Clary
AutorWiadomość
Clary jest drugą sową Mitch'a. Zakupił ją podczas swojego pobytu we Francji i od tamtej pory jest jego oddanym zwierzakiem. Sowa jest bardzo szybka i zwinna, a jej przyjazny charakter sprawia, że szybko zjednuje sobie innych. Cwaniara czasami kradnie smakołyki kiedy nie patrzysz.
- List:
- Kod:
<div class="sowa"><style>@font-face {font-family:'Really Distinct';src:url(https://dl.dropbox.com/scl/fi/xu1k4c7plxssdj07tgqey/Easternation-Signature.ttf?rlkey=o08oz8eh2c9p1x8jtrm90751k&dl=0) format('truetype');} .mitchm {font-size: 40px; font-family: 'Really Distinct';font-weight: bolder;} </style><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.pinimg.com/564x/75/08/00/7508008c36a737b41ee781e36023ba0e.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--><div class="mitchm">Mitchell Macnair</div><!--
--></span></span></div></div></div></div>
Ostatnio zmieniony przez Mitch Macnair dnia 25.03.24 20:09, w całości zmieniany 3 razy
Mitch Macnair
Zawód : Twórca magicznych budowli
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Czasem nie da się czegoś poskładać, trzeba wtedy sprzątnąć odłamki i zacząć budować od nowa.
OPCM : 5 +6
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 15 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
14.09.1958
Szanowny Panie Macnair,
Ministerstwo Magii zwraca się w sprawie pilnego wstawiennictwa w gmachu Ministerstwa Magii w Londynie dnia 18 września 1958 roku, celem przydziału do wsparcia punktu pomocowego, który mierzy się ze skutkami kataklizmu jaki dotknął nasz kraj.
Twoje wsparcie będzie miało kluczowe znaczenie dla skuteczności działań ratunkowych i odbudowy społeczności.
W przypadku niemożności wzięcia udziału w działaniach pomocy, prosimy o niezwłoczne poinformowanie nas o przyczynach oraz ewentualnych alternatywnych formach pomocy, jakie możesz zaoferować.
Chcielibyśmy podkreślić, że brak stawiennictwa, bez uprzedniej informacji, grozi przymusowym doprowadzeniem. Wierzymy, że jako członek naszej magicznej społeczności, będziesz gotów podjąć wyzwanie i włączyć się w pomoc dla tych, którzy potrzebują wsparcia w obliczu trudności.
Ministerstwo Magii zwraca się w sprawie pilnego wstawiennictwa w gmachu Ministerstwa Magii w Londynie dnia 18 września 1958 roku, celem przydziału do wsparcia punktu pomocowego, który mierzy się ze skutkami kataklizmu jaki dotknął nasz kraj.
Twoje wsparcie będzie miało kluczowe znaczenie dla skuteczności działań ratunkowych i odbudowy społeczności.
W przypadku niemożności wzięcia udziału w działaniach pomocy, prosimy o niezwłoczne poinformowanie nas o przyczynach oraz ewentualnych alternatywnych formach pomocy, jakie możesz zaoferować.
Chcielibyśmy podkreślić, że brak stawiennictwa, bez uprzedniej informacji, grozi przymusowym doprowadzeniem. Wierzymy, że jako członek naszej magicznej społeczności, będziesz gotów podjąć wyzwanie i włączyć się w pomoc dla tych, którzy potrzebują wsparcia w obliczu trudności.
Z wyrazami szacunku,
Szefowa Zaopatrzenia Ministerstwa Magii
Priscilla CuthbertSzefowa Zaopatrzenia Ministerstwa Magii
Przeczytaj Koniec sierpnia
Szanowny Panie Macnair, nie mieliśmy przyjemności rozmawiać wcześniej, lecz z całą pewnością będzie Pan kojarzyć moje nazwisko. Jeżeli nie, może Pan wspomnieć Drew o tym, ze napisałam do Pana z prośbą o wsparcie - a potem, najlepiej, brać na poważnie co drugie słowo, które na mój temat wypowie. Żartuję, rzecz jasna. Darzę go szacunkiem i zaufaniem. Sama również działam na rzecz Rycerzy.
