Renee McLaggen *BUDOWA*
AutorWiadomość
Renee Darina McLaggen
Data urodzenia: 7 października 1932r.
Nazwisko matki: Meadowes
Miejsce zamieszkania: Londyn
Czystość krwi: Czysta ze skazą
Zawód: Auror
Wzrost: 169 cm
Waga: 53 kg
Kolor włosów: Ciemnobrązowe
Kolor oczu: Zielone
Znaki szczególne: Długa blizna na lewym biodrze, blada skóra, gdy się uśmiecha ma dołeczki w policzkach. Ma dwa tatuaże: jeden na wewnętrznej stronie lewego przedramienia i drugi tuż nad blizną na biodrze. Bardzo drobna, od zawsze była jedną z 'tych mniejszych' wśród znajomych.
Nazwisko matki: Meadowes
Miejsce zamieszkania: Londyn
Czystość krwi: Czysta ze skazą
Zawód: Auror
Wzrost: 169 cm
Waga: 53 kg
Kolor włosów: Ciemnobrązowe
Kolor oczu: Zielone
Znaki szczególne: Długa blizna na lewym biodrze, blada skóra, gdy się uśmiecha ma dołeczki w policzkach. Ma dwa tatuaże: jeden na wewnętrznej stronie lewego przedramienia i drugi tuż nad blizną na biodrze. Bardzo drobna, od zawsze była jedną z 'tych mniejszych' wśród znajomych.
13 cali, sztywna, Cedr, Łuska smoka
Gryffindor
Wilk
Druzgotek
zapach ziemi po deszczu, maliny oraz perfumy, których używał chłopak będący pierwszą "poważną" miłością
Leży na trawie w ogródku, za jakimś domem. Jest razem z chłopakiem, którego twarzy nie widzi. Razem patrzą na niebo pełne gwiazd.
dziennikarstwo, łucznictwo, książki, starożytne runy i alchemia, jedzenie
Jastrzębie z Falmouth
jazda konna
rock&roll
Emily Rudd
Charakter
Nieprzewidywalna
W jednej chwili jesteś jesteś z nią, rozmawiacie. Wydaje ci się, że ją znasz. Przecież dogadujecie się tak dobrze, jakbyście znali się od lat. Siedzi na twoich kolanach, szepcze do ucha słodkie słówka. Myślisz, że wreszcie ci zaufała, jesteście krok do przodu. Jednocześnie czujesz, że to jest zbyt piękne. Nie martwisz się tym, przecież ona tu jest, tak? Gdy tak nad tym rozmyślasz, ona powoli odsuwa się od Ciebie, jest coraz dalej. Patrzysz na okno, za którym zniknęła i przeczesujesz włosy palcami. Walisz pięścią w poduszkę, a potem uśmiechasz się lekko. Mogłeś się tego spodziewać. Teraz, po kilku godzinach już sam nie wiesz, czy to wydarzyło się na prawdę, czy to tylko sen. Nocna Mara, która odchodzi równie niespodziewane jak się zjawia...
Taka właśnie jest Renee. Tajemnicza, nieprzewidywalna, spontaniczna. Raz jest z tobą, a zaraz potem już jej nie ma. Odchodzi niemal niezauważenie, w najmniej spodziewanym momencie. Zupełnie tak, jakby rozpłynęła się w mroku nocy.
Nie wiesz, na jak długo z tobą zostanie, i czy w ogóle. Pozostaje ci tylko nadzieja, że wróci niedługo, równie niespodziewanie.
☆Re to taka trochę buntowniczka z wyboru. Jej charakter można określić jako trudny. Zawsze decyduje sama o sobie, nie pozwala nikomu na najmniejsze nawet próby ingerowania w jej życie. Ponad wszystko ceni sobie wolność, nienawidzi ograniczeń. Na każdym kroku pragnie udowodnić światu, że jest niezależna i decyduje sama o sobie. Nikt nie narzuci jej swojego zdania, nie zmusi do zmiany stylu życia 'bo tak'. Ma gdzieś to co myślą sobie inni, jest panią swojego życia.
☆Ma wysokie poczucie własnej wartości. Zna własne wady, dlatego potrafi wykorzystać je na swoją korzyść. Oprócz kilku niewielkich kompleksów akceptuje siebie w prawie stu procentach. Zdaje sobie sprawę ze swej urody i seksapilu, co często wykorzystuje w kontaktach z mężczyznami. Mimo tego w poważny związek zaangażowała się tylko trzy, może cztery razy - za bardzo przywiązuje się do ludzi, dlatego boi się straty.
☆Jest silnym charakterem, dlatego tak ciężko jest jej znaleźć odpowiedniego faceta. Szuka kogoś, kto sprawi że zmiękną jej nogi, a serce zabije szybciej. Ma słabość do typowych "bad boy'ów", którzy teoretycznie mają nią nią w****ane, ale nie dają o sobie zapomnieć. Chłopak z tatuażami, w skórze i z brązowymi oczami - to jest jej ideał. Pragnie związku, w którym będzie się działo. Nie chce typowej, różowej relacji damsko-męskiej. Ma się dziać, ma iskrzyć. Nie jest jakąś wybitną romantyczką, ale marzy jej się związek, w którym doświadczy wszystkiego: zaufania, rozpaczy, wściekłości, namiętności i pożądania. Niedorzeczne, co?
☆Lenistwo to jedna z jej nadrzędnych cech. Trudno jest jej zabrać się za cokolwiek, cierpi na niechcemisenizm. Nie lubi sprzątać, zmywać i w ogóle nie lubi obowiązków. Jest typem wolnego ducha, który najchętniej robiłby wszystko po swojemu.
Nie radzi sobie z organizacją własnego czasu, dlatego często o czymś zapomina i nie wyrabia się z terminami, wiele rzeczy odkłada na później. Już na pierwszy rzut oka widać, że jest zakręcona, lekko niepoukładana, po prostu zwariowana.
☆Lubi sport i wszelkiego rodzaju aktywności fizyczne. Quidditch, pływanie, maratony, narciarstwo, kolarstwo górskie, gry terenowe... Prawie wszystkiego już próbowała. Jest istnym wulkanem energii, dlatego takie zajęcia są dla niej idealne. Do domu wraca zawsze zmęczona i obolałą, ale szczęśliwa.
☆Łatwo ją zranić? Ciężko powiedzieć. Ciężko jest zdobyć jej zaufanie, dlatego że już się na tym przejechała. Kiedyś była łatwowierna, uległa. Teraz jest zupełnie innym człowiekiem - nie dopuszcza do siebie byle kogo. Powściągliwa w okazywaniu uczuć, nie potrafi się otworzyć przed ludźmi. Często posiłkuje się sarkazmem i ironią. Ale czasem ma ochotę pieprznąć to wszystko i po prostu się wyżalić, poszukać zrozumienia. Brakuje jej osoby, która wysłuchałaby jej i przytuliła, tak po prostu. Bez pocieszania, bez utartych powiedzonek. Potrzebny jest jej ktoś, kto będzie. Tylko tyle i aż tyle. Mimo tego jest silna, a przede wszystkim jest sobą. I tego się trzymajmy.
Cytat, którym określiłaby sama siebie
Ain’t no razors against my wrists,
And there’s no noose around my neck,
But God knows – my soul is a wreck,
'Cause you’re the deepest scar to wear
Lies for liars, I played my part
Love for lovers, I chose my card
I know it’s none of your concern
But it tells me to fuckin’ burn
And there’s no noose around my neck,
But God knows – my soul is a wreck,
'Cause you’re the deepest scar to wear
Lies for liars, I played my part
Love for lovers, I chose my card
I know it’s none of your concern
But it tells me to fuckin’ burn
Jedzenie
Renee jest amatorką wszelkiego rodzaju wyrobów cukierniczych, herbaty i czekolady. Uwielbia wszystko co słodkie, pyszne i kaloryczne. Gorąca czekolada, szarlotka z lodami i bitą śmietaną, gofry, pianki, torty, ciasteczka, sernik, tiramisu, lody... To tylko wierzchołek góry lodowej. Zaraz za tym wszystkim znajduje się pizza. I to tylko taka robiona na miejscu, nigdy z mrożonki. Oprócz dań gorących przepada także za przekąskami takimi jak kanapki, sałatki i surówki. Jej ulubionymi owocami są jabłka, mandarynki i arbuzy. Ponadto jada bardzo często, w różnych ilościach. Nie do końca wiadomo, gdzie to wszystko mieści - jej rozmiar i waga nie wskazują na to, że potrafi wchłonąć takie ilości pożywienia.
Życie w szkole
Renee od zawsze odczuwała wewnętrzną potrzebę ciągłego uczenia się nowych rzeczy. Od początku edukacji w Hogwarcie dużo czasu spędzała na wertowaniu starych ksiąg z Biblioteki. Można by rzec, że 'skakała' po wielu tematach - z większym bądź mniejszym zainteresowaniem pochłaniała kolejne pozycje. Poznawała sekrety alchemii i OPCM-u. Historia Magii i wróżbiarstwo nudziły ją strasznie, dlatego z tych przedmiotów zawsze była słaba.
Nigdy nie przywiązywała większej uwagi do stopni z prac pisemnych(referaty, eseje itp.), oraz tych końcowych. Nie zależało jej na tych ocenach cząstkowych, które i tak na nic jej się nie zdadzą. Uważała, że najważniejsze są egzaminy końcowe, które otwierają jej drogę do dalszego życia. I to do nich przywiązywała największą uwagę, ucząc się po nocach.
Przez większość czasu wolała jednak zajmować się rzeczami zgoła innymi niż nauka z góry narzuconych jej rzeczy. Wolała integrację ze znajomymi oraz wspólne zabawy.
Któregoś roku odkryła zamiłowanie do Quidditch'a - pomyślnie przeszła rekrutację i przez jakiś czas grała na pozycji ścigającej. Nawet dobrze jej szło, ale zrezygnowała, ze względu na własne lenistwo. Nie zawsze stawiała sie na treningi i lekceważyła niektóre polecenia kapitana(który, swoją drogą, zaczynał tracić do niej cierpliwość). Odeszła sama, żeby nie wyrzucono jej oficjalnie i przy wszystkich. dlaczego? Nie lubi, gdy ktoś publicznie robi coś, co może pokazać innym, że jest w czymś gorsza.
Patronus: Renee podczas rzucania zaklęcia patronusa przed oczami ma siebie w chwilach, kiedy czuje się na prawdę wolna. Szalony bieg po łące, w trawie po pas. Stanie w deszczu. Bez parasola, bez kurtki. Uczucie, gdy siedzi na grzbiecie galopującego konia. Wiatr we włosach i promienie słońca padające na twarz. Jest to także, w pewnym stopniu, odzwierciedlenie jej charakteru. Wilki od zawsze kojarzyły jej się z wolnością, szybkością, samotnością oraz wszystkim, co w człowieku spontaniczne i nieprzewidywalne.
4 | |
1 | |
5 | |
3 | |
3 | |
1 | |
5 |
Różdżka, sowa, miotła(bardzo dobrej jakości)
Gość
Gość
Renee McLaggen *BUDOWA*
Szybka odpowiedź