Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Jegomość pijane szaleństwo
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Cassius
▲Bywalec salonów co bogatszych czarodziejów i czarownic, szczególnie tych, którzy coś znaczą
▲Zdeklarowany przeciwnik wszystkiego, co brudne i związane z mugolami
▲Zawzięty praktykant czarnej magii z małą obsesją na punkcie sprawiania bólu
▲Po matce odziedziczył tendencję do szaleństwa
▲Ceni sobie strefę komfortu
▲Nigdy nie robi czegoś bezinteresownie
[bylobrzydkobedzieladnie]
▲Bywalec salonów co bogatszych czarodziejów i czarownic, szczególnie tych, którzy coś znaczą
▲Zdeklarowany przeciwnik wszystkiego, co brudne i związane z mugolami
▲Zawzięty praktykant czarnej magii z małą obsesją na punkcie sprawiania bólu
▲Po matce odziedziczył tendencję do szaleństwa
▲Ceni sobie strefę komfortu
▲Nigdy nie robi czegoś bezinteresownie
- RELACJE DO OGARNIĘCIA:
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
[bylobrzydkobedzieladnie]
We're not cynics, we just don't believe a word you say
We're not critics, we just hate it all anyway
We're not critics, we just hate it all anyway
Ostatnio zmieniony przez Cassius P. Nott dnia 07.06.17 21:45, w całości zmieniany 15 razy
Cassius P. Nott
Zawód : Urzędnik Ministerstwa Magii
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am the tall dark stranger
those warnings prepared you for
those warnings prepared you for
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Lilith, formalnie rzecz ujmując to Inarki jeszcze nie znam :D A z Kat mam wystarczająco mocno rozbudowaną relację, więc podejrzewam, że i dla ciebie znajdzie się trochę miejsca, jeśli tylko nie bawisz się ratowanie mugoli *zerk na kolor nicku* ^^
We're not cynics, we just don't believe a word you say
We're not critics, we just hate it all anyway
We're not critics, we just hate it all anyway
Cassius P. Nott
Zawód : Urzędnik Ministerstwa Magii
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am the tall dark stranger
those warnings prepared you for
those warnings prepared you for
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Mugoli raczej nie ratuje (nawet nie zauważam, że Deimos rozkłada ich na części pierwsze w moim ogródku), nie pałam z resztą do nich zbytnią sympatią - kolorek bardziej ze względu na ideały i wyznawane poglądy w kwestii czarodziei generalnie Lili nie przepadała za wszystkimi przyjęciami, może więc mieli kiedyś okazje ponarzekać a kiedy goście byli już w stanie wskazującym, wymknęlibyśmy się w celu spożytkowania jakiejś buteleczki? Moglibyśmy się też spotkać gdzieś w podróży? Lili 3 lata spędziła poza granicami kraju. Poza tym raczej stara się nie narzucać swoich poglądów nikomu, z resztą jej przyszły mąż jest konserwą a kochają się baaardzo mocno :D Więc myślę, że i my się dogadamy!
Poza tym mam jeszcze jeden pomysł ale dotyczy on już mojej drugiej postaci - Louise. Jeśli nie przeszkadza Ci czystokrwista czarownica to z chęcią napisze Ci pw
Poza tym mam jeszcze jeden pomysł ale dotyczy on już mojej drugiej postaci - Louise. Jeśli nie przeszkadza Ci czystokrwista czarownica to z chęcią napisze Ci pw
And on purpose,
I choose you.
.
I choose you.
.
Lilith Greengrass
Zawód : Auror
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Don't mistake my kindness for weakness,
I'll choke you with the same hands I fed you with.
