Everett A. Huxley

Pewnie masz u mnie szacunek za wiedzę. Także #uszanowanko. I jaram się Everettem

Ja taki nieszlachetny, a tu sami lordowie w moich relkach, zaraz się zawstydzę

Tristan - :bunny:

Arthur - jak tylko powrócę na stare śmieci, to od razu przeczytam Twoją kartę i poszukam punktów wspólnych, by ładnie ustalić relacje, które połączą naszych panów! Bo na pewno się znają!

Przypominam o sobie

Studiowanie woluminów czarnej magii, nienaganne wychowanie, rozkochanie w astronomii, duża ilość papierosów, śmierć matki, chęć podążania własnymi ścieżkami... znajmy się, panie Huxley

... no i ten wizerunek

Oh...! panie astronomie! a ja bardzo pragnęłabym przygarnąć pana do prowadzonych własnie badań lykantropicznych <3 Mogę liczyć na taką uprzejmość? I wtedy - nawet jeśli nie będziemy się znać, będzie okazja do poznania! Chociaż..znalazłabym kilka innych cech, które pozwoliłby na znajomość!

Everett, zachęcam :serce: Oboje lubią jazdę konną, choć sam Arthur to porzucił jakiś czas temu, ale ciągle odczuwa ogromną miłość do koni, oboje zagłębiają się w księgach i należeli raczej do osób, które nie angażowały się w rzeczy społeczne, o ile nie byli sprowokowani, oboje szukają wiedzy, są pasjonatami magii (różnych obszarów, ale czarna magia ich łączy tutaj), co prawda Everett pogardził Tomem, ale Arthur dał się złapać na jego urok i za nim podążył naiwnie. Oboje lojalni wobec swoich rodzin i obowiązków. Coś tam można wynaleźć