Nie do końca był pewien, do czego służyło to pomieszczenie. Być może poprzedni lokator urządził tam półki dla sprzętu, który nie mieścił mu się w za małej kuchni. Początkowo zagracił to miejsce, by w końcu podczas deszczowej niedzieli urządzić w nim gabinet. Za dużo papierów składował w salonie, który coraz mniej przypominał miejsce do wypoczynku. Podczas remontu, odkrył jeszcze jedno niewykorzystane miejsce.