Procella Eleanor Prewett
Nazwisko matki: Selwyn
Miejsce zamieszkania: Weymouth, Dorset
Czystość krwi: Czysta szlachetna
Status majątkowy: Bogaty
Zawód: Arystokratka
Wzrost: 161 cm
Waga: 52 kg
Kolor włosów: Rudy
Kolor oczu: Zielony
Znaki szczególne: Nienaturalnie wygięte palce lewej dłoni, efekt powoli postępującego Dotyku meduzy
Od dziecka miałam smykałkę do sprawiania kłopotów. Passę tę rozpoczęłam dość wcześnie, bo już w dniu, w którym zafundowałam mojej rodzicielce skurcze tak silne, że biedaczce nie pozostało nic innego jak przedwcześnie wypuścić mnie na zewnątrz. Z perspektywy czasu żałuję podjęcia tej decyzji. Raz, że tamtego feralnego poranka służba dopiero co założyła świeżo wykrochmaloną pościel, która nigdy już nie odzyskała swojego dawnego blasku, a dwa, że świat, do którego było mi tak śpieszno, wcale nie okazał się być lepszym miejscem od ciepłego łona matki.
Odkąd sięgam pamięcią, nie znosiłam naszego domu i korzystałam z każdej sposobności, by się z niego wyrwać. W niczym nie przypominał piernikowych chatek z lukrowanymi oknami, o których do snu opowiadała nam poczciwa pani Salley, a już z pewnością nie było w nim miejsca na śmiech, jakim obdarowywali się bohaterowie czytanych przez nią baśni. Niewiele pamiętam z wczesnego dzieciństwa, ale nigdy nie zapomnę, jak głucha cisza potrafiła całymi dniami przetaczać się przytłaczającym echem po kamiennych komnatach naszej rezydencji i jak spojrzenie ojca, równie chłodne jak jej mury, w jednej chwili potrafiło stłumić odgłosy nawet najlepszej zabawy.
Ale podobno nie zawsze tak było. Kiedy z ust mamy po raz pierwszy wymsknęło się imię Jeziora, Mare i ja posłałyśmy sobie tylko skonfundowane spojrzenie. Wkrótce wtórowałyśmy sobie nawzajem, próbując dociec prawdy, która – jak obie byłyśmy przekonane – po prostu nam się należała, ale gdy alabastrowe policzki mamy nagle zalały się rzęsistymi łzami, żadna z nas nie musiała już pytać o nic więcej. Później nieraz łapałam się na tym, że wyklinałam w myślach Lacusa za to, że z jego winy straciłam nie tylko brata, ale na wiele lat także i rodziców.
— Czasem chciałabym być chmurką — zdarzało mi się zwierzać siostrze. — Po prostu unosić się beztrosko i płynąć tam, dokąd zabierze mnie bryza.
Mięśnie twarzy Mare zawsze dokładały wówczas wszelkich starań, by nie rzucić w moim kierunku spojrzenia, które jednoznacznie sklasyfikowałoby mnie jako wariatkę. Zdecydowanie lepiej ode mnie odnajdowała się w roli młodej damy, ale nigdy nie dała mi choć pół powodu, abym czuła się z tego tytułu gorsza. Brakowało mi jej gracji w operowaniu igłą i cierpliwości do nawlekania na nią kolejnych nici, a melodie, jakie grała moja harfa, przypominały raczej pisk wygłodniałego hipogryfa aniżeli ćwierkanie skowronka.
Statystyki | ||
Statystyka | Wartość | Bonus |
OPCM: | 10 | 0 |
Uroki: | 5 | 0 |
Czarna magia: | 0 | 0 |
Uzdrawianie: | 0 | 0 |
Transmutacja: | 15 | 0 |
Alchemia: | 0 | 0 |
Sprawność: | 5 | 0 |
Zwinność: | 10 | 0 |
Reszta: 0 |
Biegłości | ||
Język | Wartość | Wydane punkty |
angielski | II | 0 |
francuski | I | 1 |
Biegłości podstawowe | Wartość | Wydane punkty |
Historia Magii | I | 2 |
Kłamstwo | II | 10 |
Kokieteria | II | 10 |
ONMS | I | 2 |
Perswazja | II | 10 |
Spostrzegawczość | II | 10 |
Biegłości specjalne | Wartość | Wydane punkty |
Ekonomia | I | 2 |
Wytrzymałość Psychiczna | I | 5 |
Savoir-vivre | II | 0 |
Biegłości fabularne | Wartość | Wydane punkty |
Neutralny | - | - |
Rozpoznawalność | I | - |
Sztuka i rzemiosło | Wartość | Wydane punkty |
Literatura (wiedza) | I | 0.5 |
Sztuka (wiedza) | I | 0.5 |
Muzyka (harfa) | I | 0.5 |
Muzyka (wiedza) | I | 0.5 |
Haft | I | 0.5 |
Aktywność | Wartość | Wydane punkty |
Latanie na miotle | II | 7 |
Quidditch | I | 0.5 |
Pływanie | I | 0.5 |
Taniec balowy | II | 7 |
Wspinaczka | I | 0.5 |
Biegłości pozostałe | Wartość | Wydane punkty |
Brak | - | 0 |
Genetyka | Wartość | Wydane punkty |
Brak | - | (+0) |
Reszta: 0 |