W skrócie:
- Córka Janusa Spencer-Moona i Olwen Ollivander, bratanica byłego Ministra Magii, Leonarda Spencer-Moona. Posiada dwóch starszych braci i siostrę-bliźniaczkę, Astrę.
- Hogwart, Ravenclaw, lata 1945-1952.
- 1952-dziś: staż, a potem praca w Kwaterze Głównej Amnezjatorów.
- Fascynuje się nauką (szczególnie zaklęcia oraz istota magii i jej wpływ na czarodziejów i mugoli ogólnie) i myśli o zostaniu niewymowną, ale to plan na nieco dalszą przyszłość, gdyż póki co poszukuje swojej ścieżki, jakiejś konkretnej idei, która pochłonie ją bez reszty.
- Swego czasu trochę podróżowała, zwiedzając różne miejsca (w karcie nie wymieniam konkretnych, więc jeśli chcesz znać ją z jakiegoś wyjazdu, możemy się dogadać).

[bylobrzydkobedzieladnie]

Cześć kuzyneczko, której wcale nie znam.

To musimy się koniecznie poznać . I z Billym też, oni mieliby bardzo ciekawe relacje, biorąc pod uwagę zainteresowania i aspiracje Luny .

Może zawędrowałaś do Norwegii? :>

Mogłam zawędrować ;). Lunie mogło się tam nawet spodobać, może napotkała jakieś ciekawe stworzenia, a także nawiązała jakieś relacje? Najprawdopodobniej była tam jakieś trzy lata temu, choć mogła i później, jeśli wysłano ją tam na jakąś wyprawę. Myślę, że jak najbardziej mogłyśmy się wtedy poznać, a teraz ze zdziwieniem odkryć, że obie pracujemy w ministerstwie.

I ja do Ciebie przybywam! <3 Pierwsze co mi od razu rzuca wspólny punkt - podróże i wyprawy. Inarka to alchemiczka i brała udział w kilku wyprawach, może i na ciebie gdzieś trafiła? może razem gdzieś pracowały? Nie określiłam dokładnie w jakie miejsce jeździła, więc można nawet dopasować. Na pewno pewien okres czasu mieszkała we Francji! No i panna Carrow interesuje się lykantropią i niektórymi magicznymi stworzeniami...coś myślę wymyślimy dla nich! <3

ewentualnie mogę podesłać aurora - Samuela, ale nie wiem gdzie znaleźć punkt zaczepienia?

ps. masz prześliczny wizerunek dla postaci <3

Ja również nie precyzowałam dokładnie, w jakich krajach była Luna, ponieważ żadne miejsce nie było szczególnie istotne dla jej historii, a chciałam mieć większe pole do popisu w ewentualnych relacjach. Myślę więc, że mogły kiedyś trafić gdzieś wspólnie; albo się spotkać przypadkiem na miejscu, albo uczestniczyć w jednej wyprawie w jakieś konkretne miejsce i wtedy się dokładniej poznać. Bo wcześniej ona jeździła z rodzicami, a dopiero od podjęcia pracy to jeździ bardziej w związku z nią, choć czasami też dla własnych zachcianek. I ogólnie raczej widziałabym tu pozytyw, może także współpracę? Bo Luna może czasem potrzebować pomocy alchemiczki (sama nie ma talentu), w dodatku jej bliźniacza siostra też ma spory talent do eliksirów (chyba że ktoś ją kiedyś przejmie i jednak usunie ten element).

Gwiazdkę także bardzo chętnie przyjmę do relacji! Ale pewnie musieliby się dopiero jakoś poznać, ponieważ żadnego rodzeństwa Luny (jeszcze!) na forum nie ma, więc nie ma tu tego punktu zaczepienia. To może być nawet przypadkowe spotkanie na ulicy/w ministerstwie/gdziekolwiek; roztargniona Luna może pomylić z kimś Samuela, może też coś zgubić, cokolwiek ;).

I dzięki <3. Trochę się zszukałam idealnej mordki...

My to już mamy relkę Ale coś Lorne nie widnieje na liście!

Tak, mamy! <3 Ale chyba będziemy ją musieli nieco przeorganizować po tych poprawkach, napiszę do ciebie pw i ustalimy jeszcze raz co i jak .