcha nie grał, ale ochoczo kibicował gryfonom i hejtował ślizgonów, życząc wszystkim, żeby pospadali z mioteł chociaż pewnie takiej miłej pani jak Cedrella aż tak źle nie życzył, bo to serdeczny i dobrze wychowany młody człowiek, szczególnie, jeśli chodzi o płeć piękniejszą :c
za czasów szkolnych mogliby za sobą dla reguły nie przepadać, jak to gryfon-ślizgon (szczególnie, że i tak nie mieliby okazji się poznać, skoro Cedrella trzymała się ze swoimi) - potem mogliby się tak naprawdę poznać na ślubie jej i Septimusa i wreszcie się polubić, dogadać, znaleźć wspólny język, poopowiadać sobie o quidditchu i tym podobne. a Garrett kibicuje Harpiom prawie jak Nietoperzom, bo jest tam Kler, Gwen, teraz jeszcze Cedrella - sama rodzina i przyjaciele! obowiązkowo pojawia się na wszystkich waszych meczach
grać w quidditcha nie grał, ale ochoczo kibicował gryfonom i hejtował ślizgonów, życząc wszystkim, żeby pospadali z mioteł chociaż pewnie takiej miłej pani jak Cedrella aż tak źle nie życzył, bo to serdeczny i dobrze wychowany młody człowiek, szczególnie, jeśli chodzi o płeć piękniejszą :c
za czasów szkolnych mogliby za sobą dla reguły nie przepadać, jak to gryfon-ślizgon (szczególnie, że i tak nie mieliby okazji się poznać, skoro Cedrella trzymała się ze swoimi) - potem mogliby się tak naprawdę poznać na ślubie jej i Septimusa i wreszcie się polubić, dogadać, znaleźć wspólny język, poopowiadać sobie o quidditchu i tym podobne. a Garrett kibicuje Harpiom prawie jak Nietoperzom, bo jest tam Kler, Gwen, teraz jeszcze Cedrella - sama rodzina i przyjaciele! obowiązkowo pojawia się na wszystkich waszych meczach
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Lyra! Ced może ją wyciągać do świata mugoli, na pewno będę się świetnie bawić <3 trochę jej pewnie smutno, że ona nie interesuje się quidditchem, bo nie może przy niej o nim gadać tak bardzo dużo i pewnie będzie ją chciała przekonać dlaczego jest taki super
Lyra ogólnie jest siostrą Garretta, więc jeśli Ced go zna, to z pewnością znałaby również i ją ;). Świat mugoli rzeczywiście mogą razem zwiedzać, bo Lyra też się nim interesuje, choć niewiele o nim wie, a co do quidditcha, Ced zawsze może próbować ją do niego namawiać. Bo ogólnie Lyra w dzieciństwie pewnie trochę latała ot tak, dla samego latania, w Hogwarcie nie była w drużynie, ale nie ma żadnych negatywnych poglądów na ten temat, więc myślę, że mogłaby się skusić na jakieś wspólne latanie czy coś xD.
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
Artek się zrobi, a póki co podrzucam najlepszego na świecie szwagra: Harfanga oczywiście, bo jakżeby inaczej! A także bliskiego przyjaciela Garretta, którego Septimus, a także Cedrella powinna znać ze szkoły, a mowa tu o panu Potterze!
Charlus Potter
Zawód : auror
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
Baby you're all that i want, when you lyin' here in my arms.
I'm findin' it hard to believe. We're in heaven
I'm findin' it hard to believe. We're in heaven
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Garrett, może aż takich hejtów między nimi nie było, ale że przyjaźnił się z panem Potterem, który twierdził, że sobie wgniata gady ze Slytherinu w ziemię... :/ *zagląda do myślodsiewni*
No, ja bym początkowo widziała dystans między nimi, bo to chyba nie tak łatwo się przestawić z nielubienia na lubienie. A teraz to wiadomo - jak mówisz .
Lyra, ok. Wiesz, chodzi o taki entuzjazm większy :D.
Potter . Proponuje hejty kiedyś, a obecnie może jakieś dogryzanie sobie, na pewno się znamy i widujemy czasem. Pewnie Ced byłoby smutno z powodu zaginięcia Dorei, bo sama wie jak to jest chcieć być z kimś kogo się kocha, ale rodzina to uniemożliwia :c. Tak sobie myślę, że mogła spróbować mu coś pomóc - dowiedzieć się od starych znajomych czy wiedzą co się z nią działo. Chociaż pewnie to było trudne ze względu na jej kontakty z Blackami i raczej nie przyniosło żadnych efektów.
Harfang :serce: nie mam żadnego super pomysłu, ale widzę tutaj pozytywy :D
No, ja bym początkowo widziała dystans między nimi, bo to chyba nie tak łatwo się przestawić z nielubienia na lubienie. A teraz to wiadomo - jak mówisz .
Lyra, ok. Wiesz, chodzi o taki entuzjazm większy :D.
Potter . Proponuje hejty kiedyś, a obecnie może jakieś dogryzanie sobie, na pewno się znamy i widujemy czasem. Pewnie Ced byłoby smutno z powodu zaginięcia Dorei, bo sama wie jak to jest chcieć być z kimś kogo się kocha, ale rodzina to uniemożliwia :c. Tak sobie myślę, że mogła spróbować mu coś pomóc - dowiedzieć się od starych znajomych czy wiedzą co się z nią działo. Chociaż pewnie to było trudne ze względu na jej kontakty z Blackami i raczej nie przyniosło żadnych efektów.
Harfang :serce: nie mam żadnego super pomysłu, ale widzę tutaj pozytywy :D
Gość
Gość
Ja podrzucam Doreę, bo tak! Bo rodzina! I oprócz tego panienki na pewno świetnie się rozumiały, bo obie porzuciły konwenanse i wyszły za mąż z miłości!
Gość
Gość
na pewno! :D jest między nimi tylko rok różnicy, mogły się razem trzymać w Hogwarcie i pewnie jak Dorea zakochała się w Potterze, to Cedrella twierdziła, że oszalała, ale rok później sama to zrozumiaała
Gość
Gość
Dla Pottera może być i niech Cedzia się tak nie wkurza o to wgniatanie gadów ze Slytherinu, nie wina Pottera, że mają w godle węża
A co do Harfanga, to pewnie już kiedy był z Callie starał się złapać z jej siostrami jakiś wspólny język, a pewnie kiedy dowiedział się co robi im ojciec, a przynajmniej Callie to jeszcze bardziej chciał, żey Cedzia częściej wpadała do nich na wakacje? Pewnie polubił Ced, chociaż różni się od wytwornej lady Callidory to ma w sobie już więcej z Weasleya niż z Blacka, co pewnie Harfiemu się podoba! :D
A co do Harfanga, to pewnie już kiedy był z Callie starał się złapać z jej siostrami jakiś wspólny język, a pewnie kiedy dowiedział się co robi im ojciec, a przynajmniej Callie to jeszcze bardziej chciał, żey Cedzia częściej wpadała do nich na wakacje? Pewnie polubił Ced, chociaż różni się od wytwornej lady Callidory to ma w sobie już więcej z Weasleya niż z Blacka, co pewnie Harfiemu się podoba! :D
Charlus Potter
Zawód : auror
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
Baby you're all that i want, when you lyin' here in my arms.
I'm findin' it hard to believe. We're in heaven
I'm findin' it hard to believe. We're in heaven
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Cześć kuzynko, możemy ogarnąć jakieś hejty tak jak chciałaś
Podrzucam Rudolfa Branda jeszcze, bo widzę, że lubisz sportowców :trollface: Dodatkowo jest narzeczonym Gwendolyn, tez scigajacej Harpii, wiec moze byc wesolo
Podrzucam Rudolfa Branda jeszcze, bo widzę, że lubisz sportowców :trollface: Dodatkowo jest narzeczonym Gwendolyn, tez scigajacej Harpii, wiec moze byc wesolo
Anthony Burke
Zawód : Łamacz klątw
Wiek : 33
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Jak mogę im odmówić,
skoro boskość chcą mi wmówić?
Nie zawiodę ich,
Bo stać mnie na ten gest
skoro boskość chcą mi wmówić?
Nie zawiodę ich,
Bo stać mnie na ten gest
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Kolejna Harpia! <3 Radość wielka w moim sercu gości z tego powodu. Będziemy się lubić, c'nie? Nasza drużyna to taka wielka rodzina przecież.
Gość
Gość
ok, niech będzie tak z Harfem <3. Ced na pewno wolała przyjeżdżać na wakacje do siostry i wrzeszczących dzieci niż zostawać w domu :D
Antoś, tak sobie właśnie czytam twoją kartę i właściwie to nie wiem dlaczego mieliby aż tak bardzo się hejtować. Ced jest w wieku Evelyn (i tak sobie myślę, że od relacji z nią mogłyby zależeć relacje Ced-Anthony), więc w Hogwarcie nie z bardzo mieli styczność, potem Antoś wyjechał, a jeszcze potem to Ced wyszła za Weasley'a i przestała lubić Blacków (a przede wszystkim nie za bardzo miała z nimi kontakt)
Z Rudolfem to chyba jeszcze się jakoś super nie znają, bo jeśli dobrze zrozumiałam z karty, to on niedawno przyjechał do Anglii na stałe, ale np. po tym legendarnym meczu mogła być jakaś impreza i się mogli zapoznać . Poza oczywistą rywalizacją to myślę, że by się polubili :D
siostra <3 już otrzymałam zaproszenie na przeszłe na wakacje od twojego męża! Cellie byłaby dla Ced poniekąd wzorem do naśladowania, bo pokazała jej, że można wyjść za kogoś kogo się kocha. Zresztą przecież poszła w jej ślady. Myślę, że mogła być jedną z niewielu osób, która wiedziała, że Ced ma wyjść za faceta wybranego przez rodziców, a równocześnie kocha kogoś innego. Przyjeżdżając do siostry w odwiedziny, pewnie trochę nie przepadałaby za płaczącymi dziećmi, ale potem jak podrosły i już nie płakały to na pewno by je lubiła i chętnie się z nimi bawiła :D. Potem, kiedy Ced miała już swojego synka i wróciła do pracy i prawie z niej nie wychodziła, Callie akurat siedziała w domu, więc Weasley'owie mogli je podrzucać Artura . I wyobrażam sobie, jak często mówi jej, że powinna więcej czasu spędzać w domu, z dzieckiem, bo jeśli chodzi o życie rodzinne to są zupełnym przeciwieństwem! Takie tam siostrzane rady jak być lepszą matką i żoną :D
jasne, że się lubimy, Ced tak uwielbia Harpie, że czasem poświęca im więcej czasu niż rodzinie :D
Antoś, tak sobie właśnie czytam twoją kartę i właściwie to nie wiem dlaczego mieliby aż tak bardzo się hejtować. Ced jest w wieku Evelyn (i tak sobie myślę, że od relacji z nią mogłyby zależeć relacje Ced-Anthony), więc w Hogwarcie nie z bardzo mieli styczność, potem Antoś wyjechał, a jeszcze potem to Ced wyszła za Weasley'a i przestała lubić Blacków (a przede wszystkim nie za bardzo miała z nimi kontakt)
Z Rudolfem to chyba jeszcze się jakoś super nie znają, bo jeśli dobrze zrozumiałam z karty, to on niedawno przyjechał do Anglii na stałe, ale np. po tym legendarnym meczu mogła być jakaś impreza i się mogli zapoznać . Poza oczywistą rywalizacją to myślę, że by się polubili :D
siostra <3 już otrzymałam zaproszenie na przeszłe na wakacje od twojego męża! Cellie byłaby dla Ced poniekąd wzorem do naśladowania, bo pokazała jej, że można wyjść za kogoś kogo się kocha. Zresztą przecież poszła w jej ślady. Myślę, że mogła być jedną z niewielu osób, która wiedziała, że Ced ma wyjść za faceta wybranego przez rodziców, a równocześnie kocha kogoś innego. Przyjeżdżając do siostry w odwiedziny, pewnie trochę nie przepadałaby za płaczącymi dziećmi, ale potem jak podrosły i już nie płakały to na pewno by je lubiła i chętnie się z nimi bawiła :D. Potem, kiedy Ced miała już swojego synka i wróciła do pracy i prawie z niej nie wychodziła, Callie akurat siedziała w domu, więc Weasley'owie mogli je podrzucać Artura . I wyobrażam sobie, jak często mówi jej, że powinna więcej czasu spędzać w domu, z dzieckiem, bo jeśli chodzi o życie rodzinne to są zupełnym przeciwieństwem! Takie tam siostrzane rady jak być lepszą matką i żoną :D
jasne, że się lubimy, Ced tak uwielbia Harpie, że czasem poświęca im więcej czasu niż rodzinie :D
Gość
Gość
Strona 1 z 2 • 1, 2
cedrella
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania