Pestka
AutorWiadomość
W przeciwieństwie do swojej właścicielki Pestka to bardzo stonowana i dumna sowa. Swój obowiązek roznoszenia listów i paczuszek traktuje śmiertelnie poważnie - długo wpatruje się w adresata szukając w nim wspomnienia Romy, o paczki zaciekle walczy, jeśli trafią w niepowołane ręce, a na odpowiedź czeka ze zniecierpliwieniem, pohukując pospieszająco w stronę sylwetki pochylonej nad pergaminem.
od Romy Sprout
ADRESAT TREŚĆ WIADOMOŚCI PODPIS
nie każdy żyje sztuką i
snami o wolności
snami o wolności
Ostatnio zmieniony przez Rosemary Sprout dnia 07.05.24 14:23, w całości zmieniany 1 raz
Rosemary Sprout
Zawód : spikerka radiowa
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
instead of new branches
i might grow
deeper roots
i might grow
deeper roots
OPCM : 5 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj Cześć
Pamiętasz o tym, jak ci wspominałam o tym, że cała moja porcelana, wazony, doniczki, ogólnie wszystko co mogło się potłuc zostało potłuczone? Dziś pomyślałam sobie, że to w zasadzie fenomenalna okazja na przemalowanie salonu. Pomyśl sobie, można wszystkie kredensy przesuwać bez strachu, że coś się zachybocze. Czemu nie zdałam sobie z tego sprawy wcześniej...?
Wybrałam już kolor. Prawdopodobnie ci się nie spodoba ale może chciałabyś mnie odwiedzić, popatrzeć jak pędzle będą sobie malowały ściany i ponaprawiać moje potłuczone bibeloty? Mam całe trzy kartony i wiadro tłuczonej porcelany, ceramiki i szkła do poskładania, a to całkiem sporo reparo do rzucania. Jeżeli wraz z sobą przyniesiesz coś jadalnego pozwolę ci nawet wybrać "układankę".
Twoja zapewniająca niezapomniane, terapeutyczne doznania przysiółka
Riana
Droga Rose,
piszę bo mam względnie nietuzinkowy pomysł. Tylko mnie poczytaj.Pamiętasz o tym, jak ci wspominałam o tym, że cała moja porcelana, wazony, doniczki, ogólnie wszystko co mogło się potłuc zostało potłuczone? Dziś pomyślałam sobie, że to w zasadzie fenomenalna okazja na przemalowanie salonu. Pomyśl sobie, można wszystkie kredensy przesuwać bez strachu, że coś się zachybocze. Czemu nie zdałam sobie z tego sprawy wcześniej...?
Wybrałam już kolor. Prawdopodobnie ci się nie spodoba ale może chciałabyś mnie odwiedzić, popatrzeć jak pędzle będą sobie malowały ściany i ponaprawiać moje potłuczone bibeloty? Mam całe trzy kartony i wiadro tłuczonej porcelany, ceramiki i szkła do poskładania, a to całkiem sporo reparo do rzucania. Jeżeli wraz z sobą przyniesiesz coś jadalnego pozwolę ci nawet wybrać "układankę".
Twoja zapewniająca niezapomniane, terapeutyczne doznania przysiółka
Riana
Przeczytaj B. Weasley
Rosemary Dziękuję za Twój list, jak i załączony do niego podarek. Czuję się wobec tego zobowiązany zakreślić, że nie oczekiwałem tłumaczeń, a tym bardziej przeprosin, których nie jesteś mi wcale winna.
Schlebia mi, że w trudnej chwili pomyślałaś o mnie. Wierzę, ze sytuacja wkrótce się ustabilizuje i ten przedziwny wypadek przestanie Cię niepokoić, lecz póki to nie nastąpi, pozwól proszę, że sam dotrzymam Ci towarzystwa. Nie mam zwyczaju odmawiać podobnym prośbom, a przypadek sprawił, że w najbliższym czasie nie będzie mi to wyrzeczeniem. Jeśli tylko, oczywiście, moje towarzystwo sprawi, że poczujesz się bezpieczniej, wiedz jednak, że potrafię Cię ochronić. Nie trzeba mi zapłaty żadnego rodzaju. Nie byłoby dobrze, gdyby głos Ptasiego Radia ucichł.
Prześlij mi, proszę, dokładne informacje, gdzie i kiedy powinienem na Ciebie czekać. Czy jesteś pewna, że wystarczy Ci towarzystwo wyłącznie w drodze powrotnej?
Ufam, że poza wspomnianym incydentem trwasz w dobrym zdrowiu, podobnie jak Twoja rodzina. Przekaż, proszę, krewnym najszczersze kondolencje, jeśli tylko uznasz, że taktem jest składać je po tak długim czasie. Jeśli będzie Wam potrzebna pomoc innego rodzaju, pomożemy. B. Weasley
Schlebia mi, że w trudnej chwili pomyślałaś o mnie. Wierzę, ze sytuacja wkrótce się ustabilizuje i ten przedziwny wypadek przestanie Cię niepokoić, lecz póki to nie nastąpi, pozwól proszę, że sam dotrzymam Ci towarzystwa. Nie mam zwyczaju odmawiać podobnym prośbom, a przypadek sprawił, że w najbliższym czasie nie będzie mi to wyrzeczeniem. Jeśli tylko, oczywiście, moje towarzystwo sprawi, że poczujesz się bezpieczniej, wiedz jednak, że potrafię Cię ochronić. Nie trzeba mi zapłaty żadnego rodzaju. Nie byłoby dobrze, gdyby głos Ptasiego Radia ucichł.
Prześlij mi, proszę, dokładne informacje, gdzie i kiedy powinienem na Ciebie czekać. Czy jesteś pewna, że wystarczy Ci towarzystwo wyłącznie w drodze powrotnej?
Ufam, że poza wspomnianym incydentem trwasz w dobrym zdrowiu, podobnie jak Twoja rodzina. Przekaż, proszę, krewnym najszczersze kondolencje, jeśli tylko uznasz, że taktem jest składać je po tak długim czasie. Jeśli będzie Wam potrzebna pomoc innego rodzaju, pomożemy. B. Weasley
Odpowiedź nie przyszła od razu.
we penetrated deeper and deeper into the heart of darkness
Brendan Weasley
Zawód : auror, szkoleniowiec
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
don't you ever tame your demons, always keep them on a leash
OPCM : 30 +8
UROKI : 25
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 30 +3
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Notatka dołączona była do obiadu, który Rosemary wzięła z domu do pracy.
Przeczytaj Kiki
Romi, nie chciałam Cię zatrzymywać rano, bo się śpieszyłaś, dlatego pomyślałam, że wsunę Ci notatkę gdzieś do obiadu, abyś mogła sobie przeczytać później. Jestem z ciebie jak zawsze dumna, więc pamiętaj, że jesteś najlepszą siostrą (no, wiesz, nie jest to konkurs, ale pamiętaj, że jestem zachwycona że akurat ciebie mam).
Żeby nie było za dużo tej słodyczy, mogłabyś dziś w pracy puścić tę piosenkę? Tę no, wiesz, taką z wysokim głosem, co ostatnio puszczaliście jej dużo, bardzo dobrze robi się przy niej kadzidełka. Nie chcę, abyś też czuła się nieswojo, ale jakby ktoś szukał kogoś do kadzideł albo ziołowych mieszanek to daj znać, pani Miriam zrezygnowała jednak ze swojego zamówienia, więc coś mogłabym zrobić.
Wracaj bezpiecznie, Kiki
Żeby nie było za dużo tej słodyczy, mogłabyś dziś w pracy puścić tę piosenkę? Tę no, wiesz, taką z wysokim głosem, co ostatnio puszczaliście jej dużo, bardzo dobrze robi się przy niej kadzidełka. Nie chcę, abyś też czuła się nieswojo, ale jakby ktoś szukał kogoś do kadzideł albo ziołowych mieszanek to daj znać, pani Miriam zrezygnowała jednak ze swojego zamówienia, więc coś mogłabym zrobić.
Wracaj bezpiecznie, Kiki
Camellia Sprout
Zawód : ziołoleczniczka, twórczyni kadzideł
Wiek : 20
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Look deep into nature, and then you will understand everything better.
OPCM : 5
UROKI : 5
ALCHEMIA : 5 +2
UZDRAWIANIE : 7 +2
TRANSMUTACJA : 0 +1
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj C.C. Blishwick
U mnie wszystko dobrze, poza częściej niż okazjonalnym pomijaniu podwieczorku, życie układa mi się całkiem dobrze. A jak u Ciebie? Podziękuj proszę wujkowi i przekaż najlepsze życzenia ode mnie. A ciocię wycałuj za ciasto.
Dziękuję Ci, że o mnie pomyślałaś, to wspaniały pomysł! Jeżeli moje pisanie może się do czegoś przydać, możesz być pewna, że z przyjemnością je do tego zaprzęgnę. Wpadnę może do rozgłośni z próbkami kilku wierszy, żebyś wybrała, które najbardziej będą pasowały do Twojej audycji? Mam ich trochę poupychanych po szufladach, cały czas powstają też nowe, a i coś specjalnie dla Ciebie chętnie stworzę.
Jeszcze raz ucałuj wszystkich w domu i nie trzymaj Alkmeny za długo, jest niemiła.
Kochana Romy!
Nawet nie wiesz, jak ucieszyło mnie ciasto od Ciebie. Oczywiście, list bardziej, bo zostanie ze mną na dłużej, ale Pestka złapała mnie w środku podwieczorku, o którym całkowicie zapomniałem i dopiero jej przybycie uświadomiło mi, że jestem głodny. Więc dziękuję Ci niezmiernie za drożdżowca, był jak zwykle wyborny!U mnie wszystko dobrze, poza częściej niż okazjonalnym pomijaniu podwieczorku, życie układa mi się całkiem dobrze. A jak u Ciebie? Podziękuj proszę wujkowi i przekaż najlepsze życzenia ode mnie. A ciocię wycałuj za ciasto.
Dziękuję Ci, że o mnie pomyślałaś, to wspaniały pomysł! Jeżeli moje pisanie może się do czegoś przydać, możesz być pewna, że z przyjemnością je do tego zaprzęgnę. Wpadnę może do rozgłośni z próbkami kilku wierszy, żebyś wybrała, które najbardziej będą pasowały do Twojej audycji? Mam ich trochę poupychanych po szufladach, cały czas powstają też nowe, a i coś specjalnie dla Ciebie chętnie stworzę.
Jeszcze raz ucałuj wszystkich w domu i nie trzymaj Alkmeny za długo, jest niemiła.
Cecil
Dream no small dreamsfor they have no power to move the hearts of men.
Caradog Blishwick
Zawód : poeta, dziennikarz, buntownik
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
bo to była życia nieśmiałość,
a odwaga — gdy śmiercią niosło.
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością.
a odwaga — gdy śmiercią niosło.
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością.
OPCM : 15 +1
UROKI : 10 +7
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Być może wyszedłeś z domu, być może tylko wyjrzałeś przez okno, gdy pośród zapadających ciemności dostrzegłeś nagle gorejącą kulę światła - przebywałeś wtedy całkiem sam. Nikt prócz ciebie nie mógł dostrzec, że płomień był w istocie ognistym ptakiem, feniksem. Utkwione w tobie czarne źrenice stworzenia wydawały się niezwykle mądre. Usłyszałeś jego pieśń - piękną, melodyjną, chwytającą za serce - lecz nie mogłeś oprzeć się wrażeniu, że zwierzę nie rozwarło nawet dzioba. Mimowolnie wyciągnąłeś w jego kierunku dłoń, jednak ptak zniknął w wieczornej mgle równie nagle, jak nagle się pojawił, pozostawiając u twych stóp złociste skrzące ogniem pióro.
Pióro okazało się świstoklikiem. Przeniosło cię do Plymouth, przed wejście do pubu "Królicza łapka".
Pestka
Szybka odpowiedź