Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Puszkin
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
Niewyróżniająca się niczym sowa o neutralnym usposobieniu. Cichy, niezbyt brudzący, z reguły nieprzekupny, Puszkin większość nocy spędza na polowaniach, choć, gdy jest potrzebny, zdaje się akurat zawitać na parapet w odpowiednim momencie.
Yelena Mulciber
Zawód : Krawcowa w Cynobrowym Świergotniku
Wiek : 23
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
let's live in the land of yesterday, live in the grand imperial heyday.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj 5 lipca
Opuszczam Londyn na dobre, drzwi do mojego mieszkania są zamknięte. Porzuć swoje własne. W Warwick czeka na Ciebie pokój wśród krewnych. Będę tam na Ciebie czekał.
Eleno,
wiedz, że nie tylko Ciebie ona trapi. Od kilku dni dręczą mnie obrazy zwiastujące jej pojawienie się i to, co ze sobą przyniosła. Jej moc niesie ze sobą potworności, których nie przewidzieliśmy wcześniej i obawiam się, że ześle jeszcze coś, na co nie jesteśmy gotowi. Drzemie w niej niezwykła magia, a to, co się dzieje to dopiero początek. Przetrwaliśmy anomalie, przetrwamy także to, Yeleno, ale bądź czujna, uważaj na siebie. Opuszczam Londyn na dobre, drzwi do mojego mieszkania są zamknięte. Porzuć swoje własne. W Warwick czeka na Ciebie pokój wśród krewnych. Będę tam na Ciebie czekał.
Ramsey
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj lipiec
Szanowna Panno Mulciber, Nowa wystawa "Cynobrowego Świergotnika" olśniewa, jak zwykle i domyślam się, że główna zasługa - jak zwykle - przypada Tobie. W imieniu obywateli Londynu chciałbym podziękować za upiększenie naszego miasta.
Zastanawiam się, czy po zaprezentowaniu letniej kolekcji znalazłabyś czas na podjęcie dodatkowego zlecenia? "Świergotnik" powinien mieć moje wymiary z poprzednich zamówień, chętnie odwiedzę też lokal na dodatkowe przymiarki - to zamówienie będzie jednak szczególne, bowiem będzie tyczyło się szaty nieco bardziej... praktycznej niż moje poprzednie zakupy. Wspieramy jedną sprawę i sprawa ta wymaga ode mnie okazjonalnych pojedynków, a zawieszenie broni nie potrwa wiecznie. Zdobyłem i przesyłam (sowa powróci do Świergotnika kilkukrotnie, a cięższe bele dostarczy Dirk Doge) materiały, o których mocy słyszałem i o których Ty z pewnością wiesz więcej. W kwestii stylu, jak zawsze, zostawiam Ci wolną rękę i zaufanie: wiesz, że cenię elegancję i trudno mi zachować anonimowość, ale w terenie powinienem być względnie bezpieczny. Czy przesłane odłamki spadającej gwiazdy pokryją koszt barwników lub mogłyby je zastąpić? Co powiesz na ciemną zieleń?
Przesyłam też goblini galon na poczet zaliczki.
Z poważaniem, C. Sallow
Zastanawiam się, czy po zaprezentowaniu letniej kolekcji znalazłabyś czas na podjęcie dodatkowego zlecenia? "Świergotnik" powinien mieć moje wymiary z poprzednich zamówień, chętnie odwiedzę też lokal na dodatkowe przymiarki - to zamówienie będzie jednak szczególne, bowiem będzie tyczyło się szaty nieco bardziej... praktycznej niż moje poprzednie zakupy. Wspieramy jedną sprawę i sprawa ta wymaga ode mnie okazjonalnych pojedynków, a zawieszenie broni nie potrwa wiecznie. Zdobyłem i przesyłam (sowa powróci do Świergotnika kilkukrotnie, a cięższe bele dostarczy Dirk Doge) materiały, o których mocy słyszałem i o których Ty z pewnością wiesz więcej. W kwestii stylu, jak zawsze, zostawiam Ci wolną rękę i zaufanie: wiesz, że cenię elegancję i trudno mi zachować anonimowość, ale w terenie powinienem być względnie bezpieczny. Czy przesłane odłamki spadającej gwiazdy pokryją koszt barwników lub mogłyby je zastąpić? Co powiesz na ciemną zieleń?
Przesyłam też goblini galon na poczet zaliczki.
Z poważaniem, C. Sallow
do przesyłki dołączono: odłamek spadającej gwiazdy, goblini galon,
wełna dwurożca, tkanina z włókien sierści skocznych czarokrólików, 2 x barwnik (ciemnozielony)
Słowa palą,
więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
Cornelius Sallow
Zawód : Szef Biura Informacji, propagandzista
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
OPCM : 8 +3
UROKI : 38 +8
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1 +3
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Tristan C. Rosier
Panno MulciberZwykłem ufać zapewnieniom Ramseya, a twierdzi, że jest Panna w swoim fachu dobra.
Chcę, by zrobiła Panna użytek z przekazanych materiałów. Wiele słyszałem o ich niezwykłym działaniu i jestem pewien, że nie muszę wskazywać, iż zależy mi na ich całkowitej i jak najdalej idącej skuteczności. Zapraszam Pannę do Chateau Rose 15 lipca, o godzinie 15, na spotkanie z lady doyenne, dla której będzie Panna szyła. Proszę przedstawić jej zalety i możliwości przekazanej przędzy, a także ustalić z nią szczegóły projektu.
Proszę także o informację, jeśli potrzebne będą dodatkowe materiały.
Zapłacę, kiedy zlecenie zostanie zrealizowane.
T. C. Rosier
Lord Nestor rodu Rosier
Lord Kentu
Chcę, by zrobiła Panna użytek z przekazanych materiałów. Wiele słyszałem o ich niezwykłym działaniu i jestem pewien, że nie muszę wskazywać, iż zależy mi na ich całkowitej i jak najdalej idącej skuteczności. Zapraszam Pannę do Chateau Rose 15 lipca, o godzinie 15, na spotkanie z lady doyenne, dla której będzie Panna szyła. Proszę przedstawić jej zalety i możliwości przekazanej przędzy, a także ustalić z nią szczegóły projektu.
Proszę także o informację, jeśli potrzebne będą dodatkowe materiały.
Zapłacę, kiedy zlecenie zostanie zrealizowane.
T. C. Rosier
Lord Nestor rodu Rosier
Lord Kentu
List został przekazany przez posłańca, do Niedźwiedziej Jamy. Przyniósł on również drewniany kuferek, w którym znajdowały się trzy bele delikatnej tkaniny z przędzy upiornej ćmy.
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
Przeczytaj H.V.
Szanowna p. Mulciber, Nie sądzę, by pamiętała mnie pani z "Cynobrowego Świergotnika", ale być może pamięta pani moją żonę, Beatrice Vale - typ urody chłodna jesień, rozmiar 36, ulubiony kolor szmaragdowy, regularnie zamawiała u Państwa suknie i akcesoria i była pani jej ulubioną krawcową. Od roku nie bywa w "Cynobrowym Świergotniku", bowiem zmarła tragicznie zeszłego sierpnia - wydaje mi się, że wieści o tym mogły do Państwa dotrzeć, zapewniałem wtedy listownie, że pozostaję do dyspozycji w razie konieczności uregulowania jakichkolwiek spraw finansowych żony.
Zbliża się rocznica jej śmierci i chciałbym uhonorować jej pamięć nosząc coś od kogoś, kogo ceniła. Wiem, że moja żona bywała... wymagająca, ale samemu jestem jej przeciwieństwem i chciałbym zamówić coś niewielkiego, symboliczny fular w kolorze błękitu. Słyszałem, że ten materiał dodaje charyzmy i odwagi, nieprawdaż? Być może ten gest pomoże mi dobrać odpowiednie słowa nad grobem żony w rocznicę tej wielkiej tragedii.
Zdaję sobie sprawę, że sezon letni może być dla Państwa zajęty, ale czy byłaby w stanie pani zrealizować moje zamówienie? Przesyłam materiały jako zaliczkę z góry, po potwierdzeniu mogę dosłać gotówkę.
Z poważaniem,
Hector Vale, magipsychiatra
Zbliża się rocznica jej śmierci i chciałbym uhonorować jej pamięć nosząc coś od kogoś, kogo ceniła. Wiem, że moja żona bywała... wymagająca, ale samemu jestem jej przeciwieństwem i chciałbym zamówić coś niewielkiego, symboliczny fular w kolorze błękitu. Słyszałem, że ten materiał dodaje charyzmy i odwagi, nieprawdaż? Być może ten gest pomoże mi dobrać odpowiednie słowa nad grobem żony w rocznicę tej wielkiej tragedii.
Zdaję sobie sprawę, że sezon letni może być dla Państwa zajęty, ale czy byłaby w stanie pani zrealizować moje zamówienie? Przesyłam materiały jako zaliczkę z góry, po potwierdzeniu mogę dosłać gotówkę.
Z poważaniem,
Hector Vale, magipsychiatra
Achilles przyniósł 2x pył elfów
We men are wretched things.
Hateful to me as the gates of Hades is that man who hides one thing in his heart and speaks another.
Ostatnio zmieniony przez Hector Vale dnia 29.08.23 18:28, w całości zmieniany 1 raz
Hector Vale
Zawód : Magipsychiatra, uzdrowiciel z licencją alchemika
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
I love it and I hate it at the same time
Hidin' all of our sins from the daylight
Hidin' all of our sins from the daylight
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 17 +3
UZDRAWIANIE : 26 +8
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 1
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj C.V.
Szanowna Panno Mulciber, Lub raczej Yeleno - serdecznie dziękuję za projekt, a szatę z dumą będę nosił na Festiwalu Lata. Nie wypada, by moje nazwisko dotarło do dziennikarzy wprost ode mnie, ale służąca mojej matki rozplotkuje komu trzeba od kogo mam nową szatę.
Twoja ekspertyza okazała się cenna w kwestii barwnika - być może na inną, oficjalną okazję zdecydowałbym się na klasyczny szmaragd, jednak zależy mi na magicznych właściwościach tej szaty. Twoje rysunki wykorzystujące naturalną barwę czarokrólików mi odpowiadają, wychodzące spod Twojej ręki projekty zawsze wyglądają elegancko.
Dirk dostarczy zapłatę. Dziękuję za Twój czas, domyślam się, że festiwalowy sezon jest pełen pracy dla nas obojga.
Z poważaniem,
Cornelius Sallow
Twoja ekspertyza okazała się cenna w kwestii barwnika - być może na inną, oficjalną okazję zdecydowałbym się na klasyczny szmaragd, jednak zależy mi na magicznych właściwościach tej szaty. Twoje rysunki wykorzystujące naturalną barwę czarokrólików mi odpowiadają, wychodzące spod Twojej ręki projekty zawsze wyglądają elegancko.
Dirk dostarczy zapłatę. Dziękuję za Twój czas, domyślam się, że festiwalowy sezon jest pełen pracy dla nas obojga.
Z poważaniem,
Cornelius Sallow
Słowa palą,
więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
Cornelius Sallow
Zawód : Szef Biura Informacji, propagandzista
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
OPCM : 8 +3
UROKI : 38 +8
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1 +3
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj R. B.
Ufam, że mimo iż zniszczenia... mogą budzić pewien respekt, uda się ocalić tego potrzebującego „pacjenta".
Z poważaniem
Szanowna Panno Mulciber
Wiele dobrego słyszałem o Panny umiejętnościach, dlatego przychodzę z prawdopodobnie dość nietypową prośbą. W paczce, którą przesyłam, znajduje się płaszcz oraz koszula, wymagające pewnej naprawy. Ufam, że mimo iż zniszczenia... mogą budzić pewien respekt, uda się ocalić tego potrzebującego „pacjenta".
Z poważaniem
Lord Rigel A. Black
|do listu została dołączona paczka z podziurawionym i ubrudzonym krwią limonkowo-szarym płaszczem z połamanymi ozdobami z piórami oraz rozdartą wzdłuż na piersi koszulę, również ozdobioną piórami w podobnym stanie.
HOW MUCH CAN YOU TAKE BEFORE YOU SNAP?
Rigel Black
Zawód : Stażysta w Departamencie Tajemnic, naukowiec
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Wszystko to co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
Przeczytaj
lipiec Droga Yeleno,
ufam, że nadchodzący Festiwal nie nałożył na Twoje barki zbytniego ciężaru, choć zdaję sobie sprawę z tego, że znakomita większość czarownic i czarodziejów posiadających gust zwróci się właśnie do Ciebie i ja nie będę odstępstwem od tej reguły.
Moja stara opończa wyzionęła ducha, a jej stan jest tak straszny, że nawet nie próbuję jej już więcej łatać i tym samym wytworzyłam w swojej garderobie nieelegancką dziurę, której nie mogę załatać. Poprzednie Twoje dzieło sprawdzało się znakomicie, materiał leżał idealnie i nawet nie będę wspominać o dodatkach, bo znów rozpiszę się w pochwalnej odzie pod Twoim adresem. Korzystając z odrobiny wolnego czasu, zaopatrzyłam się w materiał z przyczajacza; choć obecnie bezpieczeństwo gwarantuje nam wypracowane w pocie czoła zawieszenie, tak kiedyś czas beztroski minie i własnie na tę okoliczność chciałabym się przygotować. Dołączony do przesyłki materiał - według słów handlarza - posiada pewne unikalne właściwości, które są Ci zapewne znane, a które mi - owdowiałej przedwcześnie czarownicy pozbawionej męskiej ochrony - byłyby nad wyraz przydatne i pozwoliły kupić nieco czasu, uciec, nim stanie mi się krzywda.
Byłabym bardziej niż zobowiązana, gdyby udało Ci się uszyć nową opończę do końca trwania zawieszenia broni - od tego zależy, czy odważę się wyjść do pracy!
Pozdrawiam Cię serdecznie i liczę na to, że uda nam się spotkać na Festiwalu,
Adriana Chernov
|w pomniejszonej przesyłce znajduje się tkanina z włókien sierści przyczajacza x2 i barwnik x2 (czarny)[bylobrzydkobedzieladnie]
Mam niespełna trzydzieści lat
i jak kot muszę umrzeć
i jak kot muszę umrzeć
dziewięć razy
Przeczytajlipiec 1985
Szanowna panno Mulciber, przyjmuję Twoją wiadomość z wielką przyjemnością, niczym wytęskniony, świąteczny prezent. Każdy, kto uważa, że Twym zajęciem jest wyłącznie tworzenie elementów garderoby, mija się z prawdą — wszak to dzielenie się dobrocią, możliwością doświadczenia na własnej skórze magicznej wspaniałości.
Nie mogę wprost wyjść z podziwu, jak doskonale dobrałaś krój oraz materiał, by tak ze sobą współgrały. Doceniam wysoką dbałość o eleganckie szczegóły, chylę czoła przed doskonałym wyborem barwników — złoto opływa niepowtarzalnym czarem!
Z nieukrywaną chęcią spoglądam na naszą przyszłą współpracę.
Z serdecznymi pozdrowieniami
Nie mogę wprost wyjść z podziwu, jak doskonale dobrałaś krój oraz materiał, by tak ze sobą współgrały. Doceniam wysoką dbałość o eleganckie szczegóły, chylę czoła przed doskonałym wyborem barwników — złoto opływa niepowtarzalnym czarem!
Z nieukrywaną chęcią spoglądam na naszą przyszłą współpracę.
Z serdecznymi pozdrowieniami
lady E. Rosier
show me your thorns
and i'll show you
hands ready to
bleed
and i'll show you
hands ready to
bleed
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
13 sierpnia Igor Karkaroff
Yeleno, mam nadzieję, że ostatnimi dniami miewasz się dobrze, nie chciałbym wszakże, byś zupełnie niepotrzebnie głowiła się się dalej nad zasłyszaną w chatce przepowiednią. Zupełnie zbędnym byłoby ufać słowom niekonieczne wiarygodnych szeptuch, sama zresztą powtarzałaś mi, że wróżby tego formatu dotyczyć mogą najbanalniejszych rzeczy. Jeśli to wystarczająco Cię nie pocieszyło, zwyczajowo powinienem rzucić jeszcze jakąś złotą (zgodnie z konwencją chyba też meteorologiczną?) myślą, nic poza dobrze Ci już znaną nie przychodzi mi jednak do głowy. "Po burzy zawsze wychodzi słońce", powtórzę więc tak jak i wtedy, coby — być może — rozchmurzyć Cię nieco tym miałkim żartem.
Tym samym pragnę przypomnieć, że nieprofesjonalnym z Twojej strony jest kazać mi tyle oczekiwać na tę prostą, banalną i pozbawioną ornamentów, szatę. Wierzę jednak, że cierpliwość popłaca i Twoje zwlekanie wiąże się z nadmiarem obowiązków. Szczęśliwie, niespecjalnie wybredny ze mnie klient, więc gotów jestem jeszcze poczekać, wszakże ten kawałek materiału (jeśli jeszcze się nie zorientowałaś...) służy mi za wymówkę, by wkrótce znowu Cię zobaczyć. Nie przedłużaj jednak tego zbyt przesadnie, swoim milczeniem rozwiałaś już bowiem wszelkie wątpliwości, a i zdołałaś zadbać o zachowanie stosownych konwenansów. Szczerze powiedziawszy wolałbym jednak, byś porzuciła wreszcie te zbędne, zanadto zachowawcze maniery, tak jak to uczyniłaś przed kilkunastoma dniami — wtedy konwersowało się nam przecież zdecydowanie najlepiej.
Do rychłego zobaczenia, Igor
Tym samym pragnę przypomnieć, że nieprofesjonalnym z Twojej strony jest kazać mi tyle oczekiwać na tę prostą, banalną i pozbawioną ornamentów, szatę. Wierzę jednak, że cierpliwość popłaca i Twoje zwlekanie wiąże się z nadmiarem obowiązków. Szczęśliwie, niespecjalnie wybredny ze mnie klient, więc gotów jestem jeszcze poczekać, wszakże ten kawałek materiału (jeśli jeszcze się nie zorientowałaś...) służy mi za wymówkę, by wkrótce znowu Cię zobaczyć. Nie przedłużaj jednak tego zbyt przesadnie, swoim milczeniem rozwiałaś już bowiem wszelkie wątpliwości, a i zdołałaś zadbać o zachowanie stosownych konwenansów. Szczerze powiedziawszy wolałbym jednak, byś porzuciła wreszcie te zbędne, zanadto zachowawcze maniery, tak jak to uczyniłaś przed kilkunastoma dniami — wtedy konwersowało się nam przecież zdecydowanie najlepiej.
Do rychłego zobaczenia, Igor
Igor Karkaroff
Zawód : pomocnik w domu pogrzebowym; początkujący zaklinacz; zarządca karczmy
Wiek : 22
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
his eyes are like angels
but his heart is
c o l d
but his heart is
c o l d
OPCM : 6 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 17 +3
ZWINNOŚĆ : 9
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj 12 sierpnia 1958
Przezdolna Yeleno, Opowiedz mi czy wszystko u Ciebie dobrze! Zaproszenie na wino i rozmowę o najnowszych trendach z Francji nadal podtrzymuję, z przyjemnością powitam Cię w Corbenic. Liczę, że korzystasz z walorów Festiwalu Lata i mój list nie zmąci Twojego odpoczynku.
Zgodnie z ustaleniami dało mi się załatwić potrzebne materiały na nowe projekty. Jak zwykle zdaję się na Ciebie, w razie konieczności przymiarek znajdziemy dogodną datę. Bardzo podobał mi się ten szkic jesiennego kompletu z elfim pyłem, może to czas na przybranie jaśniejszych barw? Wyjątkowo jestem gotowa na eksperymenty z barwami, ostatnie projekty na festiwal rozbudziły moje umiłowanie do bieli i ecru.
Oddaję się w Twoje ręce i pomysł, uczyć cokolwiek przyjdzie Ci na myśl!
Zgodnie z ustaleniami dało mi się załatwić potrzebne materiały na nowe projekty. Jak zwykle zdaję się na Ciebie, w razie konieczności przymiarek znajdziemy dogodną datę. Bardzo podobał mi się ten szkic jesiennego kompletu z elfim pyłem, może to czas na przybranie jaśniejszych barw? Wyjątkowo jestem gotowa na eksperymenty z barwami, ostatnie projekty na festiwal rozbudziły moje umiłowanie do bieli i ecru.
Oddaję się w Twoje ręce i pomysł, uczyć cokolwiek przyjdzie Ci na myśl!
Lady Imogen
| Do listu dołączono paczkę z materiałami, bardzo dokładnie opakowaną w szczelny, nieprzemakalny papier. W środku znajdowały się: tkanina z włókien włosów wili, mysia przędza, pył elfów. Wszystko przekazała służka Imogen do rąk własnych Yeleny.
ogień, morze i kobieta - trzy nieszczęścia.
Imogen Yaxley
Zawód : dama, poliglotka, tłumaczka języka rosyjskiego
Wiek : 21
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
rozpalasz ogień, niech płonie
nie mógłby żaden z nich temu
zapobiec
nie mógłby żaden z nich temu
zapobiec
OPCM : 2
UROKI : 2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 2
TRANSMUTACJA : 9 +8
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Półwila
Neutralni
Przeczytaj Kto to?
Szanowna Panno Mulciber, nie nawykłam rozpisywać się żarliwie we wstępach, dlatego też pozwolę sobie przejść do rzeczy. Jak wiesz, w kwestii kreacji pozostaję ufna Twoim zdolnym dłoniom i doskonałemu oko. Stroje opatrzone metką Cynobrowego Świergotnika przywdziewam z niezmąconą rozkoszą. Dlatego chciałabym zamówić coś specjalnego. Pragnę peleryny, która podkreśli moją osobowość i powagę. Tkaniny splecionej z dumy i niezłomności, w barwie śmierci i płynnej w ruchu. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że zdołasz przygotować coś wyjątkowego. Pozwoliłam sobie przekazać także kilka materiałów zgromadzonych już jakiś czas temu. Być może uda się je wykorzystać - jeżeli nie, niechaj służą twej pracy.
Mam nadzieję, że już wkrótce się spotkamy, Panno Mulciber. Każdy niedźwiedź pozostaje mile widzianym gościem w Przeklętej Warowni.
Mam nadzieję, że już wkrótce się spotkamy, Panno Mulciber. Każdy niedźwiedź pozostaje mile widzianym gościem w Przeklętej Warowni.
Z wyrazami szacunku,
Irina MacnairDo listu dołączono ciasno spakowane w paczkę pióra gryfa oraz skórę reema.
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj
17 sierpnia Droga Yeleno,
nie sądziłam, że kolejny mój list do Ciebie będzie spowodowany zmartwieniem, a nie naturalną, kobiecą ciekawością i chęcią sprawdzenia Twojego samopoczucia z czysto koleżeńskich pobudek.
Powiedz mi proszę - czy wszystko w porządku? Czy koszmar sprzed ledwie paru nocy trwale zmącił Twój spokój? W sekrecie wyznam Ci, że otarłam się o śmierć i gdyby nie szczęśliwe zrządzenie losu, być może już nigdy nie miałybyśmy się okazji spotkać.
Boję się wrócić do domu, Yeleno. Boję się tego, że może go tam wcale nie być. Czy i Ciebie dręczy podobna obawa?
Adriana Chernov
Mam niespełna trzydzieści lat
i jak kot muszę umrzeć
i jak kot muszę umrzeć
dziewięć razy
15 sierpnia Igor Karkaroff
Yeleno, nic mi nie jest, w nieszczęściu dla Ciebie jeszcze jakoś dycham, choć z przekąsem przyznam, że ostatnimi dniami dogorywałem w tym drażniącym uczuciu tęsknoty. Cieszy mnie jednakowoż Twoja prędka interwencja, dobrze wiesz bowiem, że cierpliwość nie jest moją cnotą i przyzwyczaj się, że nigdy nie będzie. Sweter — co słusznie zauważyłaś, a istotnie nigdy nie wątpiłem w Twoją bystrość umysłu — czarny, jak mój wewnętrzny duch, leży na mnie całkiem znośnie, aczkolwiek uważam, że sama powinnaś ocenić to swoim krawieckim okiem. Brak ornamentów i reszty Twoich udziwnień bynajmniej nie odebrał mu kunsztu, a świadomość, że jest on spod Twojej ręki, dodaje mu nieco uroku. Wierz lub nie, ale jestem zadowolony.
I choć chciałbym jeszcze podywagować tu o festiwalowych przyjemnościach, albo zwyczajowo zakpić z rzeczywistości jakimś bladym żartem, mogę jedynie rzec, że kiedy to wszystko się zaczęło, ten cały apokaliptyczny zryw, myślałem o Tobie w jakimś straszliwym natręctwie. Ulgą zobaczyć było Twoją lakoniczną wiadomość, to swoiste świadectwo, że świat nie wykończył Cię jeszcze w swoim niecnym planie, bo oboje dobrze wiemy, że nie na to zasłużyłaś. Jak już wszystko się trochę uspokoi, sytuacja w hrabstwach ustabilizuje, dzisiejszość — a Ty, być może, razem z nią — ochłonie od natłoku tego wszystkiego, rzeczywiście pofatyguję się tam do Ciebie, do Cynobrowego Świergotnika. Jednak tylko po to, coby wyrwać Cię z tych przeklętych szponów zawodowego obowiązku. Nie możesz wiecznie pracować, a dodatkowe przymiarki nie są przecież konieczne, niejako empirycznie zdążyłaś już sprawdzić moje gabaryty.
Uważaj na siebie, Yel, proszę. Zobaczymy się już wkrótce. Igor
I choć chciałbym jeszcze podywagować tu o festiwalowych przyjemnościach, albo zwyczajowo zakpić z rzeczywistości jakimś bladym żartem, mogę jedynie rzec, że kiedy to wszystko się zaczęło, ten cały apokaliptyczny zryw, myślałem o Tobie w jakimś straszliwym natręctwie. Ulgą zobaczyć było Twoją lakoniczną wiadomość, to swoiste świadectwo, że świat nie wykończył Cię jeszcze w swoim niecnym planie, bo oboje dobrze wiemy, że nie na to zasłużyłaś. Jak już wszystko się trochę uspokoi, sytuacja w hrabstwach ustabilizuje, dzisiejszość — a Ty, być może, razem z nią — ochłonie od natłoku tego wszystkiego, rzeczywiście pofatyguję się tam do Ciebie, do Cynobrowego Świergotnika. Jednak tylko po to, coby wyrwać Cię z tych przeklętych szponów zawodowego obowiązku. Nie możesz wiecznie pracować, a dodatkowe przymiarki nie są przecież konieczne, niejako empirycznie zdążyłaś już sprawdzić moje gabaryty.
Uważaj na siebie, Yel, proszę. Zobaczymy się już wkrótce. Igor
Igor Karkaroff
Zawód : pomocnik w domu pogrzebowym; początkujący zaklinacz; zarządca karczmy
Wiek : 22
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
his eyes are like angels
but his heart is
c o l d
but his heart is
c o l d
OPCM : 6 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 17 +3
ZWINNOŚĆ : 9
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
16 sierpnia Igor Karkaroff
Yeleno, istotnie dalej zmuszona jesteś sczeznąć w swoim nieszczęściu i strapieniu, albo raczej... fantazyjnej obsesji, czyż nie? Jakże wygodnym musi być teraz spisywanie w samotni szeregów tych cynicznych kłamstewek, gdy wiesz, że nie patrzę, jak na samą choćby myśl się rumienisz, jak onieśmielona odwracasz wzrok, jak przygryzasz wargi i zakładasz pokraczną maskę zobojętnienia. Nie będę Cię zatem skazywał na zbędną troskę — jestem całkiem zdrów, tak samo jak i moi najbliżsi, którzy straty ponieśli co najwyżej w materialnych dobrach. Jeszcze przed dwoma dniami dzika, spłoszona pożarem lasu zwierzyna pałętała się korytarzami naszego domostwa, jednak, jak się zapewne domyślasz, to nie ona pozostaje obecnie naszym największym zmartwieniem. Tym samym pokładam głębokie nadzieje, że nadesłany przez Ciebie list pozostaje świadectwem bezpieczeństwa Twojego i Twojej rodziny. Gdybyście potrzebowali jednakowoż jakiejkolwiek pomocy, albo Twoje życie okazało się być potencjalnie zagrożonym, pamiętaj, że gotów jestem w każdej chwili przybyć ze wsparciem.
Sweter, rzeczywiście, sprostał moim, jak to nazwałaś, monstrualnym oczekiwaniom, przy tych bladych dywagacjach wolałbym jednak, byś nie popadała w przesadny pesymizm. Sytuacja musi się wszakże wreszcie jakoś ustabilizować, śmiem zresztą sądzić, że od czasu katastrofy najznamienitsi astronomowie zdążyli podjąć już wszelkie próby wyjaśnienia zaistniałej apokalipsy, zarazem więc — odnalezienia na nią stosownego rozwiązania. Gdyby jednak rzeczywistość nie zmieniała się, w najbliższej przyszłości, jakoś znaczniej satysfakcjonująco, pamiętaj, że poza krewnymi, nicnas Cię tutaj nie trzyma. Ucieczka w stabilność nie jest tchórzostwem, zwłaszcza gdy jest się tak młodym, tak otwartym na możliwości. A szaty, szaty szyć możesz wszędzie, również poza angielskimi granicami, gdzie żywioł niestety dotknął też swoim jarzmem naszą prominencką klasę.
Do Twojej samolubności zaś zdążyłem już nieco przywyknąć; przypomniałaś mi o niej dobitnie przed kilkunastoma dniami, miast wyzwalającej emocje rozmowy wybierając wygodną ciszę. Liczyłaś, że nie odezwę się już do Ciebie nigdy? Szacowałaś, że w zapomnienie puszczę naszą, przypieczętowaną przecież całkiem solidnie i z sensem, zgodę, na powrót zalegając w tym naszym dziwacznym konflikcie? Doznać więc musiałaś rozczarowania, widząc że ponownie wracam do Ciebie myślami, że ponownie majaczysz mi przed oczyma, a ja, ja z niemałym strudzeniem uciekam od tych obrazów, bo pożegnaliśmy się przecież nad wyraz wymownie. Musisz wiedzieć jednak, że nie znoszę egoizmu w nadmiarze, raduje mnie więc Twoja — jakże żałośnie nieentuzjastyczna — zgoda na zaproponowane spotkanie.
Bo zupełnie szczerze potrzebuję Cię znów zobaczyć, objąć, pocałować, jak kiedyś, jak wtedy, w beztrosce Brón Trogain.
Myśl pozytywnie, nie ulegaj powszechnym nastrojom dramatu. I tęsknij, dalej tęsknij za mną, żeby jeszcze lepiej smakowało Ci nasze rychłe tête-à-tête. Igor
Sweter, rzeczywiście, sprostał moim, jak to nazwałaś, monstrualnym oczekiwaniom, przy tych bladych dywagacjach wolałbym jednak, byś nie popadała w przesadny pesymizm. Sytuacja musi się wszakże wreszcie jakoś ustabilizować, śmiem zresztą sądzić, że od czasu katastrofy najznamienitsi astronomowie zdążyli podjąć już wszelkie próby wyjaśnienia zaistniałej apokalipsy, zarazem więc — odnalezienia na nią stosownego rozwiązania. Gdyby jednak rzeczywistość nie zmieniała się, w najbliższej przyszłości, jakoś znaczniej satysfakcjonująco, pamiętaj, że poza krewnymi, nic
Do Twojej samolubności zaś zdążyłem już nieco przywyknąć; przypomniałaś mi o niej dobitnie przed kilkunastoma dniami, miast wyzwalającej emocje rozmowy wybierając wygodną ciszę. Liczyłaś, że nie odezwę się już do Ciebie nigdy? Szacowałaś, że w zapomnienie puszczę naszą, przypieczętowaną przecież całkiem solidnie i z sensem, zgodę, na powrót zalegając w tym naszym dziwacznym konflikcie? Doznać więc musiałaś rozczarowania, widząc że ponownie wracam do Ciebie myślami, że ponownie majaczysz mi przed oczyma, a ja, ja z niemałym strudzeniem uciekam od tych obrazów, bo pożegnaliśmy się przecież nad wyraz wymownie. Musisz wiedzieć jednak, że nie znoszę egoizmu w nadmiarze, raduje mnie więc Twoja — jakże żałośnie nieentuzjastyczna — zgoda na zaproponowane spotkanie.
Bo zupełnie szczerze potrzebuję Cię znów zobaczyć, objąć, pocałować, jak kiedyś, jak wtedy, w beztrosce Brón Trogain.
Myśl pozytywnie, nie ulegaj powszechnym nastrojom dramatu. I tęsknij, dalej tęsknij za mną, żeby jeszcze lepiej smakowało Ci nasze rychłe tête-à-tête. Igor
Igor Karkaroff
Zawód : pomocnik w domu pogrzebowym; początkujący zaklinacz; zarządca karczmy
Wiek : 22
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
his eyes are like angels
but his heart is
c o l d
but his heart is
c o l d
OPCM : 6 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 17 +3
ZWINNOŚĆ : 9
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Strona 1 z 2 • 1, 2
Puszkin
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy