Tammy i banda
AutorWiadomość
Susanne Lovegood
siostra bliźniaczka Cecilie Lovegood
kuzynka Hector Vale
nauczyciel uzdrowień
siostra bliźniaczka Cecilie Lovegood
kuzynka Hector Vale
nauczyciel uzdrowień
Ostatnio zmieniony przez Artemis Lovegood dnia 14.11.23 20:58, w całości zmieniany 2 razy
przyszedłem do siebie, ale grzeczniej przyjść w gości!
Artemisie! Na pewno wyjątkowe jest już to, że postanowiłem podzielić się z Tobą wiedzą - praca magipsychiatry jest na tyle indywidualna, że nigdy nie spodziewałem się mieć ucznia i szczerze mówiąc nie douczałbym nikogo przeciętnego (lub, jak mówią inni "normalnego", ale nie lubię tego słowa!) ! Możemy omówić w jak wyjątkowy sposób skrzyżowały się nasze drogi - gdy już to się stało, moją (rzadką) sympatię wzbudził fakt, że jesteś nieco ekscentryczny. Choć dzieli nas niewiele lat, to ja musiałem dorosnąć bardzo szybko - a ty, wciąż na tyle beztroski by stawać czasem na głowie lub tańczyć bez skrępowania, w jakiś sposób przypominałeś mi młodszego, zagubionego siebie sprzed czasów kursu uzdrowicielskiego. Może to sposób w jaki obserwujesz ludzi zwrócił moją uwagę, może analizowaliśmy nawzajem własną mowę ciała, aż zorientowałem się, że wkładasz równie wiele wysiłku jak ja w zrozumienie kwestii, które dla innych są błahe. Gdy dowiedziałem się, że też jesteś bliźniakiem, zacząłem zastanawiać się, czy twoja bliźniacza więź jest bardziej kompletna niż moja.
Na nasze szczęście i nieszczęście innych, wojna przyniosła sporo okazji do uzdrowicielskiej praktyki. Choć drzwi mojego gabinetu magipsychiatrycznego i sekrety moich pacjentów pozostają zamknięte, to poznałeś z pewnością sąsiadkę, której reumatyzm leczę, mogłeś asystować przy pomniejszych urazach, z jakimi zwracają się do mnie mieszkańcy wioski - dla Walijczyków jestem nie tylko specjalistą, co po prostu uzdrowicielem. W ciszy pracowni pokazałem ci jak tworzyć meridiany i - samemu desperacko usiłując trzymać się z daleka od wojny (czy budzi to sprzeczność z opowieściami, które tak kochasz?) - pewnie często przestrzegam cię, że ściany mają uszy. W drugiej połowie sierpnia zacznę zaś podpytywać o Twoją rodzinę, czego wcześniej nie miałem w zwyczaju - poznałem bowiem bliżej pewną Celine Lovegood.
Artemisie! Na pewno wyjątkowe jest już to, że postanowiłem podzielić się z Tobą wiedzą - praca magipsychiatry jest na tyle indywidualna, że nigdy nie spodziewałem się mieć ucznia i szczerze mówiąc nie douczałbym nikogo przeciętnego (lub, jak mówią inni "normalnego", ale nie lubię tego słowa!) ! Możemy omówić w jak wyjątkowy sposób skrzyżowały się nasze drogi - gdy już to się stało, moją (rzadką) sympatię wzbudził fakt, że jesteś nieco ekscentryczny. Choć dzieli nas niewiele lat, to ja musiałem dorosnąć bardzo szybko - a ty, wciąż na tyle beztroski by stawać czasem na głowie lub tańczyć bez skrępowania, w jakiś sposób przypominałeś mi młodszego, zagubionego siebie sprzed czasów kursu uzdrowicielskiego. Może to sposób w jaki obserwujesz ludzi zwrócił moją uwagę, może analizowaliśmy nawzajem własną mowę ciała, aż zorientowałem się, że wkładasz równie wiele wysiłku jak ja w zrozumienie kwestii, które dla innych są błahe. Gdy dowiedziałem się, że też jesteś bliźniakiem, zacząłem zastanawiać się, czy twoja bliźniacza więź jest bardziej kompletna niż moja.
Na nasze szczęście i nieszczęście innych, wojna przyniosła sporo okazji do uzdrowicielskiej praktyki. Choć drzwi mojego gabinetu magipsychiatrycznego i sekrety moich pacjentów pozostają zamknięte, to poznałeś z pewnością sąsiadkę, której reumatyzm leczę, mogłeś asystować przy pomniejszych urazach, z jakimi zwracają się do mnie mieszkańcy wioski - dla Walijczyków jestem nie tylko specjalistą, co po prostu uzdrowicielem. W ciszy pracowni pokazałem ci jak tworzyć meridiany i - samemu desperacko usiłując trzymać się z daleka od wojny (czy budzi to sprzeczność z opowieściami, które tak kochasz?) - pewnie często przestrzegam cię, że ściany mają uszy. W drugiej połowie sierpnia zacznę zaś podpytywać o Twoją rodzinę, czego wcześniej nie miałem w zwyczaju - poznałem bowiem bliżej pewną Celine Lovegood.
We men are wretched things.
Hateful to me as the gates of Hades is that man who hides one thing in his heart and speaks another.
Hector Vale
Zawód : Magipsychiatra, uzdrowiciel z licencją alchemika
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
I love it and I hate it at the same time
Hidin' all of our sins from the daylight
Hidin' all of our sins from the daylight
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 17 +3
UZDRAWIANIE : 26 +8
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 1
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
artie
paruje świt. mgła półmrok rozmydla. wschodzi światło spomiędzy mych ud, miodem rozlewa i wsiąka w trawę.
Celine Lovegood
Zawód : Baletnica, tancerka w Palace Theatre
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczona
i was given a heart before i was given a mind.
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30+3
SPRAWNOŚĆ : 17
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Tammy i banda
Szybka odpowiedź