Kenneth Fernsby
AutorWiadomość
Urodziłem się w hrabstwie Kent w Anglii
Moi rodzice...
Lubiłem się bawić...
Wychowałem się wśród...
Uchodziłem za...
Podczas przygotowywania mojej szkolnej wyprawki na Pokątnej w roku... 1944 szczególnie pamiętam...
W mojej pierwszej podróży do magicznej szkoły...
Kiedy byłem mały, marzyłem o...
Matka, czarownica czystej krwi pracowała w tawernie portowej, była córką marynarza. Mój ojciec pochodził z rodu Rosier, miał na imię Anselme. Nigdy go nie poznałem. Jestem owocem ich spotkania, romansu, który nie trwał długo.
Lubiłem się bawić...
W porcie wraz z innymi dzieciakmi. Tam było całe moje życie i wyczekiwałem zawsze wakacji, aby móc się szwendac po dzielnicy portowej, słuchając opowieści starych wilków morskich.
Wychowałem się wśród...
mugoli i czarodziei. Do portu przypływały rózne statki, z czasem zacząłem widzieć różnice jakie między nami były. Później trzymałem się ze światem magicznym czując się jego cześcią.
Uchodziłem za...
Typowego łobuza, który musiał wszędzie wejść i zrpbić zamieszanie.
Podczas przygotowywania mojej szkolnej wyprawki na Pokątnej w roku... 1944 szczególnie pamiętam...
Kupowanie różdżki, gdzie wyczekiwałem, aż ta jedyna mnie wybierze, a potem obiad w Dziurawym Kotle i śmiechy z innymi dieciakami z portu, które również wybierały się do Hogwartu.
W mojej pierwszej podróży do magicznej szkoły...
Biegałem po całym pociągu, każdego zagadywałem i już siałem niepokój wśród najmłodszego rocznika.
Kiedy byłem mały, marzyłem o...
o tym aby poznać ojca.
Uczęszczałem do Hogwart, Slytherin
w latach 1944 - 1951
W szkole byłem uczniem
W szkole najbardziej interesowało mnie
Mój ulubiony przedmiot w szkole to...
Najmniej lubiany przeze mnie przedmiot w szkole to...
W szkole trzymałem się z...
W szkole byłem odbierany jako...
W szkole nie lubił mnie ktoś, kto...
Wykorzystywałem w szkole swoje mocne strony, żeby...
Kiedy pomyślę, czy kiedyś odrabiałem szlaban...
Kiedy pomyślę, czy kiedyś wysłano mi wyjca...
Kiedy pomyślę, czy zdarzało mi się wędrować nocą po szkolnej kuchni...
Kiedy pomyślę, czy zdarzało mi się wędrować po zamkniętych skrzydłach szkolnej biblioteki...
Kiedy pomyślę, czy zdarzało mi się wymykać poza szkolny teren...
Współlokatorzy z dormitorium pamiętają...
zdolnym ale leniwym, tak o mnie mówili. Kiedy mi zależało potrafiłem się uczyć i skupić na danych lekcjach... zwykle mi nie zależało.
W szkole najbardziej interesowało mnie
poznawanie czegoś nowego. Zawsze kiedy mieliśmy dowiedzieć się czegoś nowego, spróbować wtedy byłem najbardziej zainteresowany. Nie mogę powedzieć, że nauka była najbardziej interesująca, ale na pewno doświadczanie magii i tego co potafi.
Mój ulubiony przedmiot w szkole to...
OPCM i zakęcial
Najmniej lubiany przeze mnie przedmiot w szkole to...
historia magii oraz eliksiry
W szkole trzymałem się z...
Z całkiem sporym gronem takich samyc rozrabiak jak ja. Koza i szlabany to dzień jak każdy inny.
W szkole byłem odbierany jako...
Rozrabiaka, łobuz ale taki, który gatką i szerokim uśmiechem potrafił wykpić się z wielu kłopotów. Raczej byłem lubiany, bo nie byłem z tych wrednyh dziciaków co dokuczają innym, tylko z tych co sprawdzali jak bardzo można nagiąć szkolny regulamin.
W szkole nie lubił mnie ktoś, kto...
kto nie chciał mieć szlabanu ale przeze mnie go dostał.
Wykorzystywałem w szkole swoje mocne strony, żeby...
głównie sprawiać problemy, ale też pomagałem innym kiedy widziałem w tym interes. Świat nie był łaskawy dla mnie, więc dlaczego ja miałem być bezinteresowny i grzeczny?
Kiedy pomyślę, czy kiedyś odrabiałem szlaban...
Regularnie i stale, za wszelkie możliwe przewinienia jakie były zapisane w regulaminie.
Kiedy pomyślę, czy kiedyś wysłano mi wyjca...
Raz, czy dwa, a może nawet trzy. Matce i wujowi napsułem spor krwi, aż w końcu dali sobie spokój. Zawsze słyszała cała sala główna.
Kiedy pomyślę, czy zdarzało mi się wędrować nocą po szkolnej kuchni...
A za co niby zbierałem te szlabany? Między innymi za to właśnie!
Kiedy pomyślę, czy zdarzało mi się wędrować po zamkniętych skrzydłach szkolnej biblioteki...
Tak, za to też były szlabany jak mnie złapali. Musiałem sprawdzać co jest w dziale ksiąg zakazanych. Każdy przecież był ciekawy, ale nie każdy miał odwagę pójść i sprawdzić samemu.
Kiedy pomyślę, czy zdarzało mi się wymykać poza szkolny teren...
Regularnie. Zakazany Las, podobanie jak dział ksiąg zakazanych kusił. Uważałem, że dorośli specjalnie to robią, aby testować nasze posłuszeństwo.
Współlokatorzy z dormitorium pamiętają...
decydowanie zbyt wielu gości, wygłupy to bladego świtu i imprezy.
Zająłem się...Żeglugą
Podczas moich codziennych obowiązków spotykam...
Odpoczywam...
Obracam się w towarzystwie...
Jeśli chodzi o moje poglądy...
Mieszkam...
Podziwiam...
Budzę niechęć wśród...
Sprawiam wrażenie...
Prowadzę się...
Zwiedziłem...
Pracowników portu, załogę statku, przemytników, handlarzy, piratów, potwory morskie i piękne kobiety.
Odpoczywam...
W tawernie portowej, we własnym domu kiedy mogę usiąść w spokoju i złapać własne myśli - zależy od humoru.
Obracam się w towarzystwie...
Różnym. Ciekawym i nieciekawym. Poważnym z ugruntowaną pozycją społeczną i szemranymi typami. Mam swoje kontakty i czasami balansuję na granicy.
Jeśli chodzi o moje poglądy...
Zasada "kto da więcej", a daje więcej strona Rycerzy Walpurgii. Nie narzekam na swoje życie, nie pałam wielką miłością do mugoli, ale za sztukę żeglarską należy im się szacunek. Wierny jestem Traversom.
Mieszkam...
W małym ciasnym, ciemnym domku, pomiędzy dwiema kamienicami. Kto go tam postawił, nie wiem, ale jest mój. Zapadający się w sobie, aż dziw bierze, że jeszcze stoi i na łeb mi się nie zawalił.
Podziwiam...
Tych co wiedzą jak przetrwać i znajdą wyjście z każdej sytuacji.
Budzę niechęć wśród...
Wymuskanych pań i wysoko zadzierających nosa panów, u ojców i braci panien, które uległy mojemu urokowi. Ponoć można mnie kochać albo nienawidzić. Nie mam zamiaru się z tym kłócić.
Sprawiam wrażenie...
Pewnego siebie hochsztaplera.
Prowadzę się...
Skandalicznie, bez oglądania sie na opinię innych. Jedyną, na której mi zależy to tej jaką mają o mnie Traversi.
Zwiedziłem...
Pół świata dzięki mojej pracy. Widziałem cuda, smakowałem wiele potraw i nie wyobrażam sobie innego życia.
W ciągu mojego życia mówiono o mnie różnie, nie zawsze prawdziwie, nie zawsze tak, jakbym chciał, niekiedy z podziwem, innym razem z powątpiewaniem.
Środowisko, w którym się obracam, uważa, że jestem...
Ludzie, którzy o mnie słyszeli, a z którymi nie rozmawiałem...
W moim życiu pomawiano mnie o...
Zbyt pewny siebie, głupio ryzykujący i bezczelny
Ludzie, którzy o mnie słyszeli, a z którymi nie rozmawiałem...
Pływam na Szalonej Selmie
W moim życiu pomawiano mnie o...
O bycie oportunistą, cwaniakiem, bawidamkiem - wszystko to prawda
Tę sekcję widzisz tylko Ty i Mistrz gry
Mistrzowi gry chciałbym przekazać, że...
I'm dishonest...
...and a dishonest man you can always trust to be dishonest. Honestly. It's the honest ones you want to watch out for, because you can never predict when they're going to do something incredibly... stupid.
Kenneth Fernsby
Zawód : Marynarz, przemytnik
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość.
OPCM : 15 +3
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 5
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Neutralni
Kenneth Fernsby
Szybka odpowiedź