Omega
AutorWiadomość
Omega jest następczynią wcześniejszej sowy Iris — Alphy. Jak na swój gatunek, nie jest szczególnie dużym osobnikiem, lecz nadrabia zwinnością oraz szybkością lotu. Wierna swojej właścicielce, rzadko kiedy zbacza z obranej trasy i nie zdarzyło się jeszcze, by oddała list niewłaściwemu adresatowi.
Nowy listdostarczyła Omega
ADRESAT TREŚĆ WIADOMOŚCI PODPIS
Iris Moore
Zawód : Zaopatrzeniowiec w Podziemnym Ministerstwie Magii
Wiek : 26 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
until the lambs
have become lions
have become lions
OPCM : 15 +3
UROKI : 14 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
list od Teda
Posłańczyni Tęczy, Dziękuję za list i wybacz, że Bronte z odpowiedzią dociera do Ciebie dopiero późnym wieczorem. Obowiązki, których przybyło po pojawieniu się komety, na dobre przywiązały mnie do gabinetu. I również muszę podziękować Ci za troskę - woda i ja mamy się świetnie, nasze relacje być może uległy lekkiemu pogorszeniu, ale myślę, że to chwilowy kryzys.
I... dziękuję. Dziękuję za ratunek. Masz dobre serce, nie doceniłem go.
Zdradziłem Ci, kim z zawodu jestem, więc domyślam się, że ta pomoc to pomoc uzdrowiciela. Oczywiście zrobię wszystko, co w mojej mocy, powiedz mi tylko, gdzie i kiedy mamy się spotkać. Jeśli to tereny Derbyshire, będę na miejscu, ale dostanie się do innych hrabstw, mam nadzieję, nie zajmie wiele czasu. Nie martw się o zapłatę. Ludzkie życie nie ma ceny. Ted
I... dziękuję. Dziękuję za ratunek. Masz dobre serce, nie doceniłem go.
Zdradziłem Ci, kim z zawodu jestem, więc domyślam się, że ta pomoc to pomoc uzdrowiciela. Oczywiście zrobię wszystko, co w mojej mocy, powiedz mi tylko, gdzie i kiedy mamy się spotkać. Jeśli to tereny Derbyshire, będę na miejscu, ale dostanie się do innych hrabstw, mam nadzieję, nie zajmie wiele czasu. Nie martw się o zapłatę. Ludzkie życie nie ma ceny. Ted
jesteś wolny
a jeśli nie uwierzysz, będziesz w dłoń ujęty
przez czas, przez czas - przeklęty
przez czas, przez czas - przeklęty
Ted Moore
Zawód : uzdrowiciel
Wiek : 27
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
i must not fear
fear is the mind-killer
fear is the
little-death
fear is the mind-killer
fear is the
little-death
OPCM : 5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 30 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
przeczytaj 2 VIII 1958
Kochana Iris, jak wiesz, ostatnie miesiące nie były najłatwiejsze, ani dla świata, ani dla mnie samej. Z początkiem lipca, przy chwilowym wytchnieniu (uf, w y t c h n i e n i u, nie wiem czy przy tym jaśniejącym dziwie można cokolwiek nazwać wytchnieniem...) postanowiłam wyczołgać się z letargu i nadrobić kilka istotnych spraw.
W międzyczasie pojawiła się kolejna, bardzo ważna i choć szalenie chciałabym zatroszczyć się o wszystko sama, najlepiej od razu, moje możliwości mają swoje granice. Potrzebuję Twojej pomocy. Mogę na Ciebie liczyć? Mam pod opieką pewno miejsce. Pamiętasz jeszcze nasz szyfr, który wymyśliłaś nad jeziorem? Wierzę, że odczytasz notatkę w mig - skoro moja pamięć nie wymiotła kodu z kątów pamięci, Twoja na pewno nie pozwoliła mu wyblaknąć. W notatce zawarte jest miejsce oraz konkretne potrzeby.
Liczę na Ciebie, kochana. Twoja Sue
W międzyczasie pojawiła się kolejna, bardzo ważna i choć szalenie chciałabym zatroszczyć się o wszystko sama, najlepiej od razu, moje możliwości mają swoje granice. Potrzebuję Twojej pomocy. Mogę na Ciebie liczyć? Mam pod opieką pewno miejsce. Pamiętasz jeszcze nasz szyfr, który wymyśliłaś nad jeziorem? Wierzę, że odczytasz notatkę w mig - skoro moja pamięć nie wymiotła kodu z kątów pamięci, Twoja na pewno nie pozwoliła mu wyblaknąć. W notatce zawarte jest miejsce oraz konkretne potrzeby.
Liczę na Ciebie, kochana. Twoja Sue
how would you feel
if you were the sunset
sailing alone
behind the mountains?
how would you feel
if you were the sunrise
woke up at dawn
once in a lifetime?
if you were the sunset
sailing alone
behind the mountains?
how would you feel
if you were the sunrise
woke up at dawn
once in a lifetime?
Być może wyszedłeś z domu, być może tylko wyjrzałeś przez okno, gdy pośród zapadających ciemności dostrzegłeś nagle gorejącą kulę światła - przebywałeś wtedy całkiem sam. Nikt prócz ciebie nie mógł dostrzec, że płomień był w istocie ognistym ptakiem, feniksem. Utkwione w tobie czarne źrenice stworzenia wydawały się niezwykle mądre. Usłyszałeś jego pieśń - piękną, melodyjną, chwytającą za serce - lecz nie mogłeś oprzeć się wrażeniu, że zwierzę nie rozwarło nawet dzioba. Mimowolnie wyciągnąłeś w jego kierunku dłoń, jednak ptak zniknął w wieczornej mgle równie nagle, jak nagle się pojawił, pozostawiając u twych stóp złociste skrzące ogniem pióro.
Pióro okazało się świstoklikiem. Przeniosło cię do Plymouth, przed wejście do pubu "Królicza łapka".
Omega
Szybka odpowiedź