Tatsu
AutorWiadomość
Dwuletnia, przywieziona przez Percy'ego z jednej z podróży. Chociaż jej imię z japońskiego oznacza smoka, nie mogłoby być słabiej dopasowane do jej temperamentu; trudno zauważyć w niej jakiekolwiek, nawet śladowe ilości dumy czy dostojeństwa. Z natury przyjacielska i gapowata, wesoło wita się z każdym znajomym i nieznajomym czarodziejem, a zbyt dokładnie wyczyszczone szyby w oknach są jej odwiecznym wrogiem.
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.imgur.com/owuX9c9.png');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> Percival Blake <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> PODPIS <!--
--></span></span></div></div></div></div>
- podpisy:
- Kod:
[img]https://i.imgur.com/H47R8mj.png[/img] - Blake
[img]https://i.imgur.com/UnXcLvA.png[/img] - P.
[img]https://i.imgur.com/O4kpmYf.png[/img] - P. B.
[img]https://i.imgur.com/1wTnKmp.png[/img] - Percival
[img]https://i.imgur.com/YTf8r0O.png[/img] - Percival Blake
[img]https://i.imgur.com/CJ9sNes.png[/img] - Percy
Ostatnio zmieniony przez Percival Blake dnia 04.07.19 16:27, w całości zmieniany 6 razy
Percival Blake
Zawód : dowódca smoczych łowców
Wiek : 34
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Kawaler
kissing
d e a t h
and losing my breath
OPCM : 26 +5
UROKI : 40 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +1
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 18
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
List pisany na odwrocie wiadomości Precivala*
Przeczytaj Inara Carrow
Percy, mój wybawco I znowu spadasz mi z nieba. Tym razem nie na smoku, ale z nadzieją. Jeśli bowiem owa "rzecz" jest zgubą, która przyprawiła mnie o dreszcze, to będę Twoją dłużniczką.
Jeśli jesteś w stanie pojawić się jeszcze dziś wieczorem na festiwalu, znajdź mnie przy Głównym Ognisku. Na pewno rozpoznasz pannę bez butów i w czerwonej sukience. I na pewno z uśmiechem!
ps. wybacz, że korzystam z uprzejmości twojej sówki! Mam nadzieję, że jednak mnie rozpoznała i nie jest, to żadna pomyłka.
Inara
Jeśli jesteś w stanie pojawić się jeszcze dziś wieczorem na festiwalu, znajdź mnie przy Głównym Ognisku. Na pewno rozpoznasz pannę bez butów i w czerwonej sukience. I na pewno z uśmiechem!
ps. wybacz, że korzystam z uprzejmości twojej sówki! Mam nadzieję, że jednak mnie rozpoznała i nie jest, to żadna pomyłka.
Inara
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Inara
Percy Będę za pół godziny w poczekalni. Początkowo chciałam cię wyciągnąć prosto z gabinetu...ale było mi za wysoko rzucać kamykami do twego okna. Ale miałeś zasłonięte. Nie za ciemno ci tam?
Będziesz dziś moim towarzyszem zbrodni. Nie żartowałam ostatnim razemkiedy, a teraz nie przyjmę odmowy.
ps. obiecuję,że będę do tego czasu tęskniła tym razem nic nie rozbijać!
Inara
Będziesz dziś moim towarzyszem zbrodni. Nie żartowałam ostatnim razem
ps. obiecuję,
Inara
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Przeczytaj
Najdroższy
Minęło już kilkanaście dni, a my się nie widzieliśmy.
Mam nadzieję, że mnie nie unikasz, bo to złamałoby mi serce.
Potrzebuję Cię. Musimy się spotkać, bo... Naprawdę tęskniłam Doskonale wiesz, że zostało mi niewiele czasu.
K.
Minęło już kilkanaście dni, a my się nie widzieliśmy.
Mam nadzieję, że mnie nie unikasz, bo to złamałoby mi serce.
K.
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Przeczytaj Benjamin
...naprawdę pożyczyłeś sobie moją skórzaną kurtkę do pracy? Ma cię chronić przed wyjątkowo złośliwym atakiem papierzysk czy może pieczęci Ministerstwa? No chyba, że chodzi o zadanie szyku przed uroczą sekretarką...
Będziesz dzisiaj? Mam pewną sprawę do załatwienia. Wrócę pojutrze. Czuj się jak u siebie.
Jaimie
...naprawdę pożyczyłeś sobie moją skórzaną kurtkę do pracy? Ma cię chronić przed wyjątkowo złośliwym atakiem papierzysk czy może pieczęci Ministerstwa? No chyba, że chodzi o zadanie szyku przed uroczą sekretarką...
Będziesz dzisiaj? Mam pewną sprawę do załatwienia. Wrócę pojutrze. Czuj się jak u siebie.
Jaimie
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj Benjamin
Blondynka? Brunetka? Ładniejsza od Cassio? Wierzę w Twój dobry gust.
Nie musisz usychać. Możesz ewentualnie popłakać i powitać mnie w progu czymś przyjemnym. I nie mówię tu o Ognistej, będę miał jej po tych sprawach dość na następne...powiedzmy, dwa dni.
Jaimie
Blondynka? Brunetka? Ładniejsza od Cassio? Wierzę w Twój dobry gust.
Nie musisz usychać. Możesz ewentualnie popłakać i powitać mnie w progu czymś przyjemnym. I nie mówię tu o Ognistej, będę miał jej po tych sprawach dość na następne...powiedzmy, dwa dni.
Jaimie
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj Harriett Lovegood
Lordzie Nott,tuszę, że mój list zastanie Pana w dobrym zdrowiu i że pomimo dość niezręcznej sytuacji, bez trudu dojrzy Pan szczerość moich intencji, które sprawiają, że ośmielam się skierować swoją sowę właśnie do Pana. Jeśli nie teraz, to w odrobinę późniejszym terminie.
Chociaż zaskakujące jest to, że wciąż pozostajemy sobie obcy, pomimo tego, jak wielu wspólnych znajomych mamy, nie zamierzam się zagłębiać w tę kwestię - poniekąd jednak temat ten pokrywa się w jakimś stopniu z meritum sprawy. Proszę wybaczyć bezpośredniość i może odrobinę enigmatyczności, Lordzie Nott, lecz zmuszona jestem nalegać, by zechciał się Pan ze mną spotkać. Nie nękałabym Pana, gdyby chodziło o coś błahego, lecz gdy moje troski dotyczą Inary, nie ma granic, których bym nie przekroczyła.
Oczywiście w pełni dostosuję się do Pana i pozostawię wolność wyboru, jeśli chodzi o miejsce oraz dogodną datę. Postaram się nie zabierać Panu zbyt wiele czasu.
Chociaż zaskakujące jest to, że wciąż pozostajemy sobie obcy, pomimo tego, jak wielu wspólnych znajomych mamy, nie zamierzam się zagłębiać w tę kwestię - poniekąd jednak temat ten pokrywa się w jakimś stopniu z meritum sprawy. Proszę wybaczyć bezpośredniość i może odrobinę enigmatyczności, Lordzie Nott, lecz zmuszona jestem nalegać, by zechciał się Pan ze mną spotkać. Nie nękałabym Pana, gdyby chodziło o coś błahego, lecz gdy moje troski dotyczą Inary, nie ma granic, których bym nie przekroczyła.
Oczywiście w pełni dostosuję się do Pana i pozostawię wolność wyboru, jeśli chodzi o miejsce oraz dogodną datę. Postaram się nie zabierać Panu zbyt wiele czasu.
Z wyrazami szacunku,
Harriett LovegoodI'm just gonna keep callin' your name
until you come back home
until you come back home
Harriett Lovegood
Zawód : spadająca gwiazda, ponurak
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
stars kiss my palms and whisper ‘take care my love,
all bright things must burn’
all bright things must burn’
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj Harriett Lovegood
Lordzie Nott,rada jestem, czytając Pańską odpowiedź, za którą dziękuję tak samo jak za pozytywne przychylenie się do mojej prośby - chociaż nie pozostawiłam Panu zbyt wielkiego pola do manewru ani możliwości bezkonfliktowej odmowy. Ostatnimi laty dość skutecznie unikałam utartych ścieżek, które zapewne z tej przyczyny nigdy nie skrzyżowały się z Pańskimi, pozostaje mi więc tylko liczyć na to, że kiedyś uda mi się to naprawić, o ile oczywiście moja impertynencja nie przekreśli mnie w Pana oczach już na starcie.
Pańskie wątpliwości co do celu mojej epistoły są jak najbardziej zrozumiałe, dlatego też obiecuję, że uczynię wszystko, co w mojej mocy, by rozwiać je w okolicznościach stosowniejszych od tych korespondencyjnych. Sobota wydaje się być idealna.
Pańskie wątpliwości co do celu mojej epistoły są jak najbardziej zrozumiałe, dlatego też obiecuję, że uczynię wszystko, co w mojej mocy, by rozwiać je w okolicznościach stosowniejszych od tych korespondencyjnych. Sobota wydaje się być idealna.
Do zobaczenia na miejscu,
Harriett LovegoodI'm just gonna keep callin' your name
until you come back home
until you come back home
Harriett Lovegood
Zawód : spadająca gwiazda, ponurak
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
stars kiss my palms and whisper ‘take care my love,
all bright things must burn’
all bright things must burn’
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj
Percivalu,Nie wiem, czy dobrze robię, ale prawdopodobnie nie mam innego wyboru. Chcę byś o czymś wiedział; o czymś, co sprawia, że zgubiłam się we własnej codzienności. Ten list nie ma być dla Ciebie zmartwieniem bądź ewentualną prośbą o pomoc i informacją o strachu. Musisz być pewien, że nic mi nie grozi, a ja jestem bezpieczna; fizycznie z pewnością.
Kiedy widzieliśmy się ostatni raz w moje urodziny, byłam pewna, że zmuszenie mnie do narzeczeństwa z obcym czarodziejem, będzie kolejną walką z czarnoksiężnikiem. Okazało się inaczej. To poziom, do którego nie potrafię doskoczyć, bo nigdy nie obcowałam z drugim człowiekiem i nie potrafię w żaden sposób pojąć sposobu bycia kobiety przy mężczyźnie. Znam zasady i wiem, że jesteśmy postrzegane jako słabsza płeć, która musi być wam bezwarunkowo podporządkowana. Znasz mnie i doskonale wiesz, że to nie mój charakter. Nie potrafię być uległa i oddana, choć moja lojalność jest bezwarunkowa i zawsze szczera, ale narzeczeństwo z panem Mulciberem sprawiło, że straciłam grunt pod nogami.
Został zaproszony na kolację przez mego ojca, gdzie mogliśmy udać się na romantyczny spacer pomimo, że ja takowych nie preferuję. Rozmawialiśmy i było miło, tak po prostu - najzwyczajniej w świecie, jakbyśmy byli typową parą, która nigdy nie poczuje względem siebie nienawiści. Obdarzyłam go pocałunkiem, który był przejawem niemej prośby względem zaufania i potrzeby zrozumienia, ale kilka dni później dostałam przykrą wiadomość, która sprawiła, że postradałam zmysły. Tak jak wtedy, gdy Anthony śmiał mi powiedzieć, że Morpheus jest mordercą, tuż po otrzymaniu sowy z listem, który informował, że... On nie żyje.
Moja przyjaciółka poinformowała mnie o tym, że pan Mulciber miał niegdyś dwie narzeczone i one nie żyją, co wzbudziło mój niepokój, gdyż niesiona emocjami poczułam się zagrożona. Zasugerowano mi, że może mieć z tym coś wspólnego, więc grzebiąc w księgach, a także dokumentach Ministerstwa dowiedziałam się, że... To prawda. Były martwe.
Przyszłam wzburzona do jego mieszkania, by tuż po otwarciu drzwi uderzyć go i zacząć krzyczeć, że mnie oszukał. W noc kiedy został w naszym dworku przyznał się, że mój ojciec wyraził zgodę na podniesienie na mnie ręki, o ile zajdzie taka potrzeba, a ja ułożyłam w samotności scenariusz, który składał się z omamienia mnie i bezwzględnego pozbawienia życia. Przejawiłam brak szacunku względem człowieka, który miał być moim mężem i uderzyłam go po raz kolejny. Piszę ten list z niezwykłym bólem, gdyż nie chciałam nigdy dopuścić się tego czynu, który zaważył na mojej przyszłości. Szarpaliśmy się i w końcu... Wiem, że zasłużyłam na to, bo nie miałam prawa podnosić na niego ręki, ale policzek, który mi wymierzył był dużo silniejszy niż prawda, która pozbawiła mnie pewności, gdzie właściwie żyję.
Isobelle została zamordowana przez Morpheusa; mojego Morpheusa, dla którego chciałam porzucić nazwisko i dał mi niezbity dowód na to, że nie kłamie. Anastazja zaś popełniła samobójstwo, a ja? Wyszłam na furiatkę, która nie potrafi słuchać, bo tak jest najwygodniej.
Czułam się upokorzona, bo przekroczył granicę mojej intymności, a potem zaciągnął do sypialni, by tam uderzyć mnie skórzanym pasem, a zaraz potem związał moje nadgarstk i zostawił samą. Nie miałam innego wyboru i gdy po kilku godzinach zwrócił mi wolność, oddałam mu pierścionek zaręczynowy. Zniknęłam i boję się wrócić, ale nie ze względu na pana Mulcibera, bo nie mam do niego żalu. Chodzi jedynie o ojca, który z pewnością spróbuje mnie ukarać za kolejną zniewagę i nieposzanowanie nazwiska.
Mój kochany Percivalu... Nie wiem co winnam czynić, bo byłam gotowa zaryzykować swoją przyszłość u boku nieznanego człowieka, a teraz najzwyczajniej w świecie straciłam wszystko ze względu na emocje, które mną targały. Czuję się niemal w strzępach, gdyż wiara we wszystko runęła, a ja nie widzę słusznego rozwiązania sytuacji, w której prawdpodonie jestem przegrana.
Katya
Kiedy widzieliśmy się ostatni raz w moje urodziny, byłam pewna, że zmuszenie mnie do narzeczeństwa z obcym czarodziejem, będzie kolejną walką z czarnoksiężnikiem. Okazało się inaczej. To poziom, do którego nie potrafię doskoczyć, bo nigdy nie obcowałam z drugim człowiekiem i nie potrafię w żaden sposób pojąć sposobu bycia kobiety przy mężczyźnie. Znam zasady i wiem, że jesteśmy postrzegane jako słabsza płeć, która musi być wam bezwarunkowo podporządkowana. Znasz mnie i doskonale wiesz, że to nie mój charakter. Nie potrafię być uległa i oddana, choć moja lojalność jest bezwarunkowa i zawsze szczera, ale narzeczeństwo z panem Mulciberem sprawiło, że straciłam grunt pod nogami.
Został zaproszony na kolację przez mego ojca, gdzie mogliśmy udać się na romantyczny spacer pomimo, że ja takowych nie preferuję. Rozmawialiśmy i było miło, tak po prostu - najzwyczajniej w świecie, jakbyśmy byli typową parą, która nigdy nie poczuje względem siebie nienawiści. Obdarzyłam go pocałunkiem, który był przejawem niemej prośby względem zaufania i potrzeby zrozumienia, ale kilka dni później dostałam przykrą wiadomość, która sprawiła, że postradałam zmysły. Tak jak wtedy, gdy Anthony śmiał mi powiedzieć, że Morpheus jest mordercą, tuż po otrzymaniu sowy z listem, który informował, że... On nie żyje.
Moja przyjaciółka poinformowała mnie o tym, że pan Mulciber miał niegdyś dwie narzeczone i one nie żyją, co wzbudziło mój niepokój, gdyż niesiona emocjami poczułam się zagrożona. Zasugerowano mi, że może mieć z tym coś wspólnego, więc grzebiąc w księgach, a także dokumentach Ministerstwa dowiedziałam się, że... To prawda. Były martwe.
Przyszłam wzburzona do jego mieszkania, by tuż po otwarciu drzwi uderzyć go i zacząć krzyczeć, że mnie oszukał. W noc kiedy został w naszym dworku przyznał się, że mój ojciec wyraził zgodę na podniesienie na mnie ręki, o ile zajdzie taka potrzeba, a ja ułożyłam w samotności scenariusz, który składał się z omamienia mnie i bezwzględnego pozbawienia życia. Przejawiłam brak szacunku względem człowieka, który miał być moim mężem i uderzyłam go po raz kolejny. Piszę ten list z niezwykłym bólem, gdyż nie chciałam nigdy dopuścić się tego czynu, który zaważył na mojej przyszłości. Szarpaliśmy się i w końcu... Wiem, że zasłużyłam na to, bo nie miałam prawa podnosić na niego ręki, ale policzek, który mi wymierzył był dużo silniejszy niż prawda, która pozbawiła mnie pewności, gdzie właściwie żyję.
Isobelle została zamordowana przez Morpheusa; mojego Morpheusa, dla którego chciałam porzucić nazwisko i dał mi niezbity dowód na to, że nie kłamie. Anastazja zaś popełniła samobójstwo, a ja? Wyszłam na furiatkę, która nie potrafi słuchać, bo tak jest najwygodniej.
Czułam się upokorzona, bo przekroczył granicę mojej intymności, a potem zaciągnął do sypialni, by tam uderzyć mnie skórzanym pasem, a zaraz potem związał moje nadgarstk i zostawił samą. Nie miałam innego wyboru i gdy po kilku godzinach zwrócił mi wolność, oddałam mu pierścionek zaręczynowy. Zniknęłam i boję się wrócić, ale nie ze względu na pana Mulcibera, bo nie mam do niego żalu. Chodzi jedynie o ojca, który z pewnością spróbuje mnie ukarać za kolejną zniewagę i nieposzanowanie nazwiska.
Mój kochany Percivalu... Nie wiem co winnam czynić, bo byłam gotowa zaryzykować swoją przyszłość u boku nieznanego człowieka, a teraz najzwyczajniej w świecie straciłam wszystko ze względu na emocje, które mną targały. Czuję się niemal w strzępach, gdyż wiara we wszystko runęła, a ja nie widzę słusznego rozwiązania sytuacji, w której prawdpodonie jestem przegrana.
Katya
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Przeczytaj
Percivalu,jestem w szpitalu św. Munga.
To nie jest to co chciałeś usłyszeć, ale nie mogę Cię okłamywać.
Wszystkich, ale nie Ciebie.
V piętro.
Katya
To nie jest to co chciałeś usłyszeć, ale nie mogę Cię okłamywać.
Wszystkich, ale nie Ciebie.
V piętro.
Katya
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
12 grudnia 1955
Ten krótki liścik, nie jest jedynym, co przytroczone jest do sowiej nóżki. Znajduje się też niedużych rozmiarów pakunek, jak się okazuje magicznie pomniejszony. Po otwarciu, nie licząc unoszącego się zapachu bzu, można znaleźć dwie rzeczy - Rękawice ze smoczej skóry oraz oprawioną w skórę, ilustrowaną przez Inarę (łatwo rozpoznać charakterystyczną kreskę) i opisaną...książkę ze smoczych wypraw z istotami, które spotkali, a o których Łowca opowiadał).
Na pierwszej stronie tomiszcza jest dokładnie ten sam wpis co w liście.
Przeczytaj Inara
... Dla Łowcy od alchemiczki.
...
...
Ten krótki liścik, nie jest jedynym, co przytroczone jest do sowiej nóżki. Znajduje się też niedużych rozmiarów pakunek, jak się okazuje magicznie pomniejszony. Po otwarciu, nie licząc unoszącego się zapachu bzu, można znaleźć dwie rzeczy - Rękawice ze smoczej skóry oraz oprawioną w skórę, ilustrowaną przez Inarę (łatwo rozpoznać charakterystyczną kreskę) i opisaną...książkę ze smoczych wypraw z istotami, które spotkali, a o których Łowca opowiadał).
Na pierwszej stronie tomiszcza jest dokładnie ten sam wpis co w liście.
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Przeczytaj Inara Carrow
Percy Drogi Percivalu Nie musisz tłumaczyć się z braku czasu, to naturalne, że pewne sprawy wymagają, naszej wzmożonej uwagi. Zaskoczył mnie Twój list Mam nadzieję, że udało ci się wszystko poskładać i nie wyrzucałeś nic przez okno? Przykładowo tej książki, o której wspominasz.
Cieszę się, że spodobał ci się prezent, nie byłam pewna, czy będziesz pamiętał, ale - kiedyś ci to obiecałam.
I oczywiście, że wytrąciłabym wszystkie argumenty w dwóch słowach, albo jednym, jeśli mocno byś się upierał, przykładowo, okazji mogło być więcej - padał śnieg, albo nie padał..(nie pamiętam), albo ładny dzień tygodnia, albo nie wywróciłam kałamarza? Bo tak? Wybieraj Łowco!
Za życzenia, bardzo dziękuję,ale nie mogę się z Tobą spotkać ale nie ma potrzeby składania osobistych podziękowań. Dostałam zawału Cieszę się, że napisałeś i mam nadzieję, że odrobinę wypoczniesz podczas świąt. Należy ci się, nie powinniśmy się spotykać a spotkanie zapewne jeszcze nam się kiedyś trafi, a chwilowo - badania naukowe, których się podjęłam, dosyć mocno aferują mój czas.
Inara
Cieszę się, że spodobał ci się prezent, nie byłam pewna, czy będziesz pamiętał, ale - kiedyś ci to obiecałam.
I oczywiście, że wytrąciłabym wszystkie argumenty w dwóch słowach, albo jednym, jeśli mocno byś się upierał, przykładowo, okazji mogło być więcej - padał śnieg, albo nie padał..(nie pamiętam), albo ładny dzień tygodnia, albo nie wywróciłam kałamarza? Bo tak? Wybieraj Łowco!
Za życzenia, bardzo dziękuję,
Jeszcze raz dziękuję za list,
Inara
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Przeczytaj Inara Carrow
Percy
Powiedziałabym, że spokojnie możesz się ze mną tym piwem podzielić, ale - wolałabym Ognistą, którą sam nauczyłeś mnie pić. A dokumenty..zdaje mi się, że widziałam taki tańczący na wietrze plik, kiedy cię tak bezczelnie wyrwałam z biura.
I słysząc takie słowa (jeśli mogę tak stwierdzić pisząc ten list), kusi mnie, by zobaczyć, jak wyglądasz z tą dobrą myślą. Zdecydowanie ci pasuje. Tak jak długie włosy. Nie ścinaj, bo się obrażę. Obiecuję.
Wybacz mi jednak proszę, ale nie mogę, nie powinnam, nie mogę, mam obawy
Percy, naprawdę nie musisz mi za nic dziękować. Zrobiłam to bo chciałam, jesteś zbyt bliski sercu, bym mogła zapomnieć i bez zawahania powtórzyłabym to kolejny raz, licząc się nawet z twoimi próbami argumentacji przeciw.I nie chodzi o brak czasu dla Ciebie, bo poświęciłabym całe ży.
Zapytałabym teraz, czemu tak zależy ci na spotkaniu, ale...zrobię to osobiście. Widać potrafię kapitulować przed twoimi argumentami równie łatwo, co Ty przed moimi.
Spotkajmy się. Wszystko inne poczeka, Ty nie musisz.
Napisz tylko gdzie się widzimy.
Powiedziałabym, że spokojnie możesz się ze mną tym piwem podzielić, ale - wolałabym Ognistą, którą sam nauczyłeś mnie pić. A dokumenty..zdaje mi się, że widziałam taki tańczący na wietrze plik, kiedy cię tak bezczelnie wyrwałam z biura.
I słysząc takie słowa (jeśli mogę tak stwierdzić pisząc ten list), kusi mnie, by zobaczyć, jak wyglądasz z tą dobrą myślą. Zdecydowanie ci pasuje. Tak jak długie włosy. Nie ścinaj, bo się obrażę. Obiecuję.
Percy, naprawdę nie musisz mi za nic dziękować. Zrobiłam to bo chciałam, jesteś zbyt bliski sercu, bym mogła zapomnieć i bez zawahania powtórzyłabym to kolejny raz, licząc się nawet z twoimi próbami argumentacji przeciw.
Zapytałabym teraz, czemu tak zależy ci na spotkaniu, ale...zrobię to osobiście. Widać potrafię kapitulować przed twoimi argumentami równie łatwo, co Ty przed moimi.
Spotkajmy się. Wszystko inne poczeka, Ty nie musisz.
Napisz tylko gdzie się widzimy.
Bo tak,
InaraThe knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Przeczytaj Adelaide Nott
Percivalu!Z przyjemnością mam zaszczyt zaprosić Cię na grudniowy Sabat, na którym powitamy nadejście nowego roku. Szykuje się niezapomniane wydarzenie, żywię nadzieję, że nie masz na ten dzień innych planów. Szczegóły pozostawię owiane tajemnicą i, jak zawsze, zdradzę je w ostatniej chwili. Przyjęcie tradycyjnie odbędzie się w mojej posiadłości, Hampton Court na obrzeżach Londynu.
Mój drogi, w żadnym razie nie przyjmę do wiadomości informacji o tym, jakoby miało nie być Cię w tym czasie w Londynie. Smocze wyprawy należy odłożyć na bok, kiedy wzywa rodzinny obowiązek. Znalazłam dla Ciebie wyjątkową towarzyszkę na ten wieczór... A. Nott
Mój drogi, w żadnym razie nie przyjmę do wiadomości informacji o tym, jakoby miało nie być Cię w tym czasie w Londynie. Smocze wyprawy należy odłożyć na bok, kiedy wzywa rodzinny obowiązek. Znalazłam dla Ciebie wyjątkową towarzyszkę na ten wieczór... A. Nott
24 grudnia
Przeczytaj Inara Carrow
Percy
Tęskniłam i dlatego Piszę z zapewnieniem, że moja kostka ma się już bardzo dobrze, ale..mój ojciec wybitnie chciałby się z Tobą spotkać, mam nadzieję, że nie otrzymałeś żadnych listów od niego?...
Liczę, że Twoje święta chociaż w minimalnym stopniu zapowiadają się lepiej, bo w tej chwili muszę się chyba poskarżyć. Może nie powinnam, ale chwilami mam wrażenie, że o wszystkich kwestiach, decydujących o moim życiu - będę dowiadywać się ostatnia. Piszę nieco wzburzona, bo...chyba za szybko podnieśli mnie z tego lodu...
Miła kuzynka oznajmiła mi przed momentem, że znowu przypada mi status zaręczonej.Przepraszam Nie znam jeszcze tożsamości rzeczonego, ale nie zniosę kolejny raz myślisz, że ucieczka coś pomoże? Francja w zimie wygląda zdecydowanie pięknie, a pamiętam, że kiedyś chciałeś tam ze mną pojechać. Jeśli zostanę w Londynie - nie wiem, czy sobie z nim poradzę. Kimkolwiek jest. Wybacz, że piszę o tym akurat Tobie, ale ostatni wieczór.
Nie miej mi za złe chaosu słów, ale świąteczna kolacja rozpocznie się za chwilę, a ciężko mi znaleźć bardziej przyjazną duszę. Nawet mój ojciec się spóźni, bo zatrzymali go w Mungu. Myślisz, że mógłbyś mi wysłać w razie kłopotu jakiegoś smoka? Dam się nawet zamknąć w wieży.
Jeśli możesz - odpisz, chociaż zapewne i ciebie rodzina wystarczająco absorbuje, ale..wyjątkowo chciałabym cię teraz zobaczyć.
Twoja Alchemiczka
Liczę, że Twoje święta chociaż w minimalnym stopniu zapowiadają się lepiej, bo w tej chwili muszę się chyba poskarżyć. Może nie powinnam, ale chwilami mam wrażenie, że o wszystkich kwestiach, decydujących o moim życiu - będę dowiadywać się ostatnia. Piszę nieco wzburzona, bo...chyba za szybko podnieśli mnie z tego lodu...
Miła kuzynka oznajmiła mi przed momentem, że znowu przypada mi status zaręczonej.
Nie miej mi za złe chaosu słów, ale świąteczna kolacja rozpocznie się za chwilę, a ciężko mi znaleźć bardziej przyjazną duszę. Nawet mój ojciec się spóźni, bo zatrzymali go w Mungu. Myślisz, że mógłbyś mi wysłać w razie kłopotu jakiegoś smoka? Dam się nawet zamknąć w wieży.
Jeśli możesz - odpisz, chociaż zapewne i ciebie rodzina wystarczająco absorbuje, ale..wyjątkowo chciałabym cię teraz zobaczyć.
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Tatsu
Szybka odpowiedź