Wydarzenia


Ekipa forum
04.08.1958 - Wianki
AutorWiadomość
04.08.1958 - Wianki [odnośnik]09.10.23 21:58
First topic message reminder :

Brzeg w Dorset
Brzeg plaży w Weymouth04 sierpnia 1958
Steffen Cattermole, Neala Weasley, James Doe, Liddy Moore, Celine Lovegood, Marcelius Sallow, Aisha Doe, Anne Beddow i Finnegan Fenwick bawią się - jedni lepiej, inni gorzej - po wyłowieniu wianków.

Szafka zniknięć


I show not your face but your heart's desire
Ain Eingarp
Ain Eingarp
Zawód : Wielość
Wiek : nieskończoność
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
I show not your face but your heart's desire.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
04.08.1958 - Wianki  - Page 15 3baJg9W
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f47-sowia-poczta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f55-mieszkania http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]29.10.23 21:26
— Jedzcie, jedzcie, nie żałujcie sobie — zaśmiał się serdecznie; Ania i Liddy naprawdę wyglądały na głodne. On póki co trzymał się od jedzenia na dobry dystans, jadł już wcześniej. Napiłby się czegoś, prawda, ale... Jak się nie ma, co się lubi, to się wytrzymuje do czasu, aż się to zdobędzie. — Jeju, Lidds, jeszcze trochę i pomyślę, że powinienem cię poprosić o chodzenie — puścił jej rozbawione oczko, jednocześnie odgarniając grzywę miodowych loków do tyłu, w klasycznie dramatycznym stylu.
Nie zdążył spytać, gdzie byli chłopaki, krzyk Liddy sprawił, że niemal nakrył uszy rękoma, ale dalej był w dobrym humorze.
— A ci co tam stoją? — spytał, wskazując brodą na trzech przyjaciół. Właściwie mogło się zdarzyć wszystko, od śmiertelnej kłótni po próbę zamachu stanu, z nimi nic nie było wiadomo. — Obrazili się, czy prowadzą jakieś debaty tylko dla prawdziwych facetów? — przesunął wzrokiem między trójką dziewczyn, wierząc, że miały jakąś odpowiedź na jego pytanie. Niemniej jednak niedługo później znów skupił się na przyjaciołach — i pomachał każdemu z nich, ze zdecydowanie większym entuzjazmem niż oni mu. No cóż, cokolwiek się stało, wierzył, że dziewczyny mu opowiedzą. Ze szczegółami najlepiej.
— Dobra dobra, uznam to za pochwałę i przekażę mamie — zaśmiał się wesoło na to wyznanie, chociaż szczerze... Chyba gdzieś w środku przyjemnie go ono załaskotało. — Wiesz, ee... — zaczął tłumaczenie, nim zrozumiał, że była z nimi Anne, która nic z jego ostatnich historii nie wiedziała. No trudno. Może lepszej okazji nie będzie. Klapnął dłońmi o kolana, ściszając głos tak, aby tylko one mogły go usłyszeć. — Chodź, Annie. Byłem z rodziną, przyjechaliśmy wszyscy na festiwal razem. Znaczy... Nie wszyscy. Bo tak się składa, Ann, że Liddy się wcale nie przejęzyczyła tę chwilę temu i to długa historia, ale okazało się, że mam znacznie większą rodzinę niż myślałem przez te wszystkie lata. No i przy okazji inne imię i nazwisko... — czy takie wyznanie, rzucone w sposób prześmiewczo chaotyczny mogło je zdziwić po wszystkim, co już dziś miało miejsce? — Ale to długa historia. Jest coś do picia?


Zniecierpliwieni teraźniejszością, wrogowie przeszłości, pozbawieni przyszłości, przypominaliśmy tych, którym sprawiedliwość lub nienawiść ludzka każe żyć za kratami.
Oliver Summers
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt.
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t9918-castor-sprout#299830 https://www.morsmordre.net/t9950-irys#300995 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f444-dolina-godryka-ksiezycowa-chatka https://www.morsmordre.net/t9952-skrytka-bankowa-nr-2255#301004 https://www.morsmordre.net/t9951-oliver-summers#300999
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 9:15
Kiedy Marcel zaproponował, by poszli razem, pokiwał głową. No to postanowione. Klepnął go lekko w ramię i ruszył, nadając kierunek. A potem poczekał chwilę, by się z nim zrównali i obejrzał się w stronę siedzących na piasku. Castor przyniósł coś do jedzenia? Uśmiechnął się lekko, widząc jak energicznie do nich macha.
— Okej, ziemniaki, potem piwo, a na końcu, no. Ogarniemy — Ruszył do przodu, kierując się w stronę przeciwną do morza, aż wyszli na polanę pełną wysokiej trawy i piachu. Gdzieś w oddali majaczyły namioty. — Tędy. Dużo masz przy sobie? Ja nic nie wziąłem — spytał Steffena, badając się po kieszeniach. Ale nawet gdyby wziął, dawno by to zgubił. Ludzie zaczęli się schodzić ku plaży, mijali ich, a co po niektórzy spoglądali z kwaśnymi minami, w końcu jeden z nich miał krew pod nosem, drugi był cały mokry, a każdy wyglądał jak zbity pies. Ruszyli najpierw na stragany, w poszukiwaniu ziemniaków. — Daj — wyciągnął rękę po pieniądze, ogarnie to, może uda mu się przekonać sprzedawcę, by nasypał im trochę więcej.

k1. - udaje mi się przekonać handlarza, żeby nam dał trochę więcej ziemniaków za tą kwotę
k2. - sprzedawca nie jest w nastroju, zamyka się, przyszliśmy za późno i bardzo nieprzyjemnie każe nam sobie iść
k3. - sprzedawca się zagapia i zapomina odebrać zapłaty w ogóle




ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.

OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
 little unsteady
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t9296-james-doe https://www.morsmordre.net/t9307-leonora https://www.morsmordre.net/t12378-jimmy-doe#381080 https://www.morsmordre.net/f153-city-of-london-chancery-lane-13-21 https://www.morsmordre.net/t9776-skrytka-bankowa-nr-404 https://www.morsmordre.net/t9322-james-doe
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 9:15
The member 'James Doe' has done the following action : Rzut kością


'k3' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 15 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 9:20
-Mhm. Ma delikatne stopy bo musi…. Chodzić po linie. - postanowił uwiarygodnić kłamstwo Marcela, ale zrobił to spontanicznie i w pośpiechu. -Wezmę. - ale uznali, że idą jednak razem. Ulzylo mu, choc tego nie przyznał. Pomachał Castorowi przy ognisku i pamietal zeby sie usmiechnac, a potem poszli. Wygładził koszulę i przeczesał palcami włosy, ale i tak wyglądali… no.
-Trochę mam! - i troche wystarczyło by kupić ziemniaczki, ale czy uda im sie z kiełbaskami? Podszedł do młodej dziewczyny, która pilnowała stoiska i uśmiechnął się czarująco.

1 - wraca matka dziewczyny i nas odgania za nieprzystojne zachowanie bo pdoejrzanie wygladamy i slyszała plotki o napastujacym dziewczeta Cyganie
2 - mój usmiech to za mało, skokietujcie ja chłopaki! (Kostki k3, moze zapomni zaplaty albo cos zwinecie)
3 - biore ja na piekne oczy! Kupuje kiełbaski, ale bez zniżki


intellectual, journalist
little spy

Steffen Cattermole
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7358-steffen-cattermole https://www.morsmordre.net/t7438-szczury-nie-potrzebuja-sow#203253 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f127-dolina-godryka-szczurza-jama https://www.morsmordre.net/t7471-skrytka-bankowa-nr-1777#204954 https://www.morsmordre.net/t7439-steffen-cattermole?highlight=steffen
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 9:20
The member 'Steffen Cattermole' has done the following action : Rzut kością


'k3' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 15 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 9:24
Dopiero kiedy dotarł do niej zapach mięsa, aromatyczny i od razu wywołujący ślinkę w ustach, zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo była głodna. Zanurkowała rękami w garnku razem z Lidką, kładąc płatek mięsa na pajdzie chleba; kanapkę zaczęła jeść szybko, przymykając oczy z przyjemnością.
- Jak dobrze, że jesteś - wymamrotała z na pół pełną buzią, uśmiechając się w stronę Castora z zadowoleniem - Ta, mniej więcej, mają chyba poważną rozmowę. To długa historia. Poszli teraz po koszule, bo robi się zimno - skomentowała, nie chcąc wchodzić w szczegóły i zdradzać Sproutowi tego, co wydarzyło się przed chwilą. Nie ona powinna mu to powiedzieć.
Dokończyła swoją kanapkę, oblizując palce, kiedy Castor zaczął swoją... opowieść?
Nim jednak zaczął, zerknął w jej stronę i dość wyraźnie poklepał dłońmi swoje kolana - Beddow uniosła brwi w zaskoczeniu, zdziwienie prędko jednak zmieniło się w rozbawienie; ciepło jedzenia przyjemnie rozlało się wzdłuż ciała, konflikt chyba został zażegnany, a ziele dopełniało dzieła, sprawiając, że nie dość, że była zrelaksowana, to wszystko nagle wydawało się jej zabawne.
Chodź, Annie.
Więc wstała i poszła, podchodząc do Castora bliżej, nie miała jak usiąść bezpośrednio na jego kolanach, bo obydwoje byli na piasku, nie było też żadnego krzesła obok; ale niezbyt rozumiejąc pobudki tego zaproszenia, wydawało się jej dość miłe, więc znów ułożyła się na ziemi, kładąc głowę na castorowych kolanach.
- Inne imię i nazwisko? Co? Czyli że jakie? - dopytała z uśmiechem, przyglądając się blondynowi z dołu. Później wyciągnęła dłoń i wskazała nią gdzieś w kierunku namiotów - Chyba mieliśmy jakieś wino. Albo piwo? Chłopaki pewnie przyniosą.


chmury wiszą nad miastem
czekam na wiatr co rozgoni ciemne skłębione zasłony, stanę wtedy na raz — ze słońcem twarzą w twarz
Anne Beddow
Anne Beddow
Zawód : powsinoga
Wiek : 18 lat
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
choć nie chcę budzić się, nie umiem spać
świat dziwny jest jak sen

a sen jak świat
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9261-anne-beddow#281746 https://www.morsmordre.net/t9589-listy-do-ani#291635 https://www.morsmordre.net/t9277-annie-beddow#282540
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 9:43
Oliver tak znienacka wyskoczył z tym tekstem o chodzenie z puszczeniem jej oka i odgarnięciem włosów, że aż się zakrztusiła własną śliną. Oczywiście wiedziała, że sobie żartował, ale była absolutnie nieprzyzwyczajona do takiego zachowania adresowanego do niej i... no, skończyło się to właśnie tak. Jej kaszel wprawdzie szybko przekształcił się w śmiech, ale wewnętrznie była sobą bardzo zażenowana. Oczywiście, kurwa, Lydia Moore, królowa subtelności.
- Następnym razem... ekh, ekhe... ostrzegaj, ok? - wydusiła z siebie rozbawiona i czując jak policzki ją palą. Na szczęście zaczerwienioną twarz mogła ukryć, pod pretekstem odwracania się do pozostałych chłopaków, żeby ich zawołać. Przynajmniej tyle dobrego. Nie czekała jednak na ich reakcję, bo zapach jedzenia wykręcał jej wnętrzności. Od rana nie jadła, a kąpiel w morzu musiała tylko spotęgować głód. Kto wie, może stres i zioło również się do tego przyczyniły. Pochłaniała więc jedzenie (które było wybitnie smaczne) w zastraszającym tempie.
- I po rószczki - dodała do odpowiedzi Ani co do chłopaków, tylko znów nie wyraźnie, bo z ustami pełnymi chleba.
Pokiwała jeszcze energicznie głową na słowa Olivera, że przekaże pochwałę mamie. Tak, tak, koniecznie! Kiedy sięgała po trzeci kawałek mięsa coś ją jednak tknęło. Za długo nie wracali. Odwróciła się od garnka, żeby spojrzeć na chłopaków, ale już ich nie było. Ech...
- Widzieliście gdzie poleźli? Przecież wołałam... - mruknęła marszcząc brwi i bardzo bijąc się z chęcią zjedzenia kolejnego kawałka... Ale przecież dla nich też coś powinna zostawić, nie będzie taka... Z cichym westchnięciem zakryła ponownie gar i otarła usta z tłuszczu wierzchem dłoni. Ania układała się na kolanach Olivera i uśmiechnęła się na ten widok, ale w tym samym momencie się podniosła. Jeśli faktycznie nie chciała zjeść całego jedzenia zanim wrócą, to musiała się czymś zająć.
- Opowiadaj, Ollie... Ja też cię będę słuchać, tylko przy zbieraniu drewna - poinformowała ich i zabrała się za robotę. Merlinie, jaki ten indyk był wspaniały...


OK, so now what?

we'll fight

Liddy Moore
Liddy Moore
Zawód : Fotografka i lotniczka w Oddziale Łączności "Sowa"
Wiek : 19
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
You can count on me like:
1, 2, 3
I'll be there
OPCM : 7 +3
UROKI : 3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 20
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Cause that is what friends are supposed to do, oh yeah
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11536-lydia-moore https://www.morsmordre.net/t11607-do-liddy#359106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t11627-szuflada-lydii#359479 https://www.morsmordre.net/t11609-liddy-moore#359138
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 10:03
Westchnął, widząc, że Steff próbuje podrywać dziewczynę, może mogli mu powiedzieć, że ma krew pod nosem. Ostrożnie obszedł stoisko, kiedy była zajęta Steffen i próbował zwinąć pęk kiełbasy i rozejrzeć się za masłem, które zamierzał dyskretnie wskazać Jimowi, kiedy Steff wysłuchiwał inwektyw.

zręczne ręce - ST 60 (II kategoria)
dostępność masła - produkt I kategorii - na 1-3 znajduję


jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali

Marcelius Sallow
Marcelius Sallow
Zawód : Akrobata
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler

red -
the blood of angry men

OPCM : 6 +3
UROKI : 5 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 41
SPRAWNOŚĆ : 20
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t8833-marcelius-sallow#263287 https://www.morsmordre.net/t8838-marcelius-sallow#263482 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f319-arena-carringtonow-wagon-7 https://www.morsmordre.net/t8839-skrytka-bankowa-nr-2088#263495 https://www.morsmordre.net/t8841-marcelius-sallow#263502
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 10:03
The member 'Marcelius Sallow' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 33

--------------------------------

#2 'k6' : 2
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 15 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 10:46
Ziemniaki się udało ogarnąć, był zaskoczony, że poszło tak gładko. Mina na zbitego psa i krótka rozmowa o głodzie musiały zmiękczyć handlarza. Przekazał ziemniaki Steffenowi — nie miał worka, w który mógłby je zapakować, więc kazał mu z koszuli zrobić dołek i sypał je do środka. Zaraz potem Marcel wskazał mu coś — co to było? masło? Masło! Spróbował je zgarnąć, wykorzystując chwilowe zamieszanie.

| masło, zlokalizowane wyżej, ST 40 dla produktów I kategorii; zręczne ręce II



ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.

OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
 little unsteady
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t9296-james-doe https://www.morsmordre.net/t9307-leonora https://www.morsmordre.net/t12378-jimmy-doe#381080 https://www.morsmordre.net/f153-city-of-london-chancery-lane-13-21 https://www.morsmordre.net/t9776-skrytka-bankowa-nr-404 https://www.morsmordre.net/t9322-james-doe
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 10:46
The member 'James Doe' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 87
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 15 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 15:17
Spodziewał się podobnej reakcji ze strony Liddy, dlatego w pierwszej chwili nie zrzucał z siebie maski zawadiackiego podrywacza. Dopiero po kilku sekundach wyciągnął rękę - chcąc w razie czego uderzyć lekko w plecy dziewczyny, aby pomóc jej odkaszlnąć, gdyby nie dała sobie rady sama. Na szczęście wszystko szybko wróciło do normy i nawet ten rumieniec uznał po prostu za reakcję organizmu na nagłe zachłyśnięcie.
— A faktycznie — mruknął, ale bardziej do siebie, gdy zmrużył oczy, by jeszcze raz przyjrzeć się kompanom. No cóż, cokolwiek zmusiło ich do wyrzucenia różdżek i ściągnięcia koszul chyba nie bylo jakieś krwiożercze na tyle, by sobie nie poradzili, prawda?
Nawet nie zwrócił uwagi na swoje zachowanie i jak to poklepanie po kolanie mogło zostać odebrane. Niemniej jednak nawet nie drgnął, gdy Anne ułożyła głowę na jego kolanach. Zamrugał za to intensywnie, dołączając przy tym do Liddy i jej klubu rumianych bękartów. Przez moment otwierał tylko i zamykał usta, próbując wykrztusić coś z siebie, ale niepozorna w jego oczach do tej pory Beddow z tej perspektywy (a może dlatego, że przyglądał jej się wreszcie dłużej niż pół sekundy) wyglądała jakoś...
Jakoś pięknie. Aż zabrakło mu słów.
Na całe szczęście słów nie zabrakło Lidce, chyba z wdzięcznością pokiwał jej głową, nim powrócił do swojego małego skrawka uniwersum. Historia. Piasek. Plaża. Garnek z jedzeniem. I Anne z głową na jego kolanach.
Słodki Merlinie w morelach, jak dobrze, że zaczęła pytać.
— No. Imię i nazwisko. Oliver Summers. Chyba mi pasuje, co nie? — spytał, przekręcając głowę w bok, aby mieć lepszą perspektywę na Anię. I choć pragnienie dokuczało mu teraz jeszcze mocniej — czym mogła być ta nagła suchość w ustach? — to za wszelkie skarby świata nie chciał się podnosić. Uniósł jedynie jedną ze swoich dłoni, którą pozostawił kilka centymetrów nad włosami dziewczyny. — Mogę? — spytał szeptem, chyba nieco nerwowo, zerkając wymownie na dłoń, oczekując jej zgody na tę drobną bliskość.


Zniecierpliwieni teraźniejszością, wrogowie przeszłości, pozbawieni przyszłości, przypominaliśmy tych, którym sprawiedliwość lub nienawiść ludzka każe żyć za kratami.
Oliver Summers
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt.
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t9918-castor-sprout#299830 https://www.morsmordre.net/t9950-irys#300995 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f444-dolina-godryka-ksiezycowa-chatka https://www.morsmordre.net/t9952-skrytka-bankowa-nr-2255#301004 https://www.morsmordre.net/t9951-oliver-summers#300999
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 23:09
(ja się tu tylko wcinam z rzutem)

rozglądam się za bimbrem - towar z I kategorii 1-3 dostępne



ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.

OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
 little unsteady
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t9296-james-doe https://www.morsmordre.net/t9307-leonora https://www.morsmordre.net/t12378-jimmy-doe#381080 https://www.morsmordre.net/f153-city-of-london-chancery-lane-13-21 https://www.morsmordre.net/t9776-skrytka-bankowa-nr-404 https://www.morsmordre.net/t9322-james-doe
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]30.10.23 23:09
The member 'James Doe' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 4
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
04.08.1958 - Wianki  - Page 15 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: 04.08.1958 - Wianki [odnośnik]31.10.23 0:29
jeszcze raz bimber


jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali

Marcelius Sallow
Marcelius Sallow
Zawód : Akrobata
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler

red -
the blood of angry men

OPCM : 6 +3
UROKI : 5 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 41
SPRAWNOŚĆ : 20
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t8833-marcelius-sallow#263287 https://www.morsmordre.net/t8838-marcelius-sallow#263482 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f319-arena-carringtonow-wagon-7 https://www.morsmordre.net/t8839-skrytka-bankowa-nr-2088#263495 https://www.morsmordre.net/t8841-marcelius-sallow#263502

Strona 15 z 31 Previous  1 ... 9 ... 14, 15, 16 ... 23 ... 31  Next

04.08.1958 - Wianki
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach