Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Ignatius Prewett
AutorWiadomość
Rodzina
Daniel PrewettOjciec
Tell me is this where I give it all up?
Ojciec jest jedynie agresywnym i aroganckim cieniem, pojawiającym się wieczorami w naszej zimnej kuchni. Autokratycznym bałaganiarzem, indywidualistą, który z zadowoleniem opowiadał wszystkim, którzy chcieli go słuchać, jak poskromił zapędy swojej żony do niezależności. Wiecznie poszukiwał przyjemności, zawsze gdzieś pędził, zarozumiały i złośliwy. Dystansował się nie tylko wobec żony i nas – swoich synów, również w towarzystwie wytyczał granice, których nie należało przekraczać. Często podkreślał, że Cantankerus Nott nie pisał bzdur w Skorowidzu Czystości Krwi, bowiem w istocie, jego ród chociaż jest obojętny na status, nigdy nie splamił się nieprawym małżeństwem. W jego oczach informacja ta miała podnosić rangę faktu, iż wszyscy w linii męskiej po błyskotliwej karierze w Departamencie Przestrzegania Prawa lub Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów w ostateczności kończyli w gronie Wizengamotu. On był jednak pierwszym Prewettem, który nie powtórzył tego sukcesu. Po moim wypadku i odesłaniu nas do dziadków, wyprowadził się z domu i zamieszkał w ciasnym mieszkaniu w Londynie. Spotykam go podczas świąt i czasami w Ministerstwie.
Élisabeth PrewettMatka
If I risk it all... Could you break my fall?
Ilekroć przywołują obraz Élisabeth, widzę jak z kieliszkiem w dłoni kołysze się na nogach jak kaczka. Pamiętam ten łagodny i ufny głos, który rozpromieniał się z idealną szczerością. Wypominam jej pokorę i zgodę na wulgaryzmy, z którymi mieszał ją starszy małżonek, gdy po raz kolejny wydawała niebotyczne sumy na rzeczy, które były zbędne. Widzę jak potwierdza każdy jego zarzut i sama użala się nad sobą. Rejestruję uśmiech, którym wspaniałomyślnie przebacza mu kolejne obelgi. Pamiętam jej niechęć do wychodzenia z domu i niekończące się spotkania z przyjaciółkami, które obsypywała prezentami. Wspominam jej ciastka, które przy lepszym miesiącu piekła i podsuwała nam do wieczornego mleka. Długie godziny jakie spędzała przy lustrze z manią poprawiając swój wygląd. Od chwili narodzin żyła w przekonaniu, że jestem wyjątkowy. Wszystkiemu winien był brak małego palca u lewej dłoni. Z czasem przyszły pierwsze rozczarowania, gdy jedynak nie trafiłem do wymarzonego przez nią domu w Hogwarcie i nie podzielałem zainteresowania przedmiotami, jakie sądziła, że pokocham. Po pierwszym roku wiedziała na pewno, iż również nie odziedziczyłem talentu do latania po ojcu. Élisabeth odwiedzałem podczas wakacji, już wtedy wymagała, by mówić do niej jedynie po francusku, planowała podróż do Francji. Z przejęciem opowiadała o kolejnych wieczorkach, zupełnie nie przywiązując najmniejszej uwagi, że teściowie i rodzice wychowują jej synów. Do dzisiaj nie jestem w stanie wyjaśnić, skąd czerpie pieniądze na życie na poziomie arystokratki.
Artur PrewettBrat
I had a one-way ticket to a place where all the demons go.
Kiedy nasza matka kończyła mantrę dla Artura, na końcu zawsze dodawała gdybyś był taki jak twój brat... Było w tym dużo zbędnej przesady, gdyż Artur ciężko pracował na swoje osiągnięcia. Był ambitny i do wszystkiego podchodził poważnie, w wielu dziedzinach bił mnie na głowę. Do dzisiaj uwielbiam swojego starszego brata i często to jego głos staje się dla mnie decydujący. To dzięki niemu nadal próbuję kontaktować się z rodzicami. W Hogwarcie jego reputacja oszczędziła mi większości upokorzenia. Artur już po pierwszych dwóch latach dał wszystkim jasno do zrozumienia, co może się zdarzyć, jeśli ktokolwiek spróbuje wyśmiewać się z jego młodszego brata. Uwielbiany przez kobiety, dzięki swojemu wdzięku i duszy romantyka, cieszy się niesamowitym powodzeniem. Często wpada w odwiedziny i despotycznie urządza moje mieszkanie. Nigdy go nie okłamałem.
Miłość
Sackville HazelPierwsza niespełniona
Lost in skies of powdered gold.
Artur tamtego dnia z troską poklepywał mnie po ramieniu, jakby próbował w ten sposób wyrzucić ze mnie tremę, znaną jedynie pierwszoklasistom. Hazel nikt nie towarzyszył, gdy po raz pierwszy pojawiła się na peronie 9 i 3/4, a mimo to pewnie kroczyła wzdłuż platformy, by identycznym krokiem wejść do przedziału, który zajmowałem. Początkowo z takim samym uporem, z jakim ja próbowałem zakończyć naszą znajomość zawartą w Ekspresie, Hazel konsekwentnie ją rozwijała. Była niesamowitą optymistką, która co chwilę rzucała wyzwanie pod moje nogi. Nie potrafiłem przestać rywalizować, a później nie utrzymywać z nią kontaktu. Omawialiśmy każde zdanie, plotki czy wątpliwości. Byłem jednak zbyt przestraszony konsekwencjami, by nasza przyjaźń mogła przerodzić się w cokolwiek innego. Hazel już wcześniej została zraniona, nie chciałem swoim głupim wyznaniem kaleczyć jej bardziej. W ostateczności byłem szlachetnie urodzony, dlatego zrobiono by wszystko, aby uciekła jak najdalej ode mnie. Czasami miewałem dni, gdy wstawałem z łóżka i myślałem, że to może się udać. Marzenia rozwiewała jednak już pierwsza kawa. Ojciec wolałby mnie zabić, niż dopuścić do czegoś takiego. Wraz z ukończeniem Hogwartu oboje trafiliśmy do biura aurorów.
Kuzyni
Garrett WeasleyAuror, przyjaciel
There's nothing left to say now.
Gdy ktoś mnie pyta, ile miałem lat w chwili, gdy poznałem Garretta nie jestem w stanie podać satysfakcjonującej odpowiedzi. Mam wrażenie, że znamy się przez całe życie, bo Weasley był zawsze, odkąd pamiętam. Jeszcze zanim trafiliśmy do domu Godryka, spędzaliśmy wspólnie wolny czas pod kuratelą swoich dziadków, których łączyła szczera przyjaźń. Cenię go za charakter, łatwość z jaką nawiązuje kontakty. Jest odważny, dla pracy poświęca wszystko, nie raz udowodnił, że dla rodziny potrafi jeszcze więcej. Konsekwentnie realizuje cele, czego ja nadal się uczę. Nie ma w tym przesady, gdy stwierdzę, że jest mi bliższy niż własny brat. Jest jednak rzecz, w której zacięcie rywalizujemy. Szachy. A przegrany stawia Ognistą.
Lyra WeasleyMalarka
Never meant to break my own promises.
Lyrę znałem od dziecka, gdy czasami przyjeżdżała do nas z Garrettem. Nie rozmawialiśmy jednak nigdy na tyle długo, by mówić o jakiejkolwiek znajomości. Weasley często chwalił się osiągnięciami młodszej siostry. Wpadliśmy na siebie przypadkowo na tegorocznym festiwalu. Od dawna nie widziałem Lyry, nie byłem zdziwiony, dlaczego podczas tych kilku dni Weasley nie spuszczał siostry ani na moment. Należało oddać, że była piękną kobietą o nietuzinkowej urodzie, która przyciągała spojrzenia wszystkich mężczyzn.
Przyjaciele
Samuel SkamanderAuror
I was born in a thunderstorm. I grew up overnight.
Samuel był swego rodzaju gwiazdą już w chwili, kiedy pojawiał się na stacji początkowej Hogwart Express. Każdy chciał uścisnąć dłoń chłopakowi, który był jedną z najlepszych gwiazd w drużynie Godryka. Jako jeden z pierwszych dzięki Artutowi miałem przyjemność przywitać się z Skamanderem. Przypadkowe spotkanie zaowocowało znajomością w Pokoju Wspólnym, by w Biurze Aurorów przerodzić się w przyjaźń. Na ile pozwalają obowiązki, na tyle z Samem kibicujemy wspólnie naszym ulubionym drużyną Qudditcha. O ile z kuflem w dłoni potrafię mu dorównać, kiedy organizuje mecz wśród naszych znajomych, wolę oglądać go z ziemi. Na miotle jestem zdecydowaną ofermą, która stara się bardziej nie przeszkadzać, niż pomagać. Samuel jest profesjonalistą w każdym calu, z uśmiechem na ustach zbywa moje kolejne błagalne prośby o książki o smokach. Cenię jego charakter i lojalność. W terenie jest niezastąpionym partnerem, skupionym na swojej pracy.
Elizabeth FawleyByła narzeczona
And I wanna kiss you, make you feel alright. I’m just so tired to share my nights.
Przestawiono nas sobie podczas jednych z licznych balów dobroczynnych, jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, co dla nas zaplanowano. Przez długi czas Lizzy w mojej świadomości występowała jako dziewczyna Sama, po ich rozstaniu ponownie spotkaliśmy się dopiero na kursach. Elizabeth była niesamowicie energiczną osobą, która często pomagała mi swoją wiedzą w tłumaczeniu run na angielski. O sporach lingwistycznych przedyskutowaliśmy nie jedną noc. Technicznie była jeszcze narzeczoną brata Clementine, gdy nasze rodziny ustaliły szczegóły. Poprzedni kontrakt unieważniono, a podpisano nowy. Przez ponad rok robiliśmy wszystko co w naszej mocy, by bez afery rozwiać widmo ślubu wiszące nad naszymi głowami. Udało się, choć nie zyskaliśmy sympatii wśród swoich rodzin. Czasami zastanawiam się co by było gdyby jednak padło to sakramentalne tak. Beth jest zdecydowanie kimś więcej, niż jedynie przyjaciółką.
Bliscy znajomi
Deimos CarrowHodowca Aetonanów
I thought I saw the devil, this morning.
Co roku spotykaliśmy się na festiwalu Prewettów, gdy wraz z rodziną na wystawę przywoził swoje bestie. I choć wolałem smoki, nie potrafiłem ukryć uznania dla niesamowitych wierzchowców Carrowów. Deimos nie mógł przeczyć, pod jak wielkim jestem wrażeniem. To on pierwszy wyciągnął dłoń i opowiadał mi o zaprzęgu przez całą noc. Z miejsca wzbudził mój ogromny szacunek i sympatię, był niekwestionowanym ekspertem. Nasi rodzice, co nie było dziwne, znali się dość dobrze. Gdy odwiedzaliśmy się na wieczornych kolacjach, ustawiali nas na przeciwko do pojedynku. Szczerze tego nie znosiliśmy. Zawsze, kiedy się spotykamy, nie jest to czas stracony.
Sąsiedzi
Współpracownicy
Dalsi znajomi
Allison AveryAlchemik
I wonder who will wipe your tears away.
Była wręcz małą dziewczynką, gdy po raz pierwszy usłyszałem jej głos. Leżałem pod oknami saloniku ciotki razem z Bisclavret'em, a mała Allison uczyła się śpiewać. Na korytarzach w Hogwarcie pozdrawiałem ją krótkim skinieniem, o wiele cieplej witaliśmy się podczas wakacji, gdy nikt nie zwracał nam uwagi, że nasze rody pozostają w nader chłodnych relacjach. Od dziadków dowiedziałem się, że niespodziewanie wyjechała za granicę.
Nieżyczliwi
Charlus PotterAuror
The only sound is the battle cry.
To nie była otwarta wrogość, nazwałbym to w granicach rozsądku zdrową rywalizacją. Byłem mu wdzięczny, że przez tyle lat opiekował się Hazel. Nie mogłem jednak przełknąć, że będąc w Hogwarcie wybrała jego. Byliśmy o siebie niemiłosiernie zazdrośni, nie szczędziliśmy sobie gorzkich słów. Większość znajomych bawiło nasze podejście, nam jednak wcale nie było do śmiechu. Po jego ślubie z Doreą nasze relacje nieco się poprawiły. Załamały się jednak w momencie, gdy dowiedziałem się, że znów na pewien sposób jest z Hazel. Chociaż nie chciała się do tego przyznać, po odnalezieniu jego żony, odprawił ją z kwitkiem. W biurze potrafimy skakać sobie do gardeł, w momencie kiedy jesteśmy w terenie, pracujemy zgodnie, bez sporów. Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek zdołamy się polubić a nie jedynie tolerować.
Bellona GreybackHodowca i treser
And every time you leave the house remember you're not safe.
Chociaż była o wiele młodsza, ze względu na ciągłe wybryki, usłyszałem o niej w Hogwarcie. Była nieznośną Ślizgonką, która robiła wszystko, by stać się przedmiotem plotek. Tylko raz stanęła mi na drodze, to wystarczyło, bym zapamiętał jej imię i nazwisko. Po latach spotkałem ją przypadkiem w Dover, gdy spacerowała ze swoim hartem. Odbyliśmy krótką rozmowę, bo Esus nie mógł się od niej oderwać, gdy tak głaskała go za uszami. Dowiedziałem się wówczas, że tresuje oraz hoduje jedną angielską rasę. To wtedy dała mi do myślenia. Od kilkunastu miesięcy prowadziłem postępowanie w sprawie tajemniczego zaginięcia. Jeden ze świadków mówił coś o hartach. Gdy ponownie skontaktowałem się z nią, próbując zdobyć więcej informacji o rasie, wydawała się zdenerwowana. I choć oficjalnie nie znalazłem dowodu, że znała zaginionego, zachowywała się o tyle dziwne, że zwróciła moją uwagę. Postanowiłem zaufać przeczuciu i od pewnego czasu obserwuję ją z daleka. Sądzę, że wie więcej o sprawie, niż chce mi powiedzieć.
Wrogowie
Ostatnio zmieniony przez Ignatius Prewett dnia 25.10.15 22:46, w całości zmieniany 33 razy
Gość
Gość
Wbijam pierwszy! Co tu dużo tłumaczyć - oboje przyjaźnimy się z Hazel i zapewne każde będzie warczało, kiedy dziać jej się coś będzie, prawda? Tylko jak to między nami będzie? Traktujmy się jak kumpli, czy może jakiś dystans ? Wszyscy jesteśmy aurorami, więc może taka taka drużynka nam się tu utkała? Samuel widzi w Hazel trochę młodszą siostrę, stara się być raczej opiekuńczym wobec niej, a Ignaś? jeśli łącza was inne relacje, to Samek zauważy, tylko co z tym zrobić?
No i zawsze można coś więcej wymyślić
No i zawsze można coś więcej wymyślić
Darkness brings evil things
the reckoning begins
Hej
Możemy znać się z dzieciństwa? Jest niby 5 lat różnicy, jednak jeśli czasami odwiedzałeś rodzinę od strony matki, to mogłeś natrafić na Allison uczącą się śpiewu u Cedriny Rosier. Jeśli tam nie przebywał, to można pokombinować coś za czasów Hogwartu, chociaż bazując tylko na szkole będzie ciężej o jakieś pozytywne relacje ze względu na domy i dość butny charakter Ignatiusa.
Ewentualnie możemy się poznać dopiero na fabule - w każdym kierunku: pozytyw, wrogość, ale na pewno coś chcę i nie wyjdę stąd z niczym
Możemy znać się z dzieciństwa? Jest niby 5 lat różnicy, jednak jeśli czasami odwiedzałeś rodzinę od strony matki, to mogłeś natrafić na Allison uczącą się śpiewu u Cedriny Rosier. Jeśli tam nie przebywał, to można pokombinować coś za czasów Hogwartu, chociaż bazując tylko na szkole będzie ciężej o jakieś pozytywne relacje ze względu na domy i dość butny charakter Ignatiusa.
Ewentualnie możemy się poznać dopiero na fabule - w każdym kierunku: pozytyw, wrogość, ale na pewno coś chcę i nie wyjdę stąd z niczym
Allison Avery
Zawód : Alchemik u Borgina&Burkesa, badacz
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
imagine that the world is made out of love. now imagine that it isn’t.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Jako, że rody naszych postaci mają pozytywne stosunki, mogę zaproponować do relacji Lyrę. Co prawda jest spora różnica wieku, ale widzę, że Ignatius jest rówieśnikiem jej brata i w dodatku aurorem XD. Młodzieńczym marzeniem nastolatki też było nim zostać, ale ostatecznie została uliczną malarką na ulicy Pokątnej.
Z innych postaci mam jeszcze Raven, Alice lub Rigel, do wyboru ;).
Z innych postaci mam jeszcze Raven, Alice lub Rigel, do wyboru ;).
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
na sam początek pozachwycam się zdjęciami rodziny w relacjach - bo mogę, prawda? Coś cudownego, już Cię kocham <3
po drugie, przychodzę z Deimosem, bowiem wybieram się na festyn do Twego domu i witam i o zdrowie pytam, jak tam nasze relacje widzisz?
po drugie, przychodzę z Deimosem, bowiem wybieram się na festyn do Twego domu i witam i o zdrowie pytam, jak tam nasze relacje widzisz?
byliśmy razem w pokoju w Hogwarcie moim bff z pokoju był Lewis Selwyn (który pisze karte), ale chcę mieć pozytywne relacje z każdym z was
+ też chce do zakonu
+ też chce do zakonu
C'est toi pour moi, moi pour toi
Des nuits d'amour à plus finir un grand bonheur qui prend sa place les ennuis les chagrins s'effacent heureux, heureux à en mourir.
Theodore Barrowick
Zawód : policjant
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczony
I'll give you all I got to give
If you say you love me too
I may not have a lot to give
But what I got I'll give to you
If you say you love me too
I may not have a lot to give
But what I got I'll give to you
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
ten sam rocznik i gryffindor, będziemy kumplami z dorminorium? ;D
Gość
Gość
Ignatius Prewett
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania