Pomieszczenie siódme
AutorWiadomość
First topic message reminder :
★★
Gdy tylko wchodzisz do pomieszczenia, osuwasz się bezwładnie na podłogę, a drzwi same się za tobą zamykają, po czym znikają. Nie masz pojęcia, że jesteś nieprzytomny i że wszystko, co teraz widzisz, dzieje się tylko w twojej głowie.
Znajdujesz się w górzystym terenie - jeśli rozejrzysz się wokół siebie, dostrzeżesz otaczające cię z każdej strony ośnieżone szczyty, niknące w chmurach. Powoli zapada zmrok, a kolorowe niebo zabarwia się na granatowo.
Stoisz na piargach - na ostro nachylonym podnóżu stoku. Kilka metrów niżej skrzy się spokojna toń stawu. To właśnie na jego lustrze dostrzegasz olbrzymi cień, a później pojawia się w nim odbicie króla magicznych stworzeń - dumnego smoka krążącego w górze.
Potężne cielsko unosi się w powietrzu bez trudu. Ciemnozielone łuski zlewają się z coraz ciemniejszym firmamentem, a charakterystyczne, złote rogi bestii zdają się odbijać światło chowającego się za szczytami słońca.
Być może rozpoznałeś, jaki to gatunek - jest to Długoróg Rumuński, którego można spotkać między innymi w rumuńskim rezerwacie smoków.
Co zrobisz?
Po twojej lewej stronie rośnie kosodrzewina, pod którą możesz spróbować się schować, jeśli będziesz biegł wystarczająco szybko.
Masz dwa dni na odpis. Posty nie muszą być długie.
Pamiętaj, aby rzucić kostką k100. Jeśli dodasz post w przeciągu 24 godzin, do wyniku rzutu kostką dolicza się 5.[bylobrzydkobedzieladnie]
Pomieszczenie siódme
Gdy tylko wchodzisz do pomieszczenia, osuwasz się bezwładnie na podłogę, a drzwi same się za tobą zamykają, po czym znikają. Nie masz pojęcia, że jesteś nieprzytomny i że wszystko, co teraz widzisz, dzieje się tylko w twojej głowie.
Znajdujesz się w górzystym terenie - jeśli rozejrzysz się wokół siebie, dostrzeżesz otaczające cię z każdej strony ośnieżone szczyty, niknące w chmurach. Powoli zapada zmrok, a kolorowe niebo zabarwia się na granatowo.
Stoisz na piargach - na ostro nachylonym podnóżu stoku. Kilka metrów niżej skrzy się spokojna toń stawu. To właśnie na jego lustrze dostrzegasz olbrzymi cień, a później pojawia się w nim odbicie króla magicznych stworzeń - dumnego smoka krążącego w górze.
Potężne cielsko unosi się w powietrzu bez trudu. Ciemnozielone łuski zlewają się z coraz ciemniejszym firmamentem, a charakterystyczne, złote rogi bestii zdają się odbijać światło chowającego się za szczytami słońca.
Być może rozpoznałeś, jaki to gatunek - jest to Długoróg Rumuński, którego można spotkać między innymi w rumuńskim rezerwacie smoków.
Co zrobisz?
Po twojej lewej stronie rośnie kosodrzewina, pod którą możesz spróbować się schować, jeśli będziesz biegł wystarczająco szybko.
Masz dwa dni na odpis. Posty nie muszą być długie.
Pamiętaj, aby rzucić kostką k100. Jeśli dodasz post w przeciągu 24 godzin, do wyniku rzutu kostką dolicza się 5.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 19:58, w całości zmieniany 1 raz
Może nie było to najlepsza decyzja jaką mogła podjąć. Doszła do takiej konkluzji zdecydowanie za późno, by teraz móc cofnąć się w czasie i zmienić bieg wydarzeń. Nie spotkała nigdy wcześniej w swoim życiu żadnego smoka (nie żałuje) i obecne poznanie z bliska tego stworzenia wywarło na niej duże wrażenie, negatywne oczywiście. Z bliska był jeszcze większy, jego szpony bardziej ostre a zęby niezbyt daleko niej. Nie spodziewała się, że prócz własnych ograniczeń fizycznych napotka również kamienie i zdecydowanie w jakimś momencie utraciła swoją kondycje, bo kosodrzewina ciągle wydawała się dalej niż bliżej. Aż pojawił się przed nią smok, taki najprawdziwszy – oddychający i na pewno pragnący pożywienia. Upadła na ziemie i wiedziała, że ma wielkie problemy. Straciła różdżkę, poraniła sobie kolana i ręce, a kryjówki nie miała żadnej. Zdecydowanie sytuacja nie była najlepsza, również szansa na to, że przetrwa malała z każdą chwilą. Już nawet nie myślała o pozwie, zabawie czy problemach w relacjach między ludzkich, bo ten potwór był zdecydowanie zbyt niedaleko. Teraz trzeba było opracować plan awaryjny i zbyt dobrze zdawała sobie sprawę, że szansa na dobiegniecie do różdżki były mała, ale była to jej jedyna szansa na obronę. Spokojnie, przecież smoki na pewno nie jadają normalnie ludzi i nie traktują ich od razu jako zwierzyny łownej. Nie mogła sprowokować stworzenia do ataku, a to przecież ona była na jego terytorium. Powoli wstała i zaczęła się cofać do tyłu w kierunku jeziora. Nie wykonując gwałtownych ruchów robiła krok za krokiem nie spuszczając wzroku ze smoka.
The member 'Elizabeth Fawley' has done the following action : rzut kością
'k100' : 12
'k100' : 12
Smoczysko zastygło w bezruchu nie spuszczając cię z oka. Ciężko było wyczytać cokolwiek z jego gadziego pyska, ale wyglądało na to, że powolne wycofanie się z jego otoczenia było dobrym pomysłem, bo mimo wszystko od razu nie zaatakował.
Niestety jeden z luźnych kamieni osunął ci się spod stopy i z łoskotem zaczął toczyć się w dół po zboczu, ciągnąc za sobą inne - mniejsze odłamki skalne. Hałas wyraźnie nie spodobał się gadzinie. Smok z głośnym rykiem stanął na tylnych łapach i wściekle zamachał skrzydłami. Podmuch powietrza zmiótł cię z nóg i poczułaś jak spadasz w przepaść.
Trwało to dłuższą chwilę - strach ściskał ci gardło, nie wiedziałaś w co uderzysz - czy przypadkiem nie o skaliste zbocze czy kamienisty brzeg jeziora. Na domiar złego miałaś wrażenie, że pęd z jakim spadasz z każdą sekundą nabiera na sile.
Nagle poczułaś jak twoje ciało pochłania ciemna otchłań wody. Wciąż coś ciągnie cię w dół, jednak teraz nie możesz złapać tchu.
Co robisz?
Postępujesz zgodnie z opisem tematu. Masz dwa dni na odpis. Rzucasz kostką k100. Jeśli dodasz post w przeciągu 24 godzin, do wyniku rzutu kostką dolicza się 5.
Niestety jeden z luźnych kamieni osunął ci się spod stopy i z łoskotem zaczął toczyć się w dół po zboczu, ciągnąc za sobą inne - mniejsze odłamki skalne. Hałas wyraźnie nie spodobał się gadzinie. Smok z głośnym rykiem stanął na tylnych łapach i wściekle zamachał skrzydłami. Podmuch powietrza zmiótł cię z nóg i poczułaś jak spadasz w przepaść.
Trwało to dłuższą chwilę - strach ściskał ci gardło, nie wiedziałaś w co uderzysz - czy przypadkiem nie o skaliste zbocze czy kamienisty brzeg jeziora. Na domiar złego miałaś wrażenie, że pęd z jakim spadasz z każdą sekundą nabiera na sile.
Nagle poczułaś jak twoje ciało pochłania ciemna otchłań wody. Wciąż coś ciągnie cię w dół, jednak teraz nie możesz złapać tchu.
Co robisz?
Postępujesz zgodnie z opisem tematu. Masz dwa dni na odpis. Rzucasz kostką k100. Jeśli dodasz post w przeciągu 24 godzin, do wyniku rzutu kostką dolicza się 5.
I show not your face but your heart's desire
Początkowo wszystko szło dobrze. Powolne wycofywanie się nie wywołało ataku i przyszło jej nawet do głowy, że może się jej uda. Musiała dostać się tylko do różdżki i wtedy znalazłaby jakieś rozwiązanie jak teleportacja albo po prostu ochrona przed tym stworem. Wszystko jednak bardzo szybko odeszło w zapomnienie, gdy usunęły się kamienie. Ścisnęła mocno oczy nasłuchując jak kamienie stopniowo opadają w dół zbocza robiąc przy tym zdecydowanie za dużo hałasu. Gdy nastała cisza otworzyła oczy oczekując ataku, ale zamiast tego do jej uszu doszedł ryk i podmuch powietrza uderzył w nią odrywając ją od ziemi. Pomyślała, że właśnie tak o to umrze – na jakimś odludziu, skręcając sobie kark upadając i nikt nawet nie pomyśli, by jej tu szukać. Przecież nawet nie wiedziała gdzie jest. W końcu przestała lecieć, a zaczęła tonąć. Czyli to tak na dobicie? Początkowo nie wykonała żadnego ruchu, gdy coś ciągnęło na dno, ale natychmiastowa potrzeba tlenu spowodowała, że zaczęła machać kończynami starając się wydostać na powierzchnie, a panika nie pozwalała jej na zebranie myśli, bo w głowie miała tylko chęć oddechu.
*Przepraszam za zwłokę
*Przepraszam za zwłokę
The member 'Elizabeth Fawley' has done the following action : rzut kością
'k100' : 77
'k100' : 77
Zaczęłaś płynąć ku powierzchni i choć wydawało ci się, że coś wciąż trzyma cię za kostki i utrudnia to zadanie, a tafla wody wcale się nie przybliża, w końcu wydostajesz się z wody i możesz zaczerpnąć upragnione powietrze.
Nie na długo jednak możesz się nim nacieszyć - momentalnie dostrzegasz smoka, który lecąc wprost na ciebie już szykuje się do zionięcia ogniem. Jeszcze jeden oddech, jeszcze kilka uderzeń serca i już widzisz falę ognia skierowaną w twoją stronę, czujesz powiew gorącego powietrza.
Co robisz?
Masz dwa dni na odpis. Rzucasz kostką k100. Jeśli dodasz post w przeciągu 24 godzin, do wyniku rzutu kostką dolicza się 5.
Nie na długo jednak możesz się nim nacieszyć - momentalnie dostrzegasz smoka, który lecąc wprost na ciebie już szykuje się do zionięcia ogniem. Jeszcze jeden oddech, jeszcze kilka uderzeń serca i już widzisz falę ognia skierowaną w twoją stronę, czujesz powiew gorącego powietrza.
Co robisz?
Masz dwa dni na odpis. Rzucasz kostką k100. Jeśli dodasz post w przeciągu 24 godzin, do wyniku rzutu kostką dolicza się 5.
I show not your face but your heart's desire
Zaczęło piec ją w płucach i nie mogła myśleć o niczym innym niż tlenie. Nie zainteresowała się tym, że coś ją trzymało i uniemożliwiało wypłynięcie albo że może stać się ofiarą ataku smoka. W głowie miała tylko makabryczne pragnienie tlenu i pełną świadomość, że długo nie wytrzyma. Wydawało jej się, że w ogóle jej ruchy nie przynoszą skutku tylko zabierają jej energię, ale nagle, cudownie mogła zabrać oddech. Powietrze jeszcze nigdy nie smakowało tak dobrze, choć nadal odczuwała ból w klatce piersiowej. Oddychała szybko chcąc nacieszyć się tą ulgą i zabezpieczyć się przed ponownym zanurzeniem. Szybko jednak ponownie odczuła swojego dzisiejszego pecha. Zobaczyła ogień kierujący się w jej stronę z paszczy smoka, który nie odpuścił jej. Nie zdążyła zabrać głębszego oddechu, gdy instynktownie uciekła pod powierzchnie wody nie będąc pewna czy zrobiła to wystarczająco szybko i na jak długo wystarczy jej tlenu.
The member 'Elizabeth Fawley' has done the following action : rzut kością
'k100' : 90
'k100' : 90
Ponownie zanurzając się, odruchowo zamykasz oczy. Czujesz wyraźnie jak woda nad tobą nagrzewa się od ognistego oddechu smoka. Masz wrażenie, że wręcz parzy ci kark i ramiona.
Kiedy ponownie otwierasz oczy, orientujesz się, że leżysz na podłodze białego jak sala szpitalna pokoju. Możesz oddychać spokojnie, a różdżkę masz na swoim miejscu. Czyżby to wszystko było tylko snem?
Na przeciwległej ścianie znajdują się zielone drzwi prowadzące na zaplecze.
(Masz dwa dni na odpis. Nie musisz rzucać kostką k100. To ostatni post w tym pomieszczeniu)
Kiedy ponownie otwierasz oczy, orientujesz się, że leżysz na podłodze białego jak sala szpitalna pokoju. Możesz oddychać spokojnie, a różdżkę masz na swoim miejscu. Czyżby to wszystko było tylko snem?
Na przeciwległej ścianie znajdują się zielone drzwi prowadzące na zaplecze.
(Masz dwa dni na odpis. Nie musisz rzucać kostką k100. To ostatni post w tym pomieszczeniu)
I show not your face but your heart's desire
W tym momencie chciałaby poudawać, że nie istnieje świat, gdy ma zamknięte oczy. Z jednej strony byłaby to przerażająca wizja, gdyż wieczna ciemność nie zachęcała do życia, ale w tym momencie wszystko było lepsze od smoka i otaczającej ją wody. Nie miała szans wyjść z tego cało- była bezbronna wobec tego potwora nie mając przy sobie różdżki. Kolejny raz uświadomiła sobie o ułomności czarodziejów, gdy pozbawi się ich różdżki. W końcu nie dała rady wytrzymać bólu na ramionach i karku – otworzyła oczy. I nie znajdowała się w wodzie ani nie było tam smoka. Biały pokój, duża szansa że szpitalny, był bezpieczniejszym miejscem niż tamto odludzie. Wstała i podeszła do zielonych drzwi.
Pomieszczenie siódme
Szybka odpowiedź