Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Listy do Salome
AutorWiadomość
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('LINK DO OBRAZKA TWOJEJ SOWY');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> PODPIS <!--
--></span></span></div></div></div></div>
☆Jayden Vane
Proszę nie przejmować się tytulaturą. Nie widzę problemu, by zwracała się do mnie Panna wedle własnych upodobań. Nie wymagam niczego podobnego, jeżeli nie jest to konieczne. I cieszę się niezmiernie, iż udało się zarejestrować bez problemów. Nie jest to nowością, że biurokracja bywa uciążliwa. I proszę nie dziękować. Nie odmawiam wsparcia komuś, kto go potrzebuje.
Co do sprawy stalówki — myślałem o niej tuż po naszym rozstaniu, lecz wiedziałem, że pozostawiam ją w kompetentnych dłoniach. Wierzę, iż znajdzie także swoje zastosowanie i sądząc po czytanych przeze mnie słowach — tak też się stało. Proszę ją traktować jako podarunek. Odpowiadając na pytanie odnośnie książki — tak. Używałem jej przy pisaniu, lecz proszę nie czuć się winną. Nie odebrałbym jej, wiedząc, iż znajduje się u kompetentnego właściciela.
To ciekawy wywód, od którego można zacząć rozważania trwające całe życie. Jeśli ciekawi Pannę tematyka nurtu filozofii bytu powiązana bezpośrednio z zagadnieniem astronomii, jestem w stanie pomóc. Literatura nie jest obszerna, ale Biblioteka Londyńska posiada odpowiednie materiały. W nadchodzącym czasie będę na miejscu w celach zawodowych, ale mogę je dla Panny dodatkowo skompletować.
Rysik pozostawiam w Jej władaniu.
Panno Lyon,
Z góry pragnę przeprosić, jeżeli dałem odczuć, iż wrócę do kawiarni i czekała Panna na mój powrót. Nawet jeżeli bym tego chciał, splot wydarzeń przeprowadził mnie przez przeciągające się spotkanie, po którym chciałem jedynie powrócić do domu. Jeżeli więc przeze mnie zostały utracone Jej cenne minuty czasu, proszę przyjąć moje przeprosiny. Nie było to moim zamiarem.Proszę nie przejmować się tytulaturą. Nie widzę problemu, by zwracała się do mnie Panna wedle własnych upodobań. Nie wymagam niczego podobnego, jeżeli nie jest to konieczne. I cieszę się niezmiernie, iż udało się zarejestrować bez problemów. Nie jest to nowością, że biurokracja bywa uciążliwa. I proszę nie dziękować. Nie odmawiam wsparcia komuś, kto go potrzebuje.
Co do sprawy stalówki — myślałem o niej tuż po naszym rozstaniu, lecz wiedziałem, że pozostawiam ją w kompetentnych dłoniach. Wierzę, iż znajdzie także swoje zastosowanie i sądząc po czytanych przeze mnie słowach — tak też się stało. Proszę ją traktować jako podarunek. Odpowiadając na pytanie odnośnie książki — tak. Używałem jej przy pisaniu, lecz proszę nie czuć się winną. Nie odebrałbym jej, wiedząc, iż znajduje się u kompetentnego właściciela.
To ciekawy wywód, od którego można zacząć rozważania trwające całe życie. Jeśli ciekawi Pannę tematyka nurtu filozofii bytu powiązana bezpośrednio z zagadnieniem astronomii, jestem w stanie pomóc. Literatura nie jest obszerna, ale Biblioteka Londyńska posiada odpowiednie materiały. W nadchodzącym czasie będę na miejscu w celach zawodowych, ale mogę je dla Panny dodatkowo skompletować.
Rysik pozostawiam w Jej władaniu.
Z wyrazami szacunku,
Jayden Vane
Jayden Vane
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Szef Komisji Rejestracji Różdżek
Szanowna Panno Lyon, w imieniu swoim oraz pozostałych członków Komisji, chciałbym pogratulować rejestracji różdżki i tym samym podziękować za powierzone Ministerstwu Magii zaufanie. Równocześnie informuję, że zgodnie z dekretem Ministra Magii z dnia 10 kwietnia 1957 roku, każdy czarodziej lub czarownica przebywający na terenie Londynu, ma obowiązek noszenia przy sobie dokumentu poświadczającego dokonaną rejestrację oraz okazania go odpowiednim służbom w razie kontroli. Dokument staje się ważny z chwilą podpisania go przez posiadacza, i od tego momentu stanowi zarówno dowód jego tożsamości, jak i pełni rolę oficjalnego zezwolenia na noszenie różdżki na terenie stolicy.
Jeżeli na dokumencie zaistniały jakiekolwiek nieprawidłowości, należy zgłosić się do siedziby Komisji w terminie nieprzekraczającym 7 dni od daty otrzymania niniejszego listu wraz z kompletem dokumentów potwierdzających poprawne dane.
Jeżeli na dokumencie zaistniały jakiekolwiek nieprawidłowości, należy zgłosić się do siedziby Komisji w terminie nieprzekraczającym 7 dni od daty otrzymania niniejszego listu wraz z kompletem dokumentów potwierdzających poprawne dane.
Z poważaniem,
Tiberius Bellchant Szef Komisji Rejestracji Różdżek
Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Brytyjskie Ministerstwo Magii
Londyn, dn. 10.03.1958
Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Brytyjskie Ministerstwo Magii
Londyn, dn. 10.03.1958
Do listu dołączony został dokument:
Pomyłki, poprawki, uwagi (zwłaszcza w przypadku błędnie założonej daty urodzenia lub statusu cywilnego postaci wymyślonych) można zgłaszać bezpośrednio do Williama. Jeżeli macie dla waszych postaci wybrany charakter pisma, możecie mi również podesłać odpowiednią czcionkę (najlepiej w postaci linku do strony, z której mogłabym ją pobrać).
Przeczytaj 30 marca
Wierzę, że wieści o nadchodzącym wydarzeniu w Londynie dotarły do Twych uszu, panno Lyon. To ważny dzień dla naszej społeczności, ważna data dla naszej najnowszej historii. Mam zaszczyt pojawić się tam w roli gościa honorowego, a panna uczyniłaby mi wielką przyjemność, gdyby zechciała się tam wybrać razem ze mną i zasiąść u mojego boku.
Zapewniam pannę o swoich najszczerszych i jak najlepszych intencjach.
Szanowna Panno Lyon,
żywię nadzieję, że mój list zastaje Cię w dobrym zdrowiu. Echo Twoich słów z naszego spotkania na temat muzyki i sztuki zapadło mi głęboko w pamięci. Rozmowa pochłonęła mnie równie mocno, co naukowe teorie, które z fascynacją badam. Korzystając ze sposobności pragnę jeszcze raz podziękować za umilenie mi tamtego wieczoru.Wierzę, że wieści o nadchodzącym wydarzeniu w Londynie dotarły do Twych uszu, panno Lyon. To ważny dzień dla naszej społeczności, ważna data dla naszej najnowszej historii. Mam zaszczyt pojawić się tam w roli gościa honorowego, a panna uczyniłaby mi wielką przyjemność, gdyby zechciała się tam wybrać razem ze mną i zasiąść u mojego boku.
Zapewniam pannę o swoich najszczerszych i jak najlepszych intencjach.
Ramsey Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj 30 marca
Zapewniam, że nie widzę żadnej możliwości aby tak się stało. Z zachwytem wspominam tamten wieczór i śmiało stwierdzę, że tym razem będzie podobnie, a ja na dobre utracę spokój ducha. Oczywiście, zająłem się już odpowiednią suknią. Panna Baudelaire, którą znam od dawna przygotuje coś specjalnego. Zapewniła mnie, że wykorzysta do tego najlepsze materiały i najdoskonalsze projekty. Pozwolę sobie przysłać posłańca z nią pierwszego dnia miesiąca w okolicach południa.
Zapewniam, że będzie panna w nich zaopiekowana.
Szanowna Panno Lyon,
czuję się ukontentowany Twoim listem. Zjawię się pod wskazanym przez Ciebie adresem pół godziny przed 20:00. Zapewniam, że nie widzę żadnej możliwości aby tak się stało. Z zachwytem wspominam tamten wieczór i śmiało stwierdzę, że tym razem będzie podobnie, a ja na dobre utracę spokój ducha. Oczywiście, zająłem się już odpowiednią suknią. Panna Baudelaire, którą znam od dawna przygotuje coś specjalnego. Zapewniła mnie, że wykorzysta do tego najlepsze materiały i najdoskonalsze projekty. Pozwolę sobie przysłać posłańca z nią pierwszego dnia miesiąca w okolicach południa.
Zapewniam, że będzie panna w nich zaopiekowana.
Ramsey Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Listy do Salome
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy