Apate
AutorWiadomość
Wierna swemu imieniu, niepozorna, lecz zdradliwa w zachowaniu. Posłuszna i elegancka, lojalna jest tylko wobec Bartemiusa, lecz nawet on musi czasem odczuć na swym palcach nagłe ataki. Rzadko kiedy pozwala dotknąć się innemu czarodziejowi, wykonuje swoją pracę i od razu odlatuje.
Bartemius Crouch
Zawód : Aspirujący filozof, przyszły znawca prawa, stażysta w Międzynarodowym Urzędzie Prawa Czarodziejów
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
To uśmiech młodego mężczyzny, który wiedział, że niezależnie od jej prawdy, jego własna była ważniejsza.
OPCM : 10
UROKI : 12 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 8 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Neutralni
Przeczytaj 8 sierpnia 1958
Barty, Mam nadzieję, że list znajduje Cię w dobrym humorze i zdrowiu.
Czy korzystasz z uroków i możliwości festiwalu lata? Miałeś okazję udać się na jakąś atrakcję? Przyznaję, że nawet mnie ciągnie do ludzi i do tego co się dzieje w czasie świętowania. Bardzo możliwe, że jest to wynikiem jarmarku jaki miał miejsce w Durham.
Przyznaję, że czas zawieszenia broni jest dla mnie zbawienny. Mogę odetchnąć, zwolnić kroku i nacieszyć się czasem wolnym. Ostatnio zostało mi zwrócone, że wciąż pracuję i nie mam chwili dla siebie. Postanowiłam to zmienić. Staram się odnaleźć w tym radość, co mi się udaje. Dawno nie czułam takiej lekkości na duchu. Choć nie wiem co nastąpi, gdy zawieszenie broni się zakończy. Jak bardzo szara i ponura rzeczywistość uderzy w nas, zadając wiele bólu, otwierając ledwo zabliźnione rany.
Czy korzystasz z uroków i możliwości festiwalu lata? Miałeś okazję udać się na jakąś atrakcję? Przyznaję, że nawet mnie ciągnie do ludzi i do tego co się dzieje w czasie świętowania. Bardzo możliwe, że jest to wynikiem jarmarku jaki miał miejsce w Durham.
Przyznaję, że czas zawieszenia broni jest dla mnie zbawienny. Mogę odetchnąć, zwolnić kroku i nacieszyć się czasem wolnym. Ostatnio zostało mi zwrócone, że wciąż pracuję i nie mam chwili dla siebie. Postanowiłam to zmienić. Staram się odnaleźć w tym radość, co mi się udaje. Dawno nie czułam takiej lekkości na duchu. Choć nie wiem co nastąpi, gdy zawieszenie broni się zakończy. Jak bardzo szara i ponura rzeczywistość uderzy w nas, zadając wiele bólu, otwierając ledwo zabliźnione rany.
Primrose
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
14 sierpnia Igor Karkaroff
Bartemiusie, kreślę ten list w pośpiechu i ze szczerą wiarą, że pomimo ostatnich wydarzeń, Ty i Twoja rodzina jesteście w pełnym zdrowiu. Rzadko kiedy proszę Cię o pomoc, tym razem jednak sytuacja jest na tyle poważna, iż gotów jestem nadwyrężyć dotychczasowe przyzwyczajenia, ze szczerą nadzieją, że w niedalekiej przyszłości będę w stanie zrekompensować dług tej wdzięczności.
Suffolk, moje rodowe hrabstwo, ucierpiało bardzo w wyniku minionego deszczu meteorytów. Na ten moment precyzyjnie nie określiliśmy jeszcze strat, ale poczynione szacunki stawiają nas w bardzo podatnej na zagrożenia pozycji. Każda silna i zdrowa para rąk przyda się teraz w szaleńczej pogoni za normalnością, lud potrzebuje bowiem opieki, czasem nawet dyplomatycznych słów wsparcia. Będąc kuzynem tutejszego namiestnika poczułem się zobowiązany do walki o dobro tego kraju, a Ty właśnie - jako jego najcenniejszy patriota - powinieneś mi w tym wtórować. Natenczas liczę, że odwiedzisz mnie w najbliższych dniach, gdy tylko uporasz się z własnymi przeszkodami. Pokładam nadzieje, że Twoje ziemie nie doznały znaczniejszego szwanku, jeśli byłoby jednak inaczej - odezwij się, a z pewnością odwzajemnię się tym samym.
Bywaj zdrów i nie trać czujności, bracie. Igor
Suffolk, moje rodowe hrabstwo, ucierpiało bardzo w wyniku minionego deszczu meteorytów. Na ten moment precyzyjnie nie określiliśmy jeszcze strat, ale poczynione szacunki stawiają nas w bardzo podatnej na zagrożenia pozycji. Każda silna i zdrowa para rąk przyda się teraz w szaleńczej pogoni za normalnością, lud potrzebuje bowiem opieki, czasem nawet dyplomatycznych słów wsparcia. Będąc kuzynem tutejszego namiestnika poczułem się zobowiązany do walki o dobro tego kraju, a Ty właśnie - jako jego najcenniejszy patriota - powinieneś mi w tym wtórować. Natenczas liczę, że odwiedzisz mnie w najbliższych dniach, gdy tylko uporasz się z własnymi przeszkodami. Pokładam nadzieje, że Twoje ziemie nie doznały znaczniejszego szwanku, jeśli byłoby jednak inaczej - odezwij się, a z pewnością odwzajemnię się tym samym.
Bywaj zdrów i nie trać czujności, bracie. Igor
Igor Karkaroff
Zawód : pomocnik w domu pogrzebowym; początkujący zaklinacz; zarządca karczmy
Wiek : 22
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
his eyes are like angels
but his heart is
c o l d
but his heart is
c o l d
OPCM : 6 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 17 +3
ZWINNOŚĆ : 9
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj 17 Sierpnia 1958
Kochany kuzynie, Zapomniałam nawet, że wysłałam list pytając jak spędzasz czas w trakcie festiwalu lata. Zabawa i przyjemność jest teraz wspomnieniem. Czy mogliśmy przewidzieć to co się wydarzy? Czy mogliśmy jakoś powstrzymać tę tragedię? Obawiam się, że nie. Bo czy potrafimy powstrzymać ruch planet?
W Durham wszyscy zdrowi, choć przedziwne wydarzenia miały miejsce. Zaburzenia magii, powodzie, a obrazy… obrazy straciły oczy, są wypalone i krwawią. I nie krzyczą. Stoją nieruchome. Przeraźliwe.
Sen też nie przychodzi. Ciężko jednak mówić o spokojnym śnie kiedy tyle się dzieje, a zewsząd napływają błagania, aby pomóc. Wraz z ojcem i Xavierem zleciliśmy burmistrzom i opiekunom gospodarstw, aby zebrali dla nas raporty strat. Każde z nas kontaktuje się z kimś innym, dzięki temu szybciej zbierzemy wszystkie dane i będziemy mogli pomagać. Nawet wydarzenia w trakcie Czuwania stały się echem przeszłości, choć to co tam zobaczyłam przeraziło mnie na wskroś.
Czy masz jakieś oczekiwania po wizycie w Ameryce naszego Ministra? Czy sądzisz, że MACUSA się od nas odwróci? Czy są przesłanki, że reszta świata magicznego nie rozumie o co walczymy i do czego dążymy? Sama myśl, że może dojść do rozłamu, właśnie teraz, kiedy jesteśmy w potrzebie mrozi krew w żyłach.
Barty, jeżeli potrzebujesz wsparcia, wystarczy jedno słowo. Pomogę tobie i ziemi, którą się opiekujesz. Doskonale zdaje sobie sprawę jak ważne jest, abyśmy wszyscy trzymali się razem.
W Durham wszyscy zdrowi, choć przedziwne wydarzenia miały miejsce. Zaburzenia magii, powodzie, a obrazy… obrazy straciły oczy, są wypalone i krwawią. I nie krzyczą. Stoją nieruchome. Przeraźliwe.
Sen też nie przychodzi. Ciężko jednak mówić o spokojnym śnie kiedy tyle się dzieje, a zewsząd napływają błagania, aby pomóc. Wraz z ojcem i Xavierem zleciliśmy burmistrzom i opiekunom gospodarstw, aby zebrali dla nas raporty strat. Każde z nas kontaktuje się z kimś innym, dzięki temu szybciej zbierzemy wszystkie dane i będziemy mogli pomagać. Nawet wydarzenia w trakcie Czuwania stały się echem przeszłości, choć to co tam zobaczyłam przeraziło mnie na wskroś.
Czy masz jakieś oczekiwania po wizycie w Ameryce naszego Ministra? Czy sądzisz, że MACUSA się od nas odwróci? Czy są przesłanki, że reszta świata magicznego nie rozumie o co walczymy i do czego dążymy? Sama myśl, że może dojść do rozłamu, właśnie teraz, kiedy jesteśmy w potrzebie mrozi krew w żyłach.
Barty, jeżeli potrzebujesz wsparcia, wystarczy jedno słowo. Pomogę tobie i ziemi, którą się opiekujesz. Doskonale zdaje sobie sprawę jak ważne jest, abyśmy wszyscy trzymali się razem.
Primrose
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj 17 sierpień 1958
Najdroższy przyjacielu, Koniec świata uświadczyłam namacalnie, bogowie wszelkich kultur mi świadkami, że gdyby nie Sophos, nie potrafiłabym teraz wydusić z siebie ani jednego, pisanego słowa. To, co się stało przeraża mnie, dobija, zbiera sen z powiek. Moje hrabstwo trzyma się, ludzie Norfolku walczą - jak zawsze - ale i nam brakuje powoli sił. Wiem, jak się teraz czujesz, zbyt dobrze Cię znam, by nie odczuwać na własnej skórze Twojego niepokoju. Pomogę Ci, wiesz o tym doskonale.
Zadbaj o siebie, Barty. Na wpół żywy nie będziesz zdatny do pomocy i choć wiem, że zobliowany jesteś do pracy, to praca nie znaczy sprowadzania ciała do granic wytrzymałości. Martwię się, Twój list brzmi nie tylko niepokojąco, co wprost wstrzymuje równomierne bicie serca - kiedy tylko trafię do Surrey, zmuszę Cię siłą do chwili spoczynku.
Jesteśmy w stałym kontakcie, wszyscy my, o których mógłbyś tylko pomyśleć. Skala zniszczeń przerosła najczarniejsze sny, w połączeniu z wojną, odbiera to resztki nadziei na nastanie jutra, ale jestem gotowa wspiąć się na wyżyny kłamstwa i otoczyć dzieci opieką. Z taką samą prośbą skierowała się do mnie opiekunka jednego z sierocińców, ale nadal nie dostałam odpowiedzi na wysłany do niej list, boję się tym samym, no wiesz czego.
Muszę poprosić o zgodę na wyjazd do Surrey mojego wuja, jestem jednak pewna, że bez wahania na to pozwoli. Nasze rody będą się wspierać nie bacząc na konsekwencje; czyny ponad słowa, Bartemiusie.
Dbaj o siebie, potrzebuję Cię żywego.
Zadbaj o siebie, Barty. Na wpół żywy nie będziesz zdatny do pomocy i choć wiem, że zobliowany jesteś do pracy, to praca nie znaczy sprowadzania ciała do granic wytrzymałości. Martwię się, Twój list brzmi nie tylko niepokojąco, co wprost wstrzymuje równomierne bicie serca - kiedy tylko trafię do Surrey, zmuszę Cię siłą do chwili spoczynku.
Jesteśmy w stałym kontakcie, wszyscy my, o których mógłbyś tylko pomyśleć. Skala zniszczeń przerosła najczarniejsze sny, w połączeniu z wojną, odbiera to resztki nadziei na nastanie jutra, ale jestem gotowa wspiąć się na wyżyny kłamstwa i otoczyć dzieci opieką. Z taką samą prośbą skierowała się do mnie opiekunka jednego z sierocińców, ale nadal nie dostałam odpowiedzi na wysłany do niej list, boję się tym samym, no wiesz czego.
Muszę poprosić o zgodę na wyjazd do Surrey mojego wuja, jestem jednak pewna, że bez wahania na to pozwoli. Nasze rody będą się wspierać nie bacząc na konsekwencje; czyny ponad słowa, Bartemiusie.
Dbaj o siebie, potrzebuję Cię żywego.
Twój odwieczny głos rozsądku, I.
ogień, morze i kobieta - trzy nieszczęścia.
Imogen Yaxley
Zawód : dama, poliglotka, tłumaczka języka rosyjskiego
Wiek : 21
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
rozpalasz ogień, niech płonie
nie mógłby żaden z nich temu
zapobiec
nie mógłby żaden z nich temu
zapobiec
OPCM : 2
UROKI : 2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 2
TRANSMUTACJA : 9 +8
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Półwila
Neutralni
. SIERPIEŃ
Bartemiusie,W innych okolicznościach zaczęłabym ten list od pytania, czy wygraliśmy nasz zakład, a tak, nie pozostaje mi nic, jak stwierdzenie, że miło było wejść w ten koniec świata razem. Mam nadzieję, że zarówno ty, jak i twoja rodzina, jesteście bezpieczni, choć z niepokojem obserwujemy kolejne informacje o stratach, które wyrządziła kometa.
Cumberland jest na skraju katastrofy, a my robimy co możemy, żeby zapewnić ludziom pomoc humanitarną, co - ze względu na zatopienie paru ton żywności, lawinę i trujący deszcz - nie jest takie proste. Z tego co wiem, ocalałych będziemy próbowali przesiedlić tymczasowo na tereny Flintów. Ponoć trwają rozmowy na ten temat, ale jeśli nie zabije nas natura, tak zabijemy się sami wzajemnie. Mieszkańcy hrabstwa po czerwcowych wydarzeniach znowu wszczęli zamieszki.
Napisz proszę, jak TY się czujesz, Barty? Masz zapewne pełne ręce roboty, podobnie jak my, dlatego nie oczekuję odpowiedzi od razu. Niemniej, musimy wszyscy trzymać się razem - wierzę, że dzięki temu sobie poradzimy. Jeśli moglibyśmy was wesprzeć, wystarczy jeden list.Babette
Cumberland jest na skraju katastrofy, a my robimy co możemy, żeby zapewnić ludziom pomoc humanitarną, co - ze względu na zatopienie paru ton żywności, lawinę i trujący deszcz - nie jest takie proste. Z tego co wiem, ocalałych będziemy próbowali przesiedlić tymczasowo na tereny Flintów. Ponoć trwają rozmowy na ten temat, ale jeśli nie zabije nas natura, tak zabijemy się sami wzajemnie. Mieszkańcy hrabstwa po czerwcowych wydarzeniach znowu wszczęli zamieszki.
Napisz proszę, jak TY się czujesz, Barty? Masz zapewne pełne ręce roboty, podobnie jak my, dlatego nie oczekuję odpowiedzi od razu. Niemniej, musimy wszyscy trzymać się razem - wierzę, że dzięki temu sobie poradzimy. Jeśli moglibyśmy was wesprzeć, wystarczy jeden list.Babette
she's a mess of gorgeous chaos and you can see it in her eyes.
Przeczytaj Sierpień 1958
Drogi kuzynie, W obliczu tego co przyniosła nam Noc Tysiąca Gwiazd, wielką pociechą jest fakt, że nie załamujesz dłoni tylko z pełnym poświęceniem oddajesz się pomocy tym, którzy jej najbardziej potrzebują. To nasz obowiązek. Nasze powołanie i powinność. Mieszkańcy na nas polegają, a świadomość, że jesteśmy po ich stronie, na pewno dodaje im sił w chwili próby.
Jestem przekonana, że wyjdziemy z niej obronną ręką, choć na ten moment ciężko w to uwierzyć.
Nie wiem czego oczekiwać od Ameryki więc staram się nie żyć żadną nadzieją. To co dzieje się u nas zajmuje cały mój czas.
Barty, oczywiście, że możesz liczyć na moją pomoc. Skontaktuję się z naszymi dostawcami, jestem przekonana, że wiedzą skąd pozyskać, jeżeli nie eliksiry, to składniki do nich, tak aby uzdrowiciele na twoich ziemiach mogli z nich skorzystać.
Niedługo się pojawię.
Twoja,
Jestem przekonana, że wyjdziemy z niej obronną ręką, choć na ten moment ciężko w to uwierzyć.
Nie wiem czego oczekiwać od Ameryki więc staram się nie żyć żadną nadzieją. To co dzieje się u nas zajmuje cały mój czas.
Barty, oczywiście, że możesz liczyć na moją pomoc. Skontaktuję się z naszymi dostawcami, jestem przekonana, że wiedzą skąd pozyskać, jeżeli nie eliksiry, to składniki do nich, tak aby uzdrowiciele na twoich ziemiach mogli z nich skorzystać.
Niedługo się pojawię.
Twoja,
Prim
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
14.09.1958
Szanowny Panie Crouch,
Ministerstwo Magii zwraca się w sprawie pilnego wstawiennictwa w gmachu Ministerstwa Magii w Londynie dnia 18 września 1958 roku, celem przydziału do wsparcia punktu pomocowego, który mierzy się ze skutkami kataklizmu jaki dotknął nasz kraj.
Twoje wsparcie będzie miało kluczowe znaczenie dla skuteczności działań ratunkowych i odbudowy społeczności.
W przypadku niemożności wzięcia udziału w działaniach pomocy, prosimy o niezwłoczne poinformowanie nas o przyczynach oraz ewentualnych alternatywnych formach pomocy, jakie możesz zaoferować.
Chcielibyśmy podkreślić, że brak stawiennictwa, bez uprzedniej informacji, grozi przymusowym doprowadzeniem. Wierzymy, że jako członek naszej magicznej społeczności, będziesz gotów podjąć wyzwanie i włączyć się w pomoc dla tych, którzy potrzebują wsparcia w obliczu trudności.
Ministerstwo Magii zwraca się w sprawie pilnego wstawiennictwa w gmachu Ministerstwa Magii w Londynie dnia 18 września 1958 roku, celem przydziału do wsparcia punktu pomocowego, który mierzy się ze skutkami kataklizmu jaki dotknął nasz kraj.
Twoje wsparcie będzie miało kluczowe znaczenie dla skuteczności działań ratunkowych i odbudowy społeczności.
W przypadku niemożności wzięcia udziału w działaniach pomocy, prosimy o niezwłoczne poinformowanie nas o przyczynach oraz ewentualnych alternatywnych formach pomocy, jakie możesz zaoferować.
Chcielibyśmy podkreślić, że brak stawiennictwa, bez uprzedniej informacji, grozi przymusowym doprowadzeniem. Wierzymy, że jako członek naszej magicznej społeczności, będziesz gotów podjąć wyzwanie i włączyć się w pomoc dla tych, którzy potrzebują wsparcia w obliczu trudności.
Z wyrazami szacunku,
Szefowa Zaopatrzenia Ministerstwa Magii
Priscilla CuthbertSzefowa Zaopatrzenia Ministerstwa Magii
Apate
Szybka odpowiedź