Wydarzenia


Ekipa forum
Blair Greengrass
AutorWiadomość
Blair Greengrass [odnośnik]04.01.16 16:21

Blair Greengrass

Data urodzenia: 13 stycznia 1930
Nazwisko matki: Hayden
Miejsce zamieszkania: Londyn, Anglia
Czystość krwi: czysta, szlachetna
Status majątkowy: bogata
Zawód: Uzdrowicielka
Wzrost: 159 cm
Waga: 58 kg
Kolor włosów: Raz ten, raz tamten. Częto zmienia kolor swoich włosów.
Kolor oczu: szmaragdowy
Znaki szczególne: niezidentyfikowano



Ród


Ród, do którego przynależy opisywana kobieta datuje swoje korzenie na XVI wiek. Mówi się, że jest to jeden z najmłodszych angielskich rodów czystokrwistym. Od początku dobrze im się powodziło – jeśli chodzi o stosunki z innymi rodami, oczywiście. George, którego matka zginęła pod katowskiim toporem był niezwykle elokwentny, szybko zdobywając przychylność innych rodów angielskich. Prędko wszedł na stanowisko podsekretarza.
Rozwijali się bardzo szybko, tworząc coraz to nowszych i bardziej uzdolnionych członków. Jednym z nich okazała się promieniująca gracją Blair, tak bardzo podobna do wszystkich Greengrassów.  
Jak każdy Greengrass, Blair nie boi się mówić tego, co myśli, ani walczyć o słuszne dla niej idee. Rodzina dbała o jej rozwój intelektualny, elekowencję.

Dzieciństwo


Najlepsze stosunki utrzymywała z matką, która, choć nie wywodziła się z szlacheckiego rodu, została zauważona. Mężczyzne, przyszłego ojca Blair, poznała już w Hogwarcie, chowając się po kątach i obściskując. Co prawda, mężczyzna był już zaręczony - jego rodziciele wybrali mu stosowną partnerkę tak naprawdę nie wiedząc nic o kochance. Zakazana miłość przerodziła się w coś więcej - spotykający się za plecami swojej narzeczonej przedstawiciel płci męskiej, zapłodnił kobietę, która urodziła mu Blair. Z początku matka otrzymała ofertę - chcieli, aby odeszła razem z dzieckiem i ofiarowanymi pieniążkami. Propozycja ta została odrzucona.
Okazało się, że narzeczona zdradzała swojego męża, więc rodzicielka zamieszkała z swoim wymarzonym. I tak wychowywali Blair - małą kruszynkę. Z czasem wszyscy pogodzili się z faktem, że szlachcic nie poślubił kobiety z innego, znanego rodu.
Jak każde czarodziejski dziecko, Blair zaczęła przejawiać swoje zdolności magiczne już za czasów młodości. Od wybuchających zabawek, po przypadkowe zaklęcia czyszczące. No cóż...
Ojca często nie było w domu. Musiał dużo pracować... Jednak, kiedy był, bardzo dobrze się bawili. Obserwowali łabędzie, bawili się w chowanego, berka... Nie opuszczali się na krok. Wyczarowując patronusa, przywołuje spędzone z nim chwile.
Z kolei matka brała wszystko na poważniej. W końcu pogodziła się z wojowniczą matką swojego męża posyłając Blair na najróżniejsze zajęcia. Jedną z ulubionych dyscyplin dziewczynki okazała się jazda konna. Nie zabrakło malarstwa, czy kółka aktorskiego. Łatwo zauważyć, że wszystko było w pewien sposób wymieszane - mugolskie, czarodziejskie...
Najbardziej pokochała to ostatnie - trenuje do dnia dzisiejszego, wystawiając sztuki w najróżniejszych teatrach. Może nie ma zbyt wielkiej widowni, ale zawsze to coś!


Choroba


Kiedy Blair nieco podrosła, zaczęła wyjeżdżać na różne spotkania, razem z swoją rodziną. Od dziecka wychowywano ją na szanowaną obywatelkę magicznego świata, więc musiała współpracować z innymi rodami czarodziejów. W przyszłości planowano wydać ją za mąż... Przy jednej z takich podróży odkryła swoją chorobę: świniowstręt, który niezbyt odznaczał się na jej życiu codziennym. W momencie, gdy zatrzymali się na wsi, gdzie znajdowało się wiele świń złapało ją coś dziwnego. Nie mogła przestać się drapać... Nie mówiła nic rodzicom. Dopiero następnego dnia dowiedzieli się o odznaczającej się na życiu ich córki, chorobie. Zadrapania widniały na całym ciele dziewczyny. Od tamtej pory nigdy nie dotknęła świni - choć musi przyznać, że zwierzęta te wydały jej się ciekawe. O zgrozo.

Szkoła


Jak każdy Greengrass musiała zostać posłana do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie.
W wieku jedenastu lat otrzymała oficjalny list zapraszający ją do szkołu, z listą potrzebnych przedmiotów i podręczników? Uradowana Blair chciała wyruszyć na Ulicę Pokątną niemalże natychmiast.
Wsiadając w Hogwart Express nie mogła doczekać się przejścia przez progi Szkoły.
Już w pociągu poznała najlepszą przyjaciółkę, Elise, niezależną dziewczynę, które rozdzielił potworny los. Ale o tym później...
Zasiadając na krześle czuła zdenerwowanie i podekscytowanie. Tiara poważnie rozważała przydzielenie dziewczyny do Slytherinu, jednak w końcu wybrała Ravenclaw. Koleżanka również trafiła do tego domu...
Jej wyniki w nauce były niemalże wspaniałe. Motywowała się chęcią skończenia szkoły z najlepszymi wynikami, zdobycia pracy i pogłębiania własnych pasji. Pragnęła zostać szanowaną obywatelką świata czarodziejskiego - i mugolskiego przy okazji.
Oczywiście, zdarzały się wyjątki, jak Transmutacja, Historia Magii, Numerologia. Tego ostatniego po prostu nie znosiła! Nie wiedziała, po co się na to zapisała - ale mus to mus, matka mówiła, że jest to przydatne i nie ma prawa się wypisać.

Wypadek


Piętno w sercu dziewczyny odznaczył potworny wypadek, który spotkał jej najlepsza przyjaciółkę. Podczas trwania piątego roku jej nauki w Hogwarcie dowiedziała się o śmierci swojej koleżanki, która chorowała na potworą chorobę genetyczną. Nie mogła nic zrobić... Od tamtej pory cały swój czas poświęcała nauce. Egzaminy zdała z bardzo dobrymi wynikami.

Uzdrowicielka


Od tamtej pory zapragnęła zostać szanowaną uzdrowicielką, ratującą chorych, potrzebujących pomocy ludzi. Bez wyjątku. Zajęła się magią leczniczą, która okazała się być jej smykałką. Jej praca nie trwa zbyt długo, a już ją szanują. Pracownicy uważają, że jest bardzo miłą, aczkolwiek stanowczą kobietą. Z początku nie mogła się pohamować i mówiła pacjentowi wprost - na co choruje, czy ma szanse na przeżycie. Dopiero potem zrozumiała swój błąd zaczynając być bardziej delikatną.
Z czasem inni pracownicy zaczęli ją szanować. Oczywiście, koleżanka z oddziału za nią nie przepadała, wolała wykluczyć konkurencje. Kiedyś podsunęła jej zły eliksir, jednak Blair go nie użyła.
Specjalizuje się w zakażeniach, ugryzieniach różnej maści. Dużo o tym czytała...

Małżeństwo


Pech chciał, że i jej nie ominął wstrętny żywot większości pannic z szanowanych i znanych rodów czarodziejskich. Musiała dbać o interes rodziny - podobnie inne rody, które zgłosiły swoich potomków. Dziewczyna została zmuszona do zaręczyn... I choć pomysł ten bardzo jej się nie podobał, musiała to wszystko przeboleć, uchylić się w kąt i pokazać swoją dumę. I kto zostanie tym "szczęśliwcem"? Czy pogodzi się z swoim losem?

Patronus: Ludzie często mówili jej, że jest delikatna jak łabędź. Wyrozumiała, poruszająca się z gracją. Nikt się nie zdziwił, gdy z różdżki Blair wydostał się piękny łabędź. Starała się wyczarować patronusa bardzo długo, od piątej klasy właściwie. Lata pełne nauki nie pomagały jej w  przywołaniu miłych wspomnień.
Kiedy wreszcie jej się udało, myślała tylko i wyłącznie o swojej rodzinie. Kiedy pierwszy raz zobaczyła swojego ojca, będącego wiecznie w delegacji. Nie była wkurzona. Spokojna i wyrozumiała. Spędziła z nim cały dzień bawiąc się w najlepsze. Forma Patronusa kobiety może przybierać także taką postać z racji, że oglądali wtedy pływające w jeziorze łabędzie.










 
5
1
5
0
15
0
0


Wyposażenie

Różdżka, sowa, 11 pkt statystyk



Gość
Anonymous
Gość
Re: Blair Greengrass [odnośnik]20.02.16 4:09

Witamy wśród Morsów

Twoja karta została zaakceptowana
INFORMACJE
Przed rozpoczęciem rozgrywki prosimy o uzupełnienie obowiązkowych pól w profilu. Zachęcamy także do przeczytania przewodnika, który znajduje się w twojej skrzynce pocztowej, szczególnie zwracając uwagę na opis lat 50., w których osadzona jest fabuła, charakterystykę świata magicznego, mechanikę rozgrywek, a także regulamin forum. Powyższe opisy pomogą Ci odnaleźć się na forum, jednakże w razie jakichkolwiek pytań, wątpliwości, a także propozycji nie obawiaj się wysłać nam pw lub skorzystać z działu przeznaczonego dla użytkownika. Jeszcze raz witamy na forum Morsmordre i mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej!

Urodzona w szachetnej rodzinie, wychowana na taką modłę. Pomimo to Blair fascynowało aktorstwo, szczególnie to mugolskie, może nawet marzyła o takiej karierze? Jednak dla szlachcianki najważniejsze punkty w życiu są zaplanowane odgórnie. Niespodziewana śmierć przyjaciółki odmieniła jej życie - od tamtej pory postanowiła poświęcić się, by pomagać innym czarodziejom. Jaka droga byłaby do tego lepsza od tej wyznaczanej przez uzdrowicieli? Jednak praca to nie wszystko, nie dla szlachetnie urodzonej panny - już wkrótce Blair pozna swojego przyszłego męża. Oby zrodziła się między nimi nić porozumienia.

OSIĄGNIĘCIA
Nietypowa marzycielka
 STAN ZDROWIA
Fizyczne
Świniowstręt.
Psychiczne
Pełnia zdrowia.
UMIEJĘTNOŚCI
Statystyki
Zaklęcia i uroki:5
Transmutacja:1
Obrona przed czarną magią:5
Eliksiry:0
Magia lecznicza:15
Czarna magia:0
Sprawność fizyczna:0
Inne
Brak
WYPOSAŻENIE
Różdżka, sowa
HISTORIA DOŚWIADCZENIA
[08.01.16] Zakupy -860 pkt


I sit alone in this winter clarity which clouds my mind
alone in the wind and the rain you left me
it's getting dark darling, too dark to see

Allison Avery
Allison Avery
Zawód : Alchemik u Borgina&Burkesa, badacz
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
imagine that the world is made out of love. now imagine that it isn’t.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Blair Greengrass ZytGOv9s
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t653-allison-avery https://www.morsmordre.net/t814-poczta-allison https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f98-shropshire-ludlow-dwor-averych https://www.morsmordre.net/t1885-allison-avery#25620
Blair Greengrass
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach