Przy kontuarze

Zaraz po przekroczeniu drzwi z wyrytymi w drewnie króliczymi łapkami można dostrzec niezbyt pokaźnych rozmiarów bar o płynnie zakrzywionej ladzie. Na ścianie za nim piętrzą się półki wypełnione kolorowymi butelkami, można tutaj rozsiąść się na wysokich krzesłach i pogawędzić z barmanem o nazwisku Alsop, który każdego klienta uraczy świeżymi nowinkami z Plymouth. W powietrzu unosi się zapach chmielu, tytoniu oraz drobnych przekąsek smażonych w kuchni, do której można się dostać po przekroczeniu lady i podaniu hasła statuetce królika przymocowanej do ściany, otwierającej drogę na zaplecze. Pod tablicą, na której kredą wypisane są dostępne tego dnia zagryzki, zawieszono tablicę ogłoszeń, gdzie każdy klient może zamieścić swoją wiadomość za symboliczną opłatą - jednego zakupionego drinka.