Przechodząc do rzeczy, Pańska reputacja znajduje coraz szersze grono odbiorców, toteż z uwagi na pomoc jaką zdeklarowałam się już nieść w Suffolk zgodnie ze wskazówkami Drew, zwracam się z pytaniem, czy nie zechciałby Pan obejrzeć spichlerza i magazynów żywności niedaleko Worcester. Uległy one nieodwracalnym zniszczeniom podczas deszczu meteorów. Mieszkańcy przy współpracy z powołanymi do służby mobilizują się do ich odbudowy, lecz zagrożenie lawinami błotnymi i powodziami wcale nie minęło; trzeba te budynki tak zabezpieczyć, żeby nie posypały się znów równie łatwo, a jako uzdrowicielka pozostająca w kontakcie z czarodziejami z okolic wiem już, że brakuje im doświadczonego architekta, który zostawiłby choćby wartościowe instrukcje.
Jeżeli te magazyny nie staną do października, to te resztki plonów, które przetrwały, obrócą się w niebyt. Problemem nie jest tylko żywioł, również kradzieże. Lepkie ręce szlamiej biedoty czy innych zdrajców, którzy wiedzą, że nic im się z tego nie należy i nie dostanie. Skandal. Moi pacjenci w moim hrabstwie nie będą głodować całą zimę przez taką hołotę. A pan, panie Macnair, zna się na zabezpieczeniu budynków jak nikt inny.
Jeżeli wyrazi Pan chęć towarzyszenia mi, proszę o informację zwrotną z dogodnymi dla Pana terminami, a wówczas odeślę koordynaty punktu teleportacyjnego nieopodal mojego domu.
Z poważaniem,
Przechodząc do rzeczy, Pańska reputacja znajduje coraz szersze grono odbiorców, toteż z uwagi na pomoc jaką zdeklarowałam się już nieść w Suffolk zgodnie ze wskazówkami Drew, zwracam się z pytaniem, czy nie zechciałby Pan obejrzeć spichlerza i magazynów żywności niedaleko Worcester. Uległy one nieodwracalnym zniszczeniom podczas deszczu meteorów. Mieszkańcy przy współpracy z powołanymi do służby mobilizują się do ich odbudowy, lecz zagrożenie lawinami błotnymi i powodziami wcale nie minęło; trzeba te budynki tak zabezpieczyć, żeby nie posypały się znów równie łatwo, a jako uzdrowicielka pozostająca w kontakcie z czarodziejami z okolic wiem już, że brakuje im doświadczonego architekta, który zostawiłby choćby wartościowe instrukcje.
Jeżeli te magazyny nie staną do października, to te resztki plonów, które przetrwały, obrócą się w niebyt. Problemem nie jest tylko żywioł, również kradzieże. Lepkie ręce szlamiej biedoty czy innych zdrajców, którzy wiedzą, że nic im się z tego nie należy i nie dostanie. Skandal. Moi pacjenci w moim hrabstwie nie będą głodować całą zimę przez taką hołotę. A pan, panie Macnair, zna się na zabezpieczeniu budynków jak nikt inny.
Jeżeli wyrazi Pan chęć towarzyszenia mi, proszę o informację zwrotną z dogodnymi dla Pana terminami, a wówczas odeślę koordynaty punktu teleportacyjnego nieopodal mojego domu.
Z poważaniem,
Elvira Multon
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Koniec sierpnia Yana Blythe
Mitchellu, Pamiętasz nasze spotkanie obok mostu w Moulton? Tak jak obiecałam, w ostatnich dniach przeszłam się po Blythburgu, w pobliżu którego mieszkam i przyjrzałam się budynkom zarówno z poziomu ulicy, jak i z góry, lecąc na miotle. W drugiej części listu znajdziesz spis poszczególnych budynków, które wyglądały na uszkodzone z uwzględnieniem ulic, przy których się znajdują, żeby było łatwiej je odnaleźć, a w przypadku, kiedy któraś z mniejszych uliczek nie ma znanej mi nazwy, starałam się opisać jak tam dotrzeć i jakieś charakterystyczne punkty orientacyjne.
Część z opisanych przeze mnie miejsc to budynki mieszkalne, niektóre puste i zapewne pozostałe po mugolach, ale będąc w centrum miasteczka zauważyłam, że ucierpiało też kilka sklepów i innych lokali, z których zwykle korzystała lokalna magiczna społeczność. Niekiedy są to tylko drobne uszkodzenia ścian i dziury w dachach, z którymi mieszkańcy wydają się już na bieżąco sobie radzić, ale znalazłam kilka budynków, które uległy częściowemu zawaleniu, są skupione zwłaszcza we wschodniej części miasteczka, gdzie chyba spadł największy fragment.
Mam nadzieję, że mój list okaże się pomocny, choć zdaję sobie sprawę, że to tylko jedno z dziesiątek miasteczek i wiosek w Suffolk, i że pewnie nadal masz na głowie mnóstwo zajęć i obowiązków.
W razie gdybyś potrzebował ode mnie jeszcze czegoś, Twoja sowa pewnie mnie znajdzie,
Yana
Część z opisanych przeze mnie miejsc to budynki mieszkalne, niektóre puste i zapewne pozostałe po mugolach, ale będąc w centrum miasteczka zauważyłam, że ucierpiało też kilka sklepów i innych lokali, z których zwykle korzystała lokalna magiczna społeczność. Niekiedy są to tylko drobne uszkodzenia ścian i dziury w dachach, z którymi mieszkańcy wydają się już na bieżąco sobie radzić, ale znalazłam kilka budynków, które uległy częściowemu zawaleniu, są skupione zwłaszcza we wschodniej części miasteczka, gdzie chyba spadł największy fragment.
Mam nadzieję, że mój list okaże się pomocny, choć zdaję sobie sprawę, że to tylko jedno z dziesiątek miasteczek i wiosek w Suffolk, i że pewnie nadal masz na głowie mnóstwo zajęć i obowiązków.
W razie gdybyś potrzebował ode mnie jeszcze czegoś, Twoja sowa pewnie mnie znajdzie,
Yana
Yana Blythe
Zawód : początkująca twórczyni talizmanów
Wiek : 20
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Jeśli plan "A" nie wypali, to pamiętaj, że alfabet ma jeszcze 25 liter!
OPCM : 8 +2
UROKI : 0
ALCHEMIA : 15 +3
UZDRAWIANIE : 0 +3
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarownica
Neutralni
Przeczytaj wrzesień 1958
Szanowny panie Macnair,
Mitch, czy pamiętasz mnie jeszcze? Nieraz sunącą za Tobą w krok Ślizgonkę, spragnioną opowieści, pomimo absolutnego braku znajomości magicznych konstrukcji? Wspominając Cię, przychodzą mi na myśl spacery po szkolnych korytarzach, liczne wspaniałe szkice zamku, inspirujące ciekawostki o budowie Hogwartu. Wróciłam do nich, gdy doszły mnie słuchy o Twojej rozpędzającej się karierze. Niezmiernie cieszę się, że podążyłeś za swoimi marzeniami. Nigdy nie wątpiłam w Twój niezwykły talent.
Zastanawiasz się pewnie, co też sprawiło, że zdecydowałam się do Ciebie napisać. Spieszę z odpowiedzią — poszukuję wprawnego oka do wydania niezależnej ekspertyzy powstającego budynku. Jesteś zapewne niezwykle zajęty, zwłaszcza po przebytych ostatnio przez kraj nieszczęściach. Rada byłabym jednak, gdybyś znalazł dla mnie chwilę i odwiedził w Smoczych Ogrodach w Kent, najchętniej w najbliższych dniach.
Nie pozwól mi długo czekać,
Mitch, czy pamiętasz mnie jeszcze? Nieraz sunącą za Tobą w krok Ślizgonkę, spragnioną opowieści, pomimo absolutnego braku znajomości magicznych konstrukcji? Wspominając Cię, przychodzą mi na myśl spacery po szkolnych korytarzach, liczne wspaniałe szkice zamku, inspirujące ciekawostki o budowie Hogwartu. Wróciłam do nich, gdy doszły mnie słuchy o Twojej rozpędzającej się karierze. Niezmiernie cieszę się, że podążyłeś za swoimi marzeniami. Nigdy nie wątpiłam w Twój niezwykły talent.
Zastanawiasz się pewnie, co też sprawiło, że zdecydowałam się do Ciebie napisać. Spieszę z odpowiedzią — poszukuję wprawnego oka do wydania niezależnej ekspertyzy powstającego budynku. Jesteś zapewne niezwykle zajęty, zwłaszcza po przebytych ostatnio przez kraj nieszczęściach. Rada byłabym jednak, gdybyś znalazł dla mnie chwilę i odwiedził w Smoczych Ogrodach w Kent, najchętniej w najbliższych dniach.
Nie pozwól mi długo czekać,
Evandra Rosier
née Lestrange
née Lestrange
show me your thorns
and i'll show you
hands ready to
bleed
and i'll show you
hands ready to
bleed
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj wrzesień 1958
Mitch, rada jestem z Twej pamięci, niezmiernie cieszy mnie, że te wspomnienia ożyć mogą i w Twojej pamięci. Myślami powracam do dnia, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, kiedy to niechętnie zaakceptowałeś towarzystwo podczas czasu, jaki zamierzałeś poświęcić wyłącznie swojej pasji. Czy nadal należy przekupywać Cię czekoladą? Wprawdzie do hogwardzkich przysmaków już dawno nie miałam okazji sięgnąć, lecz może zadowoli Cię francuski upominek?
Z ogromną chęcią spotkam się z Tobą w Smoczych Ogrodach w środę dziesiątego września. Preferuję godziny popołudniowe, kiedy wzniesione już wysoko na niebie słońce przybiera ciepłe barwy i w malowniczy sposób otula zieleń rezerwatu. Wprost nie możesz tego widoku ominąć.
Do zobaczenia,
Z ogromną chęcią spotkam się z Tobą w Smoczych Ogrodach w środę dziesiątego września. Preferuję godziny popołudniowe, kiedy wzniesione już wysoko na niebie słońce przybiera ciepłe barwy i w malowniczy sposób otula zieleń rezerwatu. Wprost nie możesz tego widoku ominąć.
Do zobaczenia,
Evandra
show me your thorns
and i'll show you
hands ready to
bleed
and i'll show you
hands ready to
bleed
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj Wrzesień 1958
Szanowny panie Macnair, Pozwalam sobie na wysłanie tego listu, ponieważ poszukuję specjalisty, który może doradzić, a z tego co słyszałam, pan jest właśnie taką osobą.
Posiada pan wiedzę związaną z konstrukcją budowli. W związku z Nocą Tysiąca Gwiazd zapewne ma pan wiele zleceń. Mam nadzieję, że znajdzie pan czas na wizytę w hrabstwie Durham, aby fachowym okiem ocenić stan budynków i stwierdzić, czy będzie z nich jeszcze jakiś pożytek.
Proszę wyznaczyć termin.
Z wyrazami szacunku,
Posiada pan wiedzę związaną z konstrukcją budowli. W związku z Nocą Tysiąca Gwiazd zapewne ma pan wiele zleceń. Mam nadzieję, że znajdzie pan czas na wizytę w hrabstwie Durham, aby fachowym okiem ocenić stan budynków i stwierdzić, czy będzie z nich jeszcze jakiś pożytek.
Proszę wyznaczyć termin.
Z wyrazami szacunku,
Lady Primrose Burke
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj 7 września
Panie Macnair,kilkukrotnie polecono mi pana usługi jako doświadczonego konstruktora i znawcy magicznych budowli. Chciałabym skorzystać z pana ekspertyzy - w związku z tragicznymi wydarzeniami ostatnich tygodni wiele londyńskich zabytków uległo zniszczeniu. Zwłaszcza jeden jest bliski memu sercu - magiczne skrzydło British Museum; chciałabym zlecić panu przywrócenie tego wspaniałego miejsca do poprzedniej świetności, by służyło obywatelom magicznej stolicy jeszcze przez wiele wieków. Wiem też, że jest pan godnym reprezentantem magicznej społeczności oraz krewnym wpływowych i ważnych dla nowego porządku czarodziejów.
Proponuję spotkanie pojutrze, godzinę przed brzaskiem, nieopodal bocznego wejścia na dawne tereny okalające muzeum. Specyficzna pora, ale wierzę, że pozwoli nam na spokojnie zająć się tematem. Mój harmonogram jest ostatnio wyjątkowo napięty, wierzę, że jest to dla pana zrozumiałe.
madame Mericourt
namiestniczka Londynu
Proponuję spotkanie pojutrze, godzinę przed brzaskiem, nieopodal bocznego wejścia na dawne tereny okalające muzeum. Specyficzna pora, ale wierzę, że pozwoli nam na spokojnie zająć się tematem. Mój harmonogram jest ostatnio wyjątkowo napięty, wierzę, że jest to dla pana zrozumiałe.
madame Mericourt
namiestniczka Londynu
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
15 X MILDRED CRABBE
Mitch Mnóstwo szkolnych znajomości rozpada się wraz z opuszczeniem murów Hogwartu, tym większą przyjemność sprawia tak niespodziewane spotkanie. Zwłaszcza że niesie za sobą ogrom wspomnień (i wcale nie mam na myśli TEGO, co nas spotkało w cukierni...), od których dzieli nas zaledwie kilka lat. Aż ciężko uwierzyć, że czas wcale się nie zatrzymał.
Rzeczywiście miałam w swojej historii krótki epizod związany z tworzeniem świstoklików, jeszcze zanim podjęłam pracę w Ministerstwie. Obecnie zajmuję się nimi od strony formalnej, ale nieskromnie powiem (a wiesz, jak to ze skromnością u mnie bywa), że co nieco wciąż pamiętam. Jeśli chcesz zaufać mojej wiedzy, możemy się spotkać nawet w tym tygodniu. Muszę odreagować ostatnie wydarzenia...
Mildred Crabbe
Rzeczywiście miałam w swojej historii krótki epizod związany z tworzeniem świstoklików, jeszcze zanim podjęłam pracę w Ministerstwie. Obecnie zajmuję się nimi od strony formalnej, ale nieskromnie powiem (a wiesz, jak to ze skromnością u mnie bywa), że co nieco wciąż pamiętam. Jeśli chcesz zaufać mojej wiedzy, możemy się spotkać nawet w tym tygodniu. Muszę odreagować ostatnie wydarzenia...
Mildred Crabbe
Mildred Crabbe
Zawód : Stażystka w Departamencie Transportu Magicznego
Wiek : 23
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : 6
UROKI : 5
ALCHEMIA : 2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12+5
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 12
Genetyka : Czarownica
Neutralni
Przeczytaj 15 X
Mitchellu, Zniszczenia, których dokonał szalony kataklizm, nie mogą przeszkodzić nam w dążeniach ku czystości, sprawiedliwości i osiągnięciu ostatecznej potęgi magicznego świata. To trudny czas, wymagający wielu poświęceń, ale wierzę, że każdy z Nas, popleczników Czarnego Pana, jest gotów do złożenia wymagającej ofiary.
Spotkanie Rycerzy Walpurgii odbędzie się w sali bankietowej La Fantasmagorii, po godzinie dziewiątej, 18 października. Drzwi magicznej opery będą dla Ciebie otwarte.
Deirdre Mericourt
Namiestniczka Londynu
Spotkanie Rycerzy Walpurgii odbędzie się w sali bankietowej La Fantasmagorii, po godzinie dziewiątej, 18 października. Drzwi magicznej opery będą dla Ciebie otwarte.
Deirdre Mericourt
Namiestniczka Londynu
Realnie prosimy o napisanie posta w Sali Bankietowej do 8.10.
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
W trakcie spaceru, odpoczynku lub wykonywania codziennych obowiązków, coś nagle zmaterializowało się przed Tobą z cichym pyknięciem: był to zabiedzony i wychudzony skrzat domowy o rozbieganym spojrzeniu. Popatrzył na Ciebie i bez uprzedzenia wepchnął Ci do rąk niewielką fiolkę purpurowego eliksiru, który pięknie błyszczał, gdy wystawiło się go pod słońce. Na pergaminie, którym został oklejony, ktoś wybazgrolił pokracznym pismem:
LEKKIELIKSIR MIŁOSNY WŁAŚCIWIE AFRODYZJAK
Tasiemką uwiązany został też bilecik:
Krótko po tym, jak skrzat wepchnął Ci prezent w ręce, pognał przed siebie. To, co wywoływało jego pośpiech, wkrótce okazało się oczywiste: nieopodal aportował się także patrol magicznej policji złożony z trójki czarodziejów, którzy biegiem runęli za niesfornym skrzatem. Z oddali rozległ się trzask tłuczonego szkła, musiał mieć przy sobie więcej fiolek. Najpierw zniknął on sam, potem czarodzieje. Wyglądało na to, że obława na Kupidynka znowu trwała...
Eliksir Kupidynka został dopisany do Twojego ekwipunku. Jeśli wypijesz go lub podasz innej postaci, zwróć się do mistrza gry o rozpisanie efektów.
LEKKI
Tasiemką uwiązany został też bilecik:
Przeczytaj Twój K.
O, nie! Kupidynek znowu namieszał! Kupidynek chciał dobrze! Kupidynek wierzy w miłość, tylko wszyscy zawsze mówią, że miesza... Miesza, miesza!
Zły, zły Kupidynek!
Kupidynek naprawi! Naprawi!
Kupidynek zostawia Ci eliksir, o tak! To lekki eliksir miłosny! Podaj go, komu chcesz!
Tym razem się uda i Kupidynek nie namiesza! Tym razem wszystko będzie dobrze! Twój Kupidynek
Zły, zły Kupidynek!
Kupidynek naprawi! Naprawi!
Kupidynek zostawia Ci eliksir, o tak! To lekki eliksir miłosny! Podaj go, komu chcesz!
Tym razem się uda i Kupidynek nie namiesza! Tym razem wszystko będzie dobrze! Twój Kupidynek
Krótko po tym, jak skrzat wepchnął Ci prezent w ręce, pognał przed siebie. To, co wywoływało jego pośpiech, wkrótce okazało się oczywiste: nieopodal aportował się także patrol magicznej policji złożony z trójki czarodziejów, którzy biegiem runęli za niesfornym skrzatem. Z oddali rozległ się trzask tłuczonego szkła, musiał mieć przy sobie więcej fiolek. Najpierw zniknął on sam, potem czarodzieje. Wyglądało na to, że obława na Kupidynka znowu trwała...
Eliksir Kupidynka został dopisany do Twojego ekwipunku. Jeśli wypijesz go lub podasz innej postaci, zwróć się do mistrza gry o rozpisanie efektów.
Clary
Szybka odpowiedź