Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
cry me a river
Strona 1 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
▲ pierwsza linia Avery i Crouch, druga linia Slughorn i Travers, przez krew związany z rodami Malfoy, Flint, Bulstrode, Rowle, Yaxley
▲ syn obecnego nestora, lorda Juliusa Magnusa Avery
▲ wychowanek domu Salazara w latach 1943-1950
▲ na
▲ konserwatywna szlachta, radykalne poglądy, nienawistne idee godne jego korzeni
▲ czarna magia, Rycerze Walpurgii, Śmierciożerca
Sephora
TEKST
Abraxas
TEKST
Marianne
TEKST
Soren
TEKST
Laidan
TEKST
Deirdre
TEKST
Lilith
TEKST
[bylobrzydkobedzieladnie]
prace w toku!
- stare relacje:
Perseus Julius Avery
☰ pierwsza linia Avery i Crouch, druga Parkinson i Travers
☰ urozmaicanie życia szkolnego w Slytherinie 1943-1950
☰ Quidditch zakończony poważnym wypadkiem 1946-1948
☰ Wiedźmia Straż 1950-1953 (I stopień) i od 1954 po dziś dzień
☰ podróże i szkolenie amnezjatorskie w Ameryce w 1953
☰ radykalne poglądy, czarna magia i Rycerze Walpurgii
☰ tradycyjne powiązania rodzin szlacheckich mam w niewielkim poważaniu, ale za wydziedziczenie podziękuję
☰ magomedycy są - na równi z czystokrwistymi golddiggerkami - najgorszym (pod)gatunkiem człowieka
☰ gardzę brudną krwią, ludźmi słabymi, głupimi, biednymi i brzydkimi w sumie też, nie interesuję się innymi, jeśli nie ma w tym korzyści dla mnie, całkiem niezły ze mnie aktor
☰ jestem pamiętliwy i cierpliwy, wyczekam odpowiedniego momentu i chętnie sprawdzę jaką barwę ma Twoja krewLilith Greengrass(ż)onaTekst po najechaniu na górzeTekst w środkuLeandra Malfoyoczko w głowieTekst po najechaniu na górzeTekst w środkuSøren Averybrat, którego nigdy nie miałemTekst po najechaniu na górzeTekst w środkuAllison Averykuzynka z kociołkiemTekst po najechaniu na górzeTekst w środkuLaidan Averymatka chrzestnaTekst po najechaniu na górzeTekst w środkuFabian Malfoyszwagier rokuTekst po najechaniu na górzeTekst w środku
[bylobrzydkobedzieladnie]
stars, hide your fires:
let not light see my black and deep desires.
let not light see my black and deep desires.
Ostatnio zmieniony przez Perseus Avery dnia 20.03.17 22:47, w całości zmieniany 15 razy
Cześć kuzynie, świetna karta! Musimy się znać, jesteś tylko rok młodszy. Jeśli jesteśmy bliską rodziną to pewnie nawet dobrze się znamy. Wszystko też zależy jak patrzysz na mojego brata, bo przyjaciele mojego wroga są moimi wrogami. Mimo wszystko widzę między nami pozytyw, chociażby początkowo dzięki wspólnej grze w Quidditcha w szkole. Na pewno nie byłem wmieszany w ten wypadek, bo nie jestem pionkiem, którym można rozegrać. Nie będę nic proponować, bo nie wiem jak się zapatrujesz na tę relację, więc wszystko zależy teraz od ciebie. Jak więc będzie?
okay, i hated you but even when you left, there was never a day that i’ve forgotten about you and even though i actually miss you, i’m gonna erase you now cause that’ll hurt way less
than blaming you
Soren Avery
Zawód : pałkarz Os z Wimbourne
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
jest szósta mojego serca
a po kątach trudno pozbierać wczorajszy dzień
a po kątach trudno pozbierać wczorajszy dzień
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
omk, a wiesz, że ja lubię wszystko, co jest niekochane i w ogóle? będę się przyjaźnić z twoimi ofiarami
Hej kuzynie Szkoda trochę, że te podziały na miesiące psują wszystko i jednak nie jesteśmy z jednego szkolnego rocznika, ale w praktyce dzieli nas mniej niż pół roku, więc na pewno znamy się od dziecka, może śmigaliśmy razem na dziecięcych miotełkach w Shropshire? Tak sobie myślę, że nasi ojcowie mogli być braćmi i możemy być blisko skoligaceni, chyba że ty, Allison i Sam wolicie mieć luźniejsze powiązania. Tak czy siak, nie mam na razie nic ustalone z resztą twojego rodzeństwa i nie wiem w jakim stopniu i czy w ogóle mogę się orientować jakie pato się szerzy w naszej rodzinie, ale pewnie wiem przynajmniej o tym, że Sam nie jest najlepszym bratem świata i pewnie trzymam bardziej z wami niż z nim. Jeśli chcesz, to możemy dać taki serio pozytyw, bo mam problemy z zaufaniem, ale rodzina to dla mnie zupełnie inny kaliber, więc mówienie niektórych rzeczy tobie przychodziłoby mi łatwiej niż mówienie ich komuś, z kim nie jestem spokrewniony, bo jednak wierzę w to, że więzy krwi nas jakoś zobowiązują do lojalności i takie tam. Możesz na przykład wiedzieć o mojej chorobie i paranoi z nią związaną i takie tam, właściwie mogę cię traktować jak takiego prawie brata - chyba, że chcesz mieć bliskie relacje rodzinne tylko ze swoją bliźniaczką. No nie wiem, to taka pierwsza rzecz, która mi przychodzi do głowy, ale mogę pomyśleć o czymś innym!
Linetko Linetko, łamiesz me serce, kochaj mnie i tylko mnie
Linetko Linetko, łamiesz me serce, kochaj mnie i tylko mnie
stars, hide your fires:
let not light see my black and deep desires.
let not light see my black and deep desires.
Witam, kuzyna :serce:
Może tak bliższego? Skoro już się wpakowałeś w taką patologiczną rodzinkę, to korzystaj z jej uroków
Jeśli miałbyś z nami - z Sorenem dostajesz i mnie w pakiecie - cieplejsze relacje, to pewnie z Samaelem (on jest uzdrowicielem, więc i tak skreślony) wiałoby chłodem. I dobrze, przyda nam się ktoś w rodzinie, kto go nie lubi :sohappy:
Może tak bliższego? Skoro już się wpakowałeś w taką patologiczną rodzinkę, to korzystaj z jej uroków
Jeśli miałbyś z nami - z Sorenem dostajesz i mnie w pakiecie - cieplejsze relacje, to pewnie z Samaelem (on jest uzdrowicielem, więc i tak skreślony) wiałoby chłodem. I dobrze, przyda nam się ktoś w rodzinie, kto go nie lubi :sohappy:
Allison Avery
Zawód : Alchemik u Borgina&Burkesa, badacz
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
imagine that the world is made out of love. now imagine that it isn’t.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
O rany, jak jest uzdrowicielem to nie ma w ogóle nad czym się zastanawiać Chętnie więc wezmę super pakiet rodzinny! Trochę mnie kusi, żeby w kwestii szczerych rozmów i zwierzeń napisać "wszystko zostaje w rodzinie", ale w przypadku naszej nie wypada chyba tak mówić
Och i pewnie będę was próbował przekabacić i wciągnąć do rycerzy walpurgii, jak nie będziecie zbyt przychylni, to możemy się o to trochę/bardziej/szalenie pokłócić :serce:
Och i pewnie będę was próbował przekabacić i wciągnąć do rycerzy walpurgii, jak nie będziecie zbyt przychylni, to możemy się o to trochę/bardziej/szalenie pokłócić :serce:
stars, hide your fires:
let not light see my black and deep desires.
let not light see my black and deep desires.
No to kupujemy cię w całości! Soren zawsze bardziej przepadał za ojcem, więc za rodziną z jego strony tym bardziej! Z bratem nie miał od małego dobrego kontaktu, a siostra to w końcu dziewczynka, więc takie braterstwo na pewno na niego wpłynęło. Nie jest co prawda osobą specjalnie towarzyską, ale jeśli latali na miotłach razem to kuzyn będzie mu wyjątkowo bliski! Poza tym to bardzo dobry słuchacz, więc możesz mu powierzyć wszystkie swoje tajemnice No i apropo tajemnic, to wiąże go Przysięga Wieczysta, czyli nawet jakby bardzo chciał to nie może mu zdradzić jaka patologia panuje w domu. Co do jego przynależności do Rycerzy to możemy się ostro pokłócić od czasu do czasu, a potem pogodzić w jakimś barze ze szklanką ognistej w dłoni! :serce:
okay, i hated you but even when you left, there was never a day that i’ve forgotten about you and even though i actually miss you, i’m gonna erase you now cause that’ll hurt way less
than blaming you
Soren Avery
Zawód : pałkarz Os z Wimbourne
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
jest szósta mojego serca
a po kątach trudno pozbierać wczorajszy dzień
a po kątach trudno pozbierać wczorajszy dzień
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
rycerze to podstawa do znajomości
Mogę dać Lyrę, która, chociaż tego nie pamięta, niedawno stała się ofiarą Samcia. Można ją spotkać na Pokątnej, gdzie maluje obrazy. Czy chcesz pozytyw, czy negatyw, to już zależy od ciebie ;). Mogę też Raven. Jej ojciec co prawda dopiero się robi, ale posiada ciągotki do czarnej magii, i jego córka ogólnie panicznie się go boi i próbuje trzymać się od niego z daleka, nie chcąc znowu znaleźć się pod jego władzą. No i moje multi, które się robi i o którym wspominałam na pw, ale to jak będę mieć akcepta, to z nim przydrepczę ^^.
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
Dzieli nas wspólna przeszłość, chyba się nie polubimy, co?
Oprócz wiadomego zdarzenia jesteśmy kuzynami - mamy matki z tego samego rodu (siostry, kuzynki to były? już nie ze mną do ustalenia, ale z Cruchami!) - jesteśmy też Rycerzami i jesteśmy do siebie bardzo podobni. Obaj są pamiętliwi, a z Tristana potworny zazdrośnik i pewnie mimo upływu lat i tego, że Pers dawno ma inną kobietę, zazdrość mu nie przeszła Co z tym zrobimy? Przyjazne stosunki z dozą ostrożności i uszczypliwości, czy może hejty na całego? :>
Oprócz wiadomego zdarzenia jesteśmy kuzynami - mamy matki z tego samego rodu (siostry, kuzynki to były? już nie ze mną do ustalenia, ale z Cruchami!) - jesteśmy też Rycerzami i jesteśmy do siebie bardzo podobni. Obaj są pamiętliwi, a z Tristana potworny zazdrośnik i pewnie mimo upływu lat i tego, że Pers dawno ma inną kobietę, zazdrość mu nie przeszła Co z tym zrobimy? Przyjazne stosunki z dozą ostrożności i uszczypliwości, czy może hejty na całego? :>
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
uszczypnij tristana tak, żeby popamiętał i był już zawsze dla mnie miły + to dla tristana:
a ode mnie: nie mogę kochać tylko ciebie. nie wszyscy mają drugą wątrobę zamiast serca (na przykład ja) i muszą wypełnić to serce miłością do innych :c
chętnie zobaczę jak się skręcasz z bólu i jaką barwę ma Twa krew
a ode mnie: nie mogę kochać tylko ciebie. nie wszyscy mają drugą wątrobę zamiast serca (na przykład ja) i muszą wypełnić to serce miłością do innych :c
Linetka jest moją przyjaciółką! Zastanawiam się, czy już się znamy, czy wszystko przed nami
I get down to Beat poetry ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines endlesslove
Soren - wiadomo, trochę męskiego towarzystwa musi być! Nie wiem czy kiedyś tu na morsie będę mieć bliższą rodzinkę, więc chętnie się wkleję do was :serce: Po wypadku Persa jak już przestał grać, na pewno chodził kibicować Sorenowi i teraz też chodzi na jego mecze jak tylko może. Super motyw z tą przysięgą, ciekawie czytało się tę samą historię z dwóch punktów widzenia w Twojej karcie i w karcie Allison! Może kiedyś do Perseusa dotrze co tam się u jego kuzynów dzieje albo może Allison go wtajemniczy przy okazji czy coś, bo na razie on ma nic nie wiedzieć, tak? I kłócenie się i godzenie w barze bardzo taktak
Deimos - tak szukam i szukam jakiś punktów wspólnych, trochę szkoda, że Pers był za młody, by znać Deimosa z czasów szkolnych, ale na pewno znają się z RW i ze wszystkich uroczystych kolacji i innych wydarzeń, na których bujają się wiekowe rody. Picie szampana na czas i zawody w ilości wypalonych papierosów przy obiedzie brzmi bardzo dobrze hehe. Perseusz co prawda nie uznaje autorytetów i ogólnie nie słynie ze zbyt bliskich relacji z innymi, ale z racji różnicy wieku mógłby czasem uważnie słuchać, co Deimos ma do powiedzenia, a skoro obaj są takimi radykałami, ich poglądy pewnie pięknie się pokrywają. I jeśli bezlitosny Deimos zrobiłby coś potępianego przez prawo, Pers mógłby pokręcić trochę w wiedźmiej straży i to zatuszować, w końcu rycerzyki muszą być solidarne
Lyra - chyba dokończymy dogadywanie na pw, żeby nic nam się nie zgubiło po drodze :serce:
Tristan - o rany rany, może niech lepiej nasze matki będą kuzynkami, bo byłoby bardzo niemiło, gdybyśmy byli spokrewnieni w pierwszej linii, a doszłoby do brzydkiego sabotowania zaręczyn :D W wieku całkiem zbliżonym są, ale przez to, że jeden siedział we Francji, a drugi w Wielkiej Brytanii kontakt mieli raczej ograniczony, może dlatego Tristan nie miał oporów z cyklu "halo to rodzina" w sprawie Evandry? A z Evandrą sprawa się pewnie brzydko za nami ciągnie i tu nasze podobieństwa wychodzą na minus Niby to dawno było, niby Pers ma Linetę, ale na pewno pamięta dalej, że Tristan mu nogę podłożył. Ze względu na rycerzy możemy im dać mieszankę pozytywu i hejtu - mają takie same poglądy, potrafią działać razem, ale zaufania nie ma w ich relacjach zbyt wiele i raczej nie przepuszczą okazji do uszczypliwości. Obaj lubią quiddiczowanie i pojedynki, to może czasem grają sobie niby po przyjacielsku i napieprzają w siebie tłuczkami albo pojedynkują się niby dla sportu, ale wybierają brzydkie zaklęcia, żeby zabolało?
Linetko świętsza od papieża, kochaj mnie ładnie albo ja pójdę kochać inne
Polly - jesteś młodziutka i siedziałaś w Beauxbatons, nie wiem kiedy mielibyśmy się poznać, chyba tylko za pośrednictwem Linette! Jesteś z Selwynów, a Alexander ma być mężem mojej kuzynki, tylko chyba nie trzymasz się z Selwynami aż tak blisko, byśmy poznali się na tej zasadzie. I, o zgrozo, jesteś na kursie uzdrowicielskim mamy chyba trzy opcje do wyboru! Pierwsza - nie znamy się zupełnie i dopiero się poznamy. Druga - poznaliśmy się tak raczej tylko na zasadzie zapoznania i dopiero teraz przez Linetę poznamy się bliżej. Trzecia - znamy się już całkiem nieźle i skręca mnie, że chcesz być okropnym uzdrowicielem, ale przez pewną szaloną Greengrassównę dzielnie to znoszę lub wprost przeciwnie, uważam, że jesteś dla niej złym towarzystwem (jeśli kiedyś zostawiłaś jakieś swoje magiczne proszki u Linety, to już w ogóle ) i nie będzie nam się układało
Deimos - tak szukam i szukam jakiś punktów wspólnych, trochę szkoda, że Pers był za młody, by znać Deimosa z czasów szkolnych, ale na pewno znają się z RW i ze wszystkich uroczystych kolacji i innych wydarzeń, na których bujają się wiekowe rody. Picie szampana na czas i zawody w ilości wypalonych papierosów przy obiedzie brzmi bardzo dobrze hehe. Perseusz co prawda nie uznaje autorytetów i ogólnie nie słynie ze zbyt bliskich relacji z innymi, ale z racji różnicy wieku mógłby czasem uważnie słuchać, co Deimos ma do powiedzenia, a skoro obaj są takimi radykałami, ich poglądy pewnie pięknie się pokrywają. I jeśli bezlitosny Deimos zrobiłby coś potępianego przez prawo, Pers mógłby pokręcić trochę w wiedźmiej straży i to zatuszować, w końcu rycerzyki muszą być solidarne
Lyra - chyba dokończymy dogadywanie na pw, żeby nic nam się nie zgubiło po drodze :serce:
Tristan - o rany rany, może niech lepiej nasze matki będą kuzynkami, bo byłoby bardzo niemiło, gdybyśmy byli spokrewnieni w pierwszej linii, a doszłoby do brzydkiego sabotowania zaręczyn :D W wieku całkiem zbliżonym są, ale przez to, że jeden siedział we Francji, a drugi w Wielkiej Brytanii kontakt mieli raczej ograniczony, może dlatego Tristan nie miał oporów z cyklu "halo to rodzina" w sprawie Evandry? A z Evandrą sprawa się pewnie brzydko za nami ciągnie i tu nasze podobieństwa wychodzą na minus Niby to dawno było, niby Pers ma Linetę, ale na pewno pamięta dalej, że Tristan mu nogę podłożył. Ze względu na rycerzy możemy im dać mieszankę pozytywu i hejtu - mają takie same poglądy, potrafią działać razem, ale zaufania nie ma w ich relacjach zbyt wiele i raczej nie przepuszczą okazji do uszczypliwości. Obaj lubią quiddiczowanie i pojedynki, to może czasem grają sobie niby po przyjacielsku i napieprzają w siebie tłuczkami albo pojedynkują się niby dla sportu, ale wybierają brzydkie zaklęcia, żeby zabolało?
Linetko świętsza od papieża, kochaj mnie ładnie albo ja pójdę kochać inne
Polly - jesteś młodziutka i siedziałaś w Beauxbatons, nie wiem kiedy mielibyśmy się poznać, chyba tylko za pośrednictwem Linette! Jesteś z Selwynów, a Alexander ma być mężem mojej kuzynki, tylko chyba nie trzymasz się z Selwynami aż tak blisko, byśmy poznali się na tej zasadzie. I, o zgrozo, jesteś na kursie uzdrowicielskim mamy chyba trzy opcje do wyboru! Pierwsza - nie znamy się zupełnie i dopiero się poznamy. Druga - poznaliśmy się tak raczej tylko na zasadzie zapoznania i dopiero teraz przez Linetę poznamy się bliżej. Trzecia - znamy się już całkiem nieźle i skręca mnie, że chcesz być okropnym uzdrowicielem, ale przez pewną szaloną Greengrassównę dzielnie to znoszę lub wprost przeciwnie, uważam, że jesteś dla niej złym towarzystwem (jeśli kiedyś zostawiłaś jakieś swoje magiczne proszki u Linety, to już w ogóle ) i nie będzie nam się układało
pójdź kochać inne to ja pójdę ufać cezarowi
omk ale ufać UFAĆ czy ufać ufać?
stars, hide your fires:
let not light see my black and deep desires.
let not light see my black and deep desires.
Strona 1 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
cry me a river
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania