Skrzynka Astorii

09.02.16 21:34

Skrzynka pocztowa

09.02.16 21:46

Przeczytaj Megara Carrow

Kochano Astorio Jej przyjazd to zły omen bez względu na to ile lat już minęło. Jestem do twojej dyspozycji. Tylko ty jedna możesz zrozumieć wagę tej sprawy.
Meg .

09.02.16 21:59

Przeczytaj Megara Carrow

Kochana siostro Jesteś zawsze mile widziana w moim domu ale nasze rodzinne sprawy lepiej omawiać z dala od Yorkshire. Deimos nie będzie miał nic przeciwko, o to możesz być spokojna.
Meg

10.02.16 0:51

Przeczytaj Medea L. Rowle

Najdroższa siostro!
Ufam iż mój list zastaje Cię w doskonałym zdrowiu i wielkim szczęściu. Byłam niezwykle rada, dowiadując się, że złożyłaś śluby małżeńskie i możesz tytułować się teraz mianem Lady Burke. Nie ma przecież większego zaszczytu dla kobiety, jak stać się żoną i w przyszłości matką. Ogromnie przykro mi, że nie mogłam pojawić się na ceremonii. Jak sama rozumiesz, charakter pracy mego męża nie sprzyja niespodziewanym wyjazdom. Z otrzymanego listu, wnoszę jednak, że prezent, który wysłaliśmy przypadł wam do gustu.
Niebawem przybędę do Wiltshire. Zapragnęłam odwiedzić rodzinne strony i spotkać się z najbliższymi. Ogromnie ucieszę się spotkaniem z Tobą, miła siostro, jeśli zechcesz podjąć mnie w swym nowym domu. Abraxas pisał mi, że urządziłaś go od nowa i marzę o zobaczeniu rezultatu. Sama chętnie ugościłabym Cię we własnym domu, ale póki mój miły pan mąż nie przybędzie do Anglii, pozostanę w gościnie u naszego brata.
Wypatruję niecierpliwie Twej odpowiedzi!
Z wyrazami miłości,
Medea

10.02.16 18:48

Przeczytaj Medea L. Rowle

Kochana,
Wybacz, że odpisuję dopiero teraz, ale w całym tym chaosie jaki towarzyszył naszej podróży, nie miałam czasu, by przysiąść nad pergaminem. Podróż z Norwegii choć nieco męcząca (Ministerstwo zdecydowanie nie stanęło na wysokości zadania!), zakończyła się szczęśliwie i jesteśmy już z Christianem w Wiltshire. Mojego pana męża spodziewam się w kraju nie wcześniej jak na Święta Bożego Narodzenia, właśnie. Usilnie namawiam go, byśmy zostali w kraju, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
Jeśli zechcesz ugościć nas za dwa dni, gdy nieco wypoczniemy po podróży, z przyjemnością pojawię się w Durham, by podziwiać Twój nowy dom.
Abraxas i Lucienne przesyłają pozdrowienia!
Medea

25.03.16 17:18

Przeczytaj Fabian Malfoy

Astorio,cóż więcej mogę napisać niż to, że swoim milczeniem łamiesz mi serce? Mam nadzieję, że masz przekonywujące wytłumaczenie swojej zbyt długiej nieobecności w progach mojego domu, który jak dobrze wiesz stoi przed Tobą zawsze otworem. Ile to już czasu minęło od Twojej ostatniej wizyty? Widzisz nawet nie mogę sobie dokładnie przypomnieć! Miałem nadzieję, że uda mi się porozmawiać z Tobą na ostatnim wernisażu, jednak zbyt szybko zniknęłaś mi z oczu. Czy to Medea towarzyszyła Ci z początku? Bałem się, że mam zwidy – dziesięć lat poza granicami kraju to nie przelewki, zdecydowanie nie mogę się doczekać rodzinnego spotkania. Właśnie jeśli o tym mowa, list mój możesz (a wręcz musisz!) potraktować jako zaproszenie, sama zdecyduj jaki czas i forma rozrywki najbardziej Ci odpowiada, dostosuję się – Ministerstwo może zaczekać.

Twój ulubiony kuzyn Fabian

07.05.16 2:05

Przeczytaj Adelaide Nott

Lady MalfoyZ przyjemnością mam zaszczyt zaprosić Pannę na grudniowy Sabat, na którym powitamy nadejście nowego roku. Szykuje się niezapomniane wydarzenie, żywię nadzieję, że nie ma Panna na ten dzień innych planów. Szczegóły pozostawię owiane tajemnicą i, jak zawsze, zdradzę je w ostatniej chwili. Przyjęcie tradycyjnie odbędzie się w mojej posiadłości, Hampton Court na obrzeżach Londynu.

Nowy Rok jest dniem, w którym spełniają się najskrytsze marzenia. Sądzę, że znam marzenie Panny i bez zdolności wróżbiarskich jestem w stanie oszacować, że Sabat ma olbrzymi potencjał to marzenie ziścić. Niezwykłą przyjemność sprawi mi powitanie Panny w rezydencji Nottów.A. Nott

13.11.16 23:57

Przeczytaj lady Adelaide Nott

Droga Astorio, w zdumienie wpędza mnie to, jak prędko ucieka czas - wydaje się, że ledwie przed chwilą ocierałam łzę wzruszenia na ślubie Twoim i Nicholasa, a zdążył upłynąć już miesiąc! Jak czujesz się jako pełnoprawna członkini naszego wspaniałego rodu, najdroższa? Czy odpowiadają Ci nowe suknie w rodzinnych barwach? Och, jestem przekonana, że tak - moim skromnym zdaniem ciemne szarości i zielenie pięknie komponują się z Twoją zachwycająco jasną karnacją oraz z mieniącymi się brązem oczami. Czy Nicholas, mój ukochany bratanek, dba o Ciebie tak, jak na to zasługujesz i spełnia wszystkie Twoje zachcianki? Prawdopodobnie to pytanie jest zbędne; znam go przecież doskonale i nie mam wątpliwości, że Nicholas gotów jest uchylić nieba swojej uroczej żonie. Na pewno miałaś już niejedną okazję, by poznać jego wspaniałomyślność i niezwykły urok osobisty. Ten mężczyzna potrafi zjednać sobie ludzi, to oczywiste, dlatego tak wielkim zdumieniem napawał mnie fakt, że przez wiele lat nie odnalazł on damy swojego serca, lady, z którą zechciałby złączyć się węzłem małżeńskim. Teraz jestem pewna, moja kochana, że w rzeczywistości intuicja nakazała mu czekać, aż w jego życiu pojawisz się Ty - tak pięknie razem się prezentujecie!

Niezmiernie raduje mnie także fakt, że mój drogi bratanek poślubił wspaniałą kobietę o nienagannej reputacji. Sama doskonale wiesz (spotkało Cię bezmierne nieszczęście, że przykład takiego... odrażającego plugawca zatruwał przez wiele lat Twą najbliższą rodzinę), jak często ostatnimi czasy przedstawiciele kwiecia arystokracji pozwalają sobie na haniebne folgowanie i dopuszczają się karygodnych, nieprzystających ich pochodzeniu czynów. Doszły mnie straszliwe, wstrząsające wieści, jakoby młodzian wywodzący się z jednego z najbliżej zaprzyjaźnionych z naszą rodziną rodów wykazywał się nadmiernym zainteresowaniem szkaradzieństwem, jakim jest kultura (choć te kreatury nie mają z pewnością żadnej!) mugoli. Czy potrafisz sobie to wyobrazić, najdroższa? Ptaszki ćwierkają, że otrzymał nawet pisemną naganę od nestora rodu! Jestem święcie przekonana, że po takim upokorzeniu wreszcie spokornieje; nie godzi się przynosić takiej hańby całej arystokracji, tak plamić opinię błękitnej krwi. Jak dobrze, że lord Waylon Ollivander tak szybko zareagował.

Musisz zatem pamiętać, moja najdroższa Astorio, żeby w trakcie wychowywania potomków mojego bratanka przykuć szczególną uwagę do wpojenia w Twe dziecko niezmąconych zwątpieniem, arystokratycznych wartości. Chroń swoje łono przed wpływami szlamu i zdrajców krwi już teraz; kto wie, być może to promugolskie spaczenie umysłu rozprzestrzenia się jak groszopryszczka? Obiecaj mi, jak kobieta kobiecie, że dołożysz wszystkich starań, aby zapobiec tak okropnej tragedii. Musisz zatroszczyć się o dobro dziedzica rodziny, ponadto pamiętaj o kultywowaniu szlacheckich tradycji.

Nasza tożsamość nie może zaginąć, moja droga.

Wróćmy jednak do dysputy o sprawach bardziej błahych, przyjemniejszych - mam nadzieję, że wkrótce uda nam się spotkać i pogawędzić w cztery oczy nad filiżanką parującej herbaty. Opowiesz mi wtedy bez zbytniego pośpiechu o wrażeniach po zostaniu lady Nott. Z pewnością masz ich bowiem wiele.

lady Adelaide Nott

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia