Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
W ciemnej grocie błyszczy skarb...
AutorWiadomość
▲ Młodszy brat Manannana Travers;
▲ Pirat, łowca skarbów, poszukiwacz przygód;
▲ Uczeń Slytherinu w latach '40-47;
▲ Spędził tysiące mil morskich, przemierzając wodne akweny otaczające Wielką Brytanię i odwiedzając wiele europejskich portów, m.in. we Francji, Hiszpanii czy Grecji;
▲ Niegdyś Pierwszy na pokładzie Szalonej Selmy, obecnie świeżo upieczony kapitan Zemsty Kruka Padlinożercy;
▲ Pasjonat mitologii i historii magii;
▲ Biegły w dziedzinie transmutacji, animag przybierający postać kruka;
▲ Sojusznik Rycerzy Walpurgii;
▲ Uczestnik Czarodziejskiej Wojny w 1957 r.
▲ Głęboko pod skorupą powierzchowności skrywa duszę romantyka;
▲ Nie będziesz się z nim nudzić!
Rodachan Travers
Zawód : Kapitan Zemsty Kruka Padlinożercy
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Jeden rok, różne domy - ja byłam typową Gryfonką, która w niecodziennej manierze jak na kobietę (przynajmniej wedle Traversów) zechciała pływać na statkach niczym dawne piratki i wcale się z tym nie kryłam, mówiąc o tym głośno. Nie przeszkadzały mi żarty i szykany, a wręcz przeciwnie, gdy coś takiego się działo, reagowałam złością, nie bojąc się wykorzystać swoją metamorfomagię. Po szkole słuch o mnie zaginął (chociaż w międzyczasie pomogłam twojemu bratu znaleźć statek) bo pływałam jako Ollivier...a przynajmniej do 1955, kiedy to już pływałam jako nie Lavinia ani Ollivier, ale Thalia Wellers.
So heed the words from sailors old
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Thalia Wellers
Zawód : Żeglarz, handlarz, przemytnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
OPCM : 13+2
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0+1
TRANSMUTACJA : 5+2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Zakonu Feniksa
"My mind’s a map. A mad sea-captain drew it
Under a flowing moon until he knew it;"
Drogi przyjacielu,
Tak dobrze będzie Cię znów zobaczyć. Martwiłam się, gdy przestałam dostawać odpowiedzi na sowy. Ostatecznie poddałam się w oczekiwaniu. Pisałam wciąż, ale życie ruszyło dalej.
Daj znać, że żyjesz. To będzie zdecydowanie najlepsza wiadomość ostatnich tygodni.
Under a flowing moon until he knew it;"
Drogi przyjacielu,
Tak dobrze będzie Cię znów zobaczyć. Martwiłam się, gdy przestałam dostawać odpowiedzi na sowy. Ostatecznie poddałam się w oczekiwaniu. Pisałam wciąż, ale życie ruszyło dalej.
Daj znać, że żyjesz. To będzie zdecydowanie najlepsza wiadomość ostatnich tygodni.
Calypso Carrow
But he that dares not grasp the thorn
should never crave the rose
should never crave the rose
Calypso Carrow
Zawód : Malarka, Arystokratka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
I won't be silenced
You can't keep me quiet
Won't tremble when you try it
All I know is I won't go speechless
You can't keep me quiet
Won't tremble when you try it
All I know is I won't go speechless
OPCM : 10
UROKI : 5 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Naczelny kłopot i problem się melduje
Tomek od małego pracował - będąc w Hogwarcie to raczej głównie w wakacje - ale również podróżował razem z taborem. Do lipca 1955 na pewno mogliśmy się spotkać w portach, czy gdzie indziej w Anglii - gdzie Tomek jak nie pomagał przy rozładunku towarów, to łapał się innych prac dorywczych, to z pewnością mógł również opowiadać swoje bajki i baśnie bazując na ludowych wierzeniach. Z pewnością lord zainteresowany w mitologii, chętnie by posłuchał o tych bardziej i mniej dla dzieci bajek i opowieści - a może nawet w jakimś pubie czy innej karczmie spotkaliśmy się i przysłuchał się opowieści Thomasa rodem z harlekinów, choć pewnie bardziej sprośnych?
Po lipcu 1955 moglibyśmy spotkać się gdzieś w szkockich portach - a od ubiegłego października, na nowo w Anglii i Walii, bo Tomek jednak nigdy nie opuścił wyspy na inne podróże.
Czy bardziej pozytyw, czy negatyw - to już można się dogadać, albo sprawdzić na fabule.
Tomek od małego pracował - będąc w Hogwarcie to raczej głównie w wakacje - ale również podróżował razem z taborem. Do lipca 1955 na pewno mogliśmy się spotkać w portach, czy gdzie indziej w Anglii - gdzie Tomek jak nie pomagał przy rozładunku towarów, to łapał się innych prac dorywczych, to z pewnością mógł również opowiadać swoje bajki i baśnie bazując na ludowych wierzeniach. Z pewnością lord zainteresowany w mitologii, chętnie by posłuchał o tych bardziej i mniej dla dzieci bajek i opowieści - a może nawet w jakimś pubie czy innej karczmie spotkaliśmy się i przysłuchał się opowieści Thomasa rodem z harlekinów, choć pewnie bardziej sprośnych?
Po lipcu 1955 moglibyśmy spotkać się gdzieś w szkockich portach - a od ubiegłego października, na nowo w Anglii i Walii, bo Tomek jednak nigdy nie opuścił wyspy na inne podróże.
Czy bardziej pozytyw, czy negatyw - to już można się dogadać, albo sprawdzić na fabule.
Przyjmuję prywatnie - i dyskretnie - jako magipsychiatra, przez lata zbudowałem reputację wśród wpływowych pacjentów, nikogo nie osądzam ani nie nazywam szaleńcem, a do najtrudniejszych przypadków podchodzę z wyrozumiałym optymizmem. Choć nie jestem rodowym magipsychiatrą, to może po dojściu do siebie zapragniesz zasięgnąć u mnie niezależnej konsultacji, w głębi duszy nie wierząc surowej opinii poprzedniego uzdrowiciela, że Twoje wizje w istocie były szaleństwem?
We men are wretched things.
Hateful to me as the gates of Hades is that man who hides one thing in his heart and speaks another.
Hector Vale
Zawód : Magipsychiatra, uzdrowiciel z licencją alchemika
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
I love it and I hate it at the same time
Hidin' all of our sins from the daylight
Hidin' all of our sins from the daylight
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 17 +3
UZDRAWIANIE : 26 +8
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 1
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Hm, a do tych skarbów to pan zaufanej łamaczki klątw nie potrzebuje?
Thalia
Nie miałaś ze mną łatwego życia. Hogwart mógł być zaiste udręką, gdy cedziłaś przez zęby słowa w obronie własnych marzeń, spotykając się wyłącznie z brakiem szacunku. Niewykluczone, że doszło między nami do rękoczynów; nie miałem oporów, by wykorzystać swój transmutacyjny talent, by uprzykrzyć Ci dzień i uczynić pośmiewiskiem przed innymi uczniami. Kiedy oboje wkroczyliśmy w dorosłość, nasze drogi pozornie się rozeszły - ale dla Ciebie był to genialny czas, by odpłacić się pięknym za nadobne. Jak potoczyła się nasza relacja? Stałaś się metamorfomagiczną zmorą, której złośliwość krzyżowała mi plany? A może któregoś razu uratowałaś mnie z opresji i dowiodłaś, że byłem w błędzie nazywając Cię słabą? Wciąż jesteśmy sobie wrogami czy ta pokręcona znajomość wreszcie zaczyna przybierać pozytywnych odcieni? Bez względu na wybór, jeszcze się spotkamy i miejmy nadzieję, że nasza znajomość przybierze interesującego obrotu spraw.
Calypso
Droga Przyjaciółko,
Setki niewysłanych listów spisanych w mej kajucie, jak pod kluczem w Corbenic Castle, spoczywa w skrzyni z moimi największymi skarbami - tuż obok Twoich, które nigdy nie przestały do mnie napływać. Nie miałem odwagi, by odnowić naszą znajomość w obliczu wydarzeń i piętna, jakim zostałem naznaczony. Po tych wszystkich miesiącach w zamknięciu jestem gotów, by stawić czoła rzeczywistości i naprawić więzi, które zerwałem. Mam nadzieję, że niebawem się spotkamy.
Thomas
Nie tylko okradłeś mnie z cennych kosztowności po wykonanej pracy, gdy słuchałem Twoich lubieżnych historii przy litrach czarodziejskich trunków. Miałeś czelność, by po latach zjawić się w kapitańskiej kajucie mojego okrętu i węszyć nową okazję do zarobku. Prawdę mówiąc nie wiedziałeś, kogo okradasz; nasze spotkanie było całkiem przypadkowe, gdy ten czarny kruk, który śledził Cię wzrokiem, jak sprytnie mijałeś spojrzenia załogi, przeistoczył się w przygodnego człowieka z przeszłości. Nie chciałeś znajdować się wtedy w swojej skórze... ale sprawy przybrały nieoczekiwanego obrotu, bo ten człowiek znalazł dla Ciebie nietypowe zajęcie.
Hector
Opinia rodowego magipsychiatry nigdy nie zburzyła mojej wiary w przeznaczenie. Otaczam się ludźmi, którzy nie wierzą, że zostałem wybrany przez Panią Wojny; tylko nieliczni mają dość otwarty umysł, by wysłuchać mnie bez pochopnego osądu. Być może zapragnąłem dać nauce tę ostatnią szansę na wykluczenie bzdur, które o mnie opowiadają, więc zgłosiłem się do Ciebie za plecami przyjaciół i bliskich, aby podzielić się swoją historią?
Jade
Na pokładzie Zemsty Kruka Padlinożercy nie zaznasz stałego miejsca, jestem zbyt przesądny; jeśli jednak miałaś otwarty umysł i odwagę, by zawstydzić morze swoją obecnością... być może zabiorę Cię na niejedną wyprawę, w której Twoje zdolności okażą się nieocenione. Gwarantuję wysokie łupy!
Nie miałaś ze mną łatwego życia. Hogwart mógł być zaiste udręką, gdy cedziłaś przez zęby słowa w obronie własnych marzeń, spotykając się wyłącznie z brakiem szacunku. Niewykluczone, że doszło między nami do rękoczynów; nie miałem oporów, by wykorzystać swój transmutacyjny talent, by uprzykrzyć Ci dzień i uczynić pośmiewiskiem przed innymi uczniami. Kiedy oboje wkroczyliśmy w dorosłość, nasze drogi pozornie się rozeszły - ale dla Ciebie był to genialny czas, by odpłacić się pięknym za nadobne. Jak potoczyła się nasza relacja? Stałaś się metamorfomagiczną zmorą, której złośliwość krzyżowała mi plany? A może któregoś razu uratowałaś mnie z opresji i dowiodłaś, że byłem w błędzie nazywając Cię słabą? Wciąż jesteśmy sobie wrogami czy ta pokręcona znajomość wreszcie zaczyna przybierać pozytywnych odcieni? Bez względu na wybór, jeszcze się spotkamy i miejmy nadzieję, że nasza znajomość przybierze interesującego obrotu spraw.
Calypso
Droga Przyjaciółko,
Setki niewysłanych listów spisanych w mej kajucie, jak pod kluczem w Corbenic Castle, spoczywa w skrzyni z moimi największymi skarbami - tuż obok Twoich, które nigdy nie przestały do mnie napływać. Nie miałem odwagi, by odnowić naszą znajomość w obliczu wydarzeń i piętna, jakim zostałem naznaczony. Po tych wszystkich miesiącach w zamknięciu jestem gotów, by stawić czoła rzeczywistości i naprawić więzi, które zerwałem. Mam nadzieję, że niebawem się spotkamy.
Thomas
Nie tylko okradłeś mnie z cennych kosztowności po wykonanej pracy, gdy słuchałem Twoich lubieżnych historii przy litrach czarodziejskich trunków. Miałeś czelność, by po latach zjawić się w kapitańskiej kajucie mojego okrętu i węszyć nową okazję do zarobku. Prawdę mówiąc nie wiedziałeś, kogo okradasz; nasze spotkanie było całkiem przypadkowe, gdy ten czarny kruk, który śledził Cię wzrokiem, jak sprytnie mijałeś spojrzenia załogi, przeistoczył się w przygodnego człowieka z przeszłości. Nie chciałeś znajdować się wtedy w swojej skórze... ale sprawy przybrały nieoczekiwanego obrotu, bo ten człowiek znalazł dla Ciebie nietypowe zajęcie.
Hector
Opinia rodowego magipsychiatry nigdy nie zburzyła mojej wiary w przeznaczenie. Otaczam się ludźmi, którzy nie wierzą, że zostałem wybrany przez Panią Wojny; tylko nieliczni mają dość otwarty umysł, by wysłuchać mnie bez pochopnego osądu. Być może zapragnąłem dać nauce tę ostatnią szansę na wykluczenie bzdur, które o mnie opowiadają, więc zgłosiłem się do Ciebie za plecami przyjaciół i bliskich, aby podzielić się swoją historią?
Jade
Na pokładzie Zemsty Kruka Padlinożercy nie zaznasz stałego miejsca, jestem zbyt przesądny; jeśli jednak miałaś otwarty umysł i odwagę, by zawstydzić morze swoją obecnością... być może zabiorę Cię na niejedną wyprawę, w której Twoje zdolności okażą się nieocenione. Gwarantuję wysokie łupy!
Ostatnio zmieniony przez Rodachan Travers dnia 17.12.21 9:33, w całości zmieniany 1 raz
Rodachan Travers
Zawód : Kapitan Zemsty Kruka Padlinożercy
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Jako kapitan słyszysz wiele plotek, nie tylko tych dworskich, jako kruk - jeszcze więcej. Mogłeś usłyszeć o magipsychiatrze z otwartym umysłem i mniej konwencjonalnymi metodami, w przeciwieństwie do medyków z Munga buduję w końcu reputację na zadowoleniu pacjentów i szukam sposobów na wyleczenie ich bez mówienia im, że są beznadziejnymi przypadkami (przeklęty w młodości, chyba nawet nie wierzę w niebezpieczne przypadki). Jeśli zdecydujesz się opowiedzieć mi o swoim przeznaczeniu, zapdaszam na wątek - albo w gabinecie, albo (jeśli dbasz o dyskrecję i dumę) w wybranym przez Ciebie miejscu, gdzie można spokojnie porozmawiać. Dojeżdżam do pacjentów
We men are wretched things.
Hateful to me as the gates of Hades is that man who hides one thing in his heart and speaks another.
Hector Vale
Zawód : Magipsychiatra, uzdrowiciel z licencją alchemika
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
I love it and I hate it at the same time
Hidin' all of our sins from the daylight
Hidin' all of our sins from the daylight
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 17 +3
UZDRAWIANIE : 26 +8
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 1
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Cóż... Pojawiłam się w waszym zamku bardziej nieoczekiwanie niż mogłoby się wydawać. Dosłownie na koniec roku poprzedniego zostałam żoną twojego brata. Nie wiem co o mnie myślisz, ale zostaliśmy rodziną szwagrze. Jestem nieufna, trzymam dystans, ale widzimy w swoich oczach czającą się burzę. Raczej nie widujemy się często, ale... być może przez ostatnie trzy miesiące przypadkowo słyszałeś tłuczoną porcelanę i kłótnię z twoim bratem. A może nie, może Manny coś ci powiedział - albo też nie. Stawiam, że raczej się "czaimy". Mogłeś mnie widzieć za to w ogrodzie. Częściej niż gdziekolwiek indziej.
Może jestem tylko obcą w waszym zamku, a może... kilka słów powiedziała ci coś Twoja przyjaciółka?
Coś na pewno dla siebie znajdziemy
Może jestem tylko obcą w waszym zamku, a może... kilka słów powiedziała ci coś Twoja przyjaciółka?
Coś na pewno dla siebie znajdziemy
Melisande M. Travers
Zawód : Dama
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Róże są bardziej zgodne z prawdą – wiedzą, jak pokazywać kolce”.
OPCM : 0 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 19 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 8 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 11
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Melisandre
Mury Corbenic Castle nie były dla mnie przychylne w ostatnie miesiące. Zamkniętą komnatę opuściłem ledwie z ostatnimi dniami zeszłego roku, więc zanim plotki zostały zamiecione pod dywan, mogłaś zaintrygować się historią bliskiego druha swojego męża. Bracia nierozłączni przez ponad dziesięć lat zdawali się nie mieć przed sobą tajemnic, lecz wiele zmieniło się w dniu, w którym moje wygłodzone truchło pozbawione wszelkich zmysłów trafiło pod klucz z połową 1957 roku. Wedle rodziny padłem ofiarą uroku najprawdziwszej wili, ale teraz, kiedy gwałtowność opadła, ja wciąż głęboko wierzę, że się mylili. Nieoficjalne plotki głoszą też moje własne przekonanie, jakoby jestem zwiastunem samej Pani Wojny, Morrigan i jedno jest pewne: mam na tym punkcie wielką obsesję. Twój mąż niegdyś wspierał realizację mojego przeznaczenia, ale moja ostatnia wyprawa nas poróżniła i teraz, kiedy uważa, że przejrzał na oczy - w murach rodowego zamku czuję się wyalienowany. Może właśnie wyobcowanie będzie spoiwem naszej znajomości? Pierwsze spotkanie wciąż może być przed nami.
Mury Corbenic Castle nie były dla mnie przychylne w ostatnie miesiące. Zamkniętą komnatę opuściłem ledwie z ostatnimi dniami zeszłego roku, więc zanim plotki zostały zamiecione pod dywan, mogłaś zaintrygować się historią bliskiego druha swojego męża. Bracia nierozłączni przez ponad dziesięć lat zdawali się nie mieć przed sobą tajemnic, lecz wiele zmieniło się w dniu, w którym moje wygłodzone truchło pozbawione wszelkich zmysłów trafiło pod klucz z połową 1957 roku. Wedle rodziny padłem ofiarą uroku najprawdziwszej wili, ale teraz, kiedy gwałtowność opadła, ja wciąż głęboko wierzę, że się mylili. Nieoficjalne plotki głoszą też moje własne przekonanie, jakoby jestem zwiastunem samej Pani Wojny, Morrigan i jedno jest pewne: mam na tym punkcie wielką obsesję. Twój mąż niegdyś wspierał realizację mojego przeznaczenia, ale moja ostatnia wyprawa nas poróżniła i teraz, kiedy uważa, że przejrzał na oczy - w murach rodowego zamku czuję się wyalienowany. Może właśnie wyobcowanie będzie spoiwem naszej znajomości? Pierwsze spotkanie wciąż może być przed nami.
Rodachan Travers
Zawód : Kapitan Zemsty Kruka Padlinożercy
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
W ciemnej grocie błyszczy skarb...
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania