Poczta Teddy

17.03.16 21:18

Poczta Tedki

Ludzie listy piszą - Teddy nie jest wyjątkiem. I nawet bardzo to lubi, nie ma to jak długa listowna dysputa dotycząca ostatnio zjedzonych pączków. Może, biorąc pod uwagę jej zamiłowanie do pisania, fajnie byłoby kupić jakiegoś ptaka, ale uważa to za zbyt dużą odpowiedzialność.

17.03.16 21:38

Przeczytaj Benjamin

Teddy, nie widzieliśmy się milion lat, Mała, a tak się dziwnie składa, że chętnie wybrałbym się na pączki (koniecznie z nadzieniem z pomarańczy i z tą posypką z tej gorzkiej skórki - zawsze je wyjadałaś z mojej lukrowanej porcji). Tak w ramach poprawienia nastroju w tą obrzydliwą, nokturnową pogodę.
Mam nadzieję, że żaden ~~gumochłon~~ twój narzeczony nie zakaże Ci spotkania się z najprzystojniejszym facetem, jakiego kiedykolwiek poznałaś?

Trzymaj się, Mała. Niecierpliwie czekam na odpowiedź.
Ben

20.03.16 22:41

Przeczytaj Benjamin

Teddy, w takim razie widzimy się dziś, w samo południe, w naszej ulubionej cukierni na Pokątnej! Nie mam pamięci do nazw, ale tam no, wiesz gdzie. Były takie stoliki i krzesło i wisiał tam plakat Jastrzębi!

Do zobaczenia, Mała.
Ben

09.04.16 21:13

Przeczytaj Inara Carrow

Teddy Tak, jak obiecałam - piszę w sprawie pierwszego spotkania, dotyczącego badań nad lykantropią. Szalenie cieszę się, że zgodziłaś się uczestniczyć w tym przedsięwzięciu, dlatego chciałabym cię widzieć 10 grudnia w dworku Czar Jasnolesia.
Proszę jedynie o potwierdzenie przybycia i uprzedzenie o ewentualnej nieobecności.
Przypomnij swemu mężczyźnie, że też miał dostać list, ale chyba wpadł gdzieś do miksera, bo moja sowa wróciła bez odpowiedzi. I wybacz, za suchość wiadomości, ale powoli odpadają mi palce od ilości wysyłanych ostatnio listów. mam jednak nadzieje, że zdążymy jeszcze porozmawiać, jeśli mój ojciec nie zdąży cię porwać pierwszy.

ps. Będą ciastka.
Inara

W czasie rzeczywistym, zaczynamy we środę 13 kwietnia <3

21.07.16 20:48

Przeczytaj Benjamin

Teddy, gratuluje szybkiego i wspaniałego zamążpójścia! Mam nadzieję, że wybaczysz mi moją nagłą nieobecność - musiałem załatwić pewne niecierpiące zwłoki sprawy i...no...kurwa, Teds, naprawdę przykro mi, że nie zobaczyłem Cię w białej kiecce (od śniegu), całującą tego barmana. Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy i będę mógł uściskać pannę już-nie-tak-młodą.
Opowiesz mi ze szczegółami o nocy poślubnej, prawda? Obydwoje wiemy, że nie jest lepszy ode mnie. Nie musisz kłamać.

Trzymaj się, Teds, i mam nadzieję, że będziesz przy nim naprawdę szczęśliwa. W razie czego wiesz, gdzie mnie znaleźć - z miłą chęcią obiję mu paszczękę za niepozmywane naczynia.

Jeszcze raz wszystkiego najlepszego, Mała.
Ben

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia