Aida Lyon
Nazwisko matki: Harrison
Miejsce zamieszkania: Dolina Godryka
Czystość krwi: Półkrwi
Status majątkowy: Ubogi
Zawód: dawniej pracownica sklepu, chórzysta, obecnie pracuje dorywczo
Wzrost: 167
Waga: 50
Kolor włosów: szatynka
Kolor oczu: niebieski
Znaki szczególne: latem lekkie piegi na bladej cerze
13 cali Grenadill Igła szpiczaka
Gryffindor
żaba trawna
otaczające mnie płomienie
starym kościołem i słodkim winem
samą siebie, wraz z zespołem, w trakcie koncertu w londyńskiej katedrze
światem
wszystkim, każda drużyna ma swój urok
czasem pływam i spaceruje
muzyki klasycznej
Danielle Galligan
Rok 1929. Na świat przychodzi Aida Lyon, czarownica półkrwi z czarownicy mugolskiego pochodzenia Annabelle, od ojca Philipa, czarodzieja półkrwi. Jeszcze nie ma pojęcia, że życie to coś więcej, niż spanie przerywane na płacz i jedzenie. Mieszka z rodzicami oraz wiekową babcią (która umiera rok później) na przedmieściach Londynu.
Dziecko rozwija się szybciej, niż młoda Annabelle sobie wyobrażała. Już wkrótce chodzi, porusza się, rozwija szybciej, niż mogłaby zakładać. Aida, nazwana po jej ulubionej operowej bohaterce, już w wieku kilku lat zaczyna uczęszczać na lekcje tańca, śpiewu i muzyki po mugolskiej stronie świata, bo pani Lyon z domu Harrison głęboko wierzy w to, że niemagiczna sztuka jest warta więcej od tej czarodziejskiej.
Również za namową matki, Aida zostaje wysłana do mugolskiej szkoły, jednak po kilku miesiącach okazuje się, że jej umiejętności magiczne zbyt gwałtownie się ujawniają, Dlatego zaczyna uczyć się w domu, nie rezygnując jednak z pojedynczych zajść artystycznych. To i spotkania ze znajomymi rodziców to jedyna okazja dla młodej Aidy, by poznać dzieci w zbliżonym do siebie wieku.
W 1938 roku, z powodu wybuchu wojny, jej możliwości spotkań z kolegami i koleżankami zostały mocno ograniczone ze względów, wydawałoby się, oczywistych, choć dziewczynka nie potrafiła w pełni zrozumieć, dlaczego zabiera się ją od znajomych i zmusza częściej przesiadywać w domu.
Rok 1940. Dwa lata po wybuchu mugolskiej wojny Aida w końcu trafia do Hogwartu, a Lyonowie cieszą się, że ich pociecha w końcu może zacząć uczyć się jak kontrolować swoje umiejętności i w pełni uwolnić swój potencjał. Tiara przydzieliła ją do Gryffindoru, co nie jest dla nikogo zdziwieniem: wszyscy członkowie jej rodziny od strony ojca przynależeli właśnie do tegoż domu.
Szkoła wydaje się Aidzie wspaniała. Jest barwna, głośna i kolorowa. Dziewczynka dobrze dogaduje się z kolegami, choć ma trudności ze znalezieniem bliższych przyjaciół. W trakcie zajęć dobrze współpracuje w grupie, jednak poza tym nie wyróżnia się niczym szczególnym. Jej oceny wahają się między przeciętnymi a miernymi, choć nauczyciele mruczą pod nosami coś o tym, że gdyby się skupiła, mogłaby naprawdę coś osiągnąć.
Rok 1942. Otwiera się komnata tajemnic. Ginie Marta, dziewczyna, którą Aida znała wyłącznie z widzenia. 13-latka, namawia grupę znajomych i podejmuje nieudolną próbę rozwikłania tajemnicy i ocalenia szkoły. Przygoda kończy się niemal tak szybko, jak się zaczęła, co dla Lyon niemal zakończyło się wydaleniem ze szkoły. Nastolatka jest jednak coraz bardziej świadoma tego, co dzieje się w świecie czarodziejów i zaczyna odczuwać wewnętrzny lęk.
Pod koniec szkoły, gdy mugolska wojna dobiega końca, Aida zaczyna uczęszczać do amatorskiego chóru przy jednym z londyńskich kościołów, który reaktywuje jeden ze znajomych matki. Lyon uczęszcza na próby w okresie wakacji. W ten sposób odkrywa w sobie pasję i miłość do muzyki, o której istnieniu jakby zapomniała przez lata.
Rok 1947. Aida kończy szkołę z miernymi ocenami. Nie do końca wie, co powinna ze sobą zrobić. Przez kilka miesięcy jej życie skupia się na uczestniczeniu na zajęciach chóru. Monumentalizm chrześcijańskich świątyń oraz uniesienie, jakie daje jej wspólny śpiew oraz poczucie, że w końcu faktycznie jest częścią czegoś więcej, niż tylko grupy w trakcie szkolnych zajęć. To zaś pozwala jej przetrwać dość, nomen omen, trudny okres dla młodej dziewczyny, która musi ułożyć sobie życie.
W międzyczasie ojciec, który wkrótce po wojnie rozstał się z matką i wyprowadził na północ Anglii, załatwia jej pracę w sklepie sprzedającym ceramikę znajdującym się na uboczu Pokątnej. Aida odnajduje się w tym zaskakująco dobrze. Choć początkowo nie wie wiele o zastawie stołowej, wazonach i innych takich przedmiotach, ma niezwykły dar do przekonywania. Klienci są zachwycani i niemal zawsze wychodzą z zakupami. Jedynym problemem jest liczenie: rozkojarzona i działająca w gorącej wodzie często myli drobne.
Przez kolejne 8 lat życie Aidy właściwie staje w jednym punkcie. Zarabia, pracując w magicznym sklepie i również w magicznym świecie ma życie towarzyskie. Bywa wszędzie, a niektórzy szeptana, że bywa z każdym. Dzięki złotemu językowi niemal zawsze dostaje to, czego chce, a w gruncie rzeczy nie chce wiele. Magiczny świat działa szybko, jest dalej barwny i kolorowy. Wszystko świergoli, wybucha i trzaska, a Lyon po prostu wpada w ten wir.
Nie rezygnuje jednak z chóru, o czym nie mówi nikomu z magicznych znajomych. Próby, koncerty, konkursy: to w trakcie nich może odetchnąć. Łapie oddech i śpiewa. Nie spotyka się z tymi ludźmi, wyłączając pojedyncze wspólne wyprawy do opery bądź teatru. I choć ci w gruncie rzeczy nie znają jej za dobrze, są dla Aidy najbliżsi sercu, zaraz po rodzinie. Jednak i tam dostrzeżone zostają jej takt i charyzma, co prowadzi do tego, że mając 22 lata, od czasu do czasu pomaga jako instruktor dla najmłodszych chórzystów, z czasem robiąc to coraz częściej.
Rok 1955. O Czarnym Panu robi się coraz głośniej, a Aida zauważa coraz gwałtowniejsze zmiany w magicznym środowisku, co wcale jej się nie podoba. Wie jedno: musi chronić tych, którzy są jej bliscy. Znajomości w magicznym świecie pomagają jej nieść drobną pomoc, choć początki Lyon są dość nieśmiałe. Czasem daje znajomym ostrzeżenia, innym razem nałoży na ich mieszkanie czar ochronny. Pomaga z magicznymi anomaliami, jeśli jest to możliwe. Stara się nie wzbudzać uwagi i jednocześnie chronić innych.
W zaciszu domowym zaczyna przykładać się do nauki zaklęć, skupiając się na czarach obronnych. Pod koniec 1956 roku zaczyna współpracę z Zakonem Feniksa, działając głównie jako człowiek na posyłki oraz informator. Nie rezygnuje z regularnych wyjść do barów i uczestniczeniu w zabawach, ale jeśli może podkrada się, słucha i patrzy. Zbiera informacje, jak tylko może.
Rok 1957. Bezksiężycowa Noc. Aidy nie ma w Londynie. Jest na wyjeździe wraz z chórem. Po powrocie okazuje się, że jest zbyt późno. Nie udało jej się wejść do miasta.
Z pomocą magicznych przyjaciół ucieka do Doliny Godryka i jednocześnie próbuje pomóc jak największej liczbie przyjaciół z chóru. Próbuje pomóc też mieszkajacej w Londynie matce, jednak wkrótce informator przekazuje jej wieści o tym, że jej rodzinny dom doszczętnie spłonął, a pod jego gruzami znaleziono ciało kobiety. Rozpoznanie jej było jednak niemożliwe.
Ten okres jest niezwykle trudny dla Lyon, która coraz więcej pali i sięga po alkohol. Nie śpiewa, bo gdy próbuje, stres blokuje jej mięśnie. Zresztą, po co śpiewać piękne pieśni, gdy świat płonie?
Zajmuje niewielki, opuszczony mugolski domek. Nie ma stałego źródła dochodu: wykonuje pomniejsze prace to tu, to tam. Podstawowa znajomość zielarstwa pomaga jej w zdobywaniu ziół czy dzikich owoców. Wojna nie sprzyja ani jej karierze, ani wadze: od jej początku straciła na wadze.
Za to konflikt wymusił na niej konieczność skupienia się na magicznych umiejętnościach. Czary, których nie miała potrzeby używać po ukończeniu Hogwartu, okazały się kluczowe do przetrwania. Z pomocą bardziej utalentowanych przyjaciół, stopniowo zaczęła przypominać sobie skrawki wiedzy nabytej w szkole, szlifować umiejętności oraz uczyć się nowych czarów. Okazało się, że to, co sprawiało jej trudności w młodzieńczych latach teraz, przy odrobinie skupienia i rosnącej konieczności, przychodzi jej zaskakująco łatwo. Powód okazał się dla Lyon kluczowy.
Początkiem 1958 roku udało jej się ograniczyć alkohol. Z pomocą znajomego czarodzieja udało jej się nawet nauczyć podstaw leczenia i pierwszej pomocy, co jest niezwykle przydatne w wojennych realiach.
Nie potrafi siedzieć bezczynnie. Gdy tylko może, pomaga i angażuje się w działania. Wyciszyła się, a jej znajomi zauważają, że jest poważniejsza niż jeszcze rok temu. Jest świetna w przekonywaniu, co jest niezwykle przydatne w trakcie ewakuacji przerażonych mugoli i czarodziejów mugolskiego pochodzenia. Jednak ci, którzy próbują się do niej zbliżyć, natrafiają na ścianę. Aida po prostu nie potrafi wpuścić nikogo głębiej, choć zdaje się wszystkich nazywać przyjaciółmi.
Nic dziwnego, że ten ucieleśnia się jako żaba trawna, niewielka i niemal tak żywa, jak Aida sprzed czasów wojny.
Statystyki | ||
Statystyka | Wartość | Bonus |
OPCM: | 15 | +5 (różdżka) |
Uroki: | 10 | 0 |
Czarna magia: | 0 | 0 |
Uzdrawianie: | 1 | 0 |
Transmutacja: | 4 | 0 |
Alchemia: | 0 | 0 |
Sprawność: | 3 | 0 |
Zwinność: | 7 | 0 |
Reszta: 0 |
Biegłości | ||
Język | Wartość | Wydane punkty |
angielski | II | 0 |
Biegłości podstawowe | Wartość | Wydane punkty |
Anatomia | I | 2 |
Kłamstwo | II | 10 |
ONMS | I | 2 |
Perswazja | II | 10 |
Starożytne Runy | I | 2 |
Spostrzegawczość | I | 2 |
Skradanie | I | 2 |
Zielarstwo | I | 2 |
Biegłości specjalne | Wartość | Wydane punkty |
Mugoloznawstwo | I | 2 | Wartość | Wydane punkty |
Zakon Feniksa | 0 | 0 |
Rozpoznawalność | I | - |
Sztuka i rzemiosło | Wartość | Wydane punkty |
Muzyka (śpiew klasyczny) | II | 7 |
Muzyka (wiedza) | II | 7 |
Ceramika | I | 0.5 |
Gotowanie | I | 0.5 |
Aktywność | Wartość | Wydane punkty |
Latanie na miotle | I | 0.5 |
Pływanie | I | 0.5 |
Genetyka | Wartość | Wydane punkty |
Brak | - | (+0) |
Reszta: 20 |
Ostatnio zmieniony przez Aida Lyon dnia 25.06.22 12:27, w całości zmieniany 8 razy
L’atroce grido io sento,
Per l’infelice patria,
Per me, per voi pavento
Witamy wśród Morsów
Kartę sprawdzał: Ramsey Mulciber
[01.07.22] Aktualizacja postaci
[05.07.22] Wykonywanie zawodu (kwiecień-czerwiec); +15 PD