Obchody letniego przesilenia od zawsze miały w czarodziejskiej tradycji specjalne miejsce – chociaż same zwyczaje i tradycje różniły się w zależności od tego, w jakiej części Wielkiej Brytanii się odbywały, to powszechnie wierzono, że w przypadające na 21 czerwca przesilenie, złe duchy i istoty opuszczały swoje kryjówki. Przyciągnięte jasnością i ciepłem słońca, miały poruszać się wśród czarodziejów swobodnie – przez co był to jedyny czas, gdy można było je przepędzić. Do dzisiaj z tamtych wierzeń ostały się głównie powiązane z ogniem zwyczaje i zabawy, niejednokrotnie połączone z organizowaniem wiejskich jarmarków, na których kupcy wystawiali swoje towary a lokalni hodowcy sprzedawali wyprodukowaną żywność. W trakcie obchodów tradycyjnie rozpalano wysokie ogniska, wokół których świętowała czarodziejska młodzież – a zakochani skakali ponad trzaskającymi płomieniami, poczytując to za dobrą wróżbę.

Chociaż trwająca w kraju wojna sprawiła, że czarodzieje w dużej mierze zaprzestali organizowania podobnych wydarzeń, to od czasu do czasu wciąż można było na nie trafić; początkiem czerwca dotarły do ciebie słuchy, że lokalna społeczność zamieszkująca tereny Forest of Bowland planowała świętowanie letniego przesilenia. Oprócz tradycyjnych zabaw, na obrzeżach wioski powstać miał niewielki targ, co stwarzało szansę na zakupienie świeżej żywności, warzyw i mięsa, na co dzień coraz trudniej dostępnych. Oprócz tego wzdłuż drogi stanąć miały stoiska lokalnych sprzedawców, oferujących amulety chroniące domostwa przed rozprzestrzeniającymi się po Anglii istotami, a w namiocie wróżbitki można było poznać bliższą i dalszą przyszłość. Krążyły pogłoski, że dokładnie o zmierzchu miał też odbyć się spektakl będący inscenizacją związanej z tymi terenami legendy, zakończony tradycyjnym rytuałem przegnania złych mocy.