Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Listy do Verethe
AutorWiadomość
możesz mieć pewność, że Verethe odczyta twój list, o ile tylko nie wypadnie jej to z głowy, gorzej jednak z uzyskaniem odpowiedzi, bo Catwright nigdy nie przepadała za sowami, toteż takowej nie posiada...
Gość
Gość
Przeczytaj Garrett
Vero,przykro mi to słyszeć, jestem pewien, że kolejna rozmowa o pracę (może znowu spróbujemy w Esach i Floresach? lata temu miałem do czynienia z aktualnym właścicielem księgarni, ciekawe, czy pamięta, jak szybko pokonałem go w pojedynku) pójdzie lepiej. Nie poddawaj się, Vero, pomogę Ci. Może to trochę wbrew moim zawodowym zobowiązaniom, ale nie pozwolę na to, aby ktoś Cię wreszcie zaaresztował.
Garry
PS: Muszę pomówić z Tobą o czymś ważnym, ale pozostawię to na rozmowę w cztery oczy (a jak dobrze pójdzie, to nawet w więcej). Teraz jestem nieco zajęty układaniem pewnych spraw, ale oczekuj rychłej sowy z propozycją spotkania.
PPS: To coś grubego. I nie mówię o Twojej fretce.
Garry
PS: Muszę pomówić z Tobą o czymś ważnym, ale pozostawię to na rozmowę w cztery oczy (a jak dobrze pójdzie, to nawet w więcej). Teraz jestem nieco zajęty układaniem pewnych spraw, ale oczekuj rychłej sowy z propozycją spotkania.
PPS: To coś grubego. I nie mówię o Twojej fretce.
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Listy do Verethe
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy