Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Vasilly Mulciber
AutorWiadomość
Znasz mnie z pewnością z Nokturnu, więc jeśli tam kiedykolwiek wpadłeś, to mogłem Cię okraść, ograć w karty, napić się z Tobą lub sprowadzić na Ciebie kłopoty, ewentualnie zadłużyłem się u Ciebie na królewskie sumy i teraz szukasz mnie po zakamarkach Londynu, aby odzyskać swoje pieniądze! Nie jestem barczysty, wysoki, ale szybki i generalnie, jeśli mnie zdenerwujesz, zamienię Cię w królika, bo lubię robić psikusy i to jedno z nielicznych zaklęć, jakie znam. Wychowałem się w domu dziecka i trafiłem do Slytherinu, ale nie przepadali tam za mną, bo byłem chłopcem znikąd. Ach, i jeśli podróżujesz Błędnym Rycerzem to ja siedzę za kierownicą!
Ech, chaotycznie i bez składu, ale zapraszam do delektowania się zawiłością karty. <3
Gość
Gość
Ja! ja! ja chcę, żebyś mnie przygarnął! Chcę znać długowłosego pana!
Inaraka lubi si w bardzo specyficznej znajomości y Twoim bratem, to może i Ciebie mi przedstawił? (no chyba, że się bał :P). Inara to arystokratka, ale...zdarzało jej się zaglądać na Nokturn - jeśli nie do prawiewujaszka Antka, to w końcu - gdzie, jako alchemiczka znajdzie najbardziej niedostępne ingrediencje?
Z Samkiem, chyba już coś wiemy, prawda? To ten, co cię do Azkasbany wsadził...i zrobił to z lubością, bo stawiam, że ich prawieprzyjaźni zaczęła się już w szkole? A może nawet na początku się lubili? Tylko potem była bura wielka i zainteresowania Vasyla nie nie szły w parze z zainteresowaniami Skamandera. A może jeszcze coś więcej? Chyba, że nie lubili się od samego początku? jakieś pojedynki w których na zmianę wygrywali i p[przegrywali? Na pewno mogłeś zamienić go w królika! A Samek baaaardzo cierpiał zawsze na anty transmutacyjny talent. Przygarniam wszystko! *prawie*
Inaraka lubi si w bardzo specyficznej znajomości y Twoim bratem, to może i Ciebie mi przedstawił? (no chyba, że się bał :P). Inara to arystokratka, ale...zdarzało jej się zaglądać na Nokturn - jeśli nie do prawiewujaszka Antka, to w końcu - gdzie, jako alchemiczka znajdzie najbardziej niedostępne ingrediencje?
Z Samkiem, chyba już coś wiemy, prawda? To ten, co cię do Azkasbany wsadził...i zrobił to z lubością, bo stawiam, że ich prawieprzyjaźni zaczęła się już w szkole? A może nawet na początku się lubili? Tylko potem była bura wielka i zainteresowania Vasyla nie nie szły w parze z zainteresowaniami Skamandera. A może jeszcze coś więcej? Chyba, że nie lubili się od samego początku? jakieś pojedynki w których na zmianę wygrywali i p[przegrywali? Na pewno mogłeś zamienić go w królika! A Samek baaaardzo cierpiał zawsze na anty transmutacyjny talent. Przygarniam wszystko! *prawie*
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
wowow, bazyl chowaj się pod kołderkę, bo samuel chce wbić na moje urodzinki i zabrać judi, to żeby cie nie znalasł bo nie oddam cie do askabanu
I get down to Beat poetry ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines endlesslove
Inara.
Arystokratka, mówisz. skoro tak, z pewnością Vasyl traktuje ją z pewną nieuzasadnioną wyższością i pogardą, ewentualnie obchodzi się z nią jak z jajkiem, coby nie uszkodzić porcelanowej laleczki, przy okazji szydząc na każdym kroku. Tutaj panienka Carrow mogła udowodnić - lub dopiero może! - Vasylowi, że posiada coś więcej do zaoferowania niż tytuły. Mógł jej nawet kiedyś załatwiać jakieś nielegalne, i po niższej cenie, niesprawdzone ingrediencje, coby spotkać się z nią i ze zdziwieniem zorientować, że Inara jest szlachcianką lub dowiedzieć się o tym po jakimś czasie znajomości.
Sam.
Tutaj widzę tradycyjną niechęć od pierwszego skrzyżowania się dróg. Poszłabym w jakąś historię, którą oboje będziemy opowiadać swoim dzieciom, () o bójce przed ceremonią przydziału. Nie ubili się przez resztę Hogwartu, kolejno ścigałeś mnie zapewne po uliczkach Londynu, aby w końcu zamknąć na dwa lata w Tower.
I żałujesz, że to tylko dwa lata, bo zasługuję na więcej?
A ja Cię nienawidzę I przy następnej okazji zamienię Cię w królika i zrobię z Ciebie zupę.
Polka.
Także podkradam Ci prochy i śpię u Ciebie pod kołderką, IDEOLO.
Lisa.
Nie mam
ale jestem pieskiem i merdam wesoło ogonkiem, kiedy Cię widzę.
Arystokratka, mówisz. skoro tak, z pewnością Vasyl traktuje ją z pewną nieuzasadnioną wyższością i pogardą, ewentualnie obchodzi się z nią jak z jajkiem, coby nie uszkodzić porcelanowej laleczki, przy okazji szydząc na każdym kroku. Tutaj panienka Carrow mogła udowodnić - lub dopiero może! - Vasylowi, że posiada coś więcej do zaoferowania niż tytuły. Mógł jej nawet kiedyś załatwiać jakieś nielegalne, i po niższej cenie, niesprawdzone ingrediencje, coby spotkać się z nią i ze zdziwieniem zorientować, że Inara jest szlachcianką lub dowiedzieć się o tym po jakimś czasie znajomości.
Sam.
Tutaj widzę tradycyjną niechęć od pierwszego skrzyżowania się dróg. Poszłabym w jakąś historię, którą oboje będziemy opowiadać swoim dzieciom, () o bójce przed ceremonią przydziału. Nie ubili się przez resztę Hogwartu, kolejno ścigałeś mnie zapewne po uliczkach Londynu, aby w końcu zamknąć na dwa lata w Tower.
I żałujesz, że to tylko dwa lata, bo zasługuję na więcej?
A ja Cię nienawidzę I przy następnej okazji zamienię Cię w królika i zrobię z Ciebie zupę.
Polka.
Także podkradam Ci prochy i śpię u Ciebie pod kołderką, IDEOLO.
Lisa.
Nie mam
ale jestem pieskiem i merdam wesoło ogonkiem, kiedy Cię widzę.
Gość
Gość
Mogę Ci go Liso przedstawić jako swojego psa, z którym będziemy chodzić na spacery jak Twoja mama będzie zajęta, co Ty na to? :trollface:
Graham Mulciber
Zawód : auror
Wiek : 29
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
Because some roads you shouldn't go down. Because maps used to say, "There be dragons here." Now they don't. But that don't mean the dragons aren't there.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Jasnowidz
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
no hej, my się (nie) znamy, ale wiem, że nie możesz przejść obojętnie koło mojego CIĘTEGO humoru #takiesucheżeażhigroskopijne
Gość
Gość
Wszystko tak bardzo przygarniam! <3
Podoba mi się pomysł z Inarą - na początku rzeczywiście, mogła sprawiać wrażenie takiej kruchej pannicy, w dodatku z taką nieodpowiednią jak dla życia - pogodą i humorem. Na pewno sprawiała wrażenie, jakby w życiu nie zaznała większych przykrości, czy niewygód. A potem - proste zlecenie, zdobycie niezbyt popularnych i przyjemnych ingrediencji, które..trafiają do tej własnie panienki Carrow - choć ten motyw bardzo chętnie zagrałabym na fabule!
I tak! bójka przed przydziałem jest zdecydowanie bardzo...zapamiętywalna! Stawiam, że nie była to bójka przed przydziałem, żadnego z nich, ale zakłócanie takiego wydarzenia, przez dwóch gówniarzy bedzie fest
Ściganie - tak, przy najmniejszej okazji próbował cię dorwać, aż w końcu...nadarzyła się fantastyczna okazja. Nie tylko babrasz się brudnymi rzeczami, to jeszcze bijesz kobiety *no no no*
I teraz będzie robił to samo. Ty będziesz chciał go zmienić w królika, on wcisnąć cię na powrót w mury Azkabanu.
Kocham tę nienawiść!
Podoba mi się pomysł z Inarą - na początku rzeczywiście, mogła sprawiać wrażenie takiej kruchej pannicy, w dodatku z taką nieodpowiednią jak dla życia - pogodą i humorem. Na pewno sprawiała wrażenie, jakby w życiu nie zaznała większych przykrości, czy niewygód. A potem - proste zlecenie, zdobycie niezbyt popularnych i przyjemnych ingrediencji, które..trafiają do tej własnie panienki Carrow - choć ten motyw bardzo chętnie zagrałabym na fabule!
I tak! bójka przed przydziałem jest zdecydowanie bardzo...zapamiętywalna! Stawiam, że nie była to bójka przed przydziałem, żadnego z nich, ale zakłócanie takiego wydarzenia, przez dwóch gówniarzy bedzie fest
Ściganie - tak, przy najmniejszej okazji próbował cię dorwać, aż w końcu...nadarzyła się fantastyczna okazja. Nie tylko babrasz się brudnymi rzeczami, to jeszcze bijesz kobiety *no no no*
I teraz będzie robił to samo. Ty będziesz chciał go zmienić w królika, on wcisnąć cię na powrót w mury Azkabanu.
Kocham tę nienawiść!
Darkness brings evil things
the reckoning begins
A co powiesz na taki układ, że jak wyjeżdżam na prawie rok do Hogwartu daję ci klucze do domu, żebyś mi podlewał cały jeden kwiatek, który tam mam? Mogliśmy się poznać, kiedy oboje poczuliśmy potrzebę napicia się czegoś mocniejszego i trafiliśmy na siebie - dwóch samotnych, smutnych siedzących przy barze. Mogło to być nawet pięć lat temu, kiedy wróciłem sobie do Anglii i zanim wyjechałem do Norwegii, i nieopatrznie pożyczyłem Ci pieniądze? Powinienem być zły, że mi ich nie oddajesz, ale wiem, że jesteś zagubiony i mi Cię szkoda, więc udaję, że wierzę w zapewnienia, że w następnym miesiącu zobaczę moje galeony. Więcej nie pożyczam, ale jak potrzebujesz mieszkania, to zawsze możesz skorzystać z mojego. W zamian za jakieś opowieści o byciu animagiem, czego się nauczę jak uzbieram punkty niebawem. Co myślisz? Potrzebujesz chyba jakiegoś wierzyciela, nie?
Ocalałeś, bo byłeś pierwszy
Ocalałeś, bo byłeś
Ocalałeś, bo byłeś
ostatni
Hereward Bartius
Zawód : Profesor w Hogwarcie
Wiek : 33
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Na szczęście był tam las.
Na szczęście nie było drzew.
Na szczęście brzytwa pływała po wodzie.
Na szczęście nie było drzew.
Na szczęście brzytwa pływała po wodzie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Znamy się zarówno z Nokturnu, gdzie możemy widywać się przelotnie, czasem może pogadać, możesz próbować mnie okraść z prochów kiedyś, albo to kiedyś zrobiłeś i w dodatku mnie pobiłeś [w karcie ostatni akapit, jakbyś chciał], a teraz no nie wiem, co chcesz osiągnąć. W dodatku mamy wspólnego znajomego - Polkę, która się chyba we mnie kocha, lecz ta miłość jest nieodwzajemniona. To co będzie, kumplu?
A Charliego nie dostaniesz, bo on jest za grzeczny na wałęsanie się po Pokątnej :malpka:
A Charliego nie dostaniesz, bo on jest za grzeczny na wałęsanie się po Pokątnej :malpka:
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
nie kocham się w tobie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pff po co kochałabym sie w tobie, mały rudzielcu, jak ON siedzi w moim pokoju
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pff po co kochałabym sie w tobie, mały rudzielcu, jak ON siedzi w moim pokoju
I get down to Beat poetry ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines endlesslove
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
No hej!
Chyba nie pozostaje nam nic innego, jak się kiedyś spotkać na fabule, o ile masz świadomość o Ramzim, choć nie wiem jak to tam macie ustalone. Niemniej, chciałabym poznać Vasyla
Myślę, że można ogarnąć spontan, tak sądzę!
Chyba nie pozostaje nam nic innego, jak się kiedyś spotkać na fabule, o ile masz świadomość o Ramzim, choć nie wiem jak to tam macie ustalone. Niemniej, chciałabym poznać Vasyla
Myślę, że można ogarnąć spontan, tak sądzę!
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Vasilly Mulciber
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania