Urodziłam się w Ludlow, Shropshire, Anglia
Lubiłam się bawić...
Wychowałam się wśród...
Uchodziłam za...
Podczas przygotowywania mojej szkolnej wyprawki na Pokątnej w roku 1950 szczególnie pamiętam...
W mojej pierwszej podróży do magicznej szkoły...
Kiedy byłam mała, marzyłam o...
Uczęszczałam do Hogwartu, w domu Slytherina W latach 1950-1957
W szkole najbardziej interesowało mnie
Mój ulubiony przedmiot w szkole to...
Najmniej lubiany przeze mnie przedmiot w szkole to...
W szkole trzymałam się z...
W szkole byłam odbierana jako...
W szkole nie lubił mnie ktoś, kto...
Wykorzystywałam w szkole swoje mocne strony, żeby...
Kiedy pomyślę, czy kiedyś odrabiałam szlaban...
Kiedy pomyślę, czy kiedyś wysłano mi wyjca...
Kiedy pomyślę, czy zdarzało mi się wędrować nocą po szkolnej kuchni...
Kiedy pomyślę, czy zdarzało mi się wędrować po zamkniętych skrzydłach szkolnej biblioteki...
Kiedy pomyślę, czy zdarzało mi się wymykać poza szkolny teren...
Współlokatorzy z dormitorium pamiętają...
Zajęłam się dorosłym życiem lady. Towarzyski debiut, szlacheckie życie, bale, przyjęcia, pielęgnowanie talentów artystycznych i nadrabianie wszystkiego, co umknęło mi kiedy marnowałam czas w szkole. Nie miałam najmniejszego zamiaru iść na żaden kurs ani tym bardziej do pracy. Dobrze się bawiłam, korzystałam z życia pełnego wygód i przywilejów, chodziłam na sabaty, wernisaże i koncerty muzyki klasycznej, i czekałam na ten moment, kiedy pan ojciec wezwie mnie i przedstawi mężczyznę, który zostanie moim mężem. I nastąpiło to już niecały rok po skończeniu szkoły, a 28 czerwca 1958 roku zostałam żoną Mathieu Rosiera. Nie znałam go wcześniej, ale obowiązek wobec rodu to świętość i spełniłam go bez ani jednego słowa sprzeciwu. Od tamtej pory nie jestem już Corinne Avery, a Corinne Rosier, i uczę się nowego życia - już nie panny, a mężatki.
Odpoczywam...
Obracam się w towarzystwie...
Jeśli chodzi o moje poglądy...
Mieszkam...
Podziwiam...
Budzę niechęć wśród...
Sprawiam wrażenie...
Prowadzę się...
Zwiedziłam...
W ciągu mojego życia mówiono o mnie różnie, nie zawsze prawdziwie, nie zawsze tak, jakbym chciał, niekiedy z podziwem, innym razem z powątpiewaniem.
Ludzie, którzy o mnie słyszeli, a z którymi nie rozmawiałem...
W moim życiu pomawiano mnie o...
Tę sekcję widzisz tylko Ty i Mistrz gry