Wydarzenia


Ekipa forum
Freya Borgin
AutorWiadomość
Freya Borgin [odnośnik]23.07.22 22:46

Freya Borgin (nee Hawthorne)

Data urodzenia: 13 marca 1931
Data śmierci: 26 stycznia 1955
Okoliczności śmierci: Morderstwo
Nazwisko matki: Raskolnikov
Miejsce zamieszkania: Londyn
Czystość krwi: Półkrwi
Zawód: -
Wzrost: 167 cm
Kolor włosów: jasny blond
Kolor oczu: błękitne
Opis sylwetki: szczupła, smukła sylwetka, przeciętnego wzrostu. Jasne włosy puszczone luźno, sięgające pasa.
Znaki szczególne: brak


Mówią, że miłość nie zna granic.

W to chyba wierzyła jej matka, upchnięta w małżeństwie które wybrała z wygody. Najmłodsza z rodzeństwa, wiecznie z nosem w książkach albo w obrazach, nie skupiając się nawet na polityce czy wydarzeniach na świecie. Nie chciała pracować, skupiając się raczej na własnych sprawach i przyjemnościach, szukała więc mężczyzny, który utrzymać mógł ją i ich dzieci bez jej większego wkładu poza jej sztuką. Alistair Hawthorne wydawał się idealnym kandydatem – członek Międzynarodowej Konfederacji Czarodziejów, bogaty, przystojny, podróżował dużo, mówił wszystkie właściwe słowa aby zaskarbić sobie jej przychylność i ostatecznie też, zainteresowanie. Po ślubie przeprowadzili się do Norwegii, o wiele bardziej skalistej, surowej w swoim pięknie, wymagającej dostosowania się na nowo. Hawthorne preferował chłodniejsze klimaty, a założenie rodziny w tym miejscu wydawało się równie dobre co w innym.


Życie Sofji obfitowało w rozmaite rozrywki, zwłaszcza pod nieobecność męża. Wędrowała po teatrach, zapoznawała artystów, naukowców i uznanych sportowców. Uczestniczyła w wydarzeniach i kolacjach, chwaląc swojego męża za każdym razem i w każdym momencie, utrzymując wrażenie szczęśliwej pani domu, otoczona przyjaciółkami, pomocnikami czy, z roku na rok, nowymi dziećmi. Kochała ich, poświęcając im każdą chwilę, jak tylko mogła. Wierzyła, że musi nauczyć ich poruszania się po świecie, sprawności w konserwacjach i rozmów na temat tego, jakie niebezpieczeństwa mogą na nich czekać. Wydawała się szczęśliwa.


A jednak wciąż żyła w przekonaniu, że czegoś ciągle jej brakuje. Szukała czegoś podczas swoich spacerów, na sztukach, które oglądała, na wydarzeniach, czegoś, co wypełniłoby pustkę, którą odczuwała. Odnalazła ją w ramionach innego mężczyzny, spotkanego na jednym ze swoich spacerów. Zaiskrzyło od razu, a minuty rozmów zmieniały się w godziny. Spotykali się najczęściej gdy mąż Sofji wyjeżdżał, a ona miała chwilę już nie dla siebie, ale też dla nich. Na rozmowach jednak już nie kończyli, lecz płomienny romans zakończył się w momencie, kiedy pani Borgia odkryła, że jest w ciąży – a wygodne życie było dla niej o wiele ważniejsze niż uczucia niemagicznego mężczyzny.


Mówią, że miłość jest ślepa.

Małej Freyi nigdy nic nie brakowało, a że przejawiała podobne gusta jak matka, już od młodych lat mogła spełniać swoją artystyczną stronę. Nigdy nie przeszkadzało jej towarzystwo innych, bo już od małego potrafiła oczarowywać dorosłych swoją prezencją i uroczym uśmiechem. Nauczyła się słuchać innych, nie tylko sekretów ale słuchać ich problemów, wspierać ich, pomagać swoją obecnością. Często uwieczniała podobizny innych, starając się najpierw jako dziecko, potem jako nastolatka doskonalić swój warsztat. Nie zaniedbała tego nawet kiedy poszła do Durmstrangu.


Nie spodziewała się jednak, że oprócz nie do szkoły pójdzie również ich gość specjalny. Ojciec, poproszony przez swojego przyjaciela, zaprosił do ich domu młodego Borgina, który odnajdywał swoje miejsce na norweskiej ziemi. Z początku nie wiedziała, jak go odbierać, jednak dość szybko Freya przełamała lody, zachęcając go do spędzania czasu z jej rodziną, nawet jeżeli ta była wciąż nieco obca i nieco nieufna.


Kiedy poszła do szkoły, skupiała się na rozmaitych zajęciach. Czarna magia nie pasjonowała jej, ale też nie przeszkadzała jej ani trochę. Skupiła się na transmutacji, a dzięki naukom matki i swojemu ciepłemu usposobieniu, znalazła znajomych w szkole, przechodząc przez naukę z całkiem dobrym stopniami. Wiedziała jednak, że najbardziej zależy jej na życiu, którego doświadczyła już wcześniej – pełnym sztuki, obrazów i męża który zapewni jej komfortowe życie.


Miłość nie wybiera

Nie wybrała swojego męża – jej ociec zadecydował za nią, a ona wcale się tym nie przejmowała. Wiedziała, że będzie jej wygodnie u boku Borgina, mężczyzny który nie imał się przed ciężką pracą i nie zniechęcał się jej pragnieniem do pozostania w domu. Przeciskając się więc w stronę londyńskiego mieszkania uznawała więc, że ich małżeństwo będzie dokładnie tym samym, jakim mieli jej rodzice – odległym, zdystansowanym, takim, które wypełni pustka. Ku jej zaskoczeniu, jej mąż starał się ją poznać na nowo, już nie jako dziewczynkę którą spotykał na korytarzu, ale żonę, obok której budził się i zasypiał.


Nie spodziewała się, że w małżeństwo wejdzie z bagażem, sekretem który zdradziła jej matka. Anglia, podobnie jak jej rodzima Norwegia nigdy nie była bezpieczna pod względem czystości krwi, a chociaż sekret miał być bezpieczny kiedy nie wiedział o tym nikt, Sofja wiedziała, że musiała dopilnować tego, aby jej córka sama również na to uważała. Freya zaś ze stresu od razu poświęciła się sztuce, swoje niepewności oraz strach chowając za barwnymi plamami.


Nowe miejsce przyniosło jej też nowe natchnienie i nauczyła odnajdywać drobne inspiracje w otaczającym ją świecie, dopatrując się piękna tam, gdzie go do tej pory nie było. Uwielbiała szczególnie zimne, śnieżne krajobrazy, które nieczęsto spotkać można było w naturze Anglii, a które budziły w niej wspomnienia ukochanego domu. Mimo wszystko, kierowała swoje myśli co raz bardziej w stronę abstrakcji, odzwierciedlając to w jej pasji do malowania. Obrazy powoli znajdowały kupców, a jej mąż powoli zachwycał się tą samą pasją co ona.


Z rodzinnej Norwegii zachowała jeszcze swoje zamiłowanie do chłodu – Anglia wydawała jej się zbyt mdła pogodowo, zbyt łagodna. Bawiły ją lekkie zmarszczenia brwi męża kiedy z reszty domu przechodził do magicznie schłodzonej pracowni, cieszyły ją radosne piski dzieci, gdy zapewniała magiczny śnieg w okolicy, a samej najbardziej podobały jej się dni pełne deszczu – otwierała wtedy wszystkie okna w mieszkaniu, wpuszczając zimno i wyciągając dłonie aby chwytać krople deszczu.


Cieszyły ją momenty, kiedy razem przemierzali świat sztuki, a ona mogła pochwalić się swoimi pomysłami. Kiedy ostrożnie łapała jego dłoń, poruszając nią zgodnie z intencją malarza, a on łapał ją w pasie, niby dla stabilności. Kochała uśmiechy, które wymieniali nad ucieranymi wspólnie pigmentami i to, jak mogła czasem zasypiać nad wspólną pracą i nigdy nie miał jej tego za złe. Jej serce otwierało się co raz bardziej przed nim, zastanawiali się też nad nowymi członkami rodziny i jak to byłoby wychowywać dzieci.


Na wojnie i w miłości wszystko wolno

Nie dostrzegała tych wszystkich drobnych i nie tak drobnych sygnałów, nie widziała jego niechęci do mugoli, dostrzegając w Øyvindzie tylko to, co dobre. Nawet jeżeli przeprowadzka na Nokturna wcale jej się nie podobała, jednak zgodziła się na nią, tylko dla niego. Coraz częściej jednak pokazywało się jego niezadowolenie w stronę osób niemagicznych, co gryzło ją straszliwie. Nie tylko przez jej pochodzenie, o którym ten nie miał pojęcia, ale sama z siebie nie postrzegała mugoli jako gorszych. Wydawali jej się po prostu ludźmi, różnymi, tak jak czarodzieje byli od siebie znacznie różni.


Chodziła jak na szpilkach po mieszkaniu, czując, jak co raz bardziej dusi się w Londynie. Chciała wyciągnąć męża poza granice miasta, wiedząc, jak bardzo jego umysł mącony jest przez klientelę. Namawiała go na wyjścia, wyjazdy, na znalezienie sobie domu gdzie mogli być szczęśliwi – oni, ona i ich mały synek albo córeczka. Stawiając wszystko na jedną kartę, powiedziała mu o zarówno o swoim pochodzeniu jak i swoim stanie, wierząc, że radość z potomka sprawi, że początkowy szok przejdzie w akceptację.


I tak właśnie się wydawało, że będzie. Gotowali się do wyjazdu, rozglądali się za posiadłościami, planowali imiona dla dziecka. Wynajdywali przepiękne pejzaże którymi urządzą nowy dom. Spodziewała się swojego szczęśliwego zakończenia, które nie nadeszło. Nadeszła za to krótka chwila bólu i następne, co wiedziała, to dziwna egzystencja. Pozbawiona smaków, zapachów, możliwości dotyku. Niekończąca się tułaczka po ziemi. Nie zgasło w niej uczucie do dziecka, którego miała już nie urodzić, nie zgasło uczucie do męża, które teraz płynęło od miłości do nienawiści aby zaraz potem na nowo zawrócić.


Nie osłabła jednak niegasnąca miłość do malarstwa – nawet po śmierci głód sztuki i uwiecznienia tego, co miała przed sobą, wcale nie osłabł, a teraz miała jeszcze na to wieczność. Tam, gdzie zawodziła dłoń, która nie mogła już sięgnąć po pędzle, pomogły nowo nabyte moce. Z początku wszystko szło opornie kiedy przyuczała się do tego, jak posługiwać się nowym darem, więc pędzle głównie drgały, a farby ledwie przesuwały się w jej kierunku. Nie miała jednak potrzeb śmiertelnych, jeść ani spać nie musiała, a śmierć wypracowywała cierpliwość w człowieku, dlatego niemal bez przerwy ćwiczyła, tak aby w końcu móc płynnie unosić przedmioty. Pierwsze obrazy nie wychodziły tak pięknie, jak wcześniej, praktyka czyniła jednak mistrzem, więc po pewnym czasie wróciła do dawnej sprawności. Nowo nabyte moce przydawały się też przy innych okazjach, kiedy ingerencja w świat zachwycała ją bez granic – czasem było to zwrócenie zagubionego latawca, czasem próbowała zaś swoich sił na większych i cięższych przedmiotach.


Jej ukochany chłód również z nią pozostał i nawet jak na ducha, chłodna atmosfera wydawała się jeszcze bardziej odznaczać w jej towarzystwie. Cieszyła się, że również ostatnie wspomnienia z dawno utraconego domu pozostały razem z nią – domu, którego nigdy nie powinna opuszczać.



Patronus: Brak

Statystyki
StatystykaWartość
Opętanie:
Biegłości
PsychokinezaWartośćWydane punkty
Kriokineza:I2
TelekinzaII10
PozostałeWartośćWydane punkty
Biegłości fabularneWartośćWydane punkty
RozpoznawalnośćI-
Reszta: 3


[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Freya Borgin dnia 25.07.22 9:41, w całości zmieniany 2 razy
Freya Borgin
Freya Borgin
Zawód : Duch
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowa
trøllabundin eri eg
galdramaður festi meg
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Duch

Duchy
Duchy
https://www.morsmordre.net/t11302-freya-borgin https://www.morsmordre.net/t11323-nagrobek-feryi#348421 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f419-smiertelny-nokturn-10
Re: Freya Borgin [odnośnik]25.07.22 23:32

Witamy wśród Morsów

Twoja karta została zaakceptowana

INFORMACJE
Przed rozpoczęciem rozgrywki prosimy o uzupełnienie obowiązkowych pól w profilu. Zachęcamy także do przeczytania przewodnika, który znajduje się w twojej skrzynce pocztowej, szczególnie zwracając uwagę na opis lat 50., w których osadzona jest fabuła, charakterystykę świata magicznego, mechanikę rozgrywek, a także regulamin forum. Powyższe opisy pomogą Ci odnaleźć się na forum, jednakże w razie jakichkolwiek pytań, wątpliwości, a także propozycji nie obawiaj się wysłać nam PW lub skorzystać z działu przeznaczonego dla użytkownika. Jeszcze raz witamy na forum Morsmordre i mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej!
STAN ZDROWIA
Fizyczne
Duch.
Psychiczne
Duch.
UMIEJĘTNOŚCI
Brak

Kartę sprawdzał: William Moore
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Freya Borgin Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Freya Borgin [odnośnik]25.07.22 23:33


KOMPONENTYlista komponentów

BIEGŁOŚCIbiegłości

HISTORIA ROZWOJU[25.07.22] Karta postaci
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Freya Borgin Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Freya Borgin
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach