Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Bogini kwiatów
AutorWiadomość
Slytherin [1946 – 1953] // znana z fascynacji smokami // zakochana w pływaniu // podejrzewana o kleptomanię // za młodu bardziej chłopczyk, niż dziewczynka // ostatni rok spędziła na Krecie // arystokratka z wychowania, z krwi niekoniecznie // na wydaniu od zaraz // ambitna do granic możliwości // fascynuje się czarną magią
Lista znajomości
prezentuje się następująco:
prezentuje się następująco:
Nemesis Valhakis
najstarsza siostra // pani marionetkarz // wzór do naśladowaniaDanae Valhakis
starsza siostra // prophet of disaster // ?Febe Valhakis
młodsza siostra // kruszyna // zagubiona we własnej wyobraźniMedea Rowle
// wszystko się okaże //Emery Parkinson
szkolna znajomość // guru modowe // jedna z przydatnychTristan Rosier
// wszystko się okaże //Luna Spencer-Moon
zbyt zaciekawiona mugolami // zbyt bezczelna w swych ocenach // zbyt bezczelna w wyrażaniu swych ocenPerseus Avery
// wszystko się okaże //Ramsey Mulciber
// wszystko się okaże //Marcelyn Carrow
znajoma // obeznana w stworzeniach magicznych // skora do niezobowiązujących sprzeczek[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Persephone Valhakis dnia 28.04.16 17:05, w całości zmieniany 4 razy
Gość
Gość
Ja mogę zaproponować Lyrę i Lunę, bo najbliższe wiekiem . Choć z Luną chyba byłaby większa szansa na pozytyw, bo Ravenclaw (a więc bardziej neutralny dom) i pewnie nie patrzyłaby tak krzywo na czarnomagiczne zainteresowania, jak dobroduszna, naiwna Lyra. Więc może Luna? Ale dla Lyry też możemy wymyślić coś ^^.
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
No cześć, Piękna! Fascynacja czarną magią, smoki, Slytherin, krew czysta, arystokratka z wychowania. Widzę tu same zbieżności!
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Marcysiu, z jednej strony nie lubisz swojego arystokratycznego tła, ale z drugiej lubujesz się w opiece nad magicznymi stworzeniami, więc mamy tu i minus i plus! Myślę, że punkt zapoznawczy byłby w bibliotece, podczas gdy świeżo zajarana na smoki Persefona poszła o nich dużo czytać, a Marcelina z kolei mogłaby wtedy chcieć jej jakoś pomóc z tym, co na pierwszy rzut oka uznała za dziwaczną pracę domową (wiem, hehe, taka jestem kreatywna że ciągle wiążę nasze postaci pomaganiem sobie w nauce!), czy coś w ten deseń. Co istotne, obie nasze panny chcą (Persia tak właściwie dopiero zechce jak się trafi okazja, ale nadal!) wstąpić do Rycerzy, więc pewnie tam tym bardziej się do siebie zbliżą. Z ogólnych relacji mogłabym chyba zaproponować jakąś luźną, niezobowiązującą znajomość, bo skoro Marcelyn tak nie znosi arystokracji, to z punktu widzenia Valhakisówien (Nemesis przecież z wielką uwagą przygląda się znajomościom siostrzyczki, to i pewnie trochę odradzała zadawanie się z kimś, kto nie docenia wspaniałości własnego urodzenia) była średnio warta przyjaźni. Ale gdybyś była w stanie jakoś przekształcić ten zarys, to słucham uważnie
Lyrko, fascynacja czarną magią wyszła u Persy dosyć niedawno, więc w Hogwarcie była jeszcze całkowicie czyściutka! I choć też myślę, że Luna byłaby tu lepszą kandydatką na znajomą Persephone, to mam problem ze znalezieniem im punktu zaczepienia. Nawet nie chodzi o wiek, czy o to że przesiadywała tak dużo w bibliotece (bo Persia też tam niemało siedziała, problem tylko w różnicy działów, które odwiedzały)! Największą przeszkodą do pozytywu byłoby tu zainteresowanie mugolami, które Luna dosyć dzielnie pielęgnuje, ale kto powiedział, że wszystkie relki muszą być pozytywne A gdyby Luna była jedną z osób zaproszonych na ten nieszczęsny wypad do smoczego rezerwatu, który przypieczętował Persową obsesję? Może uznałaby wtedy Valhakisównę za nieodpowiedzialną osobę, której nie powinno się dopuszczać w pobliże jakichkolwiek magicznych stworzeń i w duchu swojego "Chciałabym zrobić coś pożytecznego" próbowałaby trochę poszargać jej reputację? W sumie nie wydaje mi się, żeby Luna miała potrzebny do tego charakter, ale gdyby jednak, to ma już pełen pakiet trzech wrogich sobie pół-Greczynek! (okej, oficjalnie dwóch, ale jak już trzecia się zrobi to będą trzy!)
Ramseyu, ależ tak, zbieżności co nie miara Największą pewnie Rycerze i czarna magia, choć do tego pierwszego Persefona jeszcze nie jest aż tak bliska jak do drugiego. No właśnie, może Ramsey mógłby być dla Persy jednym ze źródeł wiedzy zakazanej obok biblioteki lady Rowle? Skoro widzisz tyle zbieżności to pewnie jesteś w stanie wymyślić, jak do tego doprowadzimy, bo przy różnicach wieku wyższych niż pięć lat zawsze bardzo szybko legnę z jakimikolwiek pomysłami (najgorzej, że Persefona dopiero wróciwszy z Grecji zaczęła szukać takich źródeł wiedzy, więc musiałaby Ramseya kojarzyć jeszcze sprzed wyjazdu)
Lyrko, fascynacja czarną magią wyszła u Persy dosyć niedawno, więc w Hogwarcie była jeszcze całkowicie czyściutka! I choć też myślę, że Luna byłaby tu lepszą kandydatką na znajomą Persephone, to mam problem ze znalezieniem im punktu zaczepienia. Nawet nie chodzi o wiek, czy o to że przesiadywała tak dużo w bibliotece (bo Persia też tam niemało siedziała, problem tylko w różnicy działów, które odwiedzały)! Największą przeszkodą do pozytywu byłoby tu zainteresowanie mugolami, które Luna dosyć dzielnie pielęgnuje, ale kto powiedział, że wszystkie relki muszą być pozytywne A gdyby Luna była jedną z osób zaproszonych na ten nieszczęsny wypad do smoczego rezerwatu, który przypieczętował Persową obsesję? Może uznałaby wtedy Valhakisównę za nieodpowiedzialną osobę, której nie powinno się dopuszczać w pobliże jakichkolwiek magicznych stworzeń i w duchu swojego "Chciałabym zrobić coś pożytecznego" próbowałaby trochę poszargać jej reputację? W sumie nie wydaje mi się, żeby Luna miała potrzebny do tego charakter, ale gdyby jednak, to ma już pełen pakiet trzech wrogich sobie pół-Greczynek! (okej, oficjalnie dwóch, ale jak już trzecia się zrobi to będą trzy!)
Ramseyu, ależ tak, zbieżności co nie miara Największą pewnie Rycerze i czarna magia, choć do tego pierwszego Persefona jeszcze nie jest aż tak bliska jak do drugiego. No właśnie, może Ramsey mógłby być dla Persy jednym ze źródeł wiedzy zakazanej obok biblioteki lady Rowle? Skoro widzisz tyle zbieżności to pewnie jesteś w stanie wymyślić, jak do tego doprowadzimy, bo przy różnicach wieku wyższych niż pięć lat zawsze bardzo szybko legnę z jakimikolwiek pomysłami (najgorzej, że Persefona dopiero wróciwszy z Grecji zaczęła szukać takich źródeł wiedzy, więc musiałaby Ramseya kojarzyć jeszcze sprzed wyjazdu)
Gość
Gość
Luna ogólnie nie jest fanką mugoli, interesuje się nimi raczej z naukowego punktu widzenia (jak działają ich umysły, czym się różnią od czarodziejów i tak dalej), no i styka się z nimi w pracy, bo taki zawód, ale nie przyjaźni się z nimi ani nie hejtuje, po prostu ma do nich dosyć racjonalny stosunek.
To z wyprawą to też dobry pomysł, no bo Luna na ogół jest właśnie taką racjonalną osobą która nie lubi bezmyślnie narażać siebie i innych, i przez to mogły się w ich relacji pojawić zgrzyty, choć raczej też nie jest aż tak złośliwa, żeby próbować jej potem niszczyć opinię, po prostu poprzestałaby na uznaniu jej za nieodpowiedzialną gąskę na którą trzeba uważać, bo może wymyślić coś szalonego i niekoniecznie przemyślanego.
To z wyprawą to też dobry pomysł, no bo Luna na ogół jest właśnie taką racjonalną osobą która nie lubi bezmyślnie narażać siebie i innych, i przez to mogły się w ich relacji pojawić zgrzyty, choć raczej też nie jest aż tak złośliwa, żeby próbować jej potem niszczyć opinię, po prostu poprzestałaby na uznaniu jej za nieodpowiedzialną gąskę na którą trzeba uważać, bo może wymyślić coś szalonego i niekoniecznie przemyślanego.
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
No właśnie, każde niehejterskie podejście do mugoli jest już trochę niearystokratyczne, a że Persia jest bardzo arystokratyczna z wychowania, to i niechęć do niemagicznych zachować musi!
Tak myślałam, że Luna nie jest wystarczająco złośliwa, więc niech po prostu stanie na tym, że mogła chcieć Persefonie uświadomić co o niej myśli przy powrocie z rezerwatu, może nawet zrobić miniaturową awanturę o to, że cała eskapada mogła zostać przez nią odkryta? Ale jeśli i to nie, to niech po prostu nawzajem krzywo na siebie patrzą przy okazji zupełnie nieplanowanych spotkań
Tak myślałam, że Luna nie jest wystarczająco złośliwa, więc niech po prostu stanie na tym, że mogła chcieć Persefonie uświadomić co o niej myśli przy powrocie z rezerwatu, może nawet zrobić miniaturową awanturę o to, że cała eskapada mogła zostać przez nią odkryta? Ale jeśli i to nie, to niech po prostu nawzajem krzywo na siebie patrzą przy okazji zupełnie nieplanowanych spotkań
Gość
Gość
Duża różnica wieku to żaden problem. Jeśli kręci ją czarna magia to z pewnością wielokrotnie mijali się na Nokturnie. Może to właśnie tam spotkali się przypadkiem? Może jest z kimś bliżej powiązana? Medea? To chyba jestem jej człowiekiem od brudnej roboty, coś mi się zdaje. I pyk, już jest punkt zaczepienia ;)
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Ostatnio zmieniony przez Ramsey Mulciber dnia 04.04.16 18:27, w całości zmieniany 1 raz
Mijać się niekoniecznie mogli, bo Persefona na Nokturnie nie zawitała jeszcze ani razu w swoim życiu Co oczywiście nie zmienia faktu, że zawsze musi być ten pierwszy, także pewnie nawet dałoby się to rozegrać. I super, że Ramsey jest powiązany z Medeą, niech tylko dogadam do końca jej relkę z Persefoną i rzeczywiście można tworzyć wokół tego!
Gość
Gość
Myślę, że tak możemy zrobić . Nie byłaby to jakaś wielka niechęć, bo Luna nie ma w zwyczaju jakoś bardzo długo chować urazy, ale mogłyby na siebie łypać z pewną podejrzliwością.
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
Okej, jak tylko opanuję tego szatana którym jest kod w relacjach to wpiszę i Lunę <3
Gość
Gość
myślę że będzie w porządku! mogły w międzyczasie mieć parę bardziej lub mnie poważnych sprzeczek/kłótni, niemalże pojedynków, które zawsze jakoś odchodziły w niepamięć, takie babskie potyczki o byle co
Gość
Gość
Aż do pojedynków bym tego nie podciągała, ale tak, babskie sprzeczki jak najbardziej mi na Persefonie pasują, wrzucam Marcysię do spisu
Gość
Gość
Skoro jesteś powiązana z rezerwatem Rosierów, to na pewno musimy się znać lub dopiero poznać, bo Evelyn pracuje tam od pewnego czasu jako alchemik . Tylko pytanie, jakie stosunki z nią by cię interesowały? ^^
Evelyn Slughorn
Zawód : Dama, alchemiczka w rezerwacie smoków
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Szczęśliwy, kto zdołał poznać przyczyny wszechrzeczy.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Bogini kwiatów
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania