First topic message reminder :


[bylobrzydkobedzieladnie]

The member 'Liliana Yaxley' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 37

Udało się. Zaklęcie transmutujące człowieka w królika pomknęło w kierunku Liliany, niezatrzymane żadną barierą ani unikiem. Czar był na tyle silny, że wystarczyły ułamki sekund, by w miejscu, w którym uprzednio stała dumna rywalka, pojawił się uroczy króliczek. Puszysty. Złotowłosy...złotosierstny, o wielkich oczach i długich uszach. Wright ponownie zarechotał, tym razem triumfująco, po czym ruszył w kierunku zwierzątka, uprzednio gasząc tlący się materiał koszuli.
- Wiesz, moją kulinarną specjalnością jest potrawka z królika - powiedział na głos, pochylając się, by ująć stworzonko w wielkie dłonie. Pogłaskał delikatnie gładki grzbiet, rozkoszując się miękkością futerka, po czym wyszczerzył zęby. Pozwolił sobie na jeszcze chwilę rozkoszy zwycięstwem i perspektywą upieczenia tego cudnego mięsa na wolnym ogniu a następnie ruszył - z królikiem na rękach - w kierunku stanowiska magimedyków, by odczarowali Lilianę z powrotem.

zt, dziękuję za szybki pojedynek! <3

Pojedynki? Nie wiedziała, co ją podkusiło. No ale podkusiło, nie mogła się z tego wywinąć. W gruncie rzeczy dobrze radziła sobie z transmutacją i (odrobinę gorzej) z zaklęciami, więc chyba nie musiała szykować się na ucieczkę z podkulonym omykiem.
Gdy tylko znalazła się na arenie, wykonała zgrabny ukłon w stronę mężczyzny i przyjęła stabilną postawę z różdżką wystawioną przed siebie.
- Fluctus - wypowiedziała pierwsze zaklęcie i wykonała odpowiedni gest dłonią, mając nadzieję, że jednak coś z tych jej ambicji się zachowało i pozwoli jej przeżyć kilka następnych chwil.

The member 'Eileen Wilde' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 58

Posiadane przedmioty: fluoryt, czarna perła, amulet wyciszenia
Bonus za przedmioty: +2 do OPCM, +1 do zaklęć, +3 do sprawności

Pierwsza tura klubu pojedynków przyniosła Avery'emu chwilowe uczucie spełnienia - pięć wygranych na pięć starć dumnie się prezentowało na szczycie rankingu, lecz młody szlachcic nie zamierzał spoczywać na laurach. Potrzebował odskoczni, czegoś, co oderwie jego myśli, a kolekcja zwycięstw tylko rozbudziła jego apetyt. Przestępując próg pomieszczenia i wspinając się po schodach na arenę, liczył na jak najlepszy wynik, chociaż wciąż nie dawał się zaślepić i pozostawał świadomy kapryśności magii. Ukłonił się uprzejmie swojej przeciwniczce i przyjął pełną gotowości pozę, by spróbować odparować pierwsze ciśnięte w jego kierunku zaklęcie. - Protego!

The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 64

Wydobywające się z cisowej różdżki srebrzyste strzępy pospiesznie utworzyły świetlistą tarczę, w zderzeniu z którą urok jego przeciwniczki rozprysł się, nie stanowiąc żadnego zagrożenia. Pełne wargi szlachcica drgnęły nieznacznie, lecz starcie dopiero się rozpoczynało, a on nie zamierzał pozwolić sobie nawet na odrobinę dekoncentracji. Przeniósł ciężar ciała z jednej stopy na drugą, rozprostowując przy tym nieco przygarbiony w pierwszym uderzeniu adrenaliny grzbiet.
- Silencio! - rozpoczął atak, sięgając po stare, sprawdzone klasyki i mając nadzieję, że te go nie rozczarują.

The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 95

Posiadane przedmioty: czerwony kryształ
Bonus za przedmioty: +3 do magii leczniczej

Gdy tylko jej zaklęcie zostało rozbite w drobny mak, zacisnęła szczęki. Morale jeszcze nie opadły, ale poczuła już chłód niebezpieczeństwa, który coraz bardziej zbliżał się do jej karku. Była świadoma tego, że niczego jeszcze nie osiągnęła na tej arenie... ale czy to nie mogłoby się zmienić?
Dlatego nie miała zamiaru tak szybko dawać za wygraną.
- Protego!
I zamierzała się obronić.

The member 'Eileen Wilde' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 41

Cisza. Lubiła ją. Zwłaszcza, kiedy siedziała w swoim pokoju i czytała książkę, słuchając jedynie wiatru świszczącego między framugami i zegara tykającego flegmatycznie w tle.
Tylko, na Merlina, to nie był dom. To nawet nie było otoczenie sprzyjające spokojowi!
Mimo wszystko stała na równych nogach i nie została jeszcze pozbawiona możliwości rzucania czarów, a to najważniejsze. Dłoń wykonała zgrabny ruch, zaklęcie świsnęło w kierunku przeciwnika, dyktowane jedynie myślami, które prędko pogalopowały w kierunku słów Pedes Pueriles.

The member 'Eileen Wilde' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 48

Oldie but goldie, silencio nie zawiodło i tym razem, a o jego skuteczności przekonali się oboje już po paru chwilach - ciemnowłosa zapewne dotkliwiej, gdy ugodzona zaklęciem straciła głos. Avery przesunął się o pół kroku w prawo, szykując się na odpowiedź ze strony przeciwniczki, lecz szczęśliwie dla niego świetlisty promień zaklęcia pomknął bokiem, nawet nie zmuszając go do reakcji.
- Impedimenta! - wypowiedział inkantację, gestem nadgarstka wprawiając różdżkę w ruch i przechodząc do kontrataku.

The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 81

Uśmiechnął się krótko, śledząc trajektorię lotu zaklęcia, które mknęło prosto w nadanym mu kierunku ku satysfakcji młodego szlachcica. Kto wie, może powinien zmienić hobby i swój czas wolny (jakby cierpiał na jego nadmiar) poświęcić szlifowaniu umiejętności pojedynkowych, które bywały przydatne tylko w sytuacjach pozorowanych, skrajnie odbiegających od starć rzeczywistych?
- Deserpes! - kontynuował ofensywę, porywając się na kolejne zaklęcie transmutacyjne.