cześć

cześć, przystojniaku

Tańczyć z tobą, kochana kuzynko, nie będę, ale wpadnij w końcu po sukienki

Polubimy się, czy przeciwnie?

O Rosie może przychodzić do salonu piękności i mogą się chociaż kojarzyć z Hogwartu

My chyba miałyśmy coś mieć ale pamięć już nie ta

Została po egzaminach w Hogwarcie jako drobna asysta dla profesora od zaklęć. Wdrożyła się w kilka projektów naukowych.

Michael co prawda jest tylko szlamą i nie wiadomo jak ród zapatrywałby się na taką współpracę, ale zaczął pracować w Hogwarcie akurat gdy ona go skończyła, więc może to jemu asystowała? W końcu mimo wszystko jest bardzo dobry w zaklęciach, i choć obecnie głównie naucza, nadal pisuje artykuły do czasopism o tematyce zaklęć i angażuje się w jakieś projekty ^^.
Hm, Lyrę też mogę dać, ale myślę, że raczej nie miały zbyt wielkiej okazji poznać się w przeszłości, skoro Lyra dopiero wchodzi w ten szlachecki światek, i została niedawno narzeczoną twojego kuzyna (Glau ma matkę Lestrange). Hm, może kiedyś przed ślubem będzie gościć w salonie piękności?
Alice jest w tym samym wieku, tutaj można ewentualnie pomyśleć nad jakimś negatywem ^^.

Gaspard, dlaczego mamy się nie lubić? Chociaż mam jeden powód. Z taką mordką nie powinieneś być moim kuzynem... Będziesz chodził ze mną do opery i tańczył na naszych wieczorkach? Chcesz coś jeszcze? (Pod stołem mogę od ciebie brać eliksiry uspokajające :malpka:

Emery, moja najsłodsza przyjaciółko, majątek na Ciebie wydaje! :love:

Rosalie, och, każda szlachcianka tam powinna chodzić! Ale ja jestem tam bardzo rzadko, w końcu tylko tym zarządzam, więc to nie daje nam jakiegoś szerokiego pola do opisu. Mogłam ci dawać korki (albo poszerzać wiedzę) z zaklęć albo opcm

Lilith, miałyśmy być rozrywkowym teamem!

Michael, z tego co widzę to moja praca w Hogwarcie zaczęła się 50', więc pomoc dotyczyła uprzedniego profesora. Potem kariera naukowa Constance rozniosła się dalej po odejściu profesora, a ona nigdy nie chciała uczyć - pragnęła być odkrywcą, więc minęli się. :sad: W dodatku wątpliwa krew Michaela nie jest po jego stronie, gdyby Constance szukałaby profesora do wydania opinii, na pewno nie zwróciłaby się do niego. Może go czytywać, ale wpajane wartości rodzinne nie zezwoliłby na jakąkolwiek współpracę. Co do Lyry, to ze względu na Glau, mogłaby napisać bezpośrednio do Constance o najlepszy zespół przygotowawczy w dniu ślubu - ale Connie zarządza biznesem, a nie w nim siedzi, to szlachcianka, jej nie wypada obsługiwać nikogo, robi audyty. Oczywiście mogłyby się spotkać tam przypadkiem. A Alice, jakkolwiek by nie była, jest półkrwi i wg Connie będzie skazą magicznej społeczności :sad: Chyba że masz jakikolwiek pomysł, aby połączyć którąś z postaci

Pewnie często bywam w salonie piękności

Dobrze, że dzięki Tobie mam więcej pieniążków, ale ja jestem tam tylko właścicielką, więc pojawiam się raz na ruski rok i sprawdzam pracowników

To musimy nad czymś innym pomyśleć!

Wiesz co tu wpisać

wpisany

Też kocham morze. I syreny. I taniec. I lubię się z Emery, mamy wspólne interesy! Powinnyśmy się znać No chyba, że traktujesz mnie z rezerwą, bo jestem jakąś tam greczynką To też może być fundament do ciekawej relacji Pomóż mi!