I'll choke you with the same hands I fed you with.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Cóż za poświęcenie ogródka ^^
Ale skoro Lilith jest damą dworu to jak najbardziej musimy znać się z jakiegoś przyjęcia. Czy czegokolwiek, co pozwoliłoby im się poznać. I jak najbardziej nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wypijali buteleczki dobrego alkoholu poza wzrokiem innych, ale w tym wypadku proponowałbym MM, skoro już pracują w tym samym departamencie. Drobnym problemem będzie różnica wieku, przynajmniej w kwestii podróży. I byłbym zapomniał: dopóki Lilka nie będzie obnosić się ze swoimi nowatorskimi poglądami, to z całą pewnością ten przystojniak będzie grzeczny
Edited: Zapomniałem. Louise też się nada, jeśli tylko nakreślisz mi mniej więcej o co chodzi, żebym mógł to jakoś dopasować do Cassiusa <3
Ale skoro Lilith jest damą dworu to jak najbardziej musimy znać się z jakiegoś przyjęcia. Czy czegokolwiek, co pozwoliłoby im się poznać. I jak najbardziej nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wypijali buteleczki dobrego alkoholu poza wzrokiem innych, ale w tym wypadku proponowałbym MM, skoro już pracują w tym samym departamencie. Drobnym problemem będzie różnica wieku, przynajmniej w kwestii podróży. I byłbym zapomniał: dopóki Lilka nie będzie obnosić się ze swoimi nowatorskimi poglądami, to z całą pewnością ten przystojniak będzie grzeczny
Edited: Zapomniałem. Louise też się nada, jeśli tylko nakreślisz mi mniej więcej o co chodzi, żebym mógł to jakoś dopasować do Cassiusa <3
We're not cynics, we just don't believe a word you say
We're not critics, we just hate it all anyway
We're not critics, we just hate it all anyway
Cassius P. Nott
Zawód : Urzędnik Ministerstwa Magii
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am the tall dark stranger
those warnings prepared you for
those warnings prepared you for
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Pracujemy razem w ministerstwie, a ja na pewno o Tobie słyszałem od profesora Horacego, może i on o mnie przesłał Ci jakieś dobre słowo w liście, gdy mu powiedziałem, że zaczynam pracę w ministerstwie.
Gość
Gość
Profesor Slughorn z pewnością zachwycał się swoimi okazami, choć 4 lata różnicy mogły sprawić, że Cassius raczej nie patrzył przychylnie na kolejnego członka Klubu Ślimaka. W każdym razie nie znaczy to, że o nim nie słyszał, choć nie musiał wyrażać się zbyt pochlebnie. Dlatego proponuję coś stricte ministerialnego z naciskiem na "potrafisz eliksiry, więc może załatwisz mi coś ze zbiorów Ministerstwa", choć za plecami będzie w tym odrobinę prześmiewczego zachowania względem kolegi.
Jestem beznadziejny w wymyślaniu relek ._.
Jestem beznadziejny w wymyślaniu relek ._.
We're not cynics, we just don't believe a word you say
We're not critics, we just hate it all anyway
We're not critics, we just hate it all anyway
Cassius P. Nott
Zawód : Urzędnik Ministerstwa Magii
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am the tall dark stranger
those warnings prepared you for
those warnings prepared you for
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Możemy się znać i z przyjęć i z MM, pewnie kiedyś przemknęła Ci przed nosem moja osoba i mogliśmy nawiązać kontakt Jeśli nie będziesz mi narzucał swoich poglądów albo przynajmniej mnie prowokował do wyrażania swoich powinno obejść się bez trupów :D Także od czasu do czasu możemy skoczyć na szklaneczkę ognistej
a co do Louise to zaraz napiszę Ci pw
a co do Louise to zaraz napiszę Ci pw
And on purpose,
I choose you.
.
I choose you.
.
Lilith Greengrass
Zawód : Auror
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Don't mistake my kindness for weakness,
I'll choke you with the same hands I fed you with.
I'll choke you with the same hands I fed you with.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
nie lubmy się nasza szczera niechęć mogła zacząć się już w szkole i być oparta na niepodważalnym argumencie gryfon-ślizgon, a teraz pewnie mamy ze sobą do czynienia w ministerstwie. co powiesz na stronienie od współpracy? a kiedy już okoliczności nas do niej zmuszą (i do wymienienia paru słów), to wysyłajmy sobie nieprzychylne spojrzenia i zobaczymy, w jakim kierunku wyewoluuje ta relacja
chyba że masz jeszcze jakiś inny pomysł!
chyba że masz jeszcze jakiś inny pomysł!
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Witam kuzyna
Jak bliskiego? Ustalmy jakieś pokrewieństwo! Ojciec Nicholasa to brat matki Emery, o.
Także myślę, że możemy się znać troszkę z dzieciństwa, jednak o wiele bardziej z salonów. Jeśli poszlibyśmy w jakiś rodzinny neutralny pozytyw to od czasu do czasu mogliby prowadzić jakieś dysputy na temat zaklęć, magii ogółem - pewnie to nic takiego na serio, chociaż Em pewnie by się starała zaimponować kuzynowi i wykreować wizerunek osoby, która zna się nie tylko na modzie.
Chyba, że masz inne propozycje?
Jak bliskiego? Ustalmy jakieś pokrewieństwo! Ojciec Nicholasa to brat matki Emery, o.
Także myślę, że możemy się znać troszkę z dzieciństwa, jednak o wiele bardziej z salonów. Jeśli poszlibyśmy w jakiś rodzinny neutralny pozytyw to od czasu do czasu mogliby prowadzić jakieś dysputy na temat zaklęć, magii ogółem - pewnie to nic takiego na serio, chociaż Em pewnie by się starała zaimponować kuzynowi i wykreować wizerunek osoby, która zna się nie tylko na modzie.
Chyba, że masz inne propozycje?
Emery Parkinson
Zawód : Projektantka mody
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Appear like the innocent flower, but be the deadly snake beneath it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Lubmy się bądź nie, wybierz sobie, to upleciemy z tego coś ciekawszego
edyta:
Dorzucę, że dla każdego przedstawiciela arystokracji Nemka jest zawsze przemiła; może Cassius wpadł kiedyś do sklepu z amuletami na Pokątnej (którego nadal nie zrobiłam ), a może znają się z wszelakiej maści uroczystości (panna Valhakis uwielbia bywać na salonach, choć, rzecz jasna, z racji braku męskiego pierwiastka szlachetności we krwi nie wszędzie jest mile widziana)? I choć fascynuje ją czarna magia i zaprzedałaby duszę Hadesowi za to, by móc wiecznie bawić się na Dionizjach, jest aż w połowie Greczynką, więc to w sumie od Cassiusa zależy, czy się będą lubić, czy nie. Może byłby do niej uprzedzony i jej nie ufał, właśnie dla tego, że jest po trochu z południa, zupełnie tak, jak wyklęta narzeczona? Zróbmy coś z tym
edyta:
Dorzucę, że dla każdego przedstawiciela arystokracji Nemka jest zawsze przemiła; może Cassius wpadł kiedyś do sklepu z amuletami na Pokątnej (którego nadal nie zrobiłam ), a może znają się z wszelakiej maści uroczystości (panna Valhakis uwielbia bywać na salonach, choć, rzecz jasna, z racji braku męskiego pierwiastka szlachetności we krwi nie wszędzie jest mile widziana)? I choć fascynuje ją czarna magia i zaprzedałaby duszę Hadesowi za to, by móc wiecznie bawić się na Dionizjach, jest aż w połowie Greczynką, więc to w sumie od Cassiusa zależy, czy się będą lubić, czy nie. Może byłby do niej uprzedzony i jej nie ufał, właśnie dla tego, że jest po trochu z południa, zupełnie tak, jak wyklęta narzeczona? Zróbmy coś z tym
I'm drifting in deep water
No matter how far I drift deep waters won't scare me tonight
Ostatnio zmieniony przez Nemesis Valhakis dnia 04.05.16 1:47, w całości zmieniany 1 raz
Nemesis Valhakis
Zawód : pomaga ojcu w interesach, wytwarza amulety i wtyka nos w czarnomagiczne księgi
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Nothing is softer or more flexible than water, yet nothing can resist it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
kuzynie!
w Hogwarcie dzielą nas dwa roczniki, ale obaj byliśmy w Slytherinie, więc na pewno widywaliśmy się sporo - nawet jeżeli niekoniecznie trzymaliśmy się razem. jeśli ustalisz z Garrym, że się nie lubicie, to mogła nas też łączyć niechęć do gryfońskiego rudzielca, bo Percy miał z nim w szkole zatarg. no i na pewno widujemy się na rodzinnych uroczystościach, a że obojgu nam się do tej pory udawało umknąć od małżeństwa, to mogliśmy zaszywać się w towarzystwie swoim i butelki ognistej - i toczyć jakieś mądre i niemądre dyskusje. bo Percy co prawda naukowcem nie jest, ale też czyta dużo + swego czasu zwiedził na wyprawach badawczych kawał świata, a teraz pomaga je organizować; mógł (albo może dalej) podrzucać czasami Cassowi jakieś rzadsze księgi/magiczne przedmioty, mogą też urywać się z ministerstwa na papierosa. co do relacji, to raczej nie mamy powodów, żeby się nie lubić, więc poszłabym w taką typowo rodzinną, z zabarwieniem pozytywnym, ale bez głębokich zwierzeń czy tam innych poważnych rozmów o życiu.
cóż Ty na to? <3
w Hogwarcie dzielą nas dwa roczniki, ale obaj byliśmy w Slytherinie, więc na pewno widywaliśmy się sporo - nawet jeżeli niekoniecznie trzymaliśmy się razem. jeśli ustalisz z Garrym, że się nie lubicie, to mogła nas też łączyć niechęć do gryfońskiego rudzielca, bo Percy miał z nim w szkole zatarg. no i na pewno widujemy się na rodzinnych uroczystościach, a że obojgu nam się do tej pory udawało umknąć od małżeństwa, to mogliśmy zaszywać się w towarzystwie swoim i butelki ognistej - i toczyć jakieś mądre i niemądre dyskusje. bo Percy co prawda naukowcem nie jest, ale też czyta dużo + swego czasu zwiedził na wyprawach badawczych kawał świata, a teraz pomaga je organizować; mógł (albo może dalej) podrzucać czasami Cassowi jakieś rzadsze księgi/magiczne przedmioty, mogą też urywać się z ministerstwa na papierosa. co do relacji, to raczej nie mamy powodów, żeby się nie lubić, więc poszłabym w taką typowo rodzinną, z zabarwieniem pozytywnym, ale bez głębokich zwierzeń czy tam innych poważnych rozmów o życiu.
cóż Ty na to? <3
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
To ja przychodzę z Lyrą! Widzę, że Cass już zna jej braci, więc na pewno mógł poznać też tę niepozorną, małą istotkę, tym bardziej, że Lyra od pewnego czasu zajmuje się malarstwem i maluje na zlecenie. Może kiedyś malowała coś dla kogoś z jego rodziny? Lub po prostu poznali się gdzieś przypadkiem? I jak wyglądałyby ich stosunki? Raczej chyba nie widziałabym tu pozytywu, ponieważ oboje się mocno różnią podejściem do życia (chociaż Lyra różni się od krewnych i chce być prawdziwą szlachcianką), tylko pytanie, czy to byłaby otwarta niechęć, czy po prostu wzajemna podejrzliwość i dystans, ukryta jednak pod płaszczykiem utrzymywania jakichś pozorów uprzejmości wobec siebie?
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
Garrett, utrzymanie tego na stopie zaledwie współpracowników nie może być takie łatwe przez wzgląd na rodowe pogardzanie i klasyczny gryfońsko-ślizgoński mezalians Taka znajomość będzie boleć i o większej współpracy mowy być nie może <3 Ale na pewno parę razy zmuszeni byli uciąć sobie dłuższą pogawędkę na tematy stricte zawodowe i w moim Kasjusowym mniemaniu była to tylko strata czasu. Nawet przyszło mi do głowy zakręcenie tego trochę w stronę nieco większego (ALE NADAL KULTURALNEGO) hejtu — Garry miał/ma podejrzenia, że Cass bawi się w czarną magię, ale próba wyciągnięcia takich brudów nie skończyła się dobrze :malpka: (tu pozwolę sobie zostawić miejsce na odrobinę twojej inwencji twórczej, bo na pewno jakąś masz).
Emery, nie celuję w nic innego jak pozytywne kuzynostwo (mimo tej różnicy wieku). Co prawda Cass traktuje kobiety z dystansem (patrz zołzowata starsza siostra), ale dla tak uroczej kuzynki mógłby ocieplić swój wizerunek. Cóż, co tu dużo mówić, ktoś musiał zaprezentować mu najnowsze krzyki czarodziejskiej mody, kiedy wrócił ze swoich podróży :D W zamian na pewno odwdzięczyłby się dysputą o zaklęciach i nie tylko (jeśli tylko Ema — w tym miejscu nawet wymyśliłem, skąd się to wzięło, a potem straciło sens, bo za duża różnica wieku — miałaby chęć). Myślę nawet, że panna Parkinson mogłaby być zabezpieczeniem Cassiusa przed innymi pannami
Czemu Cass jest taki stary; akcja z Emą byłaby taka słodka -.-
Nemesis, na pewno znamy się z tych mniej bogatych salonów, gdzie Cassius bywał jedynie z grzeczności, choć zaangażowanie Valhakisów nie umknęło jego uwadze i na jednej z takich śmiesznych uroczystości (ewentualnie na jakimś wystawnym obiedzie organizowanym przez ojca Nemesis ^^) mogli się poznać. Nie chcę iść w coś jednoznacznie pozytywnego/negatywnego, bo oboje lubią bawić się na salonach (i paru nielegalnych rzeczach), ale też południe tkwiące w Nemesis raczej będzie powodować dystans i dość dużą dozę nieufności.
Co do samej wyklętej narzeczonej to najpierw musisz mieć swój sklep z amuletami, jeśli chcemy rozgrywać coś w tym klimacie (mam nawet drobny pomysł o.O).
Percy, lejesz taki miód na moje serce, że zaraz w nim utonę Kuzyni wyjęci spod Weasleyowego prawa <3 Ty też czujesz to narzekanie na rudą niekompetencję przy butelce? ^^
Lyra(masz śliczną Sidorchuk na wizerunku), czy jesteś już ostatnim elementem rudej układanki? Czy kogoś jeszcze brakuje? XD
Ale jak już wiesz, pogarda i nienawiść dla Weasleyów jest w cenie, jednakże proponuję coś mniej jednoznacznego. Cass pewnie pochwaliłby chęci Lyry do bycia przykładną szlachcianką, choć poddałby dyskusji jej pragnienie bycia zapamiętaną jako malarka. W każdym razie dla ledwie dorosłej Weasleyówny, i do tego zaręczonej, byłby gotów na ustępstwa. Nie mówię, że będą się tu wielbić, ale na pewno nie będzie to chłodna ignorancja. Nazwałbym to prześmiewczym, miłym stosunkiem, bo denerwowanie starszych braci Lyry to jego ulubione hobby <3
Nie wiem, co ja mogę wam jeszcze wymyślić. Wszyscy mnie zasypali takim ogromem, że wypadłem na parę dni z obiegu, za co bardzo mocno kajam się w tym miejscu. To teraz precyzujemy wątpliwości i idziemy robić wątki?
Emery, nie celuję w nic innego jak pozytywne kuzynostwo (mimo tej różnicy wieku). Co prawda Cass traktuje kobiety z dystansem (patrz zołzowata starsza siostra), ale dla tak uroczej kuzynki mógłby ocieplić swój wizerunek. Cóż, co tu dużo mówić, ktoś musiał zaprezentować mu najnowsze krzyki czarodziejskiej mody, kiedy wrócił ze swoich podróży :D W zamian na pewno odwdzięczyłby się dysputą o zaklęciach i nie tylko (jeśli tylko Ema — w tym miejscu nawet wymyśliłem, skąd się to wzięło, a potem straciło sens, bo za duża różnica wieku — miałaby chęć). Myślę nawet, że panna Parkinson mogłaby być zabezpieczeniem Cassiusa przed innymi pannami
Czemu Cass jest taki stary; akcja z Emą byłaby taka słodka -.-
Nemesis, na pewno znamy się z tych mniej bogatych salonów, gdzie Cassius bywał jedynie z grzeczności, choć zaangażowanie Valhakisów nie umknęło jego uwadze i na jednej z takich śmiesznych uroczystości (ewentualnie na jakimś wystawnym obiedzie organizowanym przez ojca Nemesis ^^) mogli się poznać. Nie chcę iść w coś jednoznacznie pozytywnego/negatywnego, bo oboje lubią bawić się na salonach (i paru nielegalnych rzeczach), ale też południe tkwiące w Nemesis raczej będzie powodować dystans i dość dużą dozę nieufności.
Co do samej wyklętej narzeczonej to najpierw musisz mieć swój sklep z amuletami, jeśli chcemy rozgrywać coś w tym klimacie (mam nawet drobny pomysł o.O).
Percy, lejesz taki miód na moje serce, że zaraz w nim utonę Kuzyni wyjęci spod Weasleyowego prawa <3 Ty też czujesz to narzekanie na rudą niekompetencję przy butelce? ^^
Lyra(masz śliczną Sidorchuk na wizerunku), czy jesteś już ostatnim elementem rudej układanki? Czy kogoś jeszcze brakuje? XD
Ale jak już wiesz, pogarda i nienawiść dla Weasleyów jest w cenie, jednakże proponuję coś mniej jednoznacznego. Cass pewnie pochwaliłby chęci Lyry do bycia przykładną szlachcianką, choć poddałby dyskusji jej pragnienie bycia zapamiętaną jako malarka. W każdym razie dla ledwie dorosłej Weasleyówny, i do tego zaręczonej, byłby gotów na ustępstwa. Nie mówię, że będą się tu wielbić, ale na pewno nie będzie to chłodna ignorancja. Nazwałbym to prześmiewczym, miłym stosunkiem, bo denerwowanie starszych braci Lyry to jego ulubione hobby <3
Nie wiem, co ja mogę wam jeszcze wymyślić. Wszyscy mnie zasypali takim ogromem, że wypadłem na parę dni z obiegu, za co bardzo mocno kajam się w tym miejscu. To teraz precyzujemy wątpliwości i idziemy robić wątki?
We're not cynics, we just don't believe a word you say
We're not critics, we just hate it all anyway
We're not critics, we just hate it all anyway
Cassius P. Nott
Zawód : Urzędnik Ministerstwa Magii
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am the tall dark stranger
those warnings prepared you for
those warnings prepared you for
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Lyra(masz śliczną Sidorchuk na wizerunku), czy jesteś już ostatnim elementem rudej układanki? Czy kogoś jeszcze brakuje? XD
Ale jak już wiesz, pogarda i nienawiść dla Weasleyów jest w cenie, jednakże proponuję coś mniej jednoznacznego. Cass pewnie pochwaliłby chęci Lyry do bycia przykładną szlachcianką, choć poddałby dyskusji jej pragnienie bycia zapamiętaną jako malarka. W każdym razie dla ledwie dorosłej Weasleyówny, i do tego zaręczonej, byłby gotów na ustępstwa. Nie mówię, że będą się tu wielbić, ale na pewno nie będzie to chłodna ignorancja. Nazwałbym to prześmiewczym, miłym stosunkiem, bo denerwowanie starszych braci Lyry to jego ulubione hobby <3
Tak, to już całe nasze rodzeństwo, Garrett, Barry i Lyra ^^. Ale Lyra z tej trójki chyba najbardziej proszlachecka, chociaż nie żywi uprzedzeń do mieszańców i mugolaków. Niemniej jednak od czasu zaręczyn stara się być przykładną szlachcianką, także przez wzgląd na artystyczne aspiracje, bo chce zostać znaną malarką. I w sumie to zastanawiam się, czy Lyra wie, jakie stosunki łączą Cassa i jej braci. Garrett pewnie aż tak szczegółowo nie opowiada o swoich sprawach w pracy, a z Barrym nie ma częstego kontaktu. Więc właściwie może nawet nie wiedzieć, że mają jakieś konflikty, albo że Cass ma jakieś podejrzane sprawki. Sama może być wobec niego trochę podejrzliwa, ale myślę, że jeśli on nie będzie jej dawać odczuć, że uważa ją za coś gorszego, to i ona nie będzie mieć powodów żeby go znielubić. W sumie Cass może trochę wykorzystać naiwność i prostolinijność dziewczyny, i łatwo ją zwieść miłym traktowaniem, a ona pewnie starałaby się pokazać, że bycie Weasleyówną nie czyni jej gorszą od innych panien.
I gdzie mogli się poznać? Czy Cass często uczestniczy w jakichś okazjach towarzyskich czy coś? Albo zostawiamy tę wersję z obrazem?
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
Cassius P. Nott napisał:Emery, nie celuję w nic innego jak pozytywne kuzynostwo (mimo tej różnicy wieku). Co prawda Cass traktuje kobiety z dystansem (patrz zołzowata starsza siostra), ale dla tak uroczej kuzynki mógłby ocieplić swój wizerunek. Cóż, co tu dużo mówić, ktoś musiał zaprezentować mu najnowsze krzyki czarodziejskiej mody, kiedy wrócił ze swoich podróży :D W zamian na pewno odwdzięczyłby się dysputą o zaklęciach i nie tylko (jeśli tylko Ema — w tym miejscu nawet wymyśliłem, skąd się to wzięło, a potem straciło sens, bo za duża różnica wieku — miałaby chęć). Myślę nawet, że panna Parkinson mogłaby być zabezpieczeniem Cassiusa przed innymi pannami
Czemu Cass jest taki stary; akcja z Emą byłaby taka słodka -.-
Oj tam różnica wieku, różnica wieku się zatraca gdy wchodzi się na salony I od razu kontakt lepszy, więc jestem za, na wszystko mam chęć! Nawet mam chęć posłuchać - mimo różnicy wieku - co to za akcję wymyśliłeś, do wszystkiego da się odpowiednio nagiąć okoliczności (możesz wysłać mi pw, by tutaj za bardzo nie spamować szczegółami ♥)
Emery Parkinson
Zawód : Projektantka mody
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Appear like the innocent flower, but be the deadly snake beneath it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Co masz z moja narzeczoną
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Jegomość pijane szaleństwo
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania