Polana huhapaków
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Polana huhapaków
Huhapaki to stworzenia przywiezione z Islandii. Ich wygląd może nie powala urodą na kolana, ale usposobienie tych niesamowitych stworzeń ujmie każdego. Są one zwierzętami inteligentnymi, rozumieją ludzką mowę, stąd łatwo można je urazić, same jednak nie opanowały umiejętności wysławiania się, komunikują się więc ze światem seriami pomrukiwań, w których bez trudu da się wyczytać emocje huhapaka. Większość dnia spędzają na zabawie. Ich ulubioną rozrywką jest walka na błotne kule, którymi obrzucają także zwiedzających, decydujących się wkroczyć na ich terytorium. Nie ma w tym jednak złośliwości czy złych intencji. Huhapaki są również wrażliwie na niewieście piękno. Czasami więc zamiast oddawać się tradycyjnej błotnej rozrywce, zrywają kwiaty, wręczając je nieśmiało kobiecie, która najbardziej im się spodobała.
Ich polana w znacznej mierze pokryta jest błotem. Prowadzi przez nie jednak sieć ścieżek porośniętych przez piękne kwiaty i zieloną trawę, co umożliwia przejście na drugą stronę bez brudzenia sobie butów. O ile oczywiście uniknie się błotnych pocisków.
Ich polana w znacznej mierze pokryta jest błotem. Prowadzi przez nie jednak sieć ścieżek porośniętych przez piękne kwiaty i zieloną trawę, co umożliwia przejście na drugą stronę bez brudzenia sobie butów. O ile oczywiście uniknie się błotnych pocisków.
Zbyt wiele działo się wokół, za dużo rozpraszających czynników wpływało na jej celność, kolejne zaklęcia chybiały celu. Potężna ulewa utrudniała ruchy dłoni, trzask zbliżającego się ognia przyciągał do siebie myśli, tak jak nadal nieobecny Mulciber, który zdawał się rozpłynąć w powietrzu. Padł ofiarą garboroga, czy to klątwa zmusiła go do odwrotu? Została sama, ale musiała wykonać zadanie i wiedziała, że nie cofnie się przed niczym, by tego rozkazu dopełnić. Wściekłość rozpalała w niej moc, czego kolejnym dowodem był silny promień morderczego zaklęcia - i przez chwilę miała pewność, że ujrzy mężczyznę padającego na błotnistą polanę bez ruchu, lecz...
Czy powinna czuć zdziwienie, kiedy zmaterializował się błękitny, jasny kruk, który wchłonął nawet zaklęcie niewybaczalne?
Alexander Selwyn, przemknęło jej przez myśl. Widziała już przecież dokładnie tego samego kruka. Teraz była już pewna, to nie Joy z nią walczył, a Zakon Feniksa. Czy to oni go szukali, czy to magizoolog poprosił ich o pomoc?
Jednego była pewna. Musiała znaleźć go przed nimi. Widząc jak mnie w jej kierunku zaklęcie nie zastanawiała się długo. Ani myślała wylądować w dole. Skupiła myśli na tym, aby się zdematerializować, unieść ponad ziemię i wydostać się z kręgu ulewy.
| chcę się zmienić we mgłę i lecieć w prawo
Czy powinna czuć zdziwienie, kiedy zmaterializował się błękitny, jasny kruk, który wchłonął nawet zaklęcie niewybaczalne?
Alexander Selwyn, przemknęło jej przez myśl. Widziała już przecież dokładnie tego samego kruka. Teraz była już pewna, to nie Joy z nią walczył, a Zakon Feniksa. Czy to oni go szukali, czy to magizoolog poprosił ich o pomoc?
Jednego była pewna. Musiała znaleźć go przed nimi. Widząc jak mnie w jej kierunku zaklęcie nie zastanawiała się długo. Ani myślała wylądować w dole. Skupiła myśli na tym, aby się zdematerializować, unieść ponad ziemię i wydostać się z kręgu ulewy.
| chcę się zmienić we mgłę i lecieć w prawo
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 20
'k100' : 20
Bertie, wykorzystując chwilowe rozproszenie przeciwnika, ponownie zdecydował się skierować różdżkę ku zatrzymanej pożodze; jego zaklęcie, mimo utrudniającego celowanie deszczu, było udane - z jego różdżki wydostała się znajomo już wyglądająca, fioletowa chmura gęstego dymu, który rozniósł się wokół najbliższych płomieni, częściowo je zduszając. Alexander i Bertie mogli poczuć, że dookoła nich zrobiło się nieco chłodniej, ale spora część zagrody wciąż płonęła, zagrażając każdemu, kto znalazłby się wystarczająco blisko.
Alexander nie zdołał przekonać swojego sojusznika do opuszczenia pola walki, zamiast tego postanawiając więc go wzmocnić; biała magia, po którą sięgnął, była mu doskonale znajoma, usłuchała go też od razu - Bertie w jednej chwili poczuł, jak napełnia go dodatkowa siła, wzmacniając i pozwalając na więcej.
Sigrun nie zdecydowała się na wyczarowanie tarczy - po raz drugi sięgnęła po moc, jaką dawała jej służba Czarnemu Panu, a jej sylwetka - czego nie mogli dostrzec ani Alexander, ani Bertie - rozmyła się w kłębie czarnej mgły; zaklęcie Bertiego uderzyło w ziemię w miejscu, w którym jeszcze do niedawna stała Rookwood, drążąc w niej głęboki na cztery metry dół.
Bertie wykorzystał przysługującą mu możliwość przerzucenia kości tutaj.
Szatańska pożoga rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach, z prędkością 1 pola mapy na turę. Ogień nie rozprzestrzenia się do czasu trwania zaklęcia Pluviasso.
Ignotus – w sprawie ponownego dołączenia do rozgrywki, proszę o kontakt drogą prywatnej wiadomości.
Poniżej znajduje się mapa terenu. Żółtym kolorem zaznaczona jest żwirowa alejka; kolor ciemnozielony to bagniska zamieszkałe przez huhapaki – można poruszać się po nich tak samo szybko, jak po innym terenie, ale należy liczyć się z brodzeniem po kostki w błocie; kolor niebieski to woda, jaśniejszym zielonym oznaczona jest zagroda garborogów (silne zaklęcia powstrzymują garborogi przed wydostaniem się poza zabezpieczony teren, czarodzieje mogą jednak go przekroczyć – na własne ryzyko); kolorem brązowym oznaczona jest zagroda hipogryfów, od alejki oddziela ją niski murek, który bez problemu można przekroczyć. Głazów, drzew i krzewów objaśniać – mam nadzieję – nie trzeba.
Dodatkowo:
niebieska linia - Salvio Hexia
ogień - pożoga
ciemnoniebieski okrąg - Pluviasso
Mistrz Gry przeprasza, że na mapce zabrakło zaznaczonego dołu po Orcumiano, naprawię to przy następnym poście.
(większa wersja)
Obowiązują zasady poruszania się jak w trakcie pojedynku.
Aktywne zaklęcia:
Salvio Hexia
Szatańska Pożoga
Pluviasso (-10 do wszystkich rzutów)
Magicus Extremos (+20 dla Bertiego)
Wykorzystane moce organizacji:
Sigrun - 2/4
Alexander - 1/4
Kolejka:
Sigrun - do 21.12 (piątek) do godz. 12:00
Zakon Feniksa - do 22.12 (sobota) do godz. 12:00
Alexander nie zdołał przekonać swojego sojusznika do opuszczenia pola walki, zamiast tego postanawiając więc go wzmocnić; biała magia, po którą sięgnął, była mu doskonale znajoma, usłuchała go też od razu - Bertie w jednej chwili poczuł, jak napełnia go dodatkowa siła, wzmacniając i pozwalając na więcej.
Sigrun nie zdecydowała się na wyczarowanie tarczy - po raz drugi sięgnęła po moc, jaką dawała jej służba Czarnemu Panu, a jej sylwetka - czego nie mogli dostrzec ani Alexander, ani Bertie - rozmyła się w kłębie czarnej mgły; zaklęcie Bertiego uderzyło w ziemię w miejscu, w którym jeszcze do niedawna stała Rookwood, drążąc w niej głęboki na cztery metry dół.
Bertie wykorzystał przysługującą mu możliwość przerzucenia kości tutaj.
Ignotus – w sprawie ponownego dołączenia do rozgrywki, proszę o kontakt drogą prywatnej wiadomości.
Poniżej znajduje się mapa terenu. Żółtym kolorem zaznaczona jest żwirowa alejka; kolor ciemnozielony to bagniska zamieszkałe przez huhapaki – można poruszać się po nich tak samo szybko, jak po innym terenie, ale należy liczyć się z brodzeniem po kostki w błocie; kolor niebieski to woda, jaśniejszym zielonym oznaczona jest zagroda garborogów (silne zaklęcia powstrzymują garborogi przed wydostaniem się poza zabezpieczony teren, czarodzieje mogą jednak go przekroczyć – na własne ryzyko); kolorem brązowym oznaczona jest zagroda hipogryfów, od alejki oddziela ją niski murek, który bez problemu można przekroczyć. Głazów, drzew i krzewów objaśniać – mam nadzieję – nie trzeba.
Dodatkowo:
niebieska linia - Salvio Hexia
ogień - pożoga
ciemnoniebieski okrąg - Pluviasso
Mistrz Gry przeprasza, że na mapce zabrakło zaznaczonego dołu po Orcumiano, naprawię to przy następnym poście.
(większa wersja)
Obowiązują zasady poruszania się jak w trakcie pojedynku.
Aktywne zaklęcia:
Salvio Hexia
Szatańska Pożoga
Pluviasso (-10 do wszystkich rzutów)
Magicus Extremos (+20 dla Bertiego)
Wykorzystane moce organizacji:
Sigrun - 2/4
Alexander - 1/4
Kolejka:
Sigrun - do 21.12 (piątek) do godz. 12:00
Zakon Feniksa - do 22.12 (sobota) do godz. 12:00
- stan zdrowia:
- Sigrun - 213/213 (przemiana metamorf.)
Ignotus - 234/234
Alexander - 220/220 (przemiana metamorf.)
Bertie - 210/210
- ekwipunek:
- Sigrun - różdżka, fluoryt, zaczarowana torba, a w niej: czuwający strażnik (1 porcja, stat. 32), eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 32), eliksir kociego wzroku (1 porcja, stat. 32), eliksir uspokajający (stat. 32) x1, smocza łza (1 porcja, stat. 32), marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja), maść z wodnej gwiazdy (2 porcje, stat. 32), czarodziejska kusza z bełtami, miotła, sztylet, dwa białe kryształy z białego deszczu)
Ignotus - Maść z wodnej gwiazdy (1 porcja, stat. 19), Eliksir uspokajający (1 porcja, stat. 21), Eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 21), Eliksir wzmacniający krew (1 porcja, stat. 20), kryształy, maska, różdżka, oko ślepego
Alexander - różdżka, pierścień Zakonu, czerwony kryształ, fluoryt, bransoleta z włosów syreny, 3x kryształ z Białego Deszczu, eliksiry: złoty eliksir (1 porcja, stat. 23, moc = 108), eliksir ochrony (1 porcja, stat. 23, moc = 117), eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 23, moc = 106), marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja, stat. 23)
Bertie - brosza z alabastrowym jednorożcem, propeller żądlibąkowy x1. różdżka, figurka aniołka (świstoklik typ I), pierścień Zakonu, eliksiry: Czuwający strażnik (2 porcje, stat. 30, moc +10), Marynowana narośl ze szczuroszczeta (1 porcja, stat. 30), Eliksir znieczulający (1 porcja, stat. 30, moc +5)
Smukłe ciało wiedźmy, obleczone w przemokniętą już, ciemną pelerynę, niewidoczne dla wrogów dzięki czarom chroniącym zagrodę garborogów, rozpłynęło się w powietrzu bez najmniejszego szelestu. Zdematerializowała się, zamiast niej pojawiły się strzępy ciemnej mgły; tę sztukę opanowała dzięki naukom Czarnego Pana i znów ratowała jej skórę. Była przekonana, że rzuciłaby silniejszą tarczę, przykładała się wszak mocno do nauki magii obronnej, ale nie mogła pozostać dłużej w tym samym miejscu. Popędziła w innym kierunku, pozostając niewidoczna dla Zakonu Feniksa i chciała, by tak pozostało - póki co. Zdematerializowała się ostrożnie, uważając, by mokre błoto nie chlupnęło pod jej stopami; płomienie szatańskiej pożogi trzaskały wciąż głośno, szumiała ulewa Pluviasso. Sigrun uniosła zaś różdżkę, ostrożnie szarpnęła nadgarstkiem w odpowiedni sposób, próbując rzucić wybrane zaklęcie niewerbalnie.
| ponieważ przeciwnicy nie widzieli, że się zdematerializowałam i nie widzą mnie nadal, miejsce gdzie się pojawiam oraz zaklęcie wysłałam na PW Mistrza Gry przed dodaniem posta
| ponieważ przeciwnicy nie widzieli, że się zdematerializowałam i nie widzą mnie nadal, miejsce gdzie się pojawiam oraz zaklęcie wysłałam na PW Mistrza Gry przed dodaniem posta
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 47
'k100' : 47
Nie był pewien co się stało. Nie widział, żeby przeciwniczka próbowała się bronić, a jednak w jakiś sposób zniknęła z jego pola widzenia. Rozejrzał się dookoła, nie miał jednak wiele czasu. Na słowa Alexa tylko skinął głową, to nie jest dobry moment do dyskutowania o czymkolwiek i wiedział o tym.
Bott obawiając się tego, co może się w tej chwili święcić, uniósł różdżkę. Wiedział, że potrzebują działać możliwie jak najszybciej.
- Horatio.
Wypowiedział po raz kolejny. Czuł, że może więcej. I choć deszcz go rozpraszał, miał w sobie więcej siły, którą odczuwał za sprawą czaru Alexandra. Wierzył, że tym razem się uda.
|ST 110 dzięki Zakonowi <3
Bott obawiając się tego, co może się w tej chwili święcić, uniósł różdżkę. Wiedział, że potrzebują działać możliwie jak najszybciej.
- Horatio.
Wypowiedział po raz kolejny. Czuł, że może więcej. I choć deszcz go rozpraszał, miał w sobie więcej siły, którą odczuwał za sprawą czaru Alexandra. Wierzył, że tym razem się uda.
|ST 110 dzięki Zakonowi <3
Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Bertie Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 95
'k100' : 95
Udało się. Bertie zauważył to od razu - czas się zatrzymał. Zrobiło się cicho, nic się nie poruszało, nic się nie działo. Przez chwilę było tak spokojnie. Bertie lubił te chwile, teraz jednak nie mógł skupić się na tym bezpiecznym wydłużeniu czasu. Zamiast tego ponownie uniósł swoją różdżkę, celując nią w płomienie.
- Nebula exstiguere. - wypowiedział ponownie, celując w ogień w nadziei, że w czasie który udało mu się kupić, ugasi jak najwięcej układających się w przerażające bestie płomieni i odciągnie zagrożenie choć odrobinę. Przerażał go fakt, że nie ma pojęcia o obecności przeciwnika, ale musiał tę chwilę bezpieczeństwa wykorzystać najlepiej jak mógł.
|celuję prosto ku górze <3
- Nebula exstiguere. - wypowiedział ponownie, celując w ogień w nadziei, że w czasie który udało mu się kupić, ugasi jak najwięcej układających się w przerażające bestie płomieni i odciągnie zagrożenie choć odrobinę. Przerażał go fakt, że nie ma pojęcia o obecności przeciwnika, ale musiał tę chwilę bezpieczeństwa wykorzystać najlepiej jak mógł.
|celuję prosto ku górze <3
Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Bertie Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 11
'k100' : 11
Zająknął się lekko w chwili wypowiadania zaklęcia, a różdżka śliska od deszczu lekko poślizgnęła mu się w palcach. Nie był pewien czy zaklęcie się uda, ale zaraz przesunął się odrobinę w lewo i czarował dalej, tym razem celując w ogień który był najbliżej niego i Alexa. Chciał jak najszybciej przerwać burzowe zaklęcie, nie mógł tego jednak zrobić dopóki pożoga wciąż trwa.
- Nebula exstiguere.
|prosto w lewo!
- Nebula exstiguere.
|prosto w lewo!
Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Bertie Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 15
'k100' : 15
Kolejna próba rzucenia czaru, a dopiero kiedy czas znów ruszy, Bott będzie miał pewność czy się udało. Choć presja jaką odsuwał, lęk przed niepowodzeniem, wszystko sprawiało że nie czuł pewności. Póki jednak czas stoi, zaraz za tym zaklęciem, rzucił kolejne, chcąc przegnać jak najwięcej ognia. Znów skierował różdżkę w płomienie, nie zamierzając się poddawać.
- Nebula exstiguere.
|znów w górę
- Nebula exstiguere.
|znów w górę
Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Bertie Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 82
'k100' : 82
Alexander doskonale usłyszał inkantację wypowiadaną przez Bertiego, jednak nie dane było mu dowiedzieć się, czy zaklęcie zadziała, zadziałało czy też nie przyniosło żadnego skutku. Pozostawiał to w kompetentnych, choć niesubordynowanych rękach Botta.
– Gdzie ona jest – padło tylko z ust Farleya, nim ten nie uniósł różdżki. Nie mogli stracić swojej przeciwniczki z pola widzenia, stanowiła zbyt duże zagrożenie dla powodzenia ich misji żeby pozwolić sobie na zlekceważenie jej. – Festivo – Alexander wypowiedział inkantację, chcąc namierzyć napastniczkę tak, jak ostatnio.
– Gdzie ona jest – padło tylko z ust Farleya, nim ten nie uniósł różdżki. Nie mogli stracić swojej przeciwniczki z pola widzenia, stanowiła zbyt duże zagrożenie dla powodzenia ich misji żeby pozwolić sobie na zlekceważenie jej. – Festivo – Alexander wypowiedział inkantację, chcąc namierzyć napastniczkę tak, jak ostatnio.
The member 'Alexander Farley' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 30
'k100' : 30
Polana huhapaków
Szybka odpowiedź