[bylobrzydkobedzieladnie]

Kochaj mnie!
Mnie wszyscy krewni kochają...z mniejszym lub większym natężeniem ale kochają
Poza tym jestem stażystką w twoim departamencie a ty nawet nie powiedział o tym Deimosowi

nie powiedziałeś mi o tym
nie ufam ci B|

Ja chcę koniecznie z tobą jakieś relacje <3.
Hm, z Lyrą zostaje wariant z pracownią? Tylko jaką korzyść miałby Malfoy z pomagania młodziutkiej, debiutującej dopiero malarce z pogardzanego rodu? Bo pewnie nie uczyniłby tego zupełnie bezinteresownie i z dobroci serca. Tu mogą być jakieś dramy .
Mogę jeszcze zaoferować Lunę, ona także ma na oku Departament Tajemnic, choć interesuje ją nieco inny jego dział. No ale ambicje podobne, więc w sumie też mogłoby być dosyć ciekawie.
Innych postaci chyba nie proponuję, chyba że do negatywnych relacji, bo jednak to szlamy ^^. Chociaż Alice kiedyś pracowała w amerykańskim odpowiedniku departamentu międzynarodowej współpracy, a ojciec jest dość istotną osobą w brytyjskim, choć aktualnie jest w stanie spoczynku z powodu pewnych komplikacji.

Nie chce mi się przelogowywać, ale proponuje Elsie Rookwood, również pracuje w departamencie międzynarodowej współpracy czarodziejów, więc muszą się znać. Po za tym, ma czystą krew i jest rycerzem, tak jak Morfeusz. Tylko ma inne poglądy, bo oficjalnie walczy o praca kobiet.

Jeśli chodzi o Rosie, to nie mam za bardzo tu jak zahaczyć. Yaxleye nie lubią się z Malfoy'ami. Chyba, że coś wymyślisz?

O, wreszcie porządny pan Malfoy! Lubmy się, sir, szanujmy, pijmy razem francuskie wino i kibicujmy Jastrzębiom! Oboje są w Rycerzach, mają konkretne konserwatywne poglądy i mogliby się dogadać

Witaj kuzynie!

Sorki za poślizg. :sad:

Megara - ja wszystkie swoje kuzyneczki kocham. Mogłem Ci nawet staż załatwić, żeby Deimos miał jeszcze więcej powodów, żeby być wkurzonym na Malfoy'ów. Powiadomię go o wszystkim przy naszym następnym spotkaniu, to Deimosik w ogóle rozniesie mi mój ukochany domowy Gabinecik. Będzie się działo!

Elsie - na pewno kojarzą się z MM, racja! Nie wiem jaki znaleźć punkt zaczepienia głębszy, bo Elsie jest jednak trochę młodsza, a on trochę niewiasty młodsze zlewa. Jakoś przy następnej okazji, na jakimś spotkaniu Rycerzy, może bardziej zwróci jego uwagę?  Chyba, że masz pomysł na jakąś bardziej rozbudowaną relację, to ja jestem otwarta zawsze. A z Yaxlejówną to chyba tylko jakiś hejcik?

Tristan -   tak! super! i Cezar to mój najlepszy kumpel, to w ogóle na pewno też się jakoś poza spotkaniami Rycerzyków i po śmierci siostry Twej spotykaliśmy?

Lyra - to z tą pracownią na stóweczkę ode mnie. Morfik to zrobił też trochę ze względu na Laidan, bo go poprosiła (a kto by tej kobiecie odmówił?!), więc jakoś przełknął, że tak naprawdę relacje z Weasley'ami nie są takie pozytywne. Ale możemy lecieć w jakąś większą dramę, jeśli coś wymyślimy.

Astoria - Tobie trzeba znaleźć męża! *_* O może znajdę jakiś dokumencik napisany w starożytnych runach, na temat czasu i przyjdę do ciebie kiedyś z prośbą, żebyś mi pomogła to przetłumaczyć?! Pomyślę nad czymś konkretnym, tylko się odkopię z postów, pw i w ogóle, wszystkiego.

Lyra - to z tą pracownią na stóweczkę ode mnie. Morfik to zrobił też trochę ze względu na Laidan, bo go poprosiła (a kto by tej kobiecie odmówił?!), więc jakoś przełknął, że tak naprawdę relacje z Weasley'ami nie są takie pozytywne. Ale możemy lecieć w jakąś większą dramę, jeśli coś wymyślimy.

To z pracownią byłoby super ^^. A dogadane masz z Lai że go prosiła? W każdym razie Lyra pewnie będzie w sporym szoku, jak się dowie, kto jej sprawił taką miłą niespodziankę. I nawet będąc tak naiwną będzie się zastanawiać, dlaczego, co się za tym wszystkim kryje. A może się coś kryć, coś więcej niż chęć pomocy utalentowanej debiutantce. Bo lubię dramy, więc to można jakoś dogadać .
I jeszcze powiedz czy z innymi postaciami coś chcesz, bo mogę zaoferować też Lunę, Alice i Michaela, choć tą ostatnią dwójkę raczej do negatywów.

Morpheus Malfoy napisał:

Elsie - na pewno kojarzą się z MM, racja! Nie wiem jaki znaleźć punkt zaczepienia głębszy, bo Elsie jest jednak trochę młodsza, a on trochę niewiasty młodsze zlewa. Jakoś przy następnej okazji, na jakimś spotkaniu Rycerzy, może bardziej zwróci jego uwagę?  Chyba, że masz pomysł na jakąś bardziej rozbudowaną relację, to ja jestem otwarta zawsze. A z Yaxlejówną to chyba tylko jakiś hejcik?

Elsie mogłaby mu usilnie starać się pokazać, że jest warta jego zainteresowania i na płaszczyźnie zawodowej, gdzie w pewnym sensie starałaby się pokazać, że bardzo dobrze wykonuje swoją pracę i w Rycerzach, że ma siłę, że potrafi sama coś zrobić. Mogą ciskać w siebie piorunami a przynajmniej Elsie może to robić, a Mofa może bawić fakt, że tak na to reaguje. Na początku naprawdę by się nią nie interesował, potem zaczął zwracać na nią uwagę i udawać, że wcale tak nie jest Co ty na to? Czy może wolisz polecieć w coś innego?

Jo, Rosie ma ze wszystkimi Malfoy'ami negatyw. Tylko nie wiem czy lecimy w jakiś szczególny negatyw, bo coś się wydarzyło, czy nie lubią się bo się nie lubią?

Tristan ma harde hejty z Cezarem, bo oskarżał go o śmierć tej siostry, więc to raczej nie pomaga, ale jeśli Morf nie próbował w to wchodzić głębiej, to mogli jak najbardziej złapać bliższą relację również poza zielonym zgromadzeniem <3

już z piękną panią i brzydkim panem mamy ustalone...ogarnijmy też coś z Deirdre ;> Morpho bywa w Wenus?

Lordzie Malfoy, czy my się jakoś znamy lepiej niż z sabatów, skoro jest lord ziomkiem Caesara? Czy zostawiamy to na przyszłość, fabuła pokaże?
Bo w sumie dzieli nas trochę lat, jedynie co, to faktycznie Caesar - albo Mung, lecz czy Morph jest tam częstym bywalcem z uwagi na swą dolegliwość? Na pewno się z nią nie obnosi. Więc istnieje też opcja, że Evandra mogłaby mu robić jakieś eliksiry wzmacniające czy inne cuda, jako zaufana siostra zaufanego Caesara.
Ale już nic nie mówię, zamieniam się w słuch

mały spam, na rozpoczęcie relacji

Może by tak jakaś relacja, lordzie Malfoy? #pozytywnestosunkirodowe #Slytherin #MM