First topic message reminder :

Never was a girl with a wicked mind

✓ Jest świetna w różdżkarstwie; bez trudu jest w stanie dobrać różdżkę do rozmówcy, a także potrafi zidentyfikować magiczne patyczki i wyczytać z nich ostatnie rzucone zaklęcie, ale to akurat oczywiste; może jak złamie Ci się różdżka, to ona ją naprawi? Ewentualnie podaruje nową!

✓ W szkole była typowym Krukonem, który siedzi z nosem w książkach i pragnie wiedzy; możemy więc być wrogami lub przyjaciółmi, a jak nie masz pomysłu, to wymyślimy coś wspólnie. Nie znosiła Ślizgonów, więc wszystkich z rocznika '31 zapraszam <3 (Ma słabość do Gryfonów i do tych, co grają w Quidditcha )

✓ Kurs aurorskie robiła, gdy była na kilka miesięcy przed 19 urodzinami, a zaraz po zdaniu egzaminu wyjechała do Norwegii, gdzie pracowała w tamtejszym MM; do Londynu wróciła kilka tygodni temu, więc panie i panowie aurorzy bardzo chętnie zapraszam!

✓ Czarnoksiężników zapraszam jeszcze chętniej, bo w końcu kogoś tropić trzeba, a gdyby to była osoba z przeszłości Kat, a raczej z okresu szkolnego i to jeszcze ktoś, kto jej dokuczał, bo przez ostatnią klasę trzymała się z mugolem, to już w ogóle maksymalnie ukocham!

✓ Fanów dram wszelakich, emocji, a także spontanicznych sytuacji, które nie wymagają wcześniejszego ustalenia także zapraszam; zawsze możemy komuś wbić do wątku

✓ Zna się już z Samuelem, Garrettem, Barrym, Charlusem, Percivalem, Lyrą i to by było na tyle, więc zawsze możemy mieć także relacje, które są pochodnymi od tych postaci!

✓ Prewett'y, Nott'y są bardzo mile widziani, bo zapewne jesteśmy rodziną.  :serce:

✓ Katya jest metamorfomagiem, więc jeśli tylko chcesz - może się w Ciebie zmienić; jest typem żartownisia, ale stara się być niezwykle poukładana, co obecnie ciężko jej wychodzi. Bywa nerwowa, gwałtowna, a już w szczególności, gdy ją ktoś wyprowadzi z równowagi. Przyda jej się także ktoś, kto z chęcią ją utemperuje.

✓ Jestem otwarta na wiele propozycji, a jeśli przyjdziesz z własną, to... Dostaniesz Gwiazdkę z Nieba!

my się kumplujemy, więc no nie wiem :malpka:

Kumplujesz się z człowiekiem, który chce mnie zabić?
Geez... Co z Ciebie za przyjaciel. Powiem żeby Cię zwolnili ze sklepu ;////////////

ja nie wiem, że chce Ciebie zabić ://///////////// aż tak bardzo to mi sie nie zwieżał

Ooo, no tak! To by był dobry zarys, i tak właśnie było, Lyra chciała zostać aurorem, ale miała wypadek, przez który podupadła na zdrowiu i musiała zapomnieć o pójściu na kurs, dlatego maluje. I jak najbardziej mogą się bawić swoją metamorfomagią, Katya jako ta bardziej doświadczona mogłaby jej pokazywać jakieś ciekawe sztuczki i w ogóle byłaby zaintrygowana, bo jednak to jest rzadki talent i nieczęsto spotyka kogoś kto również go ma.
To będzie naprawdę urocze <3. Przynajmniej na początku, bo potem można wprowadzić jakieś dramy.
A z Luną też musimy coś ogarnąć .

Wszystko biorę! Chciałabym coś w rodzaju dobrego koleżeństwa, spotkania, imprezy, jakieś wspólne wypady, ploteczki i powoli ją rozwijać w kierunku przyjaźni, co Ty na to?

Z Rosie możesz mieć negatyw, typowa z niej ślizgoneczka, a jeśli ich nie trawisz, to dwa lata różnicy ci nie zrobią. Zawsze można ich jakoś posprzeczać na korytarzach czy coś takiego ;P

Proponuje za to bardziej Elsie Rookwood, przez jakiś czas pracowała w Norweskim MM. Elsie również przyjechała do Anglii dosyć niedawno (jakoś na początku roku), w dodatku jest Rycerzem, ale ciii Ty o tym nie wiesz. Możesz ją znać, jako biedną kobietę, która straciła dziecko i niedawno męża, możesz czuć do niej litość, że już tyle przeszła. Po za tym są w tym samym wieku <3 Tyle, że Elsie uczyła się w Durmstrangu ;]

Barry Weasley napisał:ja nie wiem, że chce Ciebie zabić ://///////////// aż tak bardzo to mi sie nie zwieżał

NO TO JUŻ WIESZ... Pamiętaj, że Cię uczę różdżkarstwa i Cię w nie wtajemniczam!

Luna Spencer-Moon napisał:Ooo, no tak! To by był dobry zarys, i tak właśnie było, Lyra chciała zostać aurorem, ale miała wypadek, przez który podupadła na zdrowiu i musiała zapomnieć o pójściu na kurs, dlatego maluje. I jak najbardziej mogą się bawić swoją metamorfomagią, Katya jako ta bardziej doświadczona mogłaby jej pokazywać jakieś ciekawe sztuczki i w ogóle byłaby zaintrygowana, bo jednak to jest rzadki talent i nieczęsto spotyka kogoś kto również go ma.
To będzie naprawdę urocze <3. Przynajmniej na początku, bo potem można wprowadzić jakieś dramy.
A z Luną też musimy coś ogarnąć .

Mhmm w takim razie jeśli chodzi o kwestie Lyry, to super <3 niebawem pewnie wyślę jej list, jak coś ;)
To trzeba coś wymyślić żeby było ok!

Lilith Greengrass napisał:
Wszystko biorę! Chciałabym coś w rodzaju dobrego koleżeństwa, spotkania, imprezy, jakieś wspólne wypady, ploteczki i powoli ją rozwijać w kierunku przyjaźni, co Ty na to?

Zatem tak, ja jestem jak najbardziej za żeby Kat i Lil były takimi super kumpelami <3 ogólnie sądzę, że nawet niebawem można coś zagrać, choć muszę najpierw się odkopać, co, gdzie, jak i kiedy i z kim! Dobrze? <3

Rosalie Yaxley napisał:Z Rosie możesz mieć negatyw, typowa z niej ślizgoneczka, a jeśli ich nie trawisz, to dwa lata różnicy ci nie zrobią. Zawsze można ich jakoś posprzeczać na korytarzach czy coś takiego ;P
Proponuje za to bardziej Elsie Rookwood, przez jakiś czas pracowała w Norweskim MM. Elsie również przyjechała do Anglii dosyć niedawno (jakoś na początku roku), w dodatku jest Rycerzem, ale ciii Ty o tym nie wiesz. Możesz ją znać, jako biedną kobietę, która straciła dziecko i niedawno męża, możesz czuć do niej litość, że już tyle przeszła. Po za tym są w tym samym wieku <3 Tyle, że Elsie uczyła się w Durmstrangu ;]

Hej, Rosie! <3 Ogólnie zgadzam się na hejta i w ogóle, a nawet jak coś, to mozna ogarnąć retro z czasów Hoga ;)
Natomiast Elsie jest całkiem spoko i spoko się to łączy, bo też MM w Norwegii, do tego też niedawno przyjechała (tak jak Kat); nie wiem czy Ollivanderka okazałaby litość, bo ona nie zna chyba tego uczucia, ale zawsze wszystko jest do dopracowania, right? <3

Tak, tak jest idealnie <3. I możemy zacząć od listu i potem zagrać spotkanie. Co do dokładnych jego okoliczności jeszcze się dogadamy, i co do Luny też, gdy nadejdzie czas by coś zagrać z nimi. Ale do relek cię wstępnie wpiszę jak je będę ogarniać, a pewnie wkrótce się będę musiała za to zabrać xd.

Jasne, napisz jak będziesz miała czas

Poproszę o Gwiazdkę! Leandra co prawda była Ślizgonką, ale nie do końca szablonową bo wyznaje zasadę, że mostów się za sobą nie pali. Zna Lyrę i Samuela, choć nie jest to więź zbyt mocna, niestety. Ale Katya jest z tego samego rocznika co brat Lei, tylko widzę, że nie macie żadnych relacji. Coś pomyślimy?

Jeżeli Leandra nie jest typową ślizgonką i nie szydzi ze wszystkiego co się rusza, to myślę, że jak najbardziej można skonstruować jakąś skomplikowaną, specyficzną relację. Zastanawiam się nad tym, co to może być, bo muszę poszukać punktów wspólnych, ale w gruncie rzeczy... Mogą się np. kojarzyć przez Samuela, prawda? Mogli się gdzieś przypadkiem spotkać w Londynie i to właśnie wtedy miały ze sobą kontakt po raz pierwszy, a potem - może to być ich pierwsze spotkanie, gdzie wszystko wyszłoby na fabule, bo tutaj spontan wydaje się być w porządku. Myślę jeszcze nad tym, że - co oznacza "marionetka" w Twoim profilu, mhmm :>? Jeśli dobrze myślę, to chyba mamy ze sobą dużo wspólnego, ale musisz mi to niestety wyjaśnić, żebym miała pewność

A który to Twój brat, to zaraz pójdę do jego relacji i coś się też wymyśli, a to zawsze będzie dodatkowy aspekt <3

Marcy to narzeczona Barrego i Krukonka z tego samego rocznika, lubimy się?

Znajmy się i z racji Krukolandi - lubmy się <3 Jednak jeśli masz zły wpływ na Barry'ego, to będę zła!

#girlsnight

Keira, chcę żebyś mnie pocieszyła i zadbała o moją strudzoną dusze, c'nie? Poradzisz sobie?