Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Spróbuj mojej fasolki
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
- Bertie Bott, lat 27, chodził do Gryfindoru
- bardzo miły i pocieszny chłopak, który lubi robić ludziom żarty
- kocha piękne panie, wszelkie flirty i flirciki. Jesteś półkrwi lub mugolakiem? Chodź panna na kolanko do Bertiego! Może panna jest czysta jak łza? To zapraszam, żeby się trochę pobrudzić!
- od lat pracuje w aptece na ulicy pokątnej
- jego matka została zamordowana przez jednego z Malfoyów, dlatego szczerze tej rodziny nienawidzi
- jego ojciec to Gregory Bott, eks brygadzista, a obecnie nauczyciel obrony przed czarną magią w Hogwarcie
Ostatnio zmieniony przez Bertie Bott dnia 05.11.15 19:31, w całości zmieniany 2 razy
Gość
Gość
Kochaj mnie ok ^^
Masz Pottera, ten sam wiek, ten sam dom! Pocieszne z nich ludzie! No ludzie no :D
Masz Pottera, ten sam wiek, ten sam dom! Pocieszne z nich ludzie! No ludzie no :D
Gość
Gość
twój gif mi się nie podoba więc nie będę cię kochać sory stara ;c zraniłaś moje uczucia. Tej pani fasolki nie dajemy !
A z Potterem to jak najbardziej się mogą przyjaźnić! Mogli się poznać pierwszego dnia szkoły i zakumplować, z biegiem czasu stali się przyjaciółmi i urządzali dzikie harce w pokoju wspólnym i często razem pakowali się w kłopoty, za co nie raz i nie dwa dostali poważne kary.
A z Potterem to jak najbardziej się mogą przyjaźnić! Mogli się poznać pierwszego dnia szkoły i zakumplować, z biegiem czasu stali się przyjaciółmi i urządzali dzikie harce w pokoju wspólnym i często razem pakowali się w kłopoty, za co nie raz i nie dwa dostali poważne kary.
Gość
Gość
Chcę fasolkę! Gryfek, półkrwi... Ale potrzebuję kogoś, kto przełamałby u mnie schematy, że takiej osoby Cassio lubić nie może! Pewnie publicznie by się z nim nie szlajała, bo jednak trochę wstyd na dzielni, aczkolwiek mogliby się przyjaźnić! #olaćwszystko Mogłaby być kumplem w spódnicy odpornym na niewątpliwy urok Botta. Och, a jeśli nawet pojawiłaby się z nim w miejscu w publicznym to pewnie nie w swojej prawdziwej postaci! Co Ty na to, Vic?
granice ciał to dla nich przeszłość, a "ty i ja" zamienia się w jedno,
zwinięci razem wokół o d d e c h u, tak święci w swoim grzechu…
zwinięci razem wokół o d d e c h u, tak święci w swoim grzechu…
Cassiopeia Black
Zawód : wiedźmia straż
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
His eyes upon your face
His hand upon your hand
His lips caress your skin
It's more than I can stand
His hand upon your hand
His lips caress your skin
It's more than I can stand
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Jaki gif, przepraszam bardzo
Jestem jak najbardziej za Potter, Weasley i Bott trio erotyczno-egzotyczne :D
Jestem jak najbardziej za Potter, Weasley i Bott trio erotyczno-egzotyczne :D
Gość
Gość
Melvin rok młodszy gryfon, znajdzie się coś?
I Milka na pewno będzie chciała fasolkę
I Milka na pewno będzie chciała fasolkę
Gość
Gość
Weasley? dzikie harce? ktoś mnie wołał?
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Na gacie Merlina, muszę mieć z tobą relkę! :malpka:
Oboje lubują się w zielarstwie, więc może panienka Krukonka i panicz Gryfon poznali się już w Hogwarcie? Jest starsza, ale to tylko dwa lata! Może Bertie napomknął jej o swoich planach względem branży cukierniczej? Mogła testować smaki i podsyłać mu jakieś nowe!
Oboje lubują się w zielarstwie, więc może panienka Krukonka i panicz Gryfon poznali się już w Hogwarcie? Jest starsza, ale to tylko dwa lata! Może Bertie napomknął jej o swoich planach względem branży cukierniczej? Mogła testować smaki i podsyłać mu jakieś nowe!
Ja nie przeczuwałam, tyś nie odgadł, że
Nasze serca świecą w mroku
Nasze serca świecą w mroku
ty jesteś miły, a ja będę uzdrowicielką, pozwól, że kupując u ciebie w aptece czasami spytam, czy masz nowy lek na choroby psychiczne i nie spytasz po co, a potargujemy się za co mi go sprzedasz
I get down to Beat poetry ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines endlesslove
Jestem leniwą bułą i nie chce mi się przelogować ;c
Aneczka zrobimy tak! Ja mam plan! Cassio mogła kiedyś być w jakiejś swojej zmyślonej postaci i wtedy wpadłaby gdzieś na Botta, w jakimś barze albo na ulicy no cokolwiek i wtedy on ją zaczął podrywać, jak to on! Ładna panna to już się ślini, mógł tak długo za nią chodzić aż się zgodziła z nim wyjść na kawę albo coś. No i wtedy ona sobie z niego zaczęła robić żarty żeby sprawdzić jak szybko się zorientuje, że ona nie jest tym za kogo się podaje i pewnie miałby super śmieszną minę jakby mu powiedziała kiedyś tam kim tak naprawdę jest. Byłby chłopak tak zmieszany, że przestałby się do niej zalecać ale właśnie wtedy mogliby zostać kumplami i mogliby się widywać od czasu do czasu Dawałby jej wszystkie dobre fasolki!
Nikolka spadaj! Takie zmienianie gifów nic nie daje, ja swoje widziałam ;c No ale Ci to wybaczę ;p My wiemy co tu ma być nie?
Melvin To ja bym im dała jakąś znajomość jeszcze ze szkoły, mogli się poznać w pociągu kiedy Melvin po raz pierwszy jechał do Hogwartu i wtedy go Bott podpuszczał, że tam jest tak strasznie i, że okropnie boli jak się zakłada Tiarę Przydziału i takie bzdury. Później on by był na niego obrażony, że go tak nastraszył ale koniec końców się zakolegowali i Bertie może wysyłać Melvinowi swoje wypieki, raz co raz zapewniając, że tym razem to jest zwykły smak, a nie jakieś wymiociny czy coś w tym guście, a on by mu ufał, że w końcu chłopak poszedł po rozum do głowy, a tu takie przykre rozczarowanie byłoby na koniec.
A z Milcentą to tak pomyślałam, że mogli kiedyś przez przypadek na siebie wpaść, oczywiście ona taka czysta, szlachetna panna, a on taki brudny więc długo ze sobą nie porozmawiali ale Bott mógłby trochę komplementów jej sypnąć i zapytać czy nie chciałaby być recenzencką jego wynalazku. Ich znajomość mogłaby się głównie opierać na pisaniu listów i przysyłaniu próbek, przynajmniej na razie, a później to by się zobaczyło, czy miałaby na tyle odwagi, żeby się z takim brzydkim panem zobaczyć publicznie.
Garret będziesz naszym bro in crime! Cieszysz się! Wiem, że tak. Będzie hogwarcki tercet erotyczny z Potterem
Eileen może ona, by mu pomagała w nauce!? Bo to taki chłopek roztropek co bardziej wolał sie pobawić niż uczyć więc mogłaby go trochę ogarniać i uczyć. Jak już był starszy to mógł ją do hogsmeade na randkę zaprosić, a ona z grzeczności sie zgodziła wyjść z takim małolatem. Ona teraz pracuje z jego ojcem nie? Tak więc wciąż mogą mieć ze sobą dobry kontakt i nawet może ją zapraszać na rodzinne obiadki żeby zmusić ojca do gotowania większej ilości jedzenia i przy okazji pomagałaby mu z wynalezieniem tych fasolek ;p
Polly ładna dziewczyna hmm on takim nic za darmo nie daje więc pewnie sprzedałby jej lek za jakąś przysługę, a że panna jest czysto krwista to mogłaby coś super fajnego dla niego zrobić, ewentualnie mógłby ją później szantażować, że wszyscy się dowiedzą co Polly kupiła jeżeli czegoś tam dla niego nie zrobi.
Aneczka zrobimy tak! Ja mam plan! Cassio mogła kiedyś być w jakiejś swojej zmyślonej postaci i wtedy wpadłaby gdzieś na Botta, w jakimś barze albo na ulicy no cokolwiek i wtedy on ją zaczął podrywać, jak to on! Ładna panna to już się ślini, mógł tak długo za nią chodzić aż się zgodziła z nim wyjść na kawę albo coś. No i wtedy ona sobie z niego zaczęła robić żarty żeby sprawdzić jak szybko się zorientuje, że ona nie jest tym za kogo się podaje i pewnie miałby super śmieszną minę jakby mu powiedziała kiedyś tam kim tak naprawdę jest. Byłby chłopak tak zmieszany, że przestałby się do niej zalecać ale właśnie wtedy mogliby zostać kumplami i mogliby się widywać od czasu do czasu Dawałby jej wszystkie dobre fasolki!
Nikolka spadaj! Takie zmienianie gifów nic nie daje, ja swoje widziałam ;c No ale Ci to wybaczę ;p My wiemy co tu ma być nie?
Melvin To ja bym im dała jakąś znajomość jeszcze ze szkoły, mogli się poznać w pociągu kiedy Melvin po raz pierwszy jechał do Hogwartu i wtedy go Bott podpuszczał, że tam jest tak strasznie i, że okropnie boli jak się zakłada Tiarę Przydziału i takie bzdury. Później on by był na niego obrażony, że go tak nastraszył ale koniec końców się zakolegowali i Bertie może wysyłać Melvinowi swoje wypieki, raz co raz zapewniając, że tym razem to jest zwykły smak, a nie jakieś wymiociny czy coś w tym guście, a on by mu ufał, że w końcu chłopak poszedł po rozum do głowy, a tu takie przykre rozczarowanie byłoby na koniec.
A z Milcentą to tak pomyślałam, że mogli kiedyś przez przypadek na siebie wpaść, oczywiście ona taka czysta, szlachetna panna, a on taki brudny więc długo ze sobą nie porozmawiali ale Bott mógłby trochę komplementów jej sypnąć i zapytać czy nie chciałaby być recenzencką jego wynalazku. Ich znajomość mogłaby się głównie opierać na pisaniu listów i przysyłaniu próbek, przynajmniej na razie, a później to by się zobaczyło, czy miałaby na tyle odwagi, żeby się z takim brzydkim panem zobaczyć publicznie.
Garret będziesz naszym bro in crime! Cieszysz się! Wiem, że tak. Będzie hogwarcki tercet erotyczny z Potterem
Eileen może ona, by mu pomagała w nauce!? Bo to taki chłopek roztropek co bardziej wolał sie pobawić niż uczyć więc mogłaby go trochę ogarniać i uczyć. Jak już był starszy to mógł ją do hogsmeade na randkę zaprosić, a ona z grzeczności sie zgodziła wyjść z takim małolatem. Ona teraz pracuje z jego ojcem nie? Tak więc wciąż mogą mieć ze sobą dobry kontakt i nawet może ją zapraszać na rodzinne obiadki żeby zmusić ojca do gotowania większej ilości jedzenia i przy okazji pomagałaby mu z wynalezieniem tych fasolek ;p
Polly ładna dziewczyna hmm on takim nic za darmo nie daje więc pewnie sprzedałby jej lek za jakąś przysługę, a że panna jest czysto krwista to mogłaby coś super fajnego dla niego zrobić, ewentualnie mógłby ją później szantażować, że wszyscy się dowiedzą co Polly kupiła jeżeli czegoś tam dla niego nie zrobi.
Gość
Gość
Haha, jestem za! :D chociaż nie wiem, co na to pan Gregory w końcu zapraszanie koleżanki z pracy i jednocześnie dobrej koleżanki syna na obiad, to prawie jak oficjalne przedstawienie jej rodzicom/ojcu!
Ja nie przeczuwałam, tyś nie odgadł, że
Nasze serca świecą w mroku
Nasze serca świecą w mroku
A Greg na to jak na lato! :D Ale on ma dar i sorry, nie zostaniesz jego synową
No właśnie, a my Vic wszystko wiemy ^^
No właśnie, a my Vic wszystko wiemy ^^
Gość
Gość
No to ok! wszystko pasi!
Ja nie przeczuwałam, tyś nie odgadł, że
Nasze serca świecą w mroku
Nasze serca świecą w mroku
Ojciec niech synowi życia nie układa okej? ! Jak Eillen będzie chciała to może narzeczoną zostać! Ooo! I tatuś nie ma nic do gadania ;c
Gość
Gość
ależ co takiego Polka miałaby mu zrobić super jasne, zgadzam się na wszystko, tylko zabrzmiało to zabawnie! A przy okazji szantażowania, to najlepiej, gdyby ją szantażował, że "Billy się dowie". Byłoby nader zabawnie, gdyby przez jakiś czas sądził, że Billy to nie tyle brat Polci co jej chłopak/mąż
I get down to Beat poetry ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines endlesslove
Strona 1 z 2 • 1, 2
Spróbuj mojej fasolki
